Reklama

Siły zbrojne

Działko 20 mm również dla śmigłowców

Fot. J. Sabak/Defence24.pl
Fot. J. Sabak/Defence24.pl

Możliwości techniczne oraz potrzeby operacyjne współczesnych śmigłowców powodują ciągły rozwój uzbrojenia pokładowego. Jednym z jego efektów jest udoskonalenie działek i karabinów maszynowych, które pomimo coraz mniejszej masy zyskują na precyzji i sile ognia. Obecnie rośnie popularność działek 20 mm, mogących dziś zastępować słynne „półcalówki”, czyli karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm. Przy zbliżonej masie broni, zapewniają one znacznie większy zasięg i siłę ognia.

W przypadku lotniczego uzbrojenia lufowego kluczową kwestią jest zadanie, jakie ma wykonywać. Czy chodzi o skuteczną eliminację celu, penetrację pancerza lub zniszczenie istotnych elementów sprzętu, eliminację siły żywej czy też „przyduszenie” przeciwnika do ziemi za pomocą dużej siły ognia. Mówiąc krótko, to wybór pomiędzy dużą siłą lub dużą szybkostrzelnością. W przypadku śmigłowców na jednym krańcu znajdują się działka lotnicze kalibru 30 mm o szybkostrzelności kilkuset strzałów na minutę, a na przeciwnym są karabiny maszynowe kalibru 7,62 mm, coraz częściej wielolufowe o szybkostrzelności kilku tysięcy strzałów na minutę.

Działka dużego kalibru stosowane są przede wszystkim w zasobnikach podwieszanych oraz jako główne uzbrojenie wieżyczek w śmigłowcach wsparcia i szturmowych, gdyż pozwalają na skuteczne zwalczanie celów opancerzonych. Karabiny maszynowe, ze względu na niewielką masę i dużą szybkostrzelność, stanowią w głównej mierze uzbrojenie strzelców pokładowych w maszynach wielozadaniowych, transportowych i wsparcia bojowego.

image
Stosowane w uzbrojeniu śmigłowców zasobniki z karabinami maszynowymi 7,62mm i 12,7 mm (na zdjęciu czarne) oraz zasobnik NC621 z działkiem 20 mm (zielony w środku). Fot. J.Sabak

Pewnym kompromisem stały się wielkokalibrowe karabiny maszynowe 12,7 mm, które zapewniają szybkostrzelność około 700-800 strz/min i mają dostateczny kaliber, aby skutecznie razić większość celów. Broń ta jest powszechnie używana jako uzbrojenie pojazdów i śmigłowców bojowych. W przypadku samolotów bojowych ich siła ognia okazała się niewystarczająca już w latach 50-tych ubiegłego wieku, gdy myśliwce takie jak F-86 Sabre przezbrojono z karabinów 12,7 mm w działka 20 mm. Od tego czasu kaliber ten jest coraz bardziej popularny i różne typy amunicji 20 mm stosowane są dziś w wielu maszynach bojowych NATO.

Najbardziej popularne w tej roli jest sześciolufowe działko M61 Vulcan, będące uzbrojeniem myśliwców, w tym F-16 oraz jego lżejsza, trzylufowa wersją M197,  stosowana na śmigłowcach. W ten typ działka uzbrojone są m. in. AH-1Z Viper i A129 Mangusta. Zasilane są one amunicją 20x102 mm.

Lekka broń wsparcia

Francuskie siły zbrojne potrzebowały lekkiego, skutecznego działka 20 mm na amunicję zgodną ze standardem NATO. Tak powstało bardzo lekkie, niskoodrzutowe działko automatyczne Nexter 20M621 zasilane amunicją 20x102mm. Dostępne jest ono w wielu aplikacjach lotniczych, lądowych i morskich, zarówno obsługiwanych ręcznie jak i zdalnie sterowanych. Producent dostarcza je siłom zbrojnym Francji i 25 innych państw, do których w ostatnim czasie dołączyła również Polska. Wariant na podstawie instalowanej na pojazdach oznaczony P20 został zakupiony przez JW GROM od spółki Works 11, która jest dystrybutorem tego systemu w Polsce.

