Reklama

Polityka obronna

Stoltenberg dla Defence24.pl: mimo różnic NATO zachowuje jedność [SKANER]

Zwiększa się liczba spraw, które różnią sojuszników, ale NATO w sprawie kolektywnej obrony było i jest zjednoczone – zapewnił w programie SKANER Defence24 sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Przyznał też, że decyzja w sprawie powołania nowego dowództwa sił lądowych, którego gospodarzem chciałaby zostać Polska, nie zostanie podjęta na szczycie w lipcu, ocenił jednak, że prace nad reformą struktur dowodzenia Sojuszu przebiegają całkiem szybko.

Stoltenberg, występując w poniedziałek na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, która odbyła się w polskim Sejmie, wskazał pięć głównych tematów zaplanowanego na lipiec szczytu Sojuszu w Brukseli. To odstraszanie i obrona, wsparcie i mobilność wojsk, rozszerzanie strefy stabilności poza Sojusz, współpraca z UE, powołanie nowych dowództw i sprawiedliwy podział wydatków obronnych. W rozmowie z Defence24.pl sekretarz generalny ocenił, że wskazywanie, które z tych zagadnień jest ważniejsze, nie ma sensu.

Te zagadnienia są połączone, na przykład odstraszanie i obrona oraz wydatki obronne i podział związanych z tym obciążeń. Oczywiście nie można zwiększyć odstraszania i obrony NATO bez zwiększenia inwestycji. A jeśli rozmawiamy o stabilizacji otoczenia, co obejmuje także walkę z terroryzmem, to myślę, że NATO powinno być w stanie zapewnić zarówno kolektywną obronę w Europie, jak i rozszerzać strefę stabilności poza naszymi granicami oraz zwalczać terroryzm. Jest więc wiele tematów szczytu NATO, ale wszystkie one są połączone i dotyczą zapewnienia bezpieczeństwa dzięki wiarygodnemu odstraszaniu i obronie prawie miliarda ludzi, którzy mieszkają w państwach sojuszniczych.

sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Gość programu SKANER Defence24 został także zapytany o różnice między sojusznikami.

Widzimy, że zwiększa się liczba spraw, które różnią sojuszników z NATO. Oczywiście chciałbym, żeby wszystkie państwa zgadzały się ze sobą we wszystkich kwestiach, ale tak nigdy się nie stanie. Widzieliśmy już w przeszłości i znów to zobaczymy, że w iluś politycznych kwestiach – także tych poważnych – będą różnice między sojusznikami. Na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO podkreślałem, że to nic nowego. (...) Siła NATO polega na tym, że mimo tych różnic byliśmy w stanie zachować jedność w sprawie naszego podstawowego zadania, którym jest wzajemna ochrona i obrona. Dzisiaj widzimy różnice w sprawie porozumienia nuklearnego z Iranem, zagadnień handlowych czy zmian klimatu. To poważne sprawy, ale w tym samym czasie NATO potrafiło nie tylko pozostać zjednoczone wokół kolektywnej obrony, ale także ją wzmocnić i to w stopniu największym od zakończenia zimnej wojny.

sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Jednym z tematów wywiadu były też zmiany w strukturze dowodzenia NATO. Przesądzone jest już powołanie dwóch nowych dowództw – chroniącego komunikację na północnym Atlantyku, które powstanie w USA, oraz odpowiedzialnego za logistykę i wsparcie w Europie. To drugie zostanie powołane w Niemczech. Nie ma natomiast decyzji, co do przyszłości ulokowanych szczebel niżej dowództw komponentu lądowego, które mogłyby dowodzić kilkoma korpusami (stąd często pojawiająca się nazwa dowództwo armijne). O utworzenie jednego z takich dowództw ubiega się Polska. Tymczasem w poniedziałek w Warszawie Stoltenberg przyznał, że ta decyzja nie zostanie podjęta na szczycie w Brukseli w lipcu, zaś władze w Warszawie – jak dowiedziało się Defence24.pl – dochodzą do wniosku, że prace przebiegają zbyt wolno.

