Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Wybuchy w zakładach zbrojeniowych

Zdjęcie ilustracyjne
Autor. twitter/ nexta

Trzy osoby zginęły, a trzy zostały ranne we wtorek w wybuchu w zakładach zbrojeniowych Arsenał w Kazanłyku w środkowej Bułgarii - poinformowało radio publiczne.

Reklama

Do eksplozji doszło w magazynie, w którym przechowywane były materiały wybuchowe. Według świadków eksplozja była bardzo silna. Nad budynkiem uniosła się czarna chmura.

Reklama

Trzech rannych transportowano do szpitala w Starej Zagorze. Zwołano komisję, która bada przyczyny zdarzenia.

Czytaj też

W ostatnich latach w Bułgarii doszło do szeregu eksplozji w zakładach zbrojeniowych w Kazanłyku i leżącym w północno-zachodniej Bułgarii Łomie oraz w kilku innych miejscowości. Zginęło w nich łącznie 20 osób - przypomniał portal Mediapool. Rok temu bułgarska prokuratura poinformowała o podejrzeniach, że za częścią eksplozji mogła stać Rosja.

Reklama

Czytaj też

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. DBA

    Raczej to bardziej niz pewne, że był to sabotaż w wykonaniu FR. Tym łatwiejszy, że Bułgaria z racji kulturowych i historycznych jest w swojej masie rusofiliczna, a że od Rosji dzieli ich kilka państw to nie zaznali "braterskiego uscisku" ruskiego miru. Podobnie jest z Grecją i Cyprem co znacznie ogranicza możliwości wspólnych działań antyrosyjskich przez NATO czy UE

    1. Kermitt

      Jak to nie zaznali? Po II wojnie Bułgaria znalazła się w strefie wpływów ZSRR...

    2. Andreasus

      Zaznali ruskiego miru. Przecież Bułgaria była okupowana przez ZSRR.

  2. Sorbon

    Jest też druga możliwość. Z racji silnych firm prywatnych handlujących wojskowym sprzętem oraz bardzo powszechne łapówkarstwo w armii mogło dojść w związku z konfliktem do sprawdzania stanów magazynowych i ktoś chce ukryć braki. Dlaczego FR uparło się akurat tylko na Bułgarię?

    1. SpalicKreml

      Wcale nie tylko. Czechom tez wysadzali magazyny.

Reklama