Reklama

Siły zbrojne

F-35 na okręcie desantowym [WIDEO]

Fot. U.S. Navy, Mass Communication Specialist 3rd Class Michael Molina/Flickr, CC by 2.0
Fot. U.S. Navy, Mass Communication Specialist 3rd Class Michael Molina/Flickr, CC by 2.0

F-35B z eska­dry VMFA-121 mają za sobą pierwsze lądowanie na pokładzie okrętu desantowego USS Wasp. Docelowo, z myśliwcami 5. generacji na pokładzie, będzie on pełnić rolę wysuniętej jednostki desantowej.

Należące do US Marines Corps myśliwce F-35B rozpoczęły pierwszą turę na pokładzie okrętu desantowego. Jak podkreślają przedstawiciele amerykańskich sił, „połączenie” F-35B oraz USS Wasp to skok w zdolnościach prowadzenia działań bojowych dla US Navy i US Marine Corps. Standardowa grupa powietrzna USS Wasp składa się również z dwunastu maszyn MV-22B, czterech CH-53E oraz czterech AH-1Z.

Oznacza to bowiem, że amerykańska ekspedycyjna grupa lotnicza może korzystać z wsparcia samolotów piątej generacji, zdolnych do operacji pionowego startu i lądowania. Wcześniej w tej roli występowały jedynie Harriery. Samoloty tego typu nie tylko nie zostały zbudowane w technologii ograniczonej wykrywalności stealth, ale też nie mogą się poruszać z prędkością naddźwiękową.

USS Wasp może więc korzystać z naddźwiękowych samolotów bardzo krótkiego startu i pionowego lądowania, trudnych do wykrycia przez radary i dysponujących wachlarzem nowoczesnych sensorów. Warto podkreślić, że na razie nawet klasyczne lotniskowce US Navy dysponują jedynie maszynami 4/4,5 generacji (Super Hornet i Growler). F-35B, z uwagi na posiadane zdolności operacyjne będą wartościowym uzupełnieniem amerykańskiego lotnictwa morskiego.

USS Wasp oraz inne okręty, które działają w ramach Expeditionary Strike Group 7, prowadzą działania z jednostką ekspedycyjną Marines – 31th Marine Expeditionary Unit – jako dyżurne siły reagowania. Osłonę USS Wasp stanowić będą dwa niszczyciele typu Arleigh Burke (USS Sterett i USS Dewey z MH-60R na podkładzie, przeznaczonymi do walki z okrętami podwodnymi i do zwalczania celów nawodnych) serii Flight IIA, które 6 lutego br. opuściły port w San Diego. 

Na liście zadań, które postawiono przed stacjonującymi na USS Wasp myśliwcami F-35B, znajdziemy wykonywanie precyzyjnych uderzeń w głębi lądu, wspieranie „wprowadzania” Marines na ląd oraz zapewnianie obrony powietrznej dla grupy uderzeniowej. W ciągu najbliższych dni piloci F-35B przejdą serię lotów kwalifikacyjnych na jednostce. Następnie myśliwce oraz ok. 2300 Marines z 31 MEU zostaną rozmieszczeni na okrętach stanowiących grupę uderzeniową.

Jak podkreślał dowódca USS Wasp na początku bieżącego roku, z F-35B na pokładzie, jednostka jest gotowa do prowadzenia „szerokiego zakresu” operacji bojowych. Obecnie w Japonii znajduje się 16 maszyn F-35B Korpusu Piechoty Morskiej. Amerykańskie myśliwce 5. generacji zastąpiły na miejscu maszyny AV-8B Harrier II w ramach programu Unit Deployment Program. Ostatni Harrier opuścił Okinawę w sierpniu 2017 roku. Zgodnie z informacjami przekazywanymi w zeszłym roku, na pokładzie USS Wasp znajdować się miały dodatkowe F-35B dla bazy Iwakuni.

Jak wskazują Amerykanie, okręt USS Wasp przeszedł „znaczącą modernizację”. Jej celem było przystosowanie jednostki do obsługi znajdujących się na wyposażeniu Marines myśliwców F-35B oraz zmiennopłatów MV-22B. USS Wasp zastąpi w rejonie USS Bonhomme Richard, który pełnił rolę wysuniętej jednostki desantowej od kwietnia 2012 roku (okręt ten uda się do San Diego). 

"Wymiana" okrętów związana jest z długoterminowymi planami amerykańskiego Departamentu Obrony. Mają one zakładać wysunięte rozmieszczenie „najnowocześniejszych” i „sprawnych” zasobów. Ich zadaniem będzie wsparcie amerykańskich partnerów oraz sojuszników. Podejmowane przez Amerykanów na Pacyfiku działania stanowią odpowiedź na zwiększającą się dominację militarną Chin na Morzu Południowochińskim.

undefinedFot. U.S. Marine Corps, Cpl. N.W. Huertas/Flickr, Domena publiczna

Już pod koniec 2017 roku pojawiły się informacje wskazujące, że należące do Marines F-35B mogą przejść w bieżącym roku swój "chrzest bojowy". Zgodnie z pierwszymi doniesieniami F-35B miały zostać rozmieszczone w 2018 roku z dwoma jednostkami MEU, w rejonie odpowiedzialności Central i Pacific Command, wiosną i latem br. Oznacza to, że USS Essex z F-35B (z eskadry VMFA 211, stacjonującej w bazie Yuma w Arizonie) na pokładzie, trafi w rejon Central Command. Śmigłowcowiec desantowy z portu San Diego wyszedł 5 marca. Jego osłonę stanowić będą USS Anchorage oraz USS Rushmore. Jak informują Amerykanie, grupa ta jako pierwsza przejdzie pełny program zaawansowanego szkolenia w walce nawodnej SWATT. Przydzieleni do nich zostaną Marines z 13th MEU. 

