Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Powszechny obowiązek obrony i zobowiązania pracodawców wobec MON: nowe zasady

Fot. Domena publiczna
Fot. Domena publiczna

Na posiedzeniu Senackiej Komisji Obrony Narodowej przedstawiono informację ministra Obrony Narodowej na temat projektu nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony, organizowania zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców, a także o programie mobilizacji gospodarki na wypadek zagrożenia państwa.

Przygotowywany projekt nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony ma doprecyzować przepisy o wypłacie świadczeń dla pracodawców, których pracownicy są powołani do czynnej służby wojskowej, także na ćwiczenia i do terytorialnej służby wojskowej. W myśl obecnych regulacji rekompensata przysługuje, tylko jeśli pracownik ma status żołnierza rezerwy, tymczasem w WOT są ochotnicy, którzy nie służyli wcześniej w wojsku i nie są rezerwistami. Przygotowywany projekt ma pozwolić na wypłatę świadczeń pracodawcom, którzy od 2017 r. ponieśli koszty w związku z powołaniem pracowników do terytorialnej służby wojskowej.

Kolejna zmiana dotyczy wprowadzenia jednego spersonalizowanego dokumentu – wojskowej karty tożsamości - który zastąpi legitymację służbową, kartę tożsamości określona w konwencjach genewskich i przepustkę elektroniczną, będzie także zawierał informację o grupie krwi.

Zmiany w ustawie o organizacji zadań na rzecz obronności mają wskazać, kto, kiedy, w jakim zakresie podejmuje decyzje o uruchomieniu programu mobilizacji gospodarki, a także uregulować kwestie finansowe.

Projekt wskazuje szczegółowe zasady finansowania zadań obronnych, np. prac związanych z przygotowaniami w czasie pokoju do zadań mobilizacyjnych, np. utrzymania mocy produkcyjnych, usługowych i remontowych na rzecz wojska.

Według proponowanych zapisów przedsiębiorca musiałby występować do właściwego organu nadzorującego o zgodę, gdyby chciał zlikwidować przedsiębiorstwo, zbyć część majątku wykorzystywaną do zadań obronnych, musiałby te uzyskać zgodę w przypadku przeniesienia siedziby za granicę lub wykreślenia przedmiotu działalności.

Pracodawca ma być zobowiązany do przedstawiania półrocznych informacji na temat utrzymywania mocy produkcyjnych, usługowych i remontowych, posiadanych koncesji oraz sprawozdań o przychodach i kosztach. Przedsiębiorca, który otrzyma od państwa pieniądze na realizacje zadań obronnych, nie będzie mógł odmówić wypełniania tych zadań. Propozycja przewiduje kary pieniężne, gdyby przedsiębiorca nie wypełniał nałożonego zadania lub będzie się z niego wywiązywał niewłaściwie albo utrudniał kontrole.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (4)

  1. Przedsiębiorca

    Już teraz przy przyjmowaniu do pracy pytają się czy kandydat należy do WOT, jeżeli tak to szans nie ma. Jak przedsiębiorcę zmuszą do pracy i utrzymania nierentownego zakładu? Państwo da pieniądze na realizację zadań - już mam tak teraz . Mam posiadać kasę fiskalną za 1300 zł dostaję zwrot nie więcej niż 700 zł. Mam zatrudnić asystenta dostaję mniej niż wynosi minimalna ustalona przez państwo pensja, mowy nie ma o zwrocie kosztów wyposażenia stanowiska pracy. Wygląda na to że polscy przedsiębiorcy niedługo będą mogli starać się o azyl za granicą.

    1. O2

      Ale właśnie ta ustawa ma dać rekompensaty dla pracodawców. Prawda jest taka że do armii chętnych brak więc trzeba jakoś szkolić rezerwy.

    2. iras

      Niech rezerwistom dadzą więcej kasy niż zarabiają w cywilu, to problem zniknie. Moi znajomi biorą przysługujące im urlopy na czas ćwiczeń. Ja jestem rolnikiem, więc proszę o ćwiczenia odbywające się w zimie. Tylko, że przy 5 tyś ze stopniem oficerskim, to jakoś jeszcze mi się chce. Za 3 tyś szeregowego, to nie wiem, czy by mi się chciało.

  2. Honor Ojczyzna a nie głupizna

    Jakieś jak sobie robicie towarzysze. Pierwsze tekst wygląda jak tłumaczony przez Google dwa to co jest zawarte w tekście mówi o ubezwłasnowolnieniu przedsiębiorców. Jasne że powinien czy nawet niech będzie że musi poinformować odpowiednie WKU o likwidacji czy zmianie branży ale nie żeby pytał o zgodę. Paranoicy

  3. Logistyk

    Nie mam nic przeciwko powszechnemu obowiązkowi obrony, bo przecież kto jak nie MY, najlepiej jak tylko potrafimy, będziemy bronić swojego kraju, rodzin. Tylko jeden warunek! W razie wojny w kamasze idą wszyscy, także politycy i ich rodziny, samorządowcy i ich rodziny, rodziny wojskowych i innych wysoko postawionych. Czy wyrażam się dość jasno?

    1. bazaRP

      Cłkowicie się zgadzam! W samo sedno trafione

    2. grgverfre

      Możesz być pewien, że "politycy i ich rodziny, samorządowcy i ich rodziny, rodziny wojskowych i innych wysoko postawionych" w czasie wojny pójdą w kamasze. Jedyna różnica to taka, że podczas gdy Ty będziesz się chował w jakimś rowie na pierwszej linii oni będą popijać herbatę w mesie oficerskiej, a po wojnie zostaną awansowani jako kombatanci, a Tobie może skapnie jakaś renta za urwane nogi. A i medal jeszcze dostaniesz od nich za odwagę, nawet pośmiertnie.

  4. Lopezik

    To jest jakaś paranoja....

Reklama