- Wiadomości
Rosjanie ukrywają systemy naprowadzania artylerii w cywilnych samochodach
Rosjanie zaprezentowali publicznie zestaw kierowania ogniem artylerii nowej generacji, zainstalowany na cywilnych pojazdach kołowych, łatwo wtapiających się w normalny ruch uliczny. Jest to więc rozwiązanie idealne do działania np. na terenach przeciwnika lub w misjach ekspedycyjnych.

Prezentacja „perspektywicznego” zestawu kierowania ogniem artylerii miała miejsce na początku czerwca 2019 r. na wystawie uzbrojenia i techniki wojskowej zorganizowanej z okazji ogólnowojskowego konkursu „Mistrz uzbrojenia” na poligonie Instytutu Inżynierii Artylerii w Obwodzie Penzeńskim.
Pokazany tam zestaw obserwatorów artyleryjskich został opracowany przez zakłady „Radiozawod” w Penzie (na północ od Saratowa). Zakład ten specjalizuje się m.in. w produkcji systemów kierowania wojskami rakietowymi i artylerią. Wcześniejsze rozwiązania były jednak sprzętem typowo wojskowym, na zmilitaryzowanych pojazdach, tak jak np.: zunifikowany pojazd dowódczo-sztabowy MP32M1 (zbudowany na podwoziu samochodu ciężarowego Kamaz) czy zunifikowany pojazd dowódczo-obserwacyjny 1W172-2 (zbudowany na podwoziu gąsienicowym).
Obecnie jednak zaprezentowano zestaw kierowania ogniem artylerii w postaci modułowej, który może być zainstalowany w przenośnych skrzyniach transportowych lub jako moduł na praktycznie każdej platformie. Nie jest on jeszcze gotowy do produkcji, ale przechodzi ostatni etap badań państwowych. Jego wprowadzenie ma wielokrotnie skrócić czas otwarcia ognia przez jednostki artyleryjskie. Przykładowo, według istniejących w rosyjskiej armii standardów czas ten do nieplanowanego celu ma być nie dłuższy niż 3 minuty. Nowy zestaw daje obserwatorom możliwość określenia w trybie automatycznym współrzędnych celu i wykonanie ostrzału już po 9 sekundach.
Tym na co szczególnie zwrócili uwagę Rosjanie w nowym zestawie jest wchodzący w jego skład tablet taktyczny z najnowszym, rosyjskim procesorem VM-14. W rzeczywistości ważny jest również pojazd, na którym zamontowano nowy system rozpoznania artyleryjskiego. W Penzie był on bowiem prezentowany na czterokołowym samochodzie terenowym UAZ „Patriot”.
Przy odpowiedniej zabudowie zewnętrznych instalacji taki pojazd jest praktycznie nie do rozróżnienia w normalnym ruchu ulicznym. Rosjanie dopracowali się w ten sposób rozwiązania, które może z terytorium przeciwnika określać koordynaty celu dla własnych systemów artylerii i to praktycznie w czasie rzeczywistym. Taki zestaw po wcześniejszym, skrytym przerzucie nadaje się nie tylko do działań ekspedycyjnych (np. na terytorium Syrii), ale również w klasycznych działaniach wojennych.

Minoborona nie ujawniła co wchodzi w skład nowego kompleksu. Przypuszczalnie chodzi jednak o rozwinięcie opracowanego przez „Radiozawod” walizkowego zestawu dla punktu kierowania ogniem artylerii o numerze fabrycznym 83t888-1.7. Kompleks ten według informacji producenta zapewnia automatyzację wszystkich zadań związanych z kierowaniem ognia baterii artyleryjskiej, a w tym m.in.: przygotowanie wszystkich danych niezbędnych do strzelania, wprowadzanie poprawek, odbiór i zobrazowanie rozkazów bojowych na mapie elektronicznej oraz prowadzenie nawigacji podczas ruchu.
Zestaw jest przenoszony się w przenośnych kontenerach-walizkach, ale może być też dostarczony w zestawie do zainstalowania na kamizelkach taktycznych (w oparciu o tablety i minikomputery). Całość uzupełnia zastaw obserwatora artyleryjskiego z laserowym urządzeniem rozpoznawczym.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133