Reklama

Siły zbrojne

MON przedstawiło związkowcom propozycję podwyżek dla cywilnych pracowników

Członkowie Związków Zawodowych Cywilnych Pracowników Wojska podczas protestów 22.09.2018 / Fot. zpwtarcza.pl
Członkowie Związków Zawodowych Cywilnych Pracowników Wojska podczas protestów 22.09.2018 / Fot. zpwtarcza.pl

300 zł podwyżki i 1000 zł premii w 2019 r. zaproponował MON pracownikom cywilnym resortu podczas czwartkowych rozmów ze związkowcami. MON obiecało też podwyżkę w wysokości 500 zł w 2020 r. Na przyszły tydzień zaplanowano kolejne spotkanie ze związkowcami.

W czwartek przedstawiciele siedmiu związków zawodowych pracowników cywilnych MON spotkali się z kierownictwem resortu, w tym z wiceministrem Wojciechem Skurkiewiczem. Na spotkaniu był też dyrektor departamentu budżetowego MON Paweł Bartczak. Tematem rozmów były podwyżki dla pracowników cywilnych resortu.

Służby prasowe MON poinformowały po tym spotkaniu, że przedstawiona związkowcom propozycja dla pracowników cywilnych wojska to 300 zł brutto podwyżki, z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r. oraz 1000 zł premii, która zostanie wypłacona w połowie roku. Ponadto Skurkiewicz obiecał 500 zł podwyżki dla tej grupy zawodowej od 2020 r. Na przyszły wtorek zaplanowani kolejne spotkanie ze związkowcami.

Z rozmów PAP z przedstawicielami związków zawodowych wynika, że obecnie nie akceptują oni tej propozycji i podtrzymują swoje wcześniejsze stanowisko, w którym domagają się podwyżki w wysokości 550 zł w tym roku. Związkowcy liczyli też na spotkanie w czwartek z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, postulowane przez nich pod koniec stycznia. Minister Błaszczak jednak nie spotkał się ze związkowcami.

Pod koniec stycznia odbyło się spotkanie strony społecznej z Wojciechem Drobnym, który podtrzymał wtedy zapowiedź przedstawioną wcześniej przez ministra Błaszczaka, że dla pracowników cywilnych wojska zaplanowano w 2019 r. 300 zł podwyżki brutto miesięcznie. Taką podwyżkę mieliby dostać wszyscy pracownicy wojska od 1 stycznia tego roku.

Drobny przedstawił też wariant alternatywny tej propozycji, wedle której wszyscy pracownicy MON mieliby dostać podwyżkę w wysokości 200 zł, a najniżej zarabiający dodatkowo mieliby dostać jeszcze 150 zł podwyżki. Dodatkowa kwota podwyżki miałaby dotyczyć osób zarabiających miesięcznie w przedziałach od 2100 zł - 2600 zł i od 2601 zł - 3100 zł (kwoty brutto). MON oszacował, że w tych grupach wynagrodzenia jest - analogicznie - 2607 i 16 437 zatrudnionych pracowników cywilnych wojska.

Te rozmowy nie zakończyły się porozumieniem. Strona związkowa przyjęła stanowisko, w którym domaga się podwyżek dla pracowników cywilnych wojska w wysokości 550 zł miesięcznie z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r. Drugim postulatem związkowców było wnioskowane spotkanie z szefem MON i przeprowadzenie rozmów w sprawie tych podwyżek.

Pod tym stanowiskiem podpisali się w styczniu przedstawiciele wszystkich siedmiu organizacji związkowych działających w MON, które są stroną Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Są to: NSZZ Pracowników Wojska, Krajowa Sekcja Pracowników Cywilnych MON NSZZ "Solidarność", Związek Zawodowy Poligrafów, Związek Pracowników Wojska „Tarcza”, Związek Zawodowy Militaria, Związek Zawodowy Sektora Obronnego, NSZZ „Solidarność 80”.

