Reklama

Legislacja

500 mln zł rocznie z budżetu MON na drogi lokalne [ANALIZA]

Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Od przyszłego roku MON będzie przeznaczać 500 mln zł rocznie na finansowanie budowy, przebudowy i remontów dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich o znaczeniu obronnym. To radykalny wzrost wydatków na ten cel w porównaniu z obecnie obowiązującymi przepisami, które mówiły o średnio 22,5 mln zł rocznie. Kosztem jakich wydatków resort sfinansuje inwestycje na drogach lokalnych, skoro w budżecie na 2019 r. przewidziano tylko 71 mln zł na szlaki transportowe?

Ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych (FDN) jest związana z kampanią przed wyborami do władz lokalnych. Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał powołanie takiego funduszu m.in. na konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości na początku września. Odpowiedni projekt powstał w Ministerstwie Infrastruktury.

W ubiegłym tygodniu ustawa o FDN została uchwalona przez Sejm i przyjęta przez Senat. Czeka już tylko na podpis prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych.

Zgodnie z tymi przepisami FDN będzie miał kilka źródeł finansowania. Jednym z nich ma być dotacja budżetowa z części, której dysponentem jest Minister Obrony Narodowej. Wysokość tej dotacji ma wynosić 500 mln zł rocznie – taką kwotę zapisano w ustawie. Będą to środki ujęte ramach Programu Pozamilitarnych Przygotowań Obronnych.

Fundusz ma finansować zadania polegające na budowie, przebudowie i remoncie dróg gminnych, powiatowych i częściowo wojewódzkich, a także mostów położonych na tych drogach. Wśród zadań wymienione jest także finansowanie inwestycji na lokalnych drogach o znaczeniu obronnym. Wykaz takich dróg – zgodnie z już obowiązującymi przepisami – określają wspólnie ministrowie ds. transportu i obrony narodowej. Dokument jest niejawny.

Ustawa o FDN stanowi, że finansowanie zadań obronnych będzie pochodzić wyłącznie ze środków z budżetu MON. W tym przypadku samorządy mają otrzymywać finansowanie pokrywające 100 proc. kosztów realizacji (w innych wypadkach FDN nie finansuje całości inwestycji). Umowy na realizację zadań na drogach o znaczeniu obronnym mają być niejawne.

Ustawa o FDN jest już drugą w tej kadencji Sejmu, która mówi przeznaczaniu pieniędzy z budżetu MON na drogi samorządowe. W grudniu 2017 r. posłowie zmienili ustawę o drogach publicznych. Nowelizacja mówiła, że zadania na drogach o znaczeniu obronnych, wykonywane w ramach przygotowań obronnych państwa są finansowane z budżetu w ramach wydatków obronnych, czyli z puli obliczanej na podstawie 2 proc. produktu krajowego brutto na dany rok. Jednocześnie rozszerzono definicję dróg o znaczeniu obronnym tak, by mogą ona obejmować także szlaki gminne i powiatowe, a nie tylko krajowe i wojewódzkie. Rząd argumentował, że drogi powiatowe i gminne mogą być niezbędne do zapewnienia wojsku dojazdu do portów lotniczych i morskich, przepraw, poligonów, składów materiałowych oraz obiektów specjalnych.

Projekt zmian uchwalonych w grudniu 2017 r. powstał w ówczesnym Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. Szacowało ono, że w latach 2018-28 inwestycje na drogach o znaczeniu obronnym wyniosą w sumie ok. 240 mln zł. Ministerstwo przewidywało, że w pierwszych latach funkcjonowania przepisów wydatki z budżetu MON na drogi o znaczeniu obronnym będą się wahać od ok. 10,5 mln do ok. 53,5 mln zł, a następnie ustabilizują się na poziomie 22,5 mln zł rocznie.

W budżecie MON na 2019 r. w ramach Programu Pozamilitarnych Przygotowań Obronnych na transport zarezerwowano 71 mln zł. Tak wynika ze szczegółowej informacji resortu o jego budżecie, która została przygotowana dla posłów i senatorów. Kopia tego dokumentu jest w posiadaniu redakcji Defence24.pl.

