Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pierwszy śmigłowiec Commando Merlin Mk4 w służbie Royal Navy

Fot. MO Wielkiej Brytanii
Fot. MO Wielkiej Brytanii

W bazie lotniczej Royal Navy w Yeovilton odbyło się oficjalne przekazanie do służby śmigłowca Leonardo Helicopters AW101 w wersji Commnado Merlin Mk4. 10 takich maszyn do końca roku ma zasilić Commando Helicopter Force, formację zapewniającą wsparcie operacji desantowych i misji specjalnych. W uroczystości wziął udział Guto Bebb, Minister Zamówień Obronnych w rządzie brytyjskim.

Przekazanie brytyjskiej marynarce wojennej pierwszego śmigłowca Commando Merlin Mk4 oznacza wejście programu Merlin Life Sustainment Programme (MLSP) w drugą fazę. Wiąże się ona m. in. z dalszą modernizacją śmigłowców Merlin Mk4 w celu lepszego dostosowania do realizacji działań bojowych i desantowych z okrętów Royal Navy. Całkowita wartość programu MLSP to ponad 388 mln funtów. Jeszcze w 2018 roku do Commando Helicopter Force ma trafić 10 w pełni zmodyfikowanych maszyn. Cały program obejmuje 25 śmigłowców Merlin, które trafiły do marynarki z Royal Air Force.

Śmigłowce AW101 Commando Merlin Mk4 są w pełni przystosowane do operowania z okrętów. Posiadają automatycznie składane łopaty wirnika nośnego i belkę ogonową oraz wzmocnione podwozie, jak również sondę do tankowania w locie. Ponadto wyposażone są w nowy komputer misji i kokpit w układzie identycznym jak używane obecnie przez Królewską Marynarkę Wojenną Merlin Mk2.

Wspólny kokpit obejmuje m.in. pięć zintegrowanych wyświetlaczy wielkości 10” x 8”, dwa ekrany dotykowe umożliwiające kontrolowanie systemów śmigłowca oraz sprzętu do wykonywania misji, a także dwa urządzenia dla kursorowego sterowania wyświetlaczami taktycznymi. Dostosowanie do działań desantowych i specjalnych obejmuje systemy samoobrony jak również specjalne mocowania lin desantowych i inne modyfikacje związane ze specyfiką działań.

Reklama

Komentarze (4)

  1. As

    My za parę lat wprowadzimy do linii zmodernizowane MI-2, nie robią śmigłowce Merlin na nas wrażenia.

    1. płoljak z Płolski

      Niestety masz rację, nie umiemy zrobić kija od szczotki a co dopiero.

  2. wydra

    byc moze wlasnie aw101 trafi do polskiej armi.

    1. vvv

      a po co? 2x drozszy od caracala o osiagach caracala :) a do tego maja problem ze sabilnoscia lotu

  3. Podporucznik rezerwy wojsk kwatermistrzowskich

    Szkoda, że AW101 jest tak drogi w zakupie i używaniu. Gdybyśmy mieli kupić, to tylko jako latającą salę operacyjną, bo chirurdzy mogliby operować bez schylania głowy jak w Caracalu, a możliwość piętrowego ustawiania noszy z rannymi daje więcej miejsca na sprzęt intensywnej medycyny i dla lekarzy.

    1. -CB-

      Dlatego nawet Brytyjczycy ciągle używają śmigłowców z rodziny Puma.

    2. molo

      a maja wybor jak kiedys kupili ?

    3. Davien

      Jak widac maja, mogli kupic UH-60/NH-90 czy inne ale wola modernizowac Pumy i Super Pumy do najnowszych standardów.

  4. asd

    Śmieszą mnie takie pokazówki dla mas.

    1. As

      U nas to standard, z zakupu 2 śmigłowców zrobiono tygodniowy festyn.

    2. Redsa

      Doprawdy? Jak taka pokazowka ma miejsce w Polsce to bijesz brawo jak oszalały. To są przynajmniej prawdziwe śmigłowce. Dobrze zmodernizowane prawdziwe woly robocze a nie jakieś cywilne wydmuszki jak u nas. Jest czym się pochwalić.

Reklama