Reklama

Siły zbrojne

Prototyp Leoparda 2PL z kolejnym poślizgiem. Rosną koszty programu

Fot. st. chor. szt. Rafał Mniedło/11 LDKPanc.
Fot. st. chor. szt. Rafał Mniedło/11 LDKPanc.

Trwa już seryjna modernizacja czołgów Leopard 2A4 do standardu Leopard 2PL. Podpisano kolejny aneks, obejmujący remonty wynikowe czołgów – dowiedział się Defence24.pl w Inspektoracie Uzbrojenia. Jednocześnie jednak nadal trwają testy prototypu, a termin zakończenia całego programu przesunął się na 2023 rok. Łączna wartość programu wzrosła do 3,29 mld złotych.

W odpowiedzi na pytania Defence24.pl rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia mjr Krzysztof Płatek poinformował, że testy prototypu czołgu Leopard 2PL nadal trwają. Przewiduje się, że zakończą się one w marcu tego roku, a na przełomie I i II kwartału br. Wojsku Polskiemu przekazane zostaną pierwsze czołgi. „Testy prototypu czołgu Leopard 2PL nie zostały zakończone z uwagi na występujące obszary, które wymagają potwierdzenia spełnialności kilkudziesięciu wymagań zawartych w Specyfikacji Technicznej. Z określonych wymogów, jakie spełniać ma zmodernizowany czołg do potwierdzenia pozostało jeszcze kilkanaście wymagań. Wykonawca zakłada, że powyższe zrealizuje do połowy marca bieżącego roku” - podał mjr Płatek.

Oznacza to, że termin rozpoczęcia dostaw zmodernizowanych czołgów Leopard 2PL przesunął się po raz kolejny. W styczniu, podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, zastępca szefa IU płk Waldemar Bogusławski mówił, że przekazanie czołgów jest przewidziane pod koniec stycznia br.

Rzecznik IU poinformował również Defence24.pl, że rozpoczęto seryjną modernizację czołgów, równolegle z trwającymi próbami czołgu. „Wykonawca zakończył proces weryfikacji stanu technicznego czołgów będących w jego dyspozycji i aktualnie, równolegle do prowadzonej oceny wyników testów, realizuje produkcję seryjną pojazdów. Poszczególne egzemplarze czołgów znajdują się na różnym etapie montażu” - podkreślił.

W ostatnich dniach grudnia ubiegłego roku podpisano kolejny, piąty już aneks do umowy, obejmujący między innymi remonty wynikowe czołgów i przywrócenie ich sprawności technicznej. Pierwotna umowa na modernizację Leopardów obejmowała jedynie ulepszenie elementów przewidzianych w programie, natomiast zakres prac remontowych niezbędnych do przywrócenia sprawności części nieobjętych modernizacją miał zostać określony w trakcie trwania programu. „Zgodnie z zawartym w dniu 24 grudnia 2019 roku aneksem do umowy o wartości 568,9 mln złotych brutto, Wykonawca zobowiązał się do przywrócenia do pełnej sprawności technicznej i przeprowadzenia modernizacji 142 czołgów z terminem zakończenia realizacji wszystkich dostaw nie później niż do 31 lipca 2023 roku” – podał mjr Płatek.

Oznacza to, że prace na czołgach, wyznaczonych do modernizacji już trwają. W listopadzie 2019 roku MON informował, że „Przekazywanie protokołów weryfikacyjnych dla pierwszej partii 64 czołgów Wykonawca zakończył 15 listopada br.”, ich rozpoczęcie jest więc następstwem zakończenia weryfikacji.