Prace przebiegają całkiem szybko – oponował Stoltenberg. – Nie minęło wiele miesięcy od decyzji o ocenie, zreformowaniu i adaptacji struktury dowodzenia, a na szczycie zapadną decyzje w sprawie wszystkich głównych elementów – przekonywał gość programu SKANER Defence24.pl.

Fot. Rafał Surdacki / Defence24.pl
Fot. Rafał Surdacki / Defence24.pl

Dodał jednak, że nie przewiduje decyzji w sprawie lokalizacji dowództw komponentu lądowego. Zdaniem Stoltenberga to nie opóźni implementacji zmian w strukturze dowodzenia, ponieważ ten proces będzie rozłożony w czasie. Jednocześnie sekretarz generalny przyznał, że wciąż nie są gotowe rekomendacje, które miał przygotować naczelny dowódca sił sojuszniczych w Europie gen. Curtis Scaparrotti.

Rozumiem potrzebę posiadania wojskowej obecności NATO w jego wschodniej części, także w Polsce i państwach bałtyckich. To jednak już zostało zrealizowane i musimy się upewnić, czy nadal będziemy w stanie to robić, na przykład przy pomocy grup bojowych, które zostały wysłane do Polski i państw bałtyckich.

sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Odnosząc się do zdolności NATO do wzmocnienia sojuszników w razie kryzysu, Stoltenberg wskazywał m.in., że chodzi zarówno o kwestię gotowości określonych związków taktycznych sił lądowych, morskich, powietrznych, operacji specjalnych i cybernetycznych, jak i o zdolność do ich szybkiego przemieszczania.

Defence24.pl spytało również o sesję Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, która w ostatnich dniach odbyła się w Warszawie. W poniedziałek Stoltenberg wziął udział w dyskusji z parlamentarzystami. W programie SKANER Defence24 podkreślił, że NATO jest sojuszem 29 demokracji, a kluczowym elementem każdej z nich jest dobrze funkcjonujący parlament. – Dlatego z wielką przyjemnością spotkałem się ze Zgromadzeniem Parlamentarnym NATO i odniosłem się do szerokiego spektrum zagadnień – od odstraszania, obrony przez stabilizację otoczenia po wydatki obronne – powiedział sekretarz generalny NATO.

Rozmawiał Rafał Lesiecki

Produkcja: Paweł K. Malicki, Rafał Surdacki

Współpraca: Andrzej Hładij, Jacek Simiński

Reklama

Komentarze (2)

  1. As

    Pamiętam jak kiedyś na szkoleniu pewien praktyk zapytał teoretyka prelegenta: Czy pan wierzy w to co mówi ?

    1. Zajac

      O i jest juz nowe haslo przewodnie - W Róznicach Jednosc !

    2. superglue

      on to robi dla pieniedzy, usa kupuje silniki rakietowe od Rosji, Rosja współpracuje z Ukraina w dziedzinie wzbogacania uranu, o Turcji juz sie nie wspomina, a my czołobitnie skasujemy newe i reszte przemyslu. Jak mozna ufac tzw polskim politykom którzy migali sie od wojska a teraz o nim decyduja i sluchaja powyzszych analiz. Wzmocnimy NATO/USA placac za ich stacjonowanie u nas a oni i tak przysiegali na flage nie nasza i nie naszemu rzadowi, jaki by nie byl.

  2. pit

    NATO jest w miarę spójne do czasu powstania silnej armii europejskiej, której cele są w znacznym stopniu różne. Słabo widzę solidaryzm państw natowskich w kontekście bezpieczeństwa Polski a w przypadku armii europejskiej zdominowanej przez Niemcy - którzy są jej inspiratorami i wielkimi orędownikami - bardzo mglistego wsparcia. Starej unii bliżej Rosji niż umieraniu za Polskę. Przyjdzie czas, że NATO w tym kształcie po prostu rozpadnie się. Amerykanie zmienią optykę, pojawi się nowy jeszcze bardziej pro rosyjski Obama i będzie pozamiatane. Zbrojmy się na potęgę.

Reklama