Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Silniki Su-22 do naprawy. Jest umowa

Su-22 / Fot. mjr R.Siemaszko/COMON
Su-22 / Fot. mjr R.Siemaszko/COMON

Wydział Techniki Lotniczej 3. Regionalnej Bazy Logistycznej poinformował o złożeniu zamówienia na naprawę główną silników AŁ-21F3, w które wyposażone są samoloty Su-22. Wykonawcą będą Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 4. 

Wartość kontraktu wynosi 22,8 mln PLN netto. Procedura miała charakter negocjacyjny,  bez publikacji ogłoszenia o zamówieniu. Jak czytamy w Dzienniku Urzędowym UE, WZL nr 4 to jedyny podmiot gospodarczy uprawniony do realizacji tej usługi - jest bowiem właścicielem, w oparciu o prawa wyłączności,  dokumentacji technicznej ,,Warunki techniczne na remont główny silników AŁ-21F3 serii III i wyższych o numerze fabrycznym z indeksem „540” w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 4 S.A.” oraz posiada prawa wyłączne do prowadzenia na nich wszelkich prac obsługowo-naprawczych.

Spółka dysponuje też zdolnościami technicznymi oraz infrastrukturą które umożliwiają realizację tego zamówienia, a rozwiązanie o charakterze alternatywnym lub zastępczym nie istnieje. Silniki tego typu montowane są w samolotach Su-22.

AŁ-21 F3 to silnik jednoprzepływowy z dopalaczem o ciągu maksymalnym 109,8 kN do napędu samolotu Su-22. Siły Powietrzne pla­nują eks­plo­ata­cję 18 samo­lo­tów Su-22 jeszcze przez przynajmniej kilka lat (ich resursy bez remontów weryfikacyjnych skończyłyby się w ub. r.). Decyzja o wydłużeniu ich służby o 10 lat zapadła w 2014 roku. Pozostawienie Su-22 w linii ma pozwolić na zachowanie nawyków pilotów i personelu technicznego, jak i umożliwić wykonywanie misji szkoleniowych (na przykład jednostek obrony przeciwlotniczej).

Reklama

Komentarze (18)

  1. Clash

    Polskie kły.....

  2. KO

    Bardzo dobra decyzja. Jako samoloty wsparcia można je użyć

    1. Clash

      .... jako łatwe cele dla wroga

  3. Profesor

    Dziękujemy Panu Siemoniakowi za "wspaniałą" decyzję utrzymywania tych złomów jeszcze przez wiele lat. Tak właśnie miały wyglądać nasze siły zbrojne.....

    1. Marek1

      Zapomniałeś podziękować również swoim ministrom ON od 4 lat utrzymujących Suchoje-22 w linii, pomimo, ze mogą one co najwyżej służyć za cele ćwiczebne przeciwlotnikom.

  4. PiterNZ

    Dlaczego nasi politycy boją się przyznać, że stan WP jest katastrofalny? Od lat utrzymujemy zupełnie bez sensu 1 eskadrę Su-22. Wszyscy kolejni ministrowie ON tylko przydłużają ich eksploatację. Co z MiG-29? Dlaczego bez przetargu kupujemy F-35 skoro kilka miesięcy wcześniej pytaliśmy o F-16 i F-35 a teraz nagle ten ostatni. F-35 to samolot trudno wykrywalny ale w tej opcji ma mały udźwig uzbrojenia. Zaletą jest wymiana danych w czasie rzeczywistym ale musimy do tego kupić centrum sieciocentryczne. Plus cały serwis i pełen pakiet uzbrojenia. Amerykanie wspominają o cenie od 100 mln. USD ale mało prawdopodobne, żebyśmy się w niej zmieścili. Za 32 zapłacimy od 4 do 5 miliardów USD z pełnym pakietem, zresztą inaczej nie ma sensu kupować.

    1. aaa

      Kolego f35a to samolot duży ,zabiera do 10 ton uzbrojenia

    2. Adam

      To żart?Czy Twoja przygoda z lotnictwem sie zaczyna.10 ton to może F15 a to kosztem radykalnego zmniejszenia promienia działania.

    3. xx

      F-35 jest bardziej do zadań myśliwskich, ma uniemożliwić przeciwnikowi panowanie w powietrzu i tutaj jest duży udźwig niepotrzebny.

  5. krajan

    Jak to jest W zamordyzmie potrafiliśmy od Rosjan wynegocjować dokumentacje techniczna i uprawnienia serwisowe na Su 22 i Mig 29 czy Mi 8, Mi 24, a w przyjaźni nie potrafimy tego wynegocjować od sojuszniczej Ameryki Udało sie nam zachować uprawnienia na rosyjski sprzęt, mimo rozpadu Układu Warszawskiego, a demokratyczni patrioci polscy swobodnie przehandlowali, za wartość dwóch samolotów czy śmigłowców, dokumentacje techniczno-serwisową i uprawnienia serwisowe wraz Akadami lotniczymi polskich konstrukcji W państwie rzekomego prawa, nikt za to karnie nie odpowiedział

    1. bez sensu

      Ale czego konkretnie nie potrafimy wynegocjować, co byłoby potrzebne? Kiedyś wszystko mechanikowało się na miejscu bo nie było nawet innej możliwości z powodu słabego transportu i oddalenia radzieckich zakładów. Dzisiaj potrzebne podzespoły przerzucane są z drugiego końca świata w kilka dni a jak trzeba to i w jeden, więc po co tłumy ludzi w różnych krajach mają zajmować się tym samym? Zupełnie inne czasy, co tu porównywać.