W zawartym aneksie określono też nowy termin realizacji całej umowy – lipiec 2023 roku. Oznacza to, że program Leopard 2PL jest już oficjalnie istotnie opóźniony w stosunku do pierwotnego planu. W umowie, zawartej w końcu 2015 roku pomiędzy konsorcjum PGZ i ZM Bumar-Łabędy a Inspektoratem Uzbrojenia zakładano, że do końca 2020 roku ma zostać zmodernizowanych 128 czołgów w ramach zamówienia podstawowego, a w 2021 – 14 maszyn w ramach opcji.

image
Fot. Maciej Szopa/Defence24.pl

Aneks do umowy, obejmujący modernizację dalszych 14 czołgów, jak i wprowadzenie pewnych usprawnień na wszystkich pojazdach objętych programem został podpisany w 2018 roku. Po jego sygnowaniu wartość umowy (pierwotnie 2,415 mld zł brutto) wzrosła do ponad 2,7 mld zł. Obecnie, wraz z podpisanym aneksem obejmującym remonty wynikowe na kwotę 568,9 mln zł, wynosi 3,29 mld zł brutto. Partnerem zagranicznym modernizacji jest koncern Rheinmetall, który na początku 2016 roku poinformował o podpisaniu stosownej umowy z polskim przemysłem. Konsorcjum współpracuje też z szeregiem spółek PGZ, w tym z Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi z Poznania, OBRUM Sp. z o.o., PCO czy ZM Tarnów.

Program modernizacji czołgów Leopard 2A4 do standardu 2PL zakłada ulepszenie wozów używanych przez 10. Brygadę Kawalerii Pancernej i 1. Brygadę Pancerną z Wesołej, między innymi poprzez instalację dodatkowego pancerza wieży. Program obejmuje też wymianę hydraulicznych systemów stabilizacji armaty i napędów wieży na elektryczne, czy modernizację samej armaty Rh-120 L44 w celu dostosowania jej do wykorzystania nowych typów amunicji (w tym programowalnej).

Czołgi otrzymują też polskie kamery termowizyjne III generacji KLW-1 Asteria w przyrządach obserwacyjnych dowódcy i działonowego, dzienno-nocne systemy zobrazowania, kamery cofania dla kierowcy i inne usprawnienia ułatwiające eksploatację. Program Leopard 2PL zakłada też utworzenie w polskim przemyśle potencjału do wsparcia eksploatacji czołgów. Niewykluczone, że jego zakres będzie dalej rozszerzany, np. o modernizację systemów łączności, które nie zostały objęte pierwotnym projektem.

Jedną z przyczyn opóźnień programu Leopard 2PL jest spór, jaki powstał pomiędzy polskim przemysłem, a partnerem zagranicznym, dotyczący zakresu odpowiedzialności tego ostatniego za udział w programie, w szczególności za przywrócenie pełnej sprawności czołgów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przynajmniej jeden z dostarczonych z Niemiec w 2018 roku czołgów nie był w pełni sprawny, natomiast niesprawności dotyczyły elementów nieobjętych modernizacją.

Tę kwestię komentował w rozmowie z Defence24.pl ówczesny wiceprezes PGZ, a obecny wiceszef MON Sebastian Chwałek: "Część problemów wynika z rozbieżnych interpretacji zapisów umowy przez partnerów z różnych krajów. Współpraca biznesowa wiąże się z wyzwaniami. Każda strona ma swoje interesy, jest nastawiona na maksymalizowanie zysków i zabezpieczenie swoich roszczeń. (…) To bardzo specyficzny i złożony projekt. Właściwie niemiecki partner prowadził prace badawczo-rozwojowe na naszym rozwiązaniu, a w czasie testów okazało się że parę elementów wymaga przebudowy i zmian, by spełnić wymagania Zamawiającego. Ponieważ sprzęt nie jest nowy, okazało się, że niektóre elementy nieobjęte na początku modernizacją są już mocno zużyte, co również miało wpływ na harmonogram prac. Na pewno byłoby łatwiej, gdyby niemiecki partner dostarczył od razu gotowe, sprawdzone i zgodne z wymaganiami zamawiającego rozwiązanie".

