Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Rosja: Okręty podwodne „Łada” gorsze od „Warszawianki”

Okręt podwodny typu „Warszawianka”. Fot. mil.ru
Okręt podwodny typu „Warszawianka”. Fot. mil.ru

Ministerstwo obrony Rosji ujawniło szczegóły odprawy dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej admirała Nikołaja Jermienowa na temat organizacji testowania nieatomowych okrętów podwodnych projektów 636.3 (typu „Warszawianka”) oraz projektu 677 (typu „Łada”). Z komunikatu wynika, że o ile z „Warszawiankami” wszystko przebiega zgodnie z planem to „Łady” są nadal dla Rosjan dużym problemem.

Admirał Jermienow zorganizował w Admiralicji specjalną odprawę, gdzie poszczególni szefowie komórek dowództwa rosyjskiej marynarki wojennej złożyli mu raport na temat organizacji testów okrętów podwodnych z napędem diesel-elektrycznym projektu 636.3 i 677. W komunikacie widać było wyraźną różnicę w sposobie oceniania obu tych jednostek.

Najwięcej uwagi poświęcono okrętowi podwodnemu projektu 636.3 „Pietropawłowsk-Kamczackij”, który jest budowany przez stocznię AO „Admirałtiejskie Wierfi” w Sankt Petersburgu. Będzie to pierwsza z sześciu jednostek tego typu, jakie mają być przekazane do Floty Oceanu Spokojnego. Przypomnijmy, że sześć pierwszych okrętów podwodnych projektu 636.6 zostało wprowadzonych do służby we Flocie Czarnomorskiej w latach 2014-2016.

Tak duża uwaga poświęcona przez Minoboronę „Pietropawłowskowi-Kamczackiemu”, wynika z dwóch powodów. Po pierwsze Rosjanom rzeczywiście pozostało niewiele czasu do planowego przekazania tej jednostki do sił morskich – 25 listopada 2019 r. Po drugie i najważniejsze - z okrętami podwodnymi typu „Warszawianka” nie ma ta naprawdę większych problemów.

W czasie serii badań stoczniowych, jaką przeprowadzono od 16 sierpnia do 17 września 2019 r. wszystkie systemy i mechanizmy badanego okrętu podwodnego działały prawidłowo, zgodnie z deklarowanymi parametrami taktyczno-technicznymi. Zrealizowano wtedy testy prędkości i manewrowania, próby w zanurzeniu (w tym na dużych głębokościach), pomiar pól magnetycznych, a także sprawdzenie kompleksu sonarowego, radaru i systemu łączności, okrętowego systemu napędu elektrycznego oraz systemów podtrzymywania życia. W związku z powyższym zdawcze badania państwowe tej jednostki zostały zaplanowane na miesiąc październik. Problemów nie sprawia również „Wołchow” - drugi okręt podwodny tego typu przeznaczony dla Floty Pacyfiku, który jest przygotowywany do wodowania.

image
Okręt podwodny typu „Łada”. Fot. mil.ru

 Zupełnie inaczej jest w przypadku okrętów podwodnych projektu 677. W komunikacie Minoborony zaznaczono jedynie, że okręt podwodny „Kronsztad”, drugi w serii „Łada”, kończy test cumowania przed pierwszym wyjściem na morze. Ten krótki komunikat nie oddaje istoty problemów, jakie Rosjanie mają z tymi jednostkami.

„Sankt Petersburg” - pierwszy, prototypowy okręt podwodny typu „Łada” był budowany przez 13 lat – od grudnia 1997 roku do 22 kwietnia 2010 roku. Co gorsza jest to okręt, który nadal nie jest operacyjny i od dziewięciu lat uznaje się go za jednostkę pozostającą w eksploatacji próbnej.

Budowa drugiej jednostki typu „Łada” - „Kronsztad” trwa jeszcze dłużej – bo od lipca 2005 roku i jak na razie planuje się ją zakończyć w 2020 roku. Ten okres budowy był oczywiście przedłużony przez zamrożenie programu, ale kiedy wznowiono produkcję to okazało się, że to opóźnienie nadal rośnie. Przykładem może być okres pomiędzy wodowaniem, a przekazaniem do służby, który w przypadku okrętów podwodnych typu „Warszawianka” trwa średnio 6-7 miesięcy.

W przypadku „Kronsztadu” będzie to czas co najmniej trzykrotnie dłuższy, ponieważ jednostkę tą zwodowano 20 września 2018 r. O przyczynach problemów, jaki występują na obecnie budowanych „Ładach” Minoborona jednak nie informuje.

Reklama

Komentarze (17)

  1. tak pytam

    Czy w marynarkach wojennych krajów tzw. III Świata na wyposażeniu znajdują się okręty podwodne w gorszym stanie technicznym od typu 209 Kobben?

    1. Davien

      Po pierwsze Kobbeny to typ 206 po drugie tak, bez kłopotu znajdiesz gorsze jednostki i nie tylko w krajach III Świata.

  2. Maciek

    Nie rozumiem sensu budowy op z napędem konwencjonalnym do działań oceanicznych. Taka jednostka w razie wojny jest skazana na zagładę w bardzo krótkim czasie. Do działań przybrzeżnych ok., ale na Pacyfiku?

