Reklama

Siły zbrojne

Czołg Vickers bardziej niezawodny od T-72?

Vijayanta, indyjska wersja produkowanego lokalnie Vickersa MBT
Vijayanta, indyjska wersja produkowanego lokalnie Vickersa MBT
Autor. Biswarup Ganguly

Defence News Nigeria na swoim koncie w serwisie Twitter opublikowało post, w świetle którego czołg Vickers Mk.3 Eagle mający ponad 50 lat służby (w tym 30 w armii Nigerii) za sobą jest mniej awaryjną konstrukcją od wozów rodziny T-72 zakupionych w 2014 i 2015 roku.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Nigeria nabyła mieszankę T-72A, T-72AV, T-72M1 i T-72B od Węgier, Czech i Ukrainy w latach 2014-2015, kiedy rozpoczął się terror na północnym wschodzie. Model T-72 B został zakupiony z Ukrainy w 2014 roku, a T-72M1 z Czech w 2015 roku. Całkowitą cenę dostawy oszacowano na 8 mln dolarów (1 536 400 000 Nair), przy cenie jednostkowej za czołg 8 milionów dolarów, donosi Africa Defense News. Armia nigeryjska wciąż naprawia niektóre z tych zniszczonych T-72. Co najmniej 25 T-72 zostało zmodernizowanych i przygotowanych do działań bojowych, a kolejna partia również zostanie naprawiona i doprowadzona do stanu bojowego.

Według Military Africa, za pośrednictwem czeskiej firmy Excalibur Army węgierskie T-72A i T-72M1 zostały sprzedane Nigerii. 16 czołgów T-72M1, bojowe wozy piechoty BMP i wyrzutnie rakiet zostały wysłane do Nigerii na pokładzie największego samolotu transportowego świata An-225 Mrija, który został zniszczony w hangarze pod koniec lutego 2022 r. przez rosyjskich najeźdźców. Pierwsza partia czterech czołgów wystartowała z lotniska w Ostrawie 26 stycznia na pokładzie An-225 Mrija. Przed wyjazdem pojazdy zostały poddane remontom w jednym z zakładów Grupy Excalibur. Nigeria również podpisała kontrakt na czołgi T-72AW z Ukrainą w 2014 roku, ale prawdopodobnie z powodu wojny domowej w Nigerii, czołgi te zostały objęte embargiem.

Reklama

Czytaj też

Jeżeli wozy rodziny Vickers są mniej awaryjne, od znacznie powszechniejszych T-72 może to oznaczać trudności dla armii Nigerii w przyszłości. Wojna na Ukrainie najpewniej jeszcze bardziej wyczyściła rynek części zamiennych do wozów tej rodziny, sprawiając, że dla wielu krajów, które nie mają możliwości ich produkcji czy regeneracji dalsza eksploatacja tych maszyn stoi pod znakiem zapytania. Dodatkowo zapewnienie eksploatacji wozów rodziny Vickers jest zapewne również trudnym zadaniem, więc osiągnięcia armii Nigerii w kwestii utrzymania ich w eksploatacji są znaczne.

Czytaj też

Vickers Mark 3 zachowuje większość cech wersji Mark 2. Główne zmiany dotyczyły wyposażenia w reflektory na podczerwień/białe światło. Zaproponowano również dalmierz laserowy tego samego typu, co Chieftain, ponieważ zasięg działa 105 mm L7, znacznie przewyższał zasięg karabinu maszynowego 12,7 mm, którym niejako posługiwano się jako "miarą" do określenia odległości względem celu dla działa głównego. Pomyślano również o zamontowaniu cięższego brytyjskiego działa L11 120 mm na czołgu Vickers, ale zrezygnowano z tego, ponieważ armata gwintowana 105 mm serii L7 stawała się standardem NATO, a amunicja 120 mm była droższa od 105 mm i była używana tylko przez armię brytyjską w Europie.

Czytaj też

Czołgi te obecnie są znacznie przestarzałe, nie pozwalając załodze na równą walkę nawet z wozami T-72B czy nawet słabszymi wersjami. Spowodowane jest to brakiem nowoczesnej amunicji i znacznie gorszą gwintowaną armatą 105mm, cechująca się słabszymi możliwościami względem choćby 125mm działa używanego w wozach rodziny T-72. Poza wozami Eagle (Vickers) i T-72, obecnie na uzbrojeniu ich sił lądowych znajdują się takie czołgi jak AMX-30, T-54/55 i nowo zakupione chińskie VT-4. Poza czołgami podstawowymi Nigeryjczycy użytkują brytyjskie czołgi lekki rodziny FV101 Scorpion i FV107 Scimitar w liczbie około 150 maszyn.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Janka74

    Takie kraje jak Nigeria, Malezja , Indonezja , Indie Brazylia, powinny być bardzo zainteresowane naszym Borsukiem. Wszelkie tereny monsunowe, tropikalne z całą masą rzek to nie teren dla czołgu tylko dla pływającego BWP z naszą wieża. PGZ powinna cisnąć Borsuka na szystkich targach.