Działko M621 w wariancie P20 dla pojazdów lądowych. Prawdopodobnie w takiej konfoguracji trafi do JW Grom. Fot. R. Surdacki
Działko M621 w wariancie jaki prawdopodobnie trafi do JW Grom. Fot. R. Surdacki

Działko M621 ma masę 45,5 kg, szybkostrzelność teoretyczną do 750 strz./min (regulowaną do poziomu 300 strz./min.) i zasięg skutecznego ognia do 2000 m. Oznacza to, że przy masie zbliżonej do karabinu maszynowego 12,7 mm ma znacznie większy zasięg i siłę ognia, przy odrzucie przy ogniu ciągłym wynoszącym około 2500 N.

Inną cechą jest możliwość użycia szerokiej gamy pocisków, obejmującej również amunicję odłamkową czy przeciwpancerną o dość wysokiej penetracji, wystarczającej np. do skutecznego zwalczania większości pojazdów klasy BTR/BMP. Głównym powodem, dla którego broń tego typu nie wyparła dotąd „półcalówek” jest masa amunicji i jej wymiary. Nabój 20x102 mm M50 waży ok. 0,25 kg natomiast 12,7x99 mm to ok. 0,12 kg.

Konstrukcyjnie Nexter M621 jest prosty w budowie i łatwy w eksploatacji. Broń napędzana jest przez odprowadzenie części gazów z przewodu lufy i w większości trybów ognia strzela z zamka otwartego, co ułatwia chłodzenie. Istnieje także możliwość zastosowania funkcji nazywanej Sniper Shot, czyli pojedynczego strzału z zamka zamkniętego, co znacznie podnosi precyzję. Producent zaznacza, że jest to unikatowa w broni tego rodzaju opcja. Broń dostępna jest w wielu wariantach, z których trzy przeznaczone są do instalacji na śmigłowcach.

Siła ognia łatwa do ukrycia

Pod oznaczeniem Nexter SH20 kryje się wysuwane, drzwiowe stanowisko ogniowe, uzbrojone w działko M621 z zapasem 240 naboi. Jest to moduł przeznaczony do zabudowy na stanowisku strzelca pokładowego w drzwiach bocznych lub na tylnej rampie śmigłowca.

image
SH20 prezentowane podczas MSPO 2019. Fot. J.Sabak

Budowa systemu jest taka, aby w czasie gdy nie jest używany nie przysłaniał światła drzwi, a więc nie ograniczał możliwości załadunku czy wyładunku oraz umożliwiał ich całkowite zamknięcie. Mimo to w czasie poniżej 10 sekund może przejść z pozycji transportowej do bojowej. Moduł SH20 waży 165 kg - z uzbrojeniem ale bez amunicji. W pełnej konfiguracji, wraz z 240 nabojami 20x102 mm masa systemu wynosi 248 kg.

Systemy SH20 zostały w 2018 roku wprowadzone na uzbrojenie śmigłowców H225M Caracal należących do francuskiej eskadry Ed'h 1/67 Pyrénées sił powietrznych oraz eskadry EOS 3 z 4. Pułku Lotniczego Sił Specjalnych ze składu wojsk lądowych. Są to jednostki wspierające działania wojsk specjalnych Republiki Francuskiej i biorące udział w misjach zagranicznych. Działka 20 mm zastąpiły na stanowiskach strzelców bocznych wykorzystywane dotąd karabiny maszynowe FN M2M kalibru 12,7 mm.