Strona społeczna - pięć z siedmiu związków zawodowych - domagając się wyższych podwyżek, wykazuje, że takie podniesienie płac utrzyma przeciętne wynagrodzenie pracowników cywilnych wojska na poziomie uposażenia zasadniczego żołnierza szeregowego zawodowego, które wynosi 3650 zł. Ponadto wskazują, że 10 proc. żołnierzy ma wykształcenie na poziomie gimnazjalnym, a także to, że najniższe uposażenie dotyczy żołnierzy bez prawa do dodatku stażowego (za okres służby). W tym kontekście związkowcy podkreślają, że poziom kwalifikacji, jak również stanowiska, które zajmują pracownicy cywilni wojska, nie dają podstaw do tak niskiego kształtowania ich wynagrodzeń.

W ocenie związkowców w zatwierdzonej w styczniu przez ministra Błaszczaka decyzji budżetowej na 2019 r., która określa planowanie i wykonywanie budżetu MON, są "rezerwy", które pozwalają na zwiększenie wynagrodzeń pracowników cywilnych wojska o 550 brutto zł miesięcznie (pod tą argumentacją nie podpisały się dwa związki zawodowe, które pomimo tego poparły postulat podwyżki o taką kwotę).

Liczba zatrudnionych pracowników cywilnych wojska jest obecnie szacowana na ponad 44 tys. osób. MON przyjmuje jednocześnie - do kalkulacji przedstawionych związkowcom - liczbę stanowisk (zatrudnienie bazowe) 45 732 tys. MON nie komentuje rozmów ze związkowcami przed ich zakończeniem.

Mariusz Błaszczak pod koniec ubiegłego roku przedstawił podsumowanie działalności kierownictwa MON i Sił Zbrojnych RP w trakcie trzech lat rządów PiS. Zapowiedział, że w przyszłym roku pracowników cywilnych wojska czeka podwyżka. Poinformował, że wyniesie ona "ponad 300 zł".

Jak zauważył, od 2011 r. podwyżki wynagrodzeń pracowników cywilnych były zamrożone. "Dopiero w latach 2016 i 2017 podniesiono limity finansowe, co pozwoliło na podwyżkę średnio o 250 zł w 2016 r. i ponad 200 zł w 2017 r." - powiedział Błaszczak. Poinformował również, że w bieżącym roku podjął decyzję o przeznaczeniu na podwyżki w swoim resorcie 114,5 mln zł, co spowodowało, że wynagrodzenia wypłacane przez MON wzrosły średnio o 200 zł.

Pod koniec zeszłego roku MON poinformowało też PAP, że pracuje nad propozycjami zmian w Ponadzakładowym Układzie Zbiorowym Pracy, które pozwolą na zmiany w przepisach płacowych dot. pracowników cywilnych wojska.

W styczniu Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak wydał rozporządzenie podnoszące wynagrodzenie żołnierzy zawodowych poszczególnych grup. Nowe kwoty wejdą w życie od 1 lutego, z wyrównaniem od 1 stycznia. Zgodnie z rozporządzeniem wynagrodzenia żołnierzy w zależności od stopnia, wzrosną o 200 zł do 550 zł. MON przeznaczyło na te podwyżki 710 mln zł

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. Ble

    Znowu to samo, mon swoje a zwiazki swoje, i bedzie jak zwykle .... czyli to co na początku zaproponował mon.. szczerze to trochę żenująca ta podwyżka średnio 300 ,zł brutto, wyjdzie pewnie średnio 100 zl na rękę, nikt nie widzi tego że naprawdę te nasze pensje są głosowe... 1900 Na reke po 30 latach pracy, 2000 w biurze Max. Kierownik 2700 Na reke , dodam że po studiach i mający ok 30 ludzi pod sobą.. więc żenada..pójdziemy niedługo pod sejm bo co NAM pozostało, albo się wszyscy rozchorujemy..

  2. Xxx

    To zapraszam na taśmę. Nie podo a się drogą wolna za brama stoi 15 na jedno miejsce. Szkoda że tak mordy nie wydzieraliscie jak PO zadzilo. Jakoś żaden mordy nie otworzył. Wam się w dupach przewraca. Kawka cherbatka ciasteczko i cały dzień zaliczony. I żadnej odpowiedzialności. Narobili cywilnych etatów i są efekty.

Reklama