Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie wojska wracają na granicę z Ukrainą

mil.ru
mil.ru

Rosyjskie siły zbrojne są ponownie koncentrowane w rejonie granicy z Ukrainą, w związku z próbą jej uszczelnienia przez Ukraińców. Źródła ukraińskie mówią o 16 tys. rosyjskich żołnierzy, śmigłowcach i samolotach. Przez granicę stale płynie pomoc, broń i sprzęt dla tzw. separatystów.

Rosjanie twierdzą, że Kijów zawyża ilość wojsk jakie skoncentrowano na granicy ukraińsko-rosyjskiej, jednak niektóre źródła zachodnie mówią, że może to być ponad 30 tys. żołnierzy. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przerzuceniu w ten rejon czterech batalionowych grup operacyjnych. Jak informuje dziennik „Wiedomosti”, należą one do słynnej 76. dywizji powietrzno-desantowej z Pskowa,  7. dywizji powietrzno-desantowej, 56. brygady powietrzno-desantowej  i 19. samodzielnej brygady zmotoryzowanej.

Tymczasem, jak podają lokalne media rosyjskie, na granicy rozmieszczono już najnowsze artyleryjsko-rakietowe systemy przeciwlotnicze Pancyr-S1. Od kilku dni także lotnictwo Wschodniego Okręgu Wojskowego, szczególnie śmigłowce szturmowe, patroluje granicę z Ukrainą. Dzieje się tak na odcinku kontrolowanym przez Kijów, jak również w obszarze kontrolowanym przez separatystów z tak zwanej "Zjednoczonej Republiki Ludowej Noworosji". Od początku roku rosyjskie lotnictwo armijne w tym regionie intensywnie ćwiczyło atakowanie celów naziemnych i loty na niskim pułapie w dzień i w nocy.

Również siły lądowe całego Południowego Okręgu Wojskowego brały udział w intensywnych manewrach. Prowadzą one właśnie dwumiesięczne ćwiczenia wojskowe, związane z dalekimi przemarszami i działaniem w nieznanym terenie.

Warto też przypomnieć, że wycofując się pod koniec maja, Rosjanie pozostawili w pobliżu ukraińskiej granicy nie tylko znaczne zapasy, ale też infrastrukturę łącznościową, punkty dowodzenia i umocnione obozy i posterunki. Nagromadzenie tych zbiegów okoliczności sugeruje, że Moskwa zakładała już wcześniej ponowną eskalację sytuacji i powrót do działania z pozycji siły. 

Reklama

Komentarze (6)

  1. podbipięta

    Moskal zawsze gotów gwałcić,rabować,Czeka tylko okazji, jak złodziej.

  2. jang

    czyli wypisz wymaluj ,8 stopniowa koncepcja prowadzenia wojny gen Gierasimowa Szefa Sztabu Armii Rosyjskiej w praktyce. Stopień 8 w przygotowaniu.Stopnie 1-7 zrealizowane jak w referacie pana Generała.

  3. Gildon

    Ruskie mają szybsze siły szybkiego reagowania od NATO

    1. z prawej flanki

      - celna ironia ; w pamieci mam jeszcze rajd ich kolumny zmechanizowanej przez Kosowo by zajać lotnisko w Prisztinie - gdyby dzialo sie to w obecnym czasie nawrotu imperialnej kremlowskiej polityki ,to Belgrad nadal cieszylby sie swoja historyczna prowincja.

  4. Seba 23

    Może Putin próbuje wykorzystać sytuacje jaka teraz jest w Iraku która trochę odwróciła uwagę świata od Ukrainy

  5. z prawej flanki

    o co moźe chodzić przy tej ponownej dyslokacji rosyjskich jednostek? Być moźe Kreml na nowo przekalkulowal cala sytuacje po "odzyskaniu" Krymu i doszedl do wniosku ,źe jednak moźe sobie pozwolić na kolejny ruch ; czyli jednak przejecie pod "ochrone" niektórych "separatystycznych" zachodnich regionów wymykajacych sie coraz widoczniej z rak Kijowa? Ta cala "antyterrorystyczna akcja" jest tak nieprawdopodobnie ulomnie prowadzona a Zachód jak widać i slychać wyczerpal juź chyba podreczny zestaw "stanowczych protestów" oraz przewidywalnych do bólu restrykcji ,źe Rosja bez watpienia moźe pójść za ciosem. I nic juź nie ryzykuje.

  6. Patriota

    Dlaczego Ukraina nie jest w stanie powstrzymać dostaw broń i sprzęt dla tzw. separatystów z Rosji ?

Reklama