Rozmieszczenie F-35B na jednostkach desantowych, to - jak podkreślają Amerykanie - "ważny krok" w realizacji długoterminowego planu zastąpienia myśliwcami 5. generacji maszyn F/A-18 Hornet, EA-6B Prowler i AV-8B Harrier. Wymiana ma zakończyć się do 2032 roku. Niezdolna do prowadzenia walk, ze względu na zużycie, ma być obecnie duża część Hornetów. Korpus podkreśla więc, że rozmieszczenie F-35B jest istotne do odzyskania gotowości floty do prowadzenia działań.

Pierwsze ze służby wycofane mają zostać EA-6B Prowler (w latach 2016-2019, w tempie jednej eskadry rocznie). Po nich przyjdzie czas na pionowzloty AV-8B Harrier (w służbie do 2026 roku) i wielozadaniowe F/A-18 Hornet (wycofywanie z jednostek ma zacząć się dopiero w 2019 roku i potrwać dwanaście lat).

W planach Korpusu Piechoty Morskiej USA jest zakup 353 myśliwców F-35 w wersji B oraz 67 w wersji C. Jest to liczba mniejsza, niż łączna liczba wykorzystywanych obecnie maszyn EA-6B, AV-8B i F/A-18. Jednak dzięki swoim możliwościom operacyjnym, F-35 mają zapewnić ten sam zakres wykonywanych zadań.

Reklama

Komentarze (6)

  1. wania

    A gdzie Rosja i jej JAKi-141? Tyle rekordów ustanowiły i na złom poszły. Tak samo pewnie będzie z su-57.

    1. Davien

      Biorąc pod uwage że potrzebowali pomocy LM by dokończyc prototyp Jak-141 a teraz na taka pomoc nie moga liczyc to jak sądzisz?:)

  2. AWU

    Wraz z wejściem do służby F-35B USMC opracował nową strategię rozwinięcia parasola powietrznego zwłaszcza w rejonie azjatyckim opartą na systemie wysuniętych baz polowych. Samolot zdolny do startu z każdego praktycznie odcinka utwardzonej powierzchni o dł 200m, Azja południowo wschodnia idealna do tego typu operacji. Zaplecze logistyczne bazy ma być transportowane przez MV-22B i CH-53. Rownież Tajwan którego stałe bazy lotnictwa są w zasięgu komunistycznego korpusu rakietowego chce zakupić F-35B gdyż możliwe założenie baz polowych w chronionej górami wschodniej części wyspy. Co ciekawe system mobilnych lotnisk został opracowany przez lotnictwo austro-węgierskie podczas I w.ś, udoskonalony przez Polaków podczas wojny bolszewickiej a w przededniu 2 w.ś. w Polsce było przygotowanych niemal 100 tajnych lądowisk przeważnie zamaskowanych jako n.p. \"eksperymentalne uprawy rolnicze\" Ich wykorzystanie uniemożliwiło Niemcom zniszczenie polskiego lotnictwa na ziemi.

  3. mela

    kto dzisiaj potrzebuje lotniskowcow jak mozesz miec f35b i desantoce. nastepnej generacji desantowxe pewnie beda robione pod f35b i winde chowajaca w pokladzie jakies mysliwce,.

    1. Rafal

      Jednak lotniskowce moga wiecej niz desantowce tak jak F-35C moze wiecej niz F-35B

  4. Zomo

    Myślę że z F35 będzie podobnie jak z Oplem Vectrą C, na początku wszyscy wybrzydzali że paskudztwo a po wielu latach okazało się że to całkiem ładne i przyjemne auto:).

    1. Gts

      Na F-35 nalezy patrzec przez pryzmat poprzednikow ktorych ten samolot ma zastapic. Niewatpliwie od Harriera jest zdecydowanie lepszy, wiec to zmiana na plus. Co do zastapienia F-16, rowniez nie powinno byc warpliwosci. Jedynie F-18 w wersji ASH Block III moze wzbudzac dyskusje. W misjach w ktorych nie wymagane sa wlasnosci Stealth nowy Hornet wydaje sie wystarczajaco dobra maszyna.

    2. Marek

      Ale tylko po liftingu

    3. Davien

      Gts ale F-35 wcale nie ma zastepować najnowszych SH tylko zwykłe Hornety i najstarsze F-18E

  5. fanboj USA

    USS Wasp? To ten co tak dymi jak Kuźniecow, bo ma taką samą maszynownie z kotłami i turbinami parowymi?

    1. beee

      Takiego drugiego okrętu jak Kuzniecow niema na świecie. To jedyny taki, niepowtarzalny okręt.

    2. Wkurzony ratownik

      Taa i potrafii 4x więcej

    3. masakra

      Różnica jest taka że Rosja ma tylko Kuźniecowa a USA przy flocie lotniskowców może mieć desantowiec na parę

  6. erggerg4g

    my nie kupujmy mylsiwców 5 generacji, z powodów tych co zawsze, poczekajmy na 8 generację

Reklama