Precyzyjny system strzelecki

Działko M621 może również zostać zintegrowane z systemami pokładowymi śmigłowca dzięki wykorzystaniu zdalnie sterowanej, stabilizowanej wieżyczki THL20. Jest to lekki system, którego masa bez amunicji to jedynie 164 kg. Zapas zależny jest od możliwości danej maszyny i może wynosić od 300 do 850 naboi 20x102 mm. Dzięki małej masie, niewielkim wymiarom i niskiej sile odrzutu system może zostać zainstalowany na relatywnie lekkich śmigłowcach, lub też stanowić dodatkowe uzbrojenie maszyn wielozadaniowych w niewielkim stopniu ograniczając ich inne funkcjonalności. Ze względu na prostotę może z łatwością zostać zainstalowane na śmigłowcu w ramach remontów czy modernizacji.

image
Wieżyczka THL20 (na pierwszym planie) i zasobnik lotniczy NC621 (w tle).  Fot. J.Sabak 

THL20 stanowi system uzbrojenia, który dzięki użyciu optoelektronicznych sensorów śmigłowca pozwala na wykorzystanie w większym stopniu takich zalet działka 20 mm jak precyzja i opcja pojedynczego strzału Snajper Shot. Wieżyczka może być sterowana manualnie, lub też np. przez nahełmowy system celowniczy. To ostatnie rozwiązanie zastosowano m. in. na indyjskich lekkich śmigłowcach szturmowych HAL Light Combat Helicopter (LCH) oraz na wielozadaniowych HAL Advanced Light Helicopter (ALH).

W Europie lepiej znanym przykładem wykorzystania wieżyczki THL20 jest rumuński śmigłowiec IAR330L SOCAT (rom.: Sistem Optronic de Cercetare si Anti-Tanc - Optroniczny System Rozpoznawczy i Przeciwpancerny), który wyposażony jest też w głowicę optoelektroniczną i pociski kierowane. Maszyna jest produkowanym na licencji w Rumunii, przeciwpancernym wariantem francuskiego śmigłowca wielozadaniowego AS330 Puma.

Smigłowiec IAR-330L SOCAT uzbrojony w wieżyczkę TH20. Fot. ROAM
Smigłowiec IAR-330L SOCAT uzbrojony w wieżyczkę TH20. Fot. ROAM

Zasobnik lotniczy – narzędzie uniwersalne

Najszerzej stosowana „lotnicza” wersja działka 20 mm typu M621 to podwieszane zasobniki artyleryjskie NC621. Jest on przeznaczony do użycia przez śmigłowce i lekkie samoloty bojowe. Zasobnik został certyfikowany do użycia z kilkunastoma typami śmigłowców i kilkoma samolotami bojowymi. Są wśród nich nie tylko niemal wszystkie maszyny francuskich sił zbrojnych produkcji Airbus Helicopters, ale też Sikorsky Black Hawk, Bell JetRanger/Kiowa Warrior czy samoloty turbośmigłowe Pilatus PC7/PC9.

Zasobnik oprócz działka przenosi też zapas 180 naboi i współpracuje z różnego typu systemami celowniczymi. Może on zostać zintegrowany z innymi typami maszyn, w tym również śmigłowcami znajdującymi się na wyposażeniu polskich sił zbrojnych.

Wprowadzenie M621 na uzbrojenie JW GROM otwiera możliwość szerszego wykorzystania tego systemu uzbrojenia w Polsce. Oprócz pojazdów jednostek specjalnych ten sam typ uzbrojenia mógłby trafić na pokład wykorzystywanych przez nich śmigłowców 7. Eskadry Działań Specjalnych i maszyn innych jednostek powietrznodesantowych.

Wieżyczki THL20 mogą stanowić propozycję w modernizacji śmigłowców szturmowych Mi-24 czy maszyn wsparcia bojowego W-3WA Sokół. W obu przypadkach działko 20 mm zastąpiłoby karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm, znacznie mniej skuteczne, szczególnie w zwalczaniu celów opancerzonych. Natomiast zasobniki NC621 z działkiem 20 mm mogą zastąpić poradzieckie zasobniki UPK-23-250 z działkiem 23 mm.

Artykuł przygotowany na podstawie materiałów Works 11 Sp. z o.o.

Reklama

Komentarze (21)

  1. samJo

    Czyli mamy 3 działka na cała armię ?!

    1. codybancks

      Przypomina mi się jak w 39r. kupowano karabiny maszynowe dla wojska od mieszkańców miasta np. Pułtuska !!! I wszystko na nić !!! Oby historia się nie powtórzyła !!!