Dziś już wiadomo, że dostawy czołgów mają być prowadzone do lipca 2023 roku, a cały program będzie kosztował co najmniej 3,29 mld zł. Program Leopard 2PL to jeden z priorytetów Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych, mający w założeniu zwiększyć zdolności wykorzystywanych przez Siły Zbrojne RP czołgów Leopard 2A4. Większość z nich – 128 – pozyskano z nadwyżek Bundeswehry w latach 2002-2003, a 14 kolejnych trafiło do Polski z partią 105 czołgów Leopard 2A5, dostarczonych na podstawie umowy zawartej w końcu 2013 roku. Wozy z pierwszej partii skierowano do 10. Brygady Kawalerii Pancernej, natomiast czołgi z drugiej transzy pierwotnie weszły na wyposażenie 34. Brygady Kawalerii Pancernej. Następnie przeniesiono je do 1. Brygady Pancernej w Wesołej, a 34. BKPanc. otrzymała czołgi T-72.

Reklama

Komentarze (98)

  1. oSoChodzi

    Ale jak zamordowali nam 6 mln ludzi zniszczenia na prawie biliard dolarów i nie potrafią czołgu wyremontować? Modernizują czołgi do remontu? Ktoś to ogrania?

    1. www

      Ponoć MON i PGZ

  2. Anders jako uzupełnienie Leoparda

    Anders jako uzupełnienie wagi ciężkiej Leoparda najlepszym suwerennym niezależnym rozwiązaniem ---- Borsuk jako idący z wymienionymi w jednej lini bez piechoty same czołgi mało warte wszystko wzajemnie się uzupelniajace

    1. Łukasz

      jak chce się zabierać głos w dyskusji potrzeba minimum wiedzy w temacie

    2. ryba

      ale po kiego chcesz topic kase w małoopłacalnego Anersa skoro tą samo robotę z armata 30 mm plus speake zrobi borsuk?

    3. www

      Andersa nie ma i nie będzie.Borsuk następny projekt bez szans na realizację.My nie jesteśmy w stanie wyprodukować porządnego roweru.Przykładem jest haubica krab.Potrafimy co najwyżej zlożyć coś z zagranicznych elementów.

  3. czajld

    A przy okazji pytania o warunki kupna K2 nalezy pytać o możliwości serwisowe i modernizacyjne Leopardów 2 - to zdaje się podobne, ale nowocześniejsze czołgi, a przy tym statystycznie producent mniej awaryjnych samochodów osobowych od producentów niemieckich.

    1. Niezłe

      "...statystycznie producent mniej awaryjnych samochodów osobowych od producentów niemieckich." He, he, to żart?

    2. Adam

      K2 na testach był bardziej niezawodny od 2PL.

    3. fdses

      nowy czolg zawsze bedzie bardziej niezwododny od 30 letniego

  4. Zbroja i kopia

    Czolgi w 21 w to taki sam anachronizm jak zbroja i kopia w 19 w. Zbroja wyszla z uzycia bo upowszechnil sie muszkiet. Czolg wyjdzie z uzycia bo upowszechnia sie precyzyjna artyleria dalekiego zasiegu i rakiety ppancerne. Lepiej nakupic za te pieniadze brimstonow, krabow i javelinow.

    1. Danisz

      Fajna teoria, szkoda że z lat 90. ub. wieku. Wszystkie konflikty zbrojne w XXI w. od Afganistanu po Syrię pokazały jak użyteczne są czołgi na współczesnym polu walki

    2. czołgi są potrzebne do przeprowadzenia kontrataku np z flanki

    3. dasres

      a afganistan miał artylerie przeciwpancerną ?

  5. Edi

    Czyli MON chciałby żeby niemiecki partner zmodernizował też elementy nieobjęte umowa na modernizację?

    1. asdf

      MON by chcial zeby po modernizacji czolgi nadawaly sie do uzytkowania

    2. Adam

      To niech najpierw zleci remonty, bo bez nich modernizacja nie ma sensu.

  6. Hunter

    Wydaje mi się że KMV byłby lepszym, droższym ale rzetelniejszym...mimo to dobrze, że oprócz modernizacji zlikwidują też zużyte części i podzespoły z Leopardach. Będziemy mieć czołg zmodernizowany i wyremontowany na pewno to im nie zaszkodzi a w dłuższej perspektywie wyjdzie na plus i przełoży się na dłuższą żywotność sprzetu

    1. Adam

      Tylko co to za interes mieć stary zmodernizowany czołg drożej od nowego.