Trzeba podkreślić, że gdy szczegółowa informacja o budżecie MON na 2019 r. odnosi się do kwoty 71 mln zł na transport w ramach Programu Pozamilitarnych Przygotowań Obronnych, to mówi przede wszystkim o kolejach – szlakach o znaczeniu wyłącznie obronnym oraz utrzymaniu taboru na potrzeby wojsk polskich i sojuszniczych. O inwestycjach drogowych w dokumencie ledwie napomknięto.

Jeśli ustawa o FDN wejdzie w życie, MON będzie więc musiało wygospodarować prawie 500 mln zł ze swego budżetu na inwestycje drogowe. Pytanie, jakie wydatki zostaną zmniejszone, by spełnić wymóg wynikający z ustawy o FDN?

Budżet obronny na 2019 r. ma wynieść 44 mld 674 mln zł, z tego w dyspozycji MON ma być ponad 43,8 mld zł. Dotacja na drogi w wysokości 500 mln zł będzie więc stanowiła nieco ponad 1,1 proc. przyszłorocznego budżetu obronnego i budżetu MON.

Rząd argumentuje, że inwestycje w drogi o znaczeniu obronnym przyczyni się m.in. do sprawniejszego przyjęcia sojuszniczych sił wzmocnienia w razie konfliktu.

Przedmiotowe rozwiązanie przyczyni się do zwiększenia obronności kraju poprzez usprawnienie procesu inwestycji drogowych, które są wykonywane w ramach przygotowań obronnych państwa. Rozbudowa infrastruktury drogowej o znaczeniu obronnym umożliwi sprawne przyjęcie Sojuszniczych Sił Wzmocnienia NATO na terytorium RP oraz przyczyni się do utrzymania i rozwoju zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych RP do przeciwstawienia się zagrożeniom militarnym. Proponowane regulacje pozytywnie wpłyną więc na podniesienie poziomu bezpieczeństwa RP i jej obywateli.

uzasadnienie projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych

Celem projektodawcy jest umożliwienie odpowiedniego przygotowania infrastruktury drogowej na potrzeby obrony państwa oraz zabezpieczenie potrzeb transportowych wojsk własnych i sojuszniczych, w tym Szpicy NATO, na najniższym szczeblu samorządu terytorialnego.

uzasadnienie projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych

Przeciwko przeznaczaniu pieniędzy z budżetu MON na drogi samorządowe protestowały ugrupowania opozycyjne – Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Ich poprawki nie zyskały jednak większości i zapis o 500 mln zł pozostał w ustawie. Według opozycji środki z budżetu obronnego powinny być przeznaczane na siły zbrojne i ich modernizację, a nie na drogi czy – jak to ujął jeden z posłów – "na asfalt i beton".

Odkąd w listopadzie 2015 r. władzę objęła Zjednoczona Prawica, w której pierwsze skrzypce gra Prawo i Sprawiedliwość, w odniesieniu do wydatków obronnych dają się zauważyć dwa trendy. Pierwszy to stopniowe podwyższanie środków na ten cel. Służy temu przede wszystkim tzw. ustawa Komorowskiego-Macierewicza, czyli nowelizacja przepisów o finansowaniu sił zbrojnych. Po pierwsze, stanowi ona, że przy obliczaniu wydatków obronnych bierze się rok, na który planowane są wydatki obronne, a nie rok poprzedni. W sytuacji wzrostu gospodarczego, a taką mamy w Polsce od ponad 25 lat, oznacza to, że planowany budżet MON będzie wyższy. Po drugie, ustawa Komorowskiego-Macierewicza przewiduje stopniowy wzrost minimalnego poziomu wydatków obronnych. Obecnie jest to 2 proc. PKB, w 2020 r. – ma to być 2,1 proc., od 2021 r. – 2,2 proc., od 2024 r. – 2,3 proc. PKB, od 2026 r. – 2,4 proc. PKB, a począwszy od 2030 r. – 2,5 proc. PKB.