  2. skiud

    Lobbyści w natarciu.. Jak już modernizacja naszych Mi 24 doszła by do skutku, to moim zdaniem jedyne sensowne uzbrojenie zabudowane na stałe w tych śmigłowcach to Bushmaster 30 mm. W wersji W zamiast ruskich 30 stek. W wersji D jeśli by się nadała, Bushmaster tak samo zamontowany jak w wersji W. Kaem na ruskie 12,7 z nosa w wersji D w ogóle zdemontować. Oczywiście może bardziej opłacalne, było by w ogóle zdemontowanie stałego, a zarazem starego ruskiego uzbrojenia z naszych Mi 24, a zapas masy i miejsca wykorzystać na dodatkowe opancerzenie i wyposażenie elektroniczne, np. WRE. Uzbrojenie natomiast przenosić w zasobnikach podskrzydłowych - też w starych, dobrze sprawdzonych ruskich jak i nowych kryjących sprzęt NATO. Ale co ja tam wymyślam.. To stary śmigłowiec, pewnie bedą latać w takim stanie jak teraz, jeszcze parę lat aż się rozpadną (nie daj Boże ktoś zginie), a MON będzie dalej analizował i prowadził dialogi. Bo zauważcie Ludzie, MON już co najmniej dekadę analizuje czy te nasze Mi 24 jednak zmodernizować..

    1. Gnom

      Kolego, 30 mm to ma wersja P. Polskie D i W mają 12,7 mm. A Mi-24 dość dobrze opancerzony w obszarze kabiny i napędu. A zabudowa nowej elektroniki to mniej miejsca i masy, ale czasami brak zasilania i chłodzenia. A MON przymierza się "jak pies do jeża" już ponad 20 lat.

    2. dropik

      serio bushmaster ? ciekawe czemu nie w apaczach ich nie instalowano ? może dlatego , że są za ciężkie i mają za małą szybkostrzelność , dobrą dla bW,P ale nie dla śmigłowca.

  3. MAZU

    W jednej z wersji Ka-52 Aligator zamontowano (na prawej burcie) 30 mm działko 2A42 (takie samo jak w BMP-2). Ma ono mały zakres ruchu (ale wystarczający), natomiast siła ognia jak w BMP-2. Co to oznacza? Że z 300 metrów, atakując od tyłu, można zniszczyć MBT. M

    1. Davien

      MAZU, chyba rosyjskie T-55/62 bo na inne to 2A42 jest za słabe.

    2. dropik

      niby nie sieknie 40-50mm ? z góry i abramsa rozwali

  4. MAZU

    Cześć Davien. Zobacz jak T-72 jest opancerzony w tylnej górnej części kadłuba za wieżą. Jest tam piękna wielka krata (siatka stalowa) nad silnikiem. Helikopter atakując z tylnej górnej półsfery bez problemu zniszczy silnik czołgu, nie wspominając o "zadnich" beczkach z paliwem (jeśli są). A wtedy... Pozdrawiam, M

  5. Maciek

    Może to głupie, ale jeszcze lepszy niż 20mm wydaje się granatnik automatyczny 40mm. Siła rażenia znacznie większa, masa mniejsza, brak odrzutu. Wady to cena amunicji i szybkostrzelność.

  6. 123

    Brac Oerlikona 35mm z Pitu.

    1. Pim

      Po co się rozdrabniać: dajmy 75mm to "zdmuchniemy" z wieży czołgowi celowniki... Skoro B-25 H Mitchell w II WŚ miał armatę 75mm, to nie bądźmy gorsi. Mamy Mi24, mamy inżynierów, mamy w muzeach armatę Schneidera. Nic tylko robić... W końcu Mi 24 to solidna ruska konstrukcja, to na pewno da się tam wszystko zamontować...

    2. w

      Aircobra powstała poprzez zabudowe samolotu dookoła działka

    3. AMF

      -> Pim. 75 to z góry zdmuchniesz wierzę a nie celowniki. Na celowniki 35 to aż nadto, z odpowiednia amunicją oczywiście. W trakcie 2WŚ montowano nawet powyżej 100mm i jak najbardziej to działało. No i jakoś nie porzucono tego, a może Boforsy są słabsze od 35? ->w: Aircobra czy może Warthog??

  7. 35mm

    A co taka cisza o 35mm z Pitu? Licencja jest, wiec mozna robic modyfikacje.

    1. Gnom

      Chyba nie do śmigłowca?

    2. Troll

      Mi24, to taki BWP tylko w powietrzu. 35mm jak znalazł.

    3. Gnom

      To może od razu 120 mm, niejeden generał się ucieszy. A na poważnie, bez szyderstw, to zbyt potężna broń na śmigło.

  8. Wiem co piszę

    Na modernizowanych Sokołach i Mi24 należy montować sprzęt strzelecki krajowej produkcji, by się uniezależnić od obcych dostawców. (nadchodzi PPK MOSKIT) Przemawia za tym interes państwa i zdrowy rozsądek oraz posiadanie wszystkiego co tylko jest potrzebne do takiej modernizacji w naszym kraju. Każde inne działanie należy uznać za sabotaż.

  9. Fanklub Daviena

    A jaka jest zaleta zastąpienia lepszych balistycznie i tańszych 23mm 20mm?

    1. He he , żadna. Poza tym 23 mm amunicji mamy na tony, produkcja opanowana, tania, nasza a parametry naszej są zupełnie dobre.

    2. R

      Ta amunicji mamy tony ale do ZU-23 a to nie jest lotnicza GSz-23

  10. Jan

    Zabawne - ponowne odkrycie koła ;-) W końcu lat 30-tych i początku 40-tych też odkryto, że działka 20 mm są lepsze od karabinów maszynowych. Potrzeba było 80 lat, aby dokonać podobnego "odkrycia". Kolejnym "osiągnięciem" będzie wysłanie człowieka na księżyc. Ponowne, oczywiście - po 50 latach od poprzedniego. Co kolejne? Proch? Ameryka?

  11. eweweer

    wszystko fajnie, ale o zaletach dzialka nie stanowi tylko jego sila i szybkostrzelność, ale także takie charakterystyki jak chłodzenie lufy - prowadzenie ciągłego ognia bez obawy o zatarcie ( rozhartowanie) , zapas amunicji , możliwość naprawy w" terenie" , brak zacinania się, i wiele innych ...

  12. Piotr ze Szwecji

    Według mnie 12,7 mm -> 20 mm to "upgrade", a 23 mm i 30 mm -> 20 mm to "downgrade". Znaczy się GROM wymienia z gorszego na lepsze, a wymiana 23 mm i 30 mm na 20 mm to nie jest według mnie dobra rada... a, już szczególnie nie na śmigłowcach uderzeniowych. To byłaby wręcz katastrofa.

    1. vvv

      23mm ma takie same osiagi balistyczne jak 12,7mm czy 20mm. mowimy o minimalnej i pomijalnej roznicy przy zwalczaniu celow opancerzonych. dodam ze stanag 5 ktory jest juz niczym specjalnym chroni przed 25mm a stanag 5 przed 30mm. nasze smiglowce sa uzbrojone w 12,7mm WKM :)

    2. Gucio77

      Alternatywnie możemy iść w NR-37 - działko cięższe o masie 100kg ale pocisk 37mm. Zamontowane na stałe jak w Mi-35P i nie ma problemu ze zwalczaniem pojazdów "lżejszych". Technologię produkcji działka i amunicji mamy.

    3. Etam

      Czyżby? Byle dane z wiki sugerują zupełnie coś innego. Zawsze 23 mm ma dużo lepszą balistykę niż słabiutkie 12,7mm. Choćby nasza nowa amunicja podkalibrowa dla Pilic ma o wiele lepsze parametry przebicia niż jakakolwiek 20mm.

  13. jjj

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Sokoły i Mi24 zmioernizować w oparciu o produkty rodzimego przemysłu zgodnie z propozycją ukazaną na MSPO2019!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  14. w

    niedawno D24 opisywał dzialko 20 mm Nextera. I juz Grom zakupil. Teraz tez tak bedzie. Wiedza co naszym wodzom potrzeba. Kasy, kasy, wyjazdów

  15. Szwejk

    Nasze Sokoły i Mi-24 powinny zostać zmodernizowane w oparciu o propozycję pokazaną na targach MSPO 2019 ---- STARE WYSŁUŻONE DZIAŁKA NA MI 24 POWINNY ZOSTAĆ WYMIENIONE NA PRODUKT RODZIMEGO PRZEMYSŁU WKM 12,7 JEDNOLUFOWY BĄDZ WIELOLUFOWY --- KONFIGURACJA GROM/PIORUN Z WKM 12,7 DA BARDZO DUŻE MOŻLIWOŚĆI ZWALCZANIA ŚRODKÓW NAPADU POWIETRZNEGO A DZIĘKI 12,7 RÓWNIEŻ WSPARCIA ------------ WSZYSTKO POWINNO BYĆ OPARTE W JAK NAJWIĘKSZYM STOPNIU O KRAJOWE ROZWIĄZANIA I POLSKĄ LOGISTYKĘ ---------- modernizacja wszystkich Sokołów i Mi-24 da skok jakościowy jak i ilość lepiej wszystkie zmodernizować niż kilka kupić ----- koszt efekt jest kożystniejszy

    1. vvv

      a od kiedy to mi-24 zamiast zwalczac pojazdy opancerzone maja zwalczac niskolecace cele na bliskiej odleglosci?

    2. Wojciech

      Wtedy kiedy cele im zagrażają. Zawsze.

    3. Gnom

      Od początku. A jak byś nie wiedział używały też R-60 (choć nie u nas). Mi-24 były przeznaczone do zwalczania przede wszystkim celów PANCERNYCH i opancerzonych przy pomocy przeciwpancernych pocisków kierowanych. I Falanga i Szturm były naprawdę dobre w swoim czasie. Pozostałe uzbrojenie, w tym 12,7 służyły do zwalczania celów "miękkich". Dla ciekawości, ruskie źródła pokazują kwity, że M. Mil od początku chciał zabudować działko 23 mm - generałowie 12,7.

  16. LMed

    Ale te "poradzieckie zasobniki z działkiem 23mm" mają także zalety pewne.

    1. Gnom

      UPK-23 to zasobnik z GSz-23, 3400-3600 strz./min. i 250 naboi, natomiast 20M621 to 700 strz./min. i 180 naboi. Jest tylko jeden problem z UPK - nie produkujemy ani GSz-23 ani amunicji do nich. Gucio, a NS-23 to historia.

  17. vvv

    kolejny sponsorowany artykol z D24. 20mm dziako jest nieskuteczne a tym bardziej pojedyncze 20mm

    1. Wojciech

      No co? Z czegoś trzeba żyć.

  18. w

    Takie podwieszane działka na Sokole widziałem na na przelomie wieków ( w kooperacji z Płd Afryka). Czyli "modernizacja' Mi-24 z Nexterem,. Francuzi umieja dawac

  19. Gucio77

    My mamy możliwość produkowania działka NS-23 - prędkość wylotowa niższa o 10 m/s a masa NS'a niższa o 9,5 kg. Amunicji kaliber 23 mm mamy pod dostatkiem. Zdecydowanie lepiej pozostać przy kalibrze 23mm niż 20.

    1. w

      wiecz co mozna dostac od Tarnowa ?? A od Nextera i rzadu Francji ???

    2. Ska

      Pokładowe działko NS-23 to lata 40 XX wieku, i produkowali je tylko Sowieci. Bezsensowne porównanie

  20. tut

    Podsumuje to tak. Nie śmiertelne 23mm..

  21. werte

    Łatwo poszło no to jedziemy... Po GROMie WORKS wciska NEXTERA siłom powietrznym. I lobbing pełną gębą w mediach. PS. Cena modelu dla śmigłowców też pewnie adekwatna na poziomie GROMowej i płacimy powiedzmy skromnie 10 mln euro? Czy może więcej?

Reklama