  7. Sławek.

    W sumie nie jest istotne czy mamy takie czy inne czołgi. Najlepsze zachodnie i tak maja armatę Niemiecką Leopardy, Abramsy, Koreańskie K2. A my nie potrafimy ????? robić i nie mamy do tych armat amunicji. Mało tego nie mamy nowoczesnej amunicji do t-72. Do przeciwnika możemy walić kartoflami bo te 1500 nowszych pocisków które mamy do Leopardów wystrzelamy w 15 minut. Zakładając, że nie spadnie na pancerne jednostki atom.

    1. Kartofel z Mazur

      STARE Armaty leopardow A4i5 nie wytrzymują ciśnienia przy strzale Kartoflem

    2. wert

      Mamy nowoczesną lufownie w HSW, robimy już lufy do Krabów, Nie ma przeciwskazań żebyśmy robili czołgowe. Dobre i porównywalne

  8. Andrzej

    To kolejny dowód już stałej utraty zdolności Polskiego przemysłu do "ciężkiej"techniki zbrojeniowej. Utraciliśmy ciągłość produkcji i zamówień,padło szkolnictwo zakładowe oraz inżynieria materiałowa i projektowa. Czy jest szansa na odbudowę,wątpię.

    1. Danisz

      Nie masz pojęcia o czym piszesz i o kompetencjach jakie ma nasz przemysł w tym zakresie. Przykład podwozi do Krabów pokazuje, że jeśli tylko politycy nie sabotują ich pracy, to można osiągnąć naprawdę wiele - ale jak mają nie obsadzać swoimi kolesiami spółek zbrojeniowych i nie ingerować w umowy skoro na tym się kręci największe lody?

    2. Andrzej

      Lody nie mają nic tutaj do rzeczy. A jakie kompetencje ma nasz przemysł ? Silniki do czołgów, może lufy, a może blachy pancerne ? Sam zadaj sobie pytanie co potrafisz zaprojektować i wykonać.

    3. Danisz

      Mówiłem, że nie masz pojęcia, a jednak piszesz dalej - no cóż, pozwól, że ciut rozjaśnię: Ad.1 Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. w Poznaniu mają zbudowane całe centrum logistyczne do remontów i modernizacji powerpacków - od 2011 r. konsekwentnie trwa rozbudowa zaplecza technicznego, ludzkiego i kompetencyjnego; Ad.2 podobnie w HSW gdzie od 2014 r. prowadzono program modernizacji i rozbudowy lufowni dzięki czemu można tam produkować wszelkie działa czołgowe i artyleryjskie do kalibru 155 mm włącznie; Ad.3 poczytaj też o najnowszej generacji blach pancernych serii ARMSTAL z Huty Stali Jakościowych w Stalowej Woli. A teraz ty zadaj sobie pytanie: czy potrafisz czytać i wyciągać wnioski zanim zaczniesz pisać?

  9. czasRozliczeń

    Reparacje wojenne od Niemiec - rzeczowe 850 mld .

    1. Optyk

      Spoko. Przecież Jaki obiecał trzy lata temu, że zaraz załatwi nam te pieniądze. Ja już mam na nie przygotowane miejsce w portfelu.

    2. say69mat

      Mówisz reparacje od Niemiec??? Jakie reparacje??? Skoro ani rząd, ani mon, ani przemysł zbrojeniowy, nie są w stanie zredagować i zrealizować prostego jak drut projektu z zakresu modernizacji sprzętu bojowego, w kooperacji z zagranicznym partnerem z rzeczonych Niemiec???

  10. Jasio bardzo mądry rzekł

    Czołg to anachronizm ile toto potrzebuje zabezpieczeń, logistyki , wsparcia ochrony ,by strzelać na odległość wzrokową a samotny na wojnie trwa chwilę,,, lecący dron Warmate za 12 tyś robi mu qq i 50 ton żelastwa staje sie złomem z załogą przerobioną na celulozę czas czarnych pokryw się kończy ich miejsce to lamus przyszłość to sterowane drony i rakiety

    1. say69mat

      Wyobraź sobie ile rzeczonych zabezpieczeń, logistyki, wsparcia, ochrony potrzebuje ... Vandenberg AFB ;))) Tak na marginesie, nie jestem pewien czy głowica Warmate jest w stanie dokonać penetracji pancerza czołgów ii generacji.

    2. vvv

      warmate z 1kg glowica odlamkowa co zrobi? :D

    3. Cynik

      To spróbuj bez czołgu prowadzić działania... Działania w Donbasie, Syrii pokazały że piechota bez czołgów jest niczym... Nawet jeśli byłaby super uzbrojona, posiadała nowoczesne bwp to bez wsparcia czołgów nie istnieje ofensywnie i defensywnie. Byli już dużo mądrzejsi od nas co uważali że czołg w XXI wieku jest anachronizmem. Zdanie bardzo szybko zmienili gdy rozpoczęły się współczesne konflikty.

  11. men

    Z Niemcami mi nie po drodze ale trochę rzetelności Panowie, praktycznie Leo2A4 DOSTALIŚMY za Free, łącznie ,a o tym się nie mówi, z transporterami łączności, dowodzenia , sanitarne( baza M113), ciągnikami z naczepami niskopodwoziowymi do ich transportu oraz kpl samochodów od terenówek po transportowe (Mercedes/MAN różnych klas) czyli kpl na 2 bataliony czołgów. Przez te wszystkie lata byliśmy w systemie zaopatrzenia logistycznego Niemieckiej armii - na ogół sprawniejszego niż nasz "wypasiony" , i co powiecie że to mało? że błąd?, macie krótką pamięć - a jakie WTEDY były inne perspektywy? PT91M?- jako "łabędzi śpiew" naszej zbrojeniówki był praktycznie składakiem komponentów, Francusko-Słowacko-Niemiecko -Polskim (w tej kolejności )na skraju opłacalności kontraktowej, Bumar z przyległościami gwałtownie tracił kompetencje "gąsienicowe" czego przykładem jest totalne zawalenie kontraktu na WZT3 dla Indii (kilkadziesiąt szt) gdzie niekompetencja w każdym zakresie osiągnęła szczyty głupoty. Reasumując przynajmniej mamy co remontować, a że durnowato/drogo to inna sprawa. Pozdrawiam

    1. Łukasz

      "....totalne zawalenie kontraktu na WZT3 dla Indii (kilkadziesiąt szt) ..." podpisano kontrakt nie zdając sobie sprawy z tego, że wcześniej "zaorano" fabrykę silników

  12. lolo

    No to wszystko na dobrej drodze :- ))) Jeszcze tylko niech wyprodukują czołgistów i będzie komplet.

  13. as

    Czas na następcę Leo 2 ?> Zapewne tak

  14. Dadel

    Pudrujemy trupy... Ponad 3mld tutaj, prawie 2mld na T72. Ktos policzy rzetelnie ile K2 mielibysmy za 5mld zl? (A może nawet więcej gdybyśmy sprzedali te szroty krajom 8 świata.) Wliczajac w to symulatory, szkolenia i WZT? Nie jestem znawcą ale wydaje mi się że znaczącą ilość. Nie jesteśmy Rosją która może sobie pozwolić na ilosc. Powinniśmy stawiac na jakość. A przy okazji zunifikowalibysmy park maszyn. To ze tak naprawde mamy teraz 4 typy MBT i kazdy w co najmniej 2 wersjach zakrawa rowniez o kpine.

    1. Policzyłem

      K2 kosztuje około 40 milionów złotych za sztukę. Za 5 miliardów mielibyśmy pewnie ze sto takich czołgów z pakietem modernizacyjnym

  15. Cynik

    Polski przemysł utracił możliwości produkcyjne czołgów T-72, nie produkuje już silników do tego czołgu. Komuś zależało całkowicie zniszczyć nasz ciężki przemysł zbrojeniowy. Niemcom też nie zależy abyśmy mogli cokolwiek modernizować samodzielnie. Mamy tylko kupować ZŁOM z zachodu... Przestańmy się oszukiwać, kupmy licencje i produkujmy w naszych fabrykach czołgi.

    1. mc.

      Że smutkiem, ale niestety to PRAWDA. I to nie "moskiewski prawda". Ktoś nam wbił do głów że niczego nie potrafimy, i lepiej kupić od madrzejszych. Żeby to zmienić musimy jeszcze raz przejść ta sama drogę - licencja, modyfikację, nowe wersje rozwojowe. Jedyny kłopot to silniki.

    2. bobo

      Aby produkować u nas na licencji to trzeba by zbudować fabrykę w szczerym polu i trzymać ją z dala od polityków i związkowców. W przeciwnym razie ta licencja będzie znacznie droższa niż zakup gotowego produktu a i tak będą problemy z serwisem. Z drugiej strony polski przemysł uległ zniszczeniu bo zimna wojna się skończyła, na rynku światowym było dużo sprzętu za niewielkie pieniądze z sowieckiego demobilu i to w wersji lepszej niż nasze T72. Ponieważ w Europie ryzyko wojny bardzo zmalało to także polska armia przestała kupowac czołgi w tysiacach, Bo i po co. Zresztą podobnie jak armia niemiecka. Tylko, że niemiecki przemysł zbrojeniowy jednoczesnie jest dostawcą podzespołów dla niemieckiego przemysłu samochodowego. Więc sobie jakoś poradzili. A ponieważ na swiecie niemieckie samochody schodziły jak ciepłe bułeczki to można było utrzymać przemysł zbrojeniowy. Oczywiscie Niemcom nie zależy aby Polska samodzielnie serwisowała niemiecka broń. Tak samo jak Amerykanom i innym. W końcu nie po to pakowali miliardy w badania i projektowanie aby ktoś inny miał zyski.

    3. Nabib

      Jedyny kłopot to pieniądze. I tu chodzi o grube miliardy. Masz pomysł skąd je wziąć?

  16. Ernst Junger

    Pocieszające, że przynajmniej projekt modernizacji jakoś idzie do przodu i reagują na pojawiające się problemy. Z kolei prasa branżowa donosi, że z K2 wcale może nie być tak lekko. Konieczne będzie dołożenie pancerza na bokach wieży i być może przeprojektowanie automatu ładowania tak, aby pomieścił więcej niż 16 pocisków. Magazyn amunicji należałoby wywalić z podwozia albo poważnie go przeprojektować. Spodziewany wzrost masy do 60 ton. Generalnie jest to do zrobienia. Autor wspomniał o firmie Meggitt, która zbudowała autoleader dla 34 pocisków.

    1. Olo

      Wszystkim jest do zrobienia ja się ma kasę na takie zabawy. Dodatkowo trzeba mieć pojęcie o tym co chce się uzyskać i zdolna prezna firmę do takiej roboty. Tutaj nie wystarcza urojone wizje pseudo ekspertów z netu którzy uważają K2 za cud nad cudy.

    2. dropik

      K2 ma ogólnie słabe opancerzenie poza przodem. Kadłub ma jak a4 . Do tego jest dość niski i niewygodny dla załogi. Amunicję ma tak jak Leopard czyli większość w słabo opancerzonym kadłubie. Trzeba by projektować od nowa.

    3. Ernst Junger

      W artykule o którym wyżej wspominam autor podał, że front czołgu był testowany pociskiem, który robi 700mm z 2000 m. Testy były prowadzone z odległości 1000 m oraz mniejszej, więc jest naprawdę nieźle.

  17. TJHooker

    Pękające burty przy drążkach skrętnych, była już o tym mowa. KMW powiedziało "trzeba wymieniać burty", Rheinmetall powiedział "paanie, to jeszcze pojeździ, zrobim za pół ceny". Przyjanuszyliśmy na cenie, to teraz zapłacimy więcej, chytry dwa razy traci.

