Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rumuńska armia wybiera ciężarówki IVECO

Fot. Iveco DV
Fot. Iveco DV

Rumuńskie siły zbrojne wybrały firmę Iveco Defence Vehicles na dostawcę 173 ciężarówek wojskowych. Wszystkie pojazdy mają zostać dostarczone do końca 2018 r.

Umowa na dostawę 173 ciężarówek jest uznana za szczególnie ważną dla koncernu IVECO, który ma ambicję być głównym dostawcą wojskowych pojazdów logistycznych dla rumuńskich sił zbrojnych. Pierwszym sygnałem takiej ścisłej współpracy było zamówienie w 2015 roku 57 pojazdów: w tym ciężarówek 6x6, ciągników 6x6 i 8x8. Wszystkie te samochody już zostały dostarczone dla rumuńskiej armii.

Czytaj też: Rumunia - miliardy na odbudowę armii. "Dwukrotnie więcej" F-16 [KOMENTARZ]

Obecny kontrakt zakłada dostawę różnego rodzaju wojskowych pojazdów logistycznych wysokiej mobilności 6x6. Mają się wśród nich znaleźć m.in. typowe ciężarówki oraz pojazdy z wyciągarką załadowczą.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Szuwarek

    A Jelcz?

    1. AR

      Na okrętach podwodnych się nie znam - za to całkiem nieźle na samolotach ale wydaje mi się, że porównanie modernizacji okrętu podwodnego z samolotem jest niezbyt trafione. O ile wymiana silników na zachodnie w MiG-29 o ile jest pewnie możliwa to raczej mało opłacalna. Wymiana systemów elektronicznych i całego systemu uzbrojenia stosunkowo prosta ale te systemy stanowią większość kosztów samolotu. Płatowiec o ile w polskich migach jest niezbyt wysłużony to ma resurs kalendarzowy więc sensowna modernizacja polegałaby na wymianie wszystkiego poza płatowcem czyli raczej bez sensu no chyba, że zdarzyłoby się to 15 lat temu. Niestety nasze tradycje modernizacji są całkiem inne niż na zachodzie i o ile tam MLU jest standardem to u nas wykorzystuje się sprzęt tak jak go producent 30 czy 50 lat temu miał możliwość wyprodukować. Wydaje mi się, że w przypadku okrętu jest nieco inaczej. Jeśli, jak twierdzą specjaliści z Naval Group, struktura okrętu i układ napędowy jest w dobrym stanie to być może modernizacja systemu walki i sensorów polegająca na wymianie samej elektroniki mogłaby być opłacalna. Do tego nowe wyrzutnie torpedowe z F21i może to być całkiem niezły (bo standardy wyciszenia są prawdopodobnie nadal całkiem dobre) okręt. Podstawowe pytanie ile lat ten okręt jest w stanie bezpiecznie służyć i tu raczej zdałbym się na ekspertyzę Naval Group bo mają zdaje się doświadczenie w remontach obcych okrętów

  2. Naiwny

    A Jelcza nie chcieli ?

    1. Łuki

      nie chcieli też Scani, Stayera, Volvo, Mercedesa, Mana, Ziła i czego tam jeszcze ?

  3. zks

    Dlaczego Jelcz nie startuje w zagranicznych przetargach ? Dlaczego nie oferuje nic na export ? Państwowa firmbato ma dobrze jednak :/

    1. Nieździwiony

      Nie startuje, bo ma duzo u nas zamówień i odbudowuje zakład po porzedniej władzy co wszystko co polskie chciała sprzedać

    2. gregor

      Jelcz jest skladanka LEGO, rözne komponenty zöznych firm razem poskladane i mamy Jelcza Polskiego. Konkurencja ma wlasne samochody nie skladaki jak nasz Jelcz.

  4. Kokabiel

    My nie powinniśmy nikomu Jelcza sprzedawać - to są nasze rozwiązania ( poza silnikiem ) i po co zdradzać się z rozwiązaniami. Produkować wszystko odporne na EMP, opancerzone diamenem. Siedzieć cicho i nie pokazywać. Niech inni kupują zachodni chłam - taka obecna sytuacja, Jelcz i tak ma potężny krajowy zbyt, a za kilka lat jak da radę dostarczyć polskiej armii zamówione ciężarówki wtedy dopiero rozglądać się za nabywcami. Na razie jak najmniej zdjęć i reklamy, a wręcz najlepiej hejtować.

  5. cid10

    Jak to mówią w branży transportowej "Masz Iveco nie jedź daleko" :)

  6. Modernizacja

    Według mnie Polska powinna wznowić produkcję Starów 660. To były maszyny, które radziły sobie w każdym terenie, 0 elektroniki i były niezniszczalne. W takim Iveco wypnie się jeden kabelek od ECU i ciężarówka stoi. W naszym OSP do dzisiaj pracują 3 'pszczólki' i w życiu byśmy ich nie zamienili na MANy, które mają chłopaki z PSP.

    1. Siegfried

      tyle ,ze Stara wykupil man a Jelcz jest jeszcze polski

  7. miro mazowsze

    gratulacje dla panów rumunów w branży transportowej jest takie powiedzenie , trzymaj się daleko od iveco , tam sama obsługa to wymiana 9 filtrów scania 4 powodzenia.

    1. CB

      W naszej armii też jest całkiem sporo Iveco.

    2. Pilot

      Szwajcarzy też kupują Iveco a mogą pozwolić sobie na cokolwiek.

  8. Czu

    Iveco to bardzo dobre TWARDE ciężarówki! Osobiście jeździłem wieloma markami. Jelcz..jako ciągnik dla pilicy ..kosztował ponad milion za sztuke. Na to stać tylko polskiego podatnika.

Reklama