Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski Tigr z działkiem 30 mm

Samochód pancerny Tigr-M, będący podstawą dla opisywanego projektu. Fot. Mike1979 Russia / CC BY-SA 3.0
Samochód pancerny Tigr-M, będący podstawą dla opisywanego projektu. Fot. Mike1979 Russia / CC BY-SA 3.0

Firma WPK poinformowała o projekcie zdalnie sterowanego samochodu pancernego Tigr uzbrojonego w armatę automatyczną kalibru 30 mm.

Producent samochodów opancerzonych rodziny Tigr, firma WPK, poinformowała o próbach nowej wersji swojego produktu - badany egzemplarz jest sterowany zdalnie, jego uzbrojeniem jest armata automatyczna kalibru 2A72 30 mm. Jak podaje agencja TASS, prowadzone są obecnie testy drogowe i ogniowe tego pojazdu.

Zdaniem dyrektora WPK Aleksandra Krasowickiego, wyposażenie zdalnie sterowanego Tigra ma pozwolić - oprócz jazdy i prowadzenia ognia przez kierującego nim zdalnie operatora - również na autonomiczną identyfikację i śledzenie celów. Prace nad nową wersją finansowano ze środków własnych producenta.

Moduł bojowy jest identyczny z tym, jaki zastosowano w bezzałogowym systemie lądowym Uran-9.

Udany montaż uzbrojenia tego kalibru na samochodzie o masie poniżej 9000 kg zapewniłoby mu siłę ognia równą znacznie cięższym pojazdom. Nie jest to jednak pierwsza próba tego typu. Podobne prace, związane z instalacją zmodyfikowanej armaty automatycznej 30 mm wykorzystywanej na śmigłowcach AH-64 Apache prowadzi firma Oskosh Defence, która przetestowała już zdalnie sterowany moduł uzbrojenia zamontowany na pojeździe klasy MRAP.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Realista33

    Jak widzę Tigr tood razu przychodzi mi mysl ze nawet stare RPG komar sie przyda...

    1. szydzący z fanbojów USA

      A ty oczywiście wolałbyś takie nieopancerzone, koszmarnie drogie (szczególnie w eksploatacji) i niepraktycznie Humvee jak ma Polska?

    2. Fanklub Daviena

      A na [biip] ci wrak tupolewa? Tusk oddał (nie musiał!) śledztwo Rosjanom, więc o wraku zapomnij. :)

    3. Karkoszka

      Gdyby Tusio nie oddał śledztwa Rosji, nie było by problemu.

  2. HanSolo

    Bazuje na pierwszym Tigr ? Nie ma obaw, do Polski nie dojedzie ani jeden egzemplarz.

  3. Stan

    Standardem następnej wojny będą pojazdy autonomiczne a nie zdalnie sterowane, czyli krótko mówiąc roboty bojowe. To z powodu bardzo krótkiej przeżywalności. Wojnę będzie wygrywać strona, która w ultra-blitzkriegu wytłucze sprzęt wroga.

    1. Marek

      No nie wiem. W przypadku lądowych pojazdów tego typu jednostka sterująca musiałaby analizować ogromną ilość zmiennych.

  4. magazynier

    To jak w dowcipie o rosyjskich kombajnach, które ostrzelane -odpowiedziały ogniem i odleciały. A serio, auta szkoda, takie ładne i dla ludzi. Nie mają czegoś bezzałogowego i mniejszego? Na YouTube pełno takich wynalazków. I na jakiego zwierza ta armata?

  5. myśliciel

    Ciekawe kiedy Rosjanie poinformują, że wymyślili coś nie służącego zabijaniu, na przykład modułowy kibel dla prawie 30% ich społeczeństwa pozbawionych takiego luksusu...?

  6. kolo

    Nam by się taki pojazd opancerzony przydał, nawet bez działka. Albo podwozie dla nowych ZWD-3 . Wie ktoś co dokładnie dzieje się z przetargiem na następce Honkera chyba " Mustang"

  7. trycykl

    To ten, co nawet bez działa nie wjeżdża na krawężnik?

  8. Horben

    Czekam na wersję z działem okrętowym 305 mm, silnikami odrzutowymi i ucharakteryzowaną na traktor.

    1. KrzysiekS

      Hoben to prawda Rosja to biedny kraj ale globalnie nas przerasta techologicznie o dekadę więc się nie śmiej. Przy ich armii to my jesteśmy śmieszni.

  9. Siegfried

    Przypadkiem GAZ-3937 Wodnik nie był już wyposażony w działko 30mm??

Reklama