    1. Ernst Junger

      Wychodzi na to, że Reńscy nie wiedzieli co robią...albo wiedzieć nie chcieli.

  18. say69mat

    ??? Co się dzieje w temacie ... Agencja Uzbrojenia??? Jako instytucjonalnego koordynatora polityki modernizacji technicznej sił zbrojnych. Skoro ani mon ani przemysł zbrojeniowy nie są w stanie zredagować i zrealizować prostego jak drut projektu z zakresu modernizacji sprzętu bojowego, w kooperacji z zagranicznym partnerem. Ani wynegocjować, korzystnego dla kompleksu militarno-przemysłowego offsetu powiązanego z zakupem zaawansowanego technologicznie systemu opl/opr.

    1. THXXX

      Prosty jak drut to on nie jest ale skoro wydajemy co roku ca 10 mld zł to może warto zainwestować w profesjonalistów.

    2. say69mat

      Idealizm władzy politycznej, sprawia, że profesjonalizm nie jest wartością pożądaną w wymiarze rządzenia. W tym zarządzania tak skomplikowanym 'bytem', jak kompleks militarno-przemysłowy. Liczy się idea cywilnej kontroli nad armią, i o ile ma to sens w warunkach globalnego rozbrojenia. O tyle, w warunkach widma konfrontacji nie jest to rozwiązanie z zakresu praktyki rządzenia ile ... idealizmu polityków.

    3. Oszołom

      Pierwsze zdanie genialne!

  19. Anders jako waga lekka powinien uzupełniac Leopardy analogicznie jak to planują inni

    Suwerennymi Andersami powinny być uzupełnione Leopardy odpowiedzialność grupowa przekłada się na jakość - Anders będąsy suwerennym produktem ten problem by omijał przekładało by to się na jakość TURCY UZUPEŁNIAJĄ LEOPARDY LEKKIMI KONSTRUKCJAMI więc może i dlans było by to dobrym rozwiązaniem jedna konstrukcja lekka druga waga o wiele większa ale kaliber działa ten sam

    1. ryba

      no właśnie może ,a ono jest szerokie i głębokie hehe.A niby jakie zasay ich użycia?nie chcesz powiedziec że wypuścisz je na czołgi przecownika.

    2. Wawiak

      Są ludzie - przynajmniej teoretycznie kompetentni - po pewnych wyższych szkołach wojskowych, którzy powinni umieć opracować plany wykorzystania takiego sprzętu. Za coś chyba biorą swoje pensje?

    3. Do ryby

      BWP wraz z czlogami tworzą pierwszą linię uzupełniają się bez jednego czyli piechoty dla której bwp jest taksówka nie istnieje drugie cZyli czołg ----- wiec tym bardziej Anders sprawdzi by się jako uzupełnienie cLou wagi ciężkiej skoro BWP daje radę to Anders tym bardziej

  20. alan

    "W umowie, zawartej w końcu 2015 roku pomiędzy konsorcjum PGZ i ZM Bumar-Łabędy a Inspektoratem Uzbrojenia zakładano, że do końca 2020 roku ma zostać zmodernizowanych 128 czołgów w ramach zamówienia podstawowego" - czyli konsorcjum nie wywiązało się z umowy. Ciekawe jak to się stało, że zamiast kar otrzymało nagrodę w postaci kolejnego kontraktu - tym razem na modyfikację T-72. Czy ktoś nie powinien być rozliczony z wydatkowania publicznych pieniędzy?

  21. Riki

    A można było zainwestować w PT 16. Lecz po co inwestować w Polsce gdy można w Niemczech...

    1. Danisz

      Może dlatego, że PT-16 to badziewna przeróbka sowieckiego złomu, która może być rozpatrywana jedynie w kategorii protezy, a nie MBT który byłby w stanie nawiązać walkę z jednostkami rosyjskimi.