Drugi trend w odniesieniu do wydatków obronnych, który daje się obecnie zauważyć, to stopniowe przekazywanie środków z MON na cele, które z obronnością są związane, ale luźno. To nie tylko opisywane w tym artykule drogi lokalne, które będą przecież częściej służyły lokalnym społecznościom, a nie wojsku. To także pieniądze na zakupy dla służb podległych MSWiA – policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa (w przyszłym roku ma to być 453,2 mln zł). Część środków obronnych jest też przekazywana na "przedsięwzięcia związane z zapobieganiem negatywnym skutkom deficytu pilotów w Śmigłowcowej Służbie Ratownictwa Medycznego (HEMS)" oraz modernizację samolotowego zespołu transportowego w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Warszawie. W 2019 r. na ten cel z budżetu obronnego ma pójść 43,1 mln zł. W tym kontekście opozycja krytykuje również zakup samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie. W tym wypadku jednak trudno się z nią zgodzić. Choćby z tego powodu, że maszyny te należą do wojska.

Reklama

Komentarze (55)

  1. zby79

    Odbudowujemy dywizję (zlikwidowaną przez PO) a na to są potrzebne pieniądze. Trzeba wybudować drogi, mosty. Jeżeli istnieją jakieś plany obrony Polski to powinny być też przewidziane drogi rokadowe, lądowiska, mosty o zwiększonej nośności (którymi będą poruszać się czołgi, artyleria itd). I mam nadzieję, że tak jest a nie że to po prostu fundusz wyborczy do zwiększenia sobie punktów w pewnych gminach.

    1. Covax

      Kiedy wstaniemy z kolan. I Pis odspawa sie od waszyngtonu

    2. Ausländer

      Mara zur ssiemy na zezaco

  2. zefirek

    drogi nas obronią, dobre, a niby nie ma pieniędzy, do tej pory popierałem ten rząd , ale teraz mam co najmniej dylemat

  3. Troll i to wredny

    Podobno (tak prawi gawiedź...) jest taki Kraj nad Wisłą, w którym wygrasz przetarg na np. dwie bańki jak wystawisz fakturę na dwie, a zrobisz za półtora...tryb niejawny...wooow...będzie się działo.

  4. ZZZ

    W UE kasa leży do wykorzystania na infrastrukturę drogową. Ale my się na UE gniewamy więc na drogi pójdzie kasa z MON. Zamiast na broń.

  5. bazyli

    Czy poprzez obserwacje tych remontów można się dowiedzieć którymi odcinkami interesuje się MON czyli których planuje użyć jak by coś się działo?

  6. As

    Od kilkunastu lat drogi w Polsce są tak budowane aby pod żadnym pretekstem nie mogła przejechać po niej bez problemów kolumna większych pojazdów wojskowych, o dawnych odcinkach do startu i lądowań samolotów nie wspominając. Tyle że wcześniej o taką sytuacje nie musiał martwić się finansowo MON a budowniczowie dróg. Tak proste że aż nie do zrozumienia przez obecnych podatników i improwizujących polityków.

  7. emeryt

    Bardzo dobrze że MON dołoży się do utrzymania dróg. Pojazdy wojskowe intensywnie korzystają z dróg lokalnych położonych w pobliżu poligonów a których przecież MON nie jest administratorem, bo to najczęściej pobliskie gminy ponoszą koszty ich utrzymania.

  8. zLoad

    Poznaje autko ze zdjecia, bylo pare metrow ode mnie przez chwile, rewelacyjny wyglad : ]

  9. chmmmm

    1% na infrastrukturę i mosty czemu nie. "Celem projektodawcy jest umożliwienie odpowiedniego przygotowania infrastruktury drogowej na potrzeby obrony państwa oraz zabezpieczenie potrzeb transportowych wojsk własnych i sojuszniczych, w tym Szpicy NATO, na najniższym szczeblu samorządu terytorialