Reklama

Siły zbrojne

Rosja chce unowocześnić armię. Plan Ministerstwa Obrony zakłada poziom 70% nowoczesnego uzbrojenia do 2020 r.

Plan modernizacji rosyjskiej armii zakłada m.in. wprowadzenie do 2018 r. następcy niszczyciela typu Sowriemiennyj (projektu 956) – fot. M.Dura
Plan modernizacji rosyjskiej armii zakłada m.in. wprowadzenie do 2018 r. następcy niszczyciela typu Sowriemiennyj (projektu 956) – fot. M.Dura

Ministerstwo Obrony Rosji opublikowało plan rozwoju rosyjskich sił zbrojnych, w którym zawarło konkretne dane dotyczące wprowadzeniu nowego uzbrojenia do poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Celem jest podniesienie do końca 2020 roku poziomu nowoczesnego uzbrojenia do 70%.

W szczególności zaznaczono, że już w końcu 2014 r. nowoczesne okręty podwodne mają stanowić 47% całej floty podwodnej. Ta wielkość w 2015 r. powinna już sięgnąć 51% i dalej sukcesywnie się zwiększać aż do założonych 70% w 2020 r. Poziom nowoczesności floty nawodnej zamierza się osiągnąć poprzez zakończenie prac nad budową niszczyciela przyszłości, który ma zastąpić powszechnie wykorzystywane niszczyciele projektu 956 (typu Sowriemiennyj). Jednostka prototypowa ma być gotowa już pod koniec 2018 r. natomiast seryjna produkcja ma się rozpocząć w 2019 r.

Jeżeli chodzi o liczbę samolotów bojowych to procent unowocześnienia w 2017 r. ma zostać podniesiony do 56% a śmigłowców do 76%. Dalsze działania również wskazują, że w sumie lotnictwo też osiągnie w 2020 r. poziom 70%. Plany modernizacyjne objęły również wojska lądowe. Najważniejszym punktem decydującym o ich powodzeniu jest zakończenie w 2015 r. prac nad czołgiem przyszłości, który ma być opracowany na zupełnie nowej platformie określonej kryptonimem „Armata”. Prace nad tym projektem cały czas trwają, jednak są one w dużej części utajnione.

Są to bardzo ambitne plany, ale dla większości obserwatorów całkowicie realne, ponieważ nawet jeżeli nie uda się wprowadzić założonej liczby nowoczesnego sprzętu to i tak odpowiedni procent można osiągnąć szybciej wycofując stary. A zmniejszony w ten sposób stan armii potraktuje się jako działanie celowe świadczące o zdrowym podejściu do wydawanych państwowych pieniędzy. (MD)

Reklama

Komentarze

    Reklama