    1. patriota39

      Trzeba to wyraźnie podkreślić. Żadnego eksportu uzbrojenia z Polski z różnych przyczyn. Proszę o tym zapomnieć. Takie rzeczy były możliwe ponad dekadę temu. Teraz na dzień dobry przegrywamy z Chinami, Indonezją, Koreą Południową, czy Turcją. Te państwa posiadają zasoby finansowe, rozwiniętą gospodarkę, sprawną dyplomację, marketing, reklamę. KTO "Rosomak" miał szanse na sprzedaż do państw arabskich i azjatyckich, przegrał m.in.: z ofertą turecką. W 2014 roku pytałem się o "Kraba". Ostrożnie wskazywano na kilka państw Europy Środkowo-Wschodniej, może państwa skandynawskie. Efekt? Rozpoznanie było dobre, ale do tych państw trafiło uzbrojenie z Francji, Korei i Niemiec,.

    2. DON MARZZONI

      Eksport daje przychód, ktory mozna uzyć do rozwoju. Bez eksportu nie ma rozwoju.

    3. DON MARZZONI

      Przy eksporcie, oprócz reklamy ważna jest polityka, uklady, dyplomacja, wywiad, lapówki ...

  2. Ols Sailor

    "Całkowitą cenę dostawy oszacowano na 8 mln dolarów (1 536 400 000 Nair), przy cenie jednostkowej za czołg 8 milionów dolarów," Czyli kupili jedną sztukę.. Ale 8 mln dolarów za t-72 to grubo przepłacili.

    1. szczebelek

      Kto bogatemu zabroni przepłacać za t72 w końcu ich stać.

    2. DON MARZZONI

      Reszta była gratis. Taka promocja. Buy one get 24 free ;)

  3. asd

    Bo lepszy taki własny, niż liczenie na kogoś. Dwa: choćby dla zarobku! Rynek tych maszyn jest wielki, a jak wynika z artykułu powyżej jest problem z dostępnością części. Skoro mieliśmy/mamy? możliwość produkcji części do tej konstrukcji i jest na nie zbyt to czemu nie zarabiać?!

  4. Chyżwar

    Ktoś pozbawił Polskę możliwości produkowania silników do tych czołgów. Zgadnijcie kim byli i w czyim interesie działali ci "geniusze"

    1. Valdore

      @Chyzwar,a po kiego nam przestarzały, wysilony do granic mozliwości W-46 pod nazwą S1000?? Rozumiem że masz zamiar produkowac te antyki do równie antycznych T-72 M/M1.

    2. Gnom

      Chyżwar, ci "geniusze" są dziś po obu stronach władzy, bo to ci sami, którzy przygotowali sprzedaż PZL Rzeszów jako AWS. Co w efekcie doprowadziło do rzeczywistego zatrzymania produkcji zarówno w Mielcu jak I Świdniku. PZL Wola została udupiona, gdy okazało się, że można zrobić ponad 1000 KM silnik do polskiej modernizacji T-72 bez konieczności znaczących zmian w kadłubie. Zlekceważyli tylko HSW bo byli pewni, że już upadła i ja też oddadzą za bezcen, no ale SYNDYK (świadome tak) w sumie był ten sam co w Jelczu. Nie bój się, i dziś niestety owe czujne krety działają.co nie najlepiej wróży wielu próbom modernizacji., nawet Borsukowi,

    3. Hamak

      Pewnie Niemcy co Chyzywar? No daj kolejny antyniemiecki wpis o tych darmowych czolgach co nie chca nam dac. Dawaj smialo. Utzymywanie produkcji przestarzalych dilnikiw rodem z T34 fsktycznie zachwialo seiatowym rynkiem zbrojeniowym.

  5. szczebelek

    Mam pytanie czy Pt91, które trafiły do Malezji były zmodernizowane czy poskładane jako nówki?

    1. Chyżwar

      To były nówki.

    2. Valdore

      Do Malezji trafiły PT-91M i wszystkie powstały od podstaw jako całkowicie nowe czołgi.. Inna sprawa że polskei w nich była jedynie skorupa i silnik.

Reklama