    2. a moze tak w K2 ?? Dostaniemy pełny offset, 800czołgów K2PL ( będą zmienione tak by pasowały nam ) pierwsza partia wyprodukowana będzie w Koreii w tym czasie będzie budowana fabryka tych czołgów w Polsce i koreańczycy przeszkolą naszą ekpię by potrafili sami budować taki czołg. Do tego dostaniemy możliwość wybrania armaty 130mm, a nie 120. Da to nam zastrzyk nowej technologi której nam brakuje. I co najważniejsze możliwość współpracy nad tworzeniem czołgu K3. I z tego co wiem współpraca z koreańczykami zawsze była miła i nie było problemów od taki Rosomak. I to wszystko za 8mld USD, a za 1mld USD mamy 120czołgów gołych i wesołych z gównianą modernizacjcja. Po drugie PT16 to modernizacja radzieckiego czołgu wiec co inwestycja w rosyjskie czołgi ? Wystarczy zobaczyć jakie to badziewie na wojnie na Ukrainie gdzie górna część czołgu odpadała po uderzeniu pocisku ...

    3. Marek

      Dokładnie tak.

  22. Johnny

    Z PGZ do MON - czy tu nie konfliktu interesów u Pana Sebastiana Chwałka?

    1. Teraz już nie;)))

  23. tagore

    To skutki modernizacji wyeksploatowanych czołgów bez ustalenia stanu technicznego sprzętu. Jeśli to niekompetencja realizatorów to na jakiej podstawie są nadal opłacani z budżetu,a jeśli sabotaż dlaczego nie siedzą?

    1. Diver

      Czyli niby co? Sami się mają posadzić?

  24. Rzyt

    Nie wolno inwestować w polski przemysł państwowy do póki będą cyrki z związkami zawodowymi i prezesami z namaszczenia partii,bez kompetencji,bez odpowiedzialności...przykład...kto odpowiedział za śmierć mojego pilota mig 29...kto zrobił ten fotel z tym feralnym prętem...dlaczego nikt za to nie odpowiedział...wziął hajs i zabił pilota swoją głupotą...

  25. mc.

    Do wszystkich komentujących: zanim zaczniecie "rzucać kamieniami", proszę byście wskazali jakie prace remontowo-modernizacyjne były przy czołgach które "dostaliśmy w prezencie po 1 euro/sztuka" od 2002/2003 roku.

    1. CdM

      No więc projekt należało rozpocząć od solidnej inwentaryzacji z udziałem wykonawcy/ów. Tak, aby "wiedziały gały co brały", a pełny remont był już uwzględniony w wycenie modernizacji, bez możliwości wymigiwania się. Tak nakazuje logika, do tego wystarczy chwila namysłu - no nie?

    2. Danisz

      W 2006 r. Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy pro­wa­dziły przy wspar­ciu tech­nicz­nym Krauss-Maffei Wegmann, prze­glądy wieży i sys­te­mów uzbro­je­nia 60 pol­skich czoł­gów Leopard2A4, czyli już po czte­rech latach ich eks­plo­ata­cji. Po kolejnych 5 latach, a dokładniej 16 lipca 2011 r. podpisano umowę między Rheinmetall Landsysteme i Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi S.A. w Poznaniu o współpracy w zakresie obsług i remontów czołgów Leopard 2. Zgodnie z nią w kolejnym roku przygotowano zakłady do remontów tych czołgów (w tym także serwisowania ich jednostek napędowych oraz układów przeniesienia mocy) czego skutkiem były remonty i prace serwisowe na kolejnych maszynach - również w wersji A5. Dzięki temu, że przed "dobrą zmianą" prze­szko­lono wielu pra­cow­ni­ków do poziomu certyfikacji upraw­niającej do wyko­ny­wa­nia prac przy prze­glą­dach na pozio­mie F6 w ogóle możliwe było myślenie o modernizacji Leo nie przez Niemców, a jedynie we współpracy z nimi. Jednym słowem jak zwykle próbujesz zwalać na poprzednie rządy i jak zwykle nie masz racji.

    3. say69mat

      W punkt, tylkooo ... nie oczekuj racjonalizmu od Macierewicza.

Reklama