Reklama

Siły zbrojne

Kwarantanna w akademiku WAT

Budynek główny WAT. Fot. Hiuppo CC BY-SA 4.0
Budynek główny WAT. Fot. Hiuppo CC BY-SA 4.0

Jeden z akademików Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie zamknięto w poniedziałek po tym, jak wobec zakwaterowanej w nim podchorąży zaistniało podejrzenie zakażenia koronawirusem. Kwarantanną objęto 357 podchorążych i czterech żołnierzy.

Ewa Jankiewicz, rzecznik prasowy WAT poinformowała, że podchorąży z podejrzeniem koronawirusa została przewieziona do szpitala. Kobieta, u której wystąpiły objawy grypopodobne, zadzwoniła do Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej i został z nią przeprowadzony wywiad telefoniczny.

Jak zaznaczyła Jankiewicz, z wywiadu wynika, że nie miała kontaktów z osobą zakażoną. Wykluczony jest także jej pobyt za granicą. Dopytywana, kiedy można spodziewać się wyniku badań, Ewa Jankiewicz odpowiedziała, że według wstępnych informacji - we wtorek lub w środę.

Jankiewicz podkreśliła, że obecnie nie ma możliwości, aby ktoś wyszedł z akademika lub do niego wszedł. Zapewniła, że zachowywane są wszystkie środki bezpieczeństwa w stosunku do zamkniętych w nim podchorążych i żołnierzy oraz że zgodnie z procedurami dostarczane są im posiłki.

Podchorążowie też mają nakaz przebywania w swoich pokojach, nieprzemieszczania się.

Ewa Jankiewicz, rzecznik prasowy WAT

Informacje o podejrzeniu koronawirusa u studentki WAT i kwarantannie w akademiku podała wcześniej rozgłośnia RMF FM.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (4)

  1. Polarny Miś

    Grypa z wuhan to jeszcze nie ciąża A przecież bylo blisko

    1. Polarny Miś

      Kolega sie myli Ciąża w tym akademiku to maly Pikuś

  2. marian

    A od kiedy podchorąży to nie żołnierz.

    1. Wachmistrz Soroka

      Podchorąży to żołnierz, ale nie każdy żołnierz to podchorąży. Pewnie chodziło o właśnie takich. Pomyśl zanim napiszesz, czy wszystko wam trzeba tłumaczyć jak krowie na miedzy? Ja rozumiem, że poziom państwowej edukacji upadł na twarz, ale że aż tak...

    2. Od zawsze, oni są kandydatami na żołnierzy.

    3. marian

      No właśnie myślę. Bo teraz jest napisane coś w stylu "kobiety i ludzie" ;)

  3. Paweł

    A przecież tam jest kilka akademików a co z reszta ? Po co trzymać 3 tys ludzi w jednym miejscu nie lepiej puścić ich do domów ?

  4. Iwona

    Współczuję, tyle osób w jednym miejscu.

Reklama