  6. red

    Absurd. Tyle można o tym powiedzieć.

    1. Covax

      Absurdem jest to ze dosłownie pare dni temu udało sie zebrać 14 latajacych F16 ! I braklo jednej pary dyzurnej dla obszaru Polski. Przy "stosunkowej taniosci" obsługi naszych F16

    2. bender

      Jeszcze kilka lat temu sprawność floty F-16 w SP wynosiła ponad 70%. To daje 33 samoloty zdolne do lotu w każdej chwili. Jeśli teraz na raz może latać tylko 14, to najwyraźniej znów politycy coś ładnie popsuli.

  7. Suchy

    Mieszkam koło Świdwina. Dziś były loty. W powietrzu fajnie sie jeszcze preznetują zwłaszcza gdy latają kilkadziesiąt metrów nad ziemią

  8. Mario

    Nawyki na 60 letnim złomie?

    1. M

      Dokładnie. Ale niektórzy tu tego nie pojmują. To nie AKM

  9. M

    Już lepiej kupić nawet 16 F-16 i pozbyć się tych SU 22 i Mig29. Szkoda już na to nawet nerwów.

    1. cine

      22 mln a 10 mld to spora różnica.

    2. gel

      Czy wiesz, że cała obsługa tych jak mówisz złomów trafia do Polskich zakładów, a w przypadku F16 wszytko trza kupić, bo my nie mamy żadnych licencji i nie możemy odkręcić śrubki bez zgody Wielkiego Brata, wiec lepiej się może nie wypowiadać jak się nie zgłębi tematu. MIG29 to bardzo dobry samolot tylko trzeba cięgle modernizować a Polacy mają obcykaną całą obsługę począwszy od silników a skończywszy na awionice, poza tym MIG może startować z jedni asfaltowej, weź tak zrób z F16 .....Paza tym F16 to kiepski samolot na polskie warunki, idealnie nadaję się JAS 39 GRIPPEN jest specjalnie zbudowany do eksploatacji pod gołym niebem i przystosowany do operowania z drogowych odcinków .

    3. M

      Tylko widzisz same są z nimi problemy. SU 22 nic praktycznie nie znaczy na obecnym teatrze. Migi tez już są bliskie wyeksploatowania i maja gorsze radary - te na eksport. No to chodź i głosuj by u władzy nie były takie partie jak PO SLD PSL PiS, a może w ten czas będzie u nas Gripen z tymi wszystkimi możliwościami jakie pisałeś wcześniej. A następnym razem to atakuj sobie swoich znajomych. Ja tylko uważam, ze dalej nie ma sensu w tym być. Bo jak narazie, to tylko nam malowanie wychodzi. A czemu napisałem o F 16, bo już je mamy.

  10. Ja

    Decyzja zapadła w 2014 r. Brawo PO

    1. bender

      A dlaczego 'dobra zmiana' jej nie zmieniła, mimo, że próbowała zmienić wszystko łącznie z kreatywnym podejściem do najnowszej historii i wymyślaniem nieistniejących państw?

  11. gosc

    Piloci i obsługa Su22 to porażka.

    1. Toja

      Ponieważ?

  12. Taka prawda !

    Idąc tym tokiem rozumowania MON można stwierdzić, że powinniśmy przywrócić do służby PZP P - 11c aby zachować nawyki pilotów i personelu technicznego.

    1. Extern

      Nie ma co przywracać, W Krakowie w muzeum jest jedyny oryginalny egzemplarz.

  13. Lucjan 3

    Lepiej zakupić uzbrojone M-346 dla utrzymania tychże nawyków lub nabycia nowych. Wydawanie środków na Su22 jest mocno przeciw-skuteczne.

  14. ooo

    Nooo, dwa razy bym się zastanowił, zanim bym wsiadł za stery takiego wyremontowanego samolotu...

  15. Zastanawiający się

    Sam tytuł artykułu nie brzmi optymistycznie. Należałoby znaleźć jakieś rozwiązanie pomostowe do czasu przesiadki na nowe samoloty, może wynajem jakiś używanych F-16 C od USA będących na wyposażeniu np Gwardii Narodowej, ale trzeba mieć świadomość, że są to samoloty stare i wylatane. Ale, aby poczynić taki krok to trzeba się z tym zwrócić do USA, czy ktoś to zrobi, nie wiem. Trudno mi znaleźć jakieś inne, szybkie opcje.

  16. Sucholski.

    Przedłużyć resurs ustawą.

  17. Jami

    Utrzymanie nawyków oznacza dokładnie utrzymywanie stanowisk lotniczego komponentu i jego obsługi. Podobnie sytuacja wygląda w MW, gdzie ranga wiąże się z ilością i wypornością

  18. Nec

    Uzasadnienie jest powalające. Do momentu zakupu koparko-ładowarki pozostawiam łopato-szufle celem mentalnego wsparcia ładowaczy i kierowców wywrotek...

Reklama