Reklama

Siły zbrojne

Rosjanie wprowadzają nową, precyzyjną bombę lotniczą

fot. bazalt.ru
fot. bazalt.ru

Rosyjskie siły powietrzne już w przyszłym roku mają otrzymać nową, kasetową, programowalną bombę lotniczą PBK-500U SPBE-K „Driel”, która według Rosjan „nie ma swojego odpowiednika na świecie”.

Cechą charakterystyczną nowej bomby (nie posiadającej własnego napędu) ma być zasięg, który wynosi 30 km od nosiciela. Według Rosjan pozwoli to ochronić samolot bombowy przed wejściem w strefę skutecznego ognia przeciwlotniczego. Ma być to broń precyzyjna – naprowadzana jako całość za pomocą systemu nawigacji satelitarnej GŁONASS.

Natomiast subamunicja (15 sztuk ładunków kumulacyjnych opadających na małych spadochronach) naprowadza się termicznie lub na źródło promieniowania elektromagnetycznego i jest przygotowana do zwalczania pojazdów opancerzonych, radarów naziemnych, centrów dowodzenia i systemów zasilania baterii przeciwlotniczych. Ma być ona przygotowana też do zwalczania obiektów powierzchniowych, np. lotnisk.

„Driel” to bomba o długości 3100 mm, średnicy 450 mm i wadze 540 kg oraz może być wykorzystana do pułapu 14000 m. System został opracowany całkowicie w Rosji, w zjednoczeniu naukowo produkcyjnym NPO „Bazalt,” i przechodzi obecnie badania państwowe. Mają się one zakończyć jeszcze w 2016 r.

Reklama

Komentarze (9)

  1. lenjoncy_z_funboyow

    No i co funboye - znowu śmichy chichy i płacz przez łzy - bo jedyne co USA rozwija od lat 20 to pożal się F35 i Zumwalta. Na nic więcej nie starczyło kasy i myśli technicznej. A i te opracowane cuda jak na razie niczym nie porażają. I jak dobrze pójdzie to do 2018 rosjanie opracują ROFAR - i to zagłada dla koncepcji OBNIŻONEGO echa radarowego - i wtedy cały ta kasa włożona w te cuda pójdzie...... do kieszeni koncernów a pijar wmówi funboyom że to najlepsze z najlepszych a reszta to złom. I znowu będzie się wykazywać na wojenkach z pasterzami. Jak będą podawać kolejne nowości z wystawy Armia 2016 to się zagotujecie jeszcze bardziej. A to tylko to co Rosjanie chcą sprzedać innym. To co mają dla siebie i TYLKO dla siebie nie pokazują nikomu.

    1. WESOŁE USA

      ROFAR ? powiadasz, no cóż, musisz wiedzieć, że USA również pracuje nad takim radarem i jeszcze jedna sprawa owe USA przeznaczyło na ten cel 110 mln dolarów a Rosja zaledwie 8 mln $ więc wątpię żeby wyprzedzili Amerykę na tym polu, zwłaszcza że w kwestii zaawansowanych technologii to ruscy są daleko za USA. Jak na razie to ruscy mają problem ze zrobieniem porządnego radaru AESA do myśliwca, nawet ich ŻUK-AE Jest znacznie gorszy od np AN/APG 77/81, a ty juz się podniecasz, że Rosja szybko stworzy radar wykorzystujący lasery, fotony i inne skomplikowane zeczy.

    2. ktokolwiek

      "rozwija... pożal się F35 i Zumwalta" - czyli najlepszy samolot i najlepszy okręt. A to oczywiście mało jak na Twoje wymagania.

  2. benq

    Masa 540 kg, długość 3,1 m - toż to monstrum ! Faktycznie "analogow w mire niet". Jak widać Rosjanie w dalszym ciągu nie potrafią opracować broni precyzyjnej o masie mniejszej niż pół tony, a brak mniejszych ładunków precyzyjnych był podnoszony we wnioskach z pierwszego okresu operacji lotniczych w Syrii. Co z tego, że ma 15 subładunków. Często celem jest jedynie np. jeden pojazd z VIP'em lub jeden budynek/szałas. Użycie do likwidacji takiego celu bomby o masie ponad pół tony to zwykłe marnotrawstwo.

    1. rachmistrz

      Rosji nie interesuje dokonywanie zamachów terrorystycznych jak USA, tylko zniszczenie np. batalionu czołgów czy transporterów opancerzonych. To USA, wbrew prawu międzynarodowemu, poluje na przywódców innych państw i do tego potrzebuje "małych broni precyzyjnych". Ponadto na pewno ze strony Rosji nie jest to marnotrawstwo, bo ta półtonowa rosyjska bomba z pewnością kosztuje wielokrotnie mniej od najmniejszej kierowanej bomby USA.

  3. Rajmund

    A dialogów technicznych tam nie było.

  4. Kiks

    Tylko po co. Ruskim nigdy nie zależało na byciu precyzyjnym. W niczym. Ważne, żeby był rozmach.

    1. kleks

      Jak to po co, proste, NATO,wskie armie tak sie skurczyły, że potrzeba precyzyjnego uzbrojenia by je wyeliminować.

  5. WESOŁE USA

    I znowu, według Rosjan absolutnie najlepsza na świecie, to już trochę staje się śmieszne, że ruscy wszystko co zaprezentują, to od razu chwalą jako najlepsze i że nie ma odpowiednika na świecie.

    1. SMUTNE USA

      mataczysz i czytelników masz za słabo rozgarniętych, pisze w nagłówku tak: cytuję: która według Rosjan „nie ma swojego odpowiednika na świecie”. koniec cytatu ... nie ma nawet słowa o najlepszym ..... negowanie wszystkiego co Rosyjskie przesłania trzeźwą ocenę

  6. Sebulba

    Nasza Pilica bez problemu sobie z tym poradzi.

  7. fanboy USA

    E tam, nie ma się czego obawiać: Po pierwsze ta bomba to makieta i nigdy nie powstanie, za dwa tygodnie Rosji już nie będzie a Chiny zajmą Syberię. Po drugie nawet jeżeli podczas hipotetycznego konfliktu z Rosją, nasza obrona terytorialna nie ma się czego obawiać, ponieważ ta bomba zostanie zestrzelona przez PAC-3 "star myssle" przy pomocy lasera, a potem poleci zestrzelić samolot który tą bombę zrzucił Po trzecie samolot zostanie zestrzelony laserami już nad terytorium Rosji Po czwarte samolot nawet nie wystartuje, bo zostanie zniszczony na lotnisku przez jakieś nowe z kosmosu wzięte wersje tomahawków, które są oczywiście nie do wykrycia i nie do zniszczenia Po piąte, zanim Rosjanie pomyślą żeby zrzucić tą bombę, to Amerykanie którzy posiedli zdolność manipulacji czasoprzestrzenią już będą o tym wiedzieć, zanim Rosjanie pomyślą i postąpią jak wyżej. Także jak widzimy nic absolutnie nam nie grozi, ani gram ruskiego ołowiu nie spadnie na teren Polski kiedy ma się takiego potężnego amerykańskiego sajuznika wykorzystującego energię z czarnych dziur.

  8. abc

    CBU-105 WCMD nie naprowadza się na źródło fal elektromagnetycznych, ale zdecydowanie można nazwać ją odpowiednikiem PBK-500. Warto zaznaczyć, że jest na wyposażaniu od czasów wojny w Kosowie.

  9. Razparuk

    No to zniszczą duzo HILUXÓW.....

Reklama