    1. GB

      Ale te okręty nie będą działać stricte na Pacyfiku tylko raczej na wodach przybrzeżnych (M. Japońskie, Żółte, Wschodniochińskie).

  3. hym108

    Czyli pewna czesc im wychdzi pewna czesc nie. No i bledem jest mowienie ze jest "gorsza" - opozninia nie swidcza ze jest gorsza. Moze byc lepsza i miec opozninia

    1. GB

      Wychodzi im w tym przypadku niewielka modernizacja okrętu zaprojektowanego i budowanego w dużych ilościach w czasach ZSRR. Natomiast nowy okret, nową siłownią, systemami wykrywania i dowodzenia zupełnie im nie wychodzi.

    2. Davien

      Francja miała tez AIP MESMA oparty na technologii napedu jądrowego.

    3. GB

      Wiesz pierwszą Ładę to zaczęli budować jeszcze w latach 90 i miała mieć AIP. I jak do tej pory nie udało im się zbudować klasycznego OP z AIP. Czyli prawie 30 lat projektowania i nic

  4. As

    A my wiadomości o kłopotach sprzętowych w Rosji łykamy jak indyk kluski, a w sukces nie wierzymy. Jak Niemcy na początku lat 40tych.

    1. GB

      My widzimy jak to rosyjskie uzbrojenie i wyposażenie sprawuje się na wojnach. I przykładowo lotnictwo jest na poziomie amerykańskiego z początku lat 90, Tomahawki Amerykanie zastosowali na początku lat 90 XX w, Rosjanie Kalibry 15 lat później. Do tej pory Rosjanie produkują okręty podwodne zaprojektowane w latach 70 XX - Warszawianki bez AIP, podczas gdy Niemcy mają od przełomu XX/XXI w. okręty 212. Do dziś Rosjanie nie mają okrętu podobnego do niszczycieli AB i długo jeszcze nie będą mieli, o lotniskowca chodzi to nawet nie ma co wspominać. Ich podstawowy czołg to kolejna modernizacja T-72, który ma wady dyskwalifikujące go w starciu z Abramsem (amunicją w automacie), a Armata ma nieopancerzoną wieżę i jest niedopracowana. I mogę tak jeszcze długo.

    2. Davien

      Panie R, pocisk RK-55 to jadrowy pocisk manewrujacy który wszedł do słuzby w 1984r czyli rok po BGM-109 i żeby było zabawniej ma lepsza GSN od 3M-14 ale znacznie gorszą od Tomahawka. Autoloader jest przydatny w pewnych sytuacjach, w pewnych nie, a wylatujące w powietrze T-72 w Groznym i Syrii swiadczą ze sie mylisz. T-14 Armata panie R ma słabo opancerzona wieże bo tak była konstruowana, zapoznaj sie z jej powstawaniem, do tego jest to B.duza jak na czołg 4 gen wieża i porównaj ją sobie to wieży M1 TTB a potem cos pisz. Panie R dodam jeszcze ze działo i silnik do T-14 wzieli z Obiektu 187 z lat 80-tych.

    3. GB

      Chodzi o zastosowanie bojowe. To że w Rosji/ZSRR coś weszło oficjalnie do służby akurat kompletnie nic nie znaczy. Co do automatu ładowania - chodzi o to że prawie każde trafienie w wieże czołgów rodziny T-64/72/80 powoduje wybuch amunicji, gdyż amunicja znajduje się zupełnie niczym nie chroniona. Wybuch amunicji w wieży powoduje jej efektowny lot i śmierć załogi. W czołgach zachodnich amunicja zgromadzona w wieży jest jakby w osobnym przedziale odseparowana od załogi w wieży, oraz wieża ma słabe panele. W przypadku trafienie w amunicję, amunicja wybucha do góry. Załoga przeżywa, a czołg jest tylko uszkodzony. O Armacie że jest niedopracowana - o nieudanym silniku i jego próbie wymiany na inny pisali sami Rosjanie. To że wieża Armaty jest słabo opancerzona to nawet na zdjęciach i filmikach widać, a co więcej możesz o tym przeczytać także w polskiej branżowej literaturze, choćby w artykułach J. Wolskiego.

  5. biały

    widać ze łady są dużo bardziej skomplikowanymi okrętami , i dlatego trudniej jest wdrożyć je do służby a nie że są gorsze

    1. Marek

      Ruski stealth jest także dużo bardziej skomplikowanym samolotem i dlatego Ruscy usiłują na siłę go wdrożyć mimo, że nie spełnia założeń.

    2. Davien

      Biały tylko zobacz ile to trwa a ciagle sie nie moga z problemami uporać, I to nie tylko tu ale w wojskach rakietowych, lotnictwie, siłach pancernych, wszędzie masz tony problemów z czymkolwiek co próbuja opracować w Rosji a nie tylko modernizuja wyroby z ZSRS.

  6. sztab

    A "test cumowania" - to nie są próby na uwięzi?

  7. JanKowalski

    Problemem jest napęd i nowy typ torped Rosjanom nie udało się zbudować niezawodnego napędu AIP także torpedy zawiodły nie wspominając o nowym sonarze czy systemach kierowania ogniem złożoność problemów sprawiła że te jednostki które już zbudowano są "testerami" poszczególnych elementów i pewnie jeszcze trochę potrwa zanim wszystko będzie działać co do jednostek Warszawianka/Kilo to jest to dopracowany produkt, pewnie technologicznie cofnięty o epokę ale wciąż spełniający stawiane przed nim zadania, pytanie które nasuwa się same co z naszym Orłem ? czy jest szansa na doprowadzenie go do stanu bojowego a nie tylko defiladowego ?....... Pozdrawiam optymistów MW.

  8. slons

    U nas buduja ponad 18 lat jeden okręcik i jest w porządku.

    1. rED

      W Rosji?

    2. Davien

      Doprawdy? To przeciez w Rosji budowali 885 tak długo że jak go skonczyli( po 23-ech latach) to okazał sie totalnie przestarzały:)

  9. tak pytam

    Jak na chwilę obecną przedstawia się sytuacja pod względem okrętów podwodnych w Marynarce Wojennej RP? Czy ponad 50-letnie jednostki typu Kobben nadają się jeszcze chociażby do prowadzenia szkolenia podwodniaków? Czy do niedawna duma MW, czyli ORP "Orzeł" (nota bene - Warszawianka) ma szansę zostać wyremontowany? Jakie są realne szanse na realizację programu pod kryptonimem Orka?

    1. Davien

      Panie tak pytam a czemu pan porównuje nasza flote z rosyjska? Porównaj pan ją z US Navy ale wtedy pozostanie wam jedynie płacz. Aha Orzeł nie jest nie był i nie będzie Warszawianką to inne okrety ale jak nawet tego pan nie wie...

  10. Klakier

    Patrzymy na innych a jak wygląda nasza flota podwodna??? spalony Orzeł i 50-cio letnie Kobbeny które ze względów bezpieczeństwa nie mogą zejść pod wodę.To jest dopiero dramat,ten śmieszny MON powinien całkowicie zlikwidować MW i się więcej nie ośmieszać

    1. Davien

      Klakier, ale może porównuj flote Rosji z flota USA, tyle ze wtedy bys sie załamał:) Porównywanie z Polska to żałosna manipulacja bo jakos my do roli mocarstwa się nie pchamy.

  11. T24

    A jak na tym tle wyglądają polskie siły podwodne?

    1. GB

      My nie inwestujemy w siły podwodne. Z punktu widzenia finansów wyszliśmy lepiej...

    2. T24

      A w co my inwestujemy....

    3. rED

      A po co Polsce OP?

  12. dim

    Proponuję zamknąć już temat o budowie op, w sumie dla obrony Polski dość mocno surrealistyczny. Natomiast zająć się rzetelniej mocno, niemal całkowicie upośledzonym na tych łamach tematem zwalczania wrogich op i ochrony brzegu przed ich działalnością.

    1. GB

      Na Bałtyku?

    2. GB

      My nie mamy interesów i ambicji być mocarstwem globalnym. A w porównaniu z gospodarką rosyjską nasza rozwija się bardzo dobrze, przy czym my nie mamy surowców.

    3. chateaux

      Chcesz powiedzieć, że Bałtyk to cały glob?

  13. Szach mat w jednym ruchu.

    Tempo budowy powala.System aip przerasta możliwości techniczne imperium słońca. Jak na państwo ,które aspiruje do kraju dobrobytu i szczęśliwości to słabo.Na koniec jak na kraj,który przeznacza na zbrojenia procentowo najwięcej na świecie widać zacofanie technologiczne.

  14. Urko

    Cóż po fiasku rosyjskiego napędu AIP "Łady" zostały dokończone tymczasowo jako klasyczne ze świadomością, że będą niepełnosprawne, tak długo póki albo nie zostaną przekonstruowane, albo już do końca swoich dni. W tej chwili nadal Rosjanie pracują nad dwoma wersjami ogniw paliwowych i obie wersje są tak samo dalekie od uzyskania zakładanej sprawności i niezawodności, tak że już prawie zapomniano, że w ogóle coś takiego miało być. Do tego dochodzi ostatnia katastrofa "Łoszarika" spowodowana wewnętrznym zwarciem w rosyjskich akumulatorach litowych, które w wersji ładowskiego AIP były by użyte jako bufor energii. Przy tej okazji, wychodzi też na to, że na "atomowe" też ich raczej nie przerobią...

  15. vk

    Łady nawet jak już w końcu wejdą do służby to i tak będą znacznie gorsze od szwedzkich czy niemieckich okrętów.

  16. Ja

    Czekają aby ich szpiedzy ukradli technologię napędu AIP bo ruscy nie potrafią go zrobić.

  17. Anty sknera

    Bo Rosja nie jest ww stanie już być na tym poziomie technologicznym co ZSRR co widać w ich projektach ,które zazwyczaj są rozwinięciami tego co zaprojektowali za czasów swojej świetności .

Reklama