Reklama

Siły zbrojne

Brytyjska armia szuka moździerza na kołach. Szansa dla Raka?

System moździerzowy Crossbow 120 osadzony na KTO Boxer.
System moździerzowy Crossbow 120 osadzony na KTO Boxer.
Autor. Elbit Systems.

Przedstawiciele British Army przekazali informacje o planach pozyskania wieżowego systemu moździerzowego kal. 120 mm, jaki zostałby osadzony na kołowych transporterach opancerzonych Boxer. Szansa dla polskiego Raka?

Informacja ta została podana podczas minionej już konferencji Future Indirect Fires Conference. Oznacza ona rezygnację z pozyskiwania samobieżnego moździerza o konstrukcji otwartej, która to, jak pokazują działania na Ukrainie jest rozwiązaniem bardziej niebezpiecznym dla załogi od tych posadowionych w zamkniętej wieży. Z racji na swoją budowę na żołnierzy go obsługujących wpływają czynniki atmosferyczne jak deszcz, śnieg czy wiatr oraz są znacznie bardziej podatni na odniesienie ran lub śmierci w wyniku ostrzału bronią strzelecką, lub zrzuceniu środka bojowego przez nadlatujący quadrocopter. Wybór moździerza/armatomoździerza dla Brytyjczyków ma odbyć się w drodze przetargu, chociaż nie podano dokładnych parametrów, jakie musi proponowany system spełniać.

Reklama

Wśród przymierzanych do wygrania przetargu konstrukcji jest fiński Nemo oraz izraelski Crossbow 120. W przypadku pierwszego na jego korzyść przemawia wdrożenie go do służby w kilku krajach (Szwecja, Arabia Saudyjska, Słowenia oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie) oraz niejednokrotne „przymierzanie go” do KTO Boxer (np. dla Niemiec). Jeżeli chodzi o izraelską konstrukcję, problemem może być opóźniający się terminarz zakończenia prac nad nim oraz to, że jeszcze oficjalnie nikt nie zdecydował się na jego zakup (chociaż zapewne zrobi to Izrael od razu po ukończeniu testów).

Reklama

Polski Rak może pochwalić się zarówno wdrożeniem do służby w liczbie ponad 120 sztuk, jak i aktywnym udziałem w działaniach wojennych na Ukrainie. Czy nasza konstrukcja ma szansę? Jakąś na pewno, konieczna jednak jest tutaj odpowiednia promocja (w tym polityczna) oraz oczywiście wzięcie aktywnego udziału w przetargu.

Czytaj też

Fot. British Army (OGL v1.0)
Fot. British Army (OGL v1.0)

M120 Rak to wieżowy system moździerzowy kal. 120 mm opracowany w latach 2004-2015 przez Hutę Stalowa wola. Wieża składa się ze skorupy spawanej z płyt walcowanych zapewniających osłonę balistyczną na poziomie 1 według normy STANAG 4569 w której osadzono armomoździerz ładowany odtylcowo (za pomocą automatu ładowania) z przewodem lufy wynoszącym 25 kalibrów. Pozwala to na eliminowanie celów na dystansie 8-12 km (obecnie trwają prace nad granatami o donośności 14 km). Szybkostrzelność systemu określa się na 6-8 granatów na minutę, zaś zapas amunicji wynosi 46 środków bojowych (z czego 20 znajduje się w magazynie automatu ładowania). Do samoobrony służy uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000D kalibru 7,62 mm. System wyposażony jest w nowoczesny system kierowania ogniem Topaz oraz elektrooptyczny celownik z dalmierzem laserowym. Napędy wieży są elektryczne, jednak w przypadku awarii istnieje możliwość zastosowania systemu ręcznego. Jest obecnie wykorzystywany przez Polskę i Ukrainę.

Reklama

Czytaj też

Dwa Raki: M120K i M120G.
Dwa Raki: M120K i M120G. Widać różnicę w wysokości pojazdów w wariancie kołowym i gąsienicowym (2020).
Autor. HSW S.A.

Nemo to wieżowy system moździerzowy opracowany przez fińską Patrię, jako rozwiązanie mogące być integrowane z szeroką gamą nośników, od pojazdów kołowych, poprzez platformy morskie, kończąc nawet na możliwości integracji na kontenerze 40-stopowym. Można za jego pomocą razić cele na dystansie nieco ponad 10 km. Zastosowany w nim półautomatyczny system ładowania pozwala na osiągnięcie szybkostrzelności teoretycznej 10 strz./min (a praktycznej 6 strz./min w przypadku prowadzenia ognia ciągłego), a dzięki nowoczesnemu systemowi kierowania ogniem może otworzyć ogień w ciągu 25 sekund od wykrycia celu. System może prowadzić ogień w zakresie 360º wokół własnej osi oraz w zakresie elewacji od -3 do 85º, zaś jego jednostka ogniowa wynosi 50-60 granatów moździerzowych. Masa całkowita systemu wynosi 1900 kg, co pozwala na zintegrowanie go z szeroką gamą platform.

Czytaj też

Samobieżny moździerz Nemo osadzony na KTO Patria 6x6/XA-200.
Samobieżny moździerz Nemo osadzony na KTO Patria 6x6/XA-200.
Autor. Patria/X

Crossbow 120 to izraelski wieżowy system moździerzowy kal. 120 mm opracowany przez Elbit Systems na zlecenie tamtejszych Sił Zbrojnych. Może on być zasilany szeroką gamą efektorów, od standardowych granatów moździerzowych kal. 120 mm, poprzez te o wydłużonym zasięgu rażenia, kończąc na precyzyjnej amunicji moździerzowej nakierowywanej na wiązkę lasera. Szybkostrzelność bazowa została określona na 12 strzałów na minutę, jednak może zostać chwilowo zwiększona do 16 wystrzałów na minutę. Zasięg ostrzału wynosi 10 km, ale zapewne zostanie wydłużony przy zastosowaniu odpowiedniego typu amunicji. Crossbow ma móc prowadzić ostrzał w czasie jazdy oraz ostrzeliwać jeden cel za pomocą wielu pocisków uderzających jednocześnie (tryb MRSI). Może on zostać zintegrowany z wieloma platformami jak gąsienicowy CV90 czy kołowy Boxer/Eitan.

Czytaj też

System moździerzowy Crossbow 120.
System moździerzowy Crossbow 120.
Autor. Jacek Raubo/Defence24
Reklama

Komentarze (8)

  1. Seb66

    Kto wie? Krab, mający gruntownie przerobioną w Polsce angielską wieżę - jest w ocenie Ukraińców najlepszą haubicą jaką obecnie dysponują. W Gruzji - nieco "omszały" juz Grom - okazał się postrachem rosyjskiego lotnictwa zmuszonego wznieść się poza jego skuteczny pułap. Grom przetrzepał "kacapskie" lotnictwo na Ukrainie, a że USA kupiło ponad 100 szt - zatem wydaje się że opinia nt Pioruna jest również ugruntowana wysoko! Tym samym mający również bardzo pozytywne oceny Ukraińców Rak ma szansę.

    1. Dudley

      W Ukrainie wszystko co strzela i jest lepsze od radzieckiej technologi z lat 80 ma dobrą opinię. A Rak to może mieć szansę, ale tylko w nowej odsłonie, i to pod warunkiem że masa systemu nie odbiega znacząco od konkurencji. A handicapu żadnego miał nie będzie, bo ta wersja nie jest na uzbrojeniu armii. Chyba że HSW podaruję parę wież Ukraińcom, w ramach testów, posadowionych na np MTLB.

    2. Seb66

      #Dudleyu, NIE rozumiesz co twierdzą Ukraińcy? Jeszcze raz napiszę: Krab JEST wg nich NAJLEPSZY wśród WSZYSTKICH - w tym zachodnich haubic! Za trudne? Piorun wg nich też JEST NAJLEPSZY! A NIE jak TY piszesz że "mają dobrą opinię"! Wg Ukraińców są w swoich klasach NAJLEPSZE! A ty w komentowaniu też ..."możesz mieć szansę" gdy zaczniesz czytać ze zrozumieniem. I na szczęście nie ty tworzysz wymagania więc twoja negatywna opinia jest BEZ ZNACZENIA. Po wtóre-przy takcih kontraktach istotne i naturalne są relacje biznesowe, które mamy z UK obecnie bardzo dobre - co tendencyjnie lub z niewiedzy(?) pomijasz!

  2. Kong

    Teraz wymówką jest to, że znowu mają za dużo zamówień i nie biorą udziału w przetargu. Jedynym problemem jest to, że firmy obronne kapitalizują się takimi zamówieniami i wyrabiają sobie markę na arenie międzynarodowej. Ale nasza branża będzie zajęta zamówieniem na 80 haubic przez najbliższe 7 lat. Mam nadzieję, że państwowe spółki trochę uporządkują sytuację. Przynajmniej tego można by się spodziewać po cywilizowanym kraju

  3. Kong

    Czy HSW w ogóle wie o tym przetargu? Nie pozwól, aby ponownie przegapili termin. Ale tak to jest w spółkach państwowych. Bardacha.

  4. MiP

    Dobrze napisane że potrzebna jest tutaj promocja w tym polityczna...... U nas od wielu lat tylko Mesko jako tako promuje swojego Pioruna a reszta zbrojeniówki śpi jakby nie zależało im na zagranicznych kontraktach.

    1. Dudley

      Bo nie zależy. W zagranicznych kontraktach produkt i cena muszą być konkurencyjne. Może to powodować że cena oferowanego produktu będzie odzwierciedlać realne koszty. Jak sobie wyobrażasz np sytuację w której fabryka z Radomia oferuje tego samego Grota klientowi z zagranicy za cenę kilkadziesiąt procent niższą jak płaci MON? A to sytuacja dotyczy wszystkich producentów uzbrojenia, i wyposażenia. System zaopatrzenia armii powinien być zmieniony na wzór amerykański. Kontrakt na opracowanie uzbrojenia, po którym prawa własności przechodzą na państwo, a następnie przetarg na producenta.

    2. PA

      Przede wszystkim nasze moce produkcyjne są na tyle ograniczone, że nie gwarantują odpowiednich dostaw dla naszego wojska. Więc każde zamówienie eksportowe wykraczające poza np. 50 wozów jest nie do zrealizowania.

    3. Dudley

      PA. Na to też jest rozwiązanie, można wymienić się licencjami. My Brytolom Raka, a np w BAE też sobie coś wybierzemy. To byłby dobry biznes, BAE mogło by zaoferować nowego Raka nie tylko u siebie, ale też Amerykanom.

  5. LMed

    No cóż, dla Brytoli w zakresie sprzętu wojskowego mamy status bantustanu. Czy można to zmienić? No próbować trzeba.

    1. Extern.

      Trzeba by wyjść z sensowną ofertą bo sami się nam nie będą napraszać mając do wyboru bardziej znane firmy, Tyle że obecnie HSW nie ma niestety motywacji bo są po kokardę obłożeni zamówieniami krajowymi i dla Ukrainy. Trochę szkoda, akurat wiele krajów wymienia broń i jest okazja zaistnieć.

  6. Seb66

    Dopisek. Zdumiewa, że MON nadal nie prowadzi rozmów ws ZAKUPU gąsienicowego wariantu Raka. Ożenienie gotowego podwozia - jak na zdjęciu powyżej - z gotową i sprawdzoną wieżą Raka - to techniczny banał i bezwzględna konieczność dla brygad z obecnymi BWP oraz przyszłymi Borsukami! Dlaczego MON zwleka??

    1. Dudley

      To może sprawdź co dzieje się ze środkami ogniowymi na linii kontaktu w Ukrainie. Może to da tobie coś do myślenia? Przydzielisz każdemu Rakowi osłonę plot? Ile kosztuje Rak, a ile np Lancet, nie wspominając o FPV? Za rok lub 2 drony z pomocą AI będą atakowały cele samodzielnie, bez udziału operatora. Systemy uzbrojenia działające na linii kontaktu muszą być tanie, bo będą jednorazowe, albo ich zniszczenie trudne i drogie. Rak nie spełnia żadnego z tych warunków, więc po co go zamawiać?

  7. QVX

    Ciekawe, że pojawił się akurat teraz Rak 2 (gdy są w USA i UK). :-)

  8. szczebelek

    Fińskie Nemo i Crossbow120 są wieżami, których zabudowa przypomina to co zaprezentowała HSW jako Rak 2.0, więc można gdybać, że pierwotna wersja będzie się wyróżniać kształtem i gabarytami.

Reklama