Wydział Techniki Lotniczej 3. Regionalnej Bazy Logistycznej poinformował o udzieleniu zamówienia na remont środków materiałowych do statków powietrznych oraz ich dostawę. W obu przetargach został wybrany jeden wykonawca. Koszt realizacji obu zadań wyniesie niespełna 100 mln zł.
Dwa zadania, utworzone przez podmiot zamawiający tj. 3. RBLog, dotyczą dwóch odrębnych rodzajów zamówienia, a mianowicie dostawy i wykonania usługi. Zadania noszą następujące nazwy:
Pierwsze z postępowań dotyczy dostawy technicznych środków materiałowych do statków powietrznych. Całkowita wartość zamówienia wynosi 70 910 540 zł (bez VAT). Natomiast drugie, odrębne postępowanie o całkowitej wartości 27 746 310 zł (również bez wliczonego podatku VAT), tyczy się remontu tychże środków. Łączna suma dostawy części, jak i usługi remontu podzespołów opiewa się na łączną kwotę 98 656 850 złotych (bez wliczonego podatku VAT). Postępowania mają się toczyć w latach 2021-2024.
Wybór wykonawcy w przypadku wykonania usługi naprawy głównej technicznych środków materiałowych był przeprowadzony według procedury negocjacyjnej (pomimo jedynej oferty w zamówieniu), bez publikacji ogłoszenia o nim. Decyzja zezwalająca na dostawę części zamiennych oraz wykonanie usługi naprawy została wydana 9 marca bieżącego roku.
Wspólnym mianownikiem obu zamówień jest jeden wykonawca – Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Świdnik” S.A., która – co jest warte zauważenia, jest jedyną w Polsce firmą, upoważnioną do remontu wojskowych śmigłowców typu Mi-2 i PZL W-3 Sokół. Jak zaznaczono w wyjaśnieniu – „Podmiot ten jest jedynym właścicielem dokumentacji technicznej (na zasadach praw wyłącznych w zakresie produkcji) dla technicznych środków materiałowych do statków powietrznych”.
Kacper Bakuła
Aaaa co by było gdyby nie tzw. " dobra zmiana" Byłoby dziś 48 sztuk nowiutkich Caraccali zdecydowanie lepszych/ nowocześniejszych niż te obecne ruskie złomy !!! Byłyby serwisowane w Polskich zakładach Polscy inżynierowie mieliby dostęp do know/how technologii w/w segmencie itd itd A tak mamy dziadostwo i setki milionów wydajemy na ratowanie tego dziadostwa !!!
A oprócz bajkowej rzeczywistości oczywistej przy pseudonimie bohaterki bajki (no i podobno prezesiny) cos z tego byłoby faktem. Dostawa Caracali dla Singapuru to dopiero ten rok a nie 2018/2019 (podpisane prawie w tym samym czasie), kłopoty z obiorem śmigłowców przez arabów. Zaprojektowanie i produkcja wciągarki do H-225 jako szczyt udziału oferowanego przez Krsyińskiego. Wiele owych wspaniałych "know-how" już jest w Polsce, zarówno opracowane przez polaków jak i w zakładach na terenie RP, ale trzeba by sie w tym orientować. Demonizujecie stale ów zakup Caracali nie mając pojęcia o rzeczywistej umowie, bo ta do dziś nie została upubliczniona. Naprawdę sądzicie, że główni gracze w Caracalu: Francja, Niemcy, Kanada i Izrael podzieliłyby się bezinteresownie rynkiem? Podziwiam naiwność.
Wszystko zmierza w kierunku zakupu drzwi od stodoły. Przecież nasi lotnicy na tym też polecą.
Remont w Świdniku nie jest w interesie tej firmy Leonardo koniecznie chce wcisnąć nowe śmigłowce. A tak przy okazji ten który sprzedał te zakłady bez zabezpieczenia praw do dokumentacji powinien stanąć przed plutonem.
Czemu remont jest tańszy od biuletynów?
To jakie jest przewidywane opóźnienie 2-3 lata i o ile wzrosną koszty.
Remont i dostawa agregatów to nie to samo remont śmigłowca.
no ale skąd kacper bakuła ma o tym wiedzieć ?
Dobrze, że remonty odbedą się w Polsce. A do tego mają biuro projektowe. Przy Perkozie, Kruku i nawet Kondorze chyba Leonardo będzie najbardziej wiarygodnym partnerem. Nawet jesli nie zawsze współpraca była do końca udana. Osiągnięcia mają, a zaczynali jako biorca licencji od firmy Bell.
To sobie sprawdź gdzie są produkowane AW-101, które kupiliśmy od Leonardo. Zapewniam Cię, że nie w Świdniku, co więcej ta produkcja nie odbywa się na terytorium Polski! O terminowości remontów Sokołów już nawet z litości nie będę wspominał...
Jak dotąd to ŻADEN interes nie wyszedł mam z Leonardo. Żaden remont nie odbył się w terminie, żaden zakup nie dostał zrealizowany w terminie. Żaden nie został zrealizowany w zakresie przewidzianym umową. Wiarygodny partner? Na pewno nie Leonardo, patrząc j a k zrealizował każdą dotychczasową umowę.
Najmniej patrząc po cenach serwisu i nieterminowych remontach Anakond i Sokołów
to nie tak ,trzeba by było kupic artie AW i niech sie wtedy Leonardo podpisuje na zywo budując wiarygodność .
to nie tak ,trzeba by było kupic artie AW i niech sie wtedy Leonardo podpisuje na zywo budując wiarygodność .
Czyli kolejne pudrowanie trupa... Ta ekipa systematycznie nas ROZBRAJA. Tak. Rozbraja!
Niestety tak trzeba. Dobrym krokiem byłaby zmiana silnika i przekładni na Motor Sicz. Tylko ,że Leonardo na to nie pójdzie. Za to zastanawiam się kto remontuje Czeskie i Filipińskie W-3 ? To kwestia wiarygodności naszego kraju.
6 szt W-3 zostało wyremontowanych w PZL Swidnik jakieś 3 lata temu wszystkie w terminie oddane do użytkownika, informacja wiarygodna ponieważ bezpośrednio pracowałem przy remoncie tych śmigłowców. Natomiast śmigłowce posiadają w tej chwili Filipiny z racji młodego wieku ( wyprodukowane nowe maszyny ) nie podlegają jeszcze remontów.
Nikt ich nie remontuje, oba kraje wycofują W-3. Czesi zastępują je nowymi UH-1Y Venom a Filipiny wybrały S70i z Mielca.
Akurat Czesi remontowali większość swoich W-3 (ba nawet chcieli je modernizować) pomimo usilnych starań LDH by do tego nie doszło. Remontowali właśnie po to by z końcem resursu po remontach płynnie wdrożyć Vipery, czyli za jakieś 8 lat. A chcieli modernizować by opóźnić wprowadzanie nowych śmigłowców , ale LDH chciało im wcisnąć AW-139 i przedobrzyło.
Taak, Czesi chcieli akurat typowo transportowe Sokoły zastepowac szturmowymi Viperami:)) Gnomie przecież ty nie masz zielonego pojecia co piszesz:)
No to już nie zastepuja Venomami , USA zgodziło sie im sprzedać 4 Vipery oraz 12 BH 60 info z dziś.
Wsk
A czy nie POprzednia ekipa twierdziła ,że silna i liczna armia nam nie potrzebna bo przecież jak coś to nas Niemcy obronią :)
Możesz wskazać konkretną wypowiedź? Z podaniem źródła. Bo ja napiszę czy to nie minister tej ekipy obiecywał w październiku 2016 roku pierwsze dwa śmigłowce do końca roku i potem następne. Po "uwaleniu" nieszczęsnych Caracali. I jestem w stanie wskazać autora tej wypowiedzi. Niejaki AM, w tym czasie minister ON.
Poprzednia ekipa utrzymywała skandalicznie niskie finansowanie armii, na poziomie 1,95% PKB z roku poprzedniego. Do tego, nawet tych, tak niewielkich środków, nie potrafiła wydać w całości. Obecna, nie tylko odnosi wymiar procentowy do roku obecnego, podnosi poziom finansowania do 2,5 %, to jeszcze wydaje wszystkie środki przeznaczone na armię. Porównanie poprzedniej ekipy do obecnej najlepiej określają podjęte przez nich decyzję. Jak choćby ta decyzja poprzedniej ekipy o wydłużeniu resursów SU22, oraz dezycja obecnej ekipy o zakupie F35.
Uprawiasz czysty populizm. Żaden kraj NATO, z wyjątkiem USA i UK, nie utrzymywał wtedy armii na wyższym poziomie swojego PKB niż Polska. Sam Maciarewicz już w pierwszym roku zaliczył do tych wydatków 2,5 miliarda na samoloty dla cywilnych VIP-ów, bezprzetargowy zakup limuzyn na szczyt NATO w Warszawie za kilkadziesiąt milionów zł. i bezsensowny zakup bankrutującego Autosanu (który i tak upadł), czyli kolejne grube miliony dla polskiej armii wyrzucone w błoto. Wyliczać dalej sukcesy obecnej ekipy?
Wcześniej wszyscy zmniejszamy armię,dopiero wojna na Ukrainie odwróciła trend
Tak, teraz się ją niweluje.
Przecież nie ma takiego podmiotu PZL Świdnik, Włosi co najwyżej używają tej nazwy, aby uzyskać kontrakt z polskiego MON.
Jak to nie ma? W KRS jest wyraźnie zapisane Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL Świdnik SA. Nigdy nie zmieniono nazwy zakładu.
Ależ oczywiście, że jest. To odrębny podmiot, w którym Leonardo ma większość udziałów (ale nie 100%).
Jak to nie ma?
WP ma prawie 250 śmigłowców na stanie - i ani jednego w gotowości operacyjnej do działań kppanc. Po 6 latach od Donbasu 2014 - wyniki PMT mówią same za siebie. Drzewo poznaje się po owocach. Na pewno nieudolność MON, IU, SG, BBN, ale i decydentów politycznych - dużo, dużo gorsza, niż za caratu.
W samo sedno.To żadna "dobra zmiana", w tej kwestii to 6 lat bagna.
... wyjaśnijmy sobie w/w procedowaniu nie będzie naprawa i przywrócenie zdolności lotnych i operacyjnych śmigłowców ale rewitalizacja zużytych elementów śmigłowców oraz odtworzenie części które nie da się zrewitalizować czy niejako zbudowanie ich od nowa ..... idąc dalej natomiast montaż w/w części elementów i przywrócenie śmiglakom zdolności lotnych i operacyjnych nie był brany pod uwagę ...te sprawy będą realizowane w odrębny procedowaniu ...czyli podsumowując cały proces nie będzie zawierał sie w kosztach ok 100 mln trzeba tę sumę pomnożyć przez razy 2,5 ...... znając procedowanie i cały remont ..będzie trwał minimum 10lat ..czyli okolice 2030 coś będzie latać zrewitalizowane
Patrząc na to jak nasz przemysł zbrojeniowy "zbudował od nowa" blaszkę do radzieckiego fotela katapultowego, to strach się bać modernizacji śmigłowców.
drewiane śmigła dadzą i gitara, będą lżejsze i dzięki temu śmigłowiec będzie latał z prędkością Mach2
A ile smiglowcow ma byc wyremontowanych ???
2 sztuki
Żaden
Dziwnie zaokrąglone te kwoty. Ukraińcy nie mogą wziąć udziału? https://www.defence24.com/mi-2msb-ukrainian-combat-variant-of-the-mi-2-helicopter
Nie maja praw do tego.
Wezmą do remontu i już tych smiglowców nie zobaczysz. Tak było z samolotami z Indii gdzie jeden zaginął.
A pod włoskiem zarządem jest w Świdniku dobrze z remontami W-3. Dowiedz się zatem co się stało z wziętymi do remontu z Hiszpanii W-3 w okresie kiedy Świdnik był już własnością Leonardo - ich kadłuby gniją, bo włoski właściciel zadbał o to by nie wróciły do hiszpańskiego właściciela wypożyczając najpierw na czas remontu AB 412, a jak Hiszpanie chcieli mimo wszystko powrotu W-3 to generując abstrakcyjne koszty i czas realizacji remontów. Tylko Czesi się uparli i pomimo usilnych starań Włochów, czeskie W-3 wróciły do służby. Włoski upór w zastępowaniu W-3 przez AW-139 w Czechach kosztował ich wypad z rynku czeskiego, a teraz chcą powtórzyć te manewry w Polsce pod hasłem nieopłacalnej modernizacji W-3. Nawet to przymuszenie ich do produkcji części jest im nie w smak, bo jeszcze kilka kolejnych lat pasożyt typu W-3 będzie im bruździł w kontroli rynku śmigieł 6-7 tonowych, gdzie królują ich AW-139 i na pokładach AW-159.
A gdzie niby "bruzdzi " Sokół Leonardo?? Bo nigdzie poza Polska nie są uzywane w liczbie większej niz kilka sztuk i dla Leonardo to żaden problem. A jakby chcieli sie go pozbyc robią to dwoma słowami: wycofujemy wsparcie. I po zabawie Sokół idzie na zielona trawkę nawet w Polsce. Ale popatrz jakos mimo zmysleń takich jak ty tego nie robią. A juz z tym że Sokół jest jakimkolwiek zagrozeniem dla Wildcata to odleciałeś na całego.
Dokładnie, tak było. Są artykuły w necie na ten temat po Ang.
To w sumie nierealny scenariusz, ale fajnie by było gdybyśmy opracowali rozwinięcie sokoła i to by był nasz perkoz, nie modernizacja, rozwinięcie
Taaa, a kto miałby to zrobić? Który zakład? Żaden zakład produkcji lotniczej nie jest już Polski. Może przekazałbyś to zlecenie do WZL Bydgoszcz?
Kto ma to zrobić? Świdnik już NIE JEST nasz.
Kto miałby to opracować? Leonardo? A wyprodukować kto? Niech zgadnę - też Leonardo! Pobudka! My nie mamy ŻADNYCH zakładów produkujących śmigłowce. Wszystko już dawno sprzedaliśmy. Rozwijanie Sokoła nie jest w interesie Leonardo. Oni mają swoje produkty, które chcą nam sprzedać. Sokół się skończył (ostatni fabrycznie nowy w 2015r) i należy przyjąć to do wiadomości. Będziemy kupować Leonardo bądź amerykańskie śmigłowce - złożone u nas w najlepszym wypadku.
w sensie z polską tapicerką wewnątrz.
A gdzie te nowe śmigłowce które zapowiadał pan Macierewicz pod koniec 2016 roku ??? Na konferencji prasowej bawiąc się makietą śmigłowca mówił że już wkrótce do polskiej armii trafi kilkadziesiąt nowych śmigłowców
A Siemoniak obiecywał 6 korwet. Gdzie one są?
A to się zapytaj MW, bo to on uwalił po przejęciu władzy prze PiS zatwierdzone już programy Miecznik i Czapla.
Miała być dobra zmiana i gdzie ona jest ?? skoro to tacy sami nieudacznicy jak poprzednicy ????? I gdzie jest prom Morawieckiego co go to już 4 lata w Szczecinie budują ???
I kolejna "reakcja" na słowa Prezesa...
warto przypomnieć ze sprzedano cały PZL-Świdnik za 339 mln zł.
Wybacz ale takie komentarze może wrzucać ktoś kto w ogóle nie ma pojęcia jak działają spółki skarbu państwa. Poziom marnotrawstwa pieniędzy jest niesamowity. Spółki córki, klony to jest przekleństwo tego kraju.... Uczestniczę w przetargach publicznych od ponad 20 lat i gdyby to ode mnie zależało oddałbym wszystko za 1 PLN...
Myślę, że sprawa ze sprzedażą nie jest czarno-biała. Zakład mógłby przetrwać, biorąc pod uwagę, że miał nie tylko zlecenia rządowe. Jednak możliwe, że musiał by się bardzo skurczyć i były by redukcje etatów. Robili by pewnie jakieś pojedyńcze Sokoły i SW-4, remonty oraz jakąś kooperacje przy drobniejszych zleceniach. Wątpliwe, by wcisnęli się na rynek z większą produkcją. Ale jako kooperant to mogli by działać, pamiętajmy, że współpracowali też z Pilatusem. Jednak ówczesna Agusta też sporo roboty tam przeniosła. No i wiadomo, międzynarodowe "układy" zapewne wymuszały prywatyzację.
Najprawdopodobniej ostatni punkt miał tu znaczenie.
a kto to zrobił?
Ale warto też zapytać, co ten Świdnik by produkował i jak by się niby miał utrzymać z tych "zamówień" naszego MONu, gdyby nie zagraniczny inwestor.
Nareszcie trzeźwe spojrzenie , tak się składa że kończyłem technikum przy WSK PZL Świdnik w pod koniec lat 80-tych . Miałem praktyki na terenie zakładu i widziałem co nieco . Dużo remontów irackich Mi-2 mało naszych , bez zagranicznego poważnego inwestora zakład by padł a utrzymywał prawie całe miasto Świdnik , w szczytowej formie zatrudniał ponad 10.tys ludzi . Przypomnę że wcześniej zakończono produkcję motocykli . Więc bawią mnie mitomani co bajdurzą o tym że spokojnie zakład by sobie dał radę na rynku bez nowych projektów , które oczywiście z kasy własne by sfinansowali i zamówień MON.
Jakoś po zmianach upadek do zakupu przez Włochów trwał ponad 20 lat, a i tak w roku sprzedaży zakład przynosił zyski i miła całkiem spory portfel zamówień,w tym budował na eksportowe W-3. Pomimo blokad włoskich po przejęciu zakładu i tak dostarczono na eksport ponad 20 maszyn z tych przygotowywanych zamówień. Zrealizowano je już po przejęciu w latach 2010 -2015 i nie było to wtedy mało w tej klasie śmigłowców. A był i tak wpisany w łańcuch dostaw Agusty (i nie tylko) jako projektant kadłuba AW-139 (i nie tylko). Obserwacje ucznia technikum w halach zakładu nie dają przeglądu sytuacji, niestety.
Co do zasadności prywatyzacji - tu nie ma co dyskutować. Można tylko zastanowić się, czy nie można było tego zrobić metodą pozwalającą zachować wpływ na działalność firmy (np. tak, jak zrobili swojego czasu Koreańczycy z południa)
Człowieku, gdyby nie sprzedano to tej firmy dawno by już nie było i te remonty robilibyśmy na Ukrainie.
Poważnie? W roku sprzedaży Świdnik przynosił zyski, miał pracę na najbliższe lata (w tym MON planował modernizację kolejnych W-3 do W-3PL i był wpisany w dostawy kadłubów do AW-139 i paru innych rzeczy na kilka lat) i to pomimo tego, że kilka lat wcześniej władcy sprzedali PZL Rzeszów (który wtedy też przynosił zyski i miał zamówienia), w którym PW od razu po przyjęciu podniosło ceny wyrobów i usług trzykrotnie i odmawiało Świdnikowi produkcji przekładni i silników. Tak to władza po zmianach konsekwentnie niszczyło zaawansowany przemysł, bo nie tylko lotniczy.
Firmę sprzedano, bo od 1989 roku kasa z budżetu szła wszędzie tylko nie tam gdzie potrzeba i ciągle na wszystko brakowało. Teraz też brakuje ale choć część trafia do polskich firm a nie na budowę ekranów przy najdroższych drogach w Europie.
A kto wtedy rządził?
Świdnik został sprzedany za kadencji rządów PO-PSL. Za 88 proc. akcji firmy włosko-brytyjski koncern Augusta Westland zapłacił w 2010 r. 339 mln zł. Pokonał przy tym Czechów z Aero Vodochody, którzy również byli zainteresowani spółką . Od tego czasu Agusta Westland, wliczając koszty prywatyzacji - zainwestowała w Świdniku ponad 600 mln. Do państwowej kasy trafiło z zakładów w postaci podatków i innych danin ponad 400 mln złotych.
Dwa pytania: 1. Kto rządził, kiedy sprzedano Świdnik, 2. Kto rządził kiedy sprzedano Mielec. Bądź dokładny i obiektywny.
Jak z firmą Romana Kluski, zawsze mogła być tam już siedziba ZUS'u. Więc spokojnie, cieszmy się może, że jednak – coś tam się dzieje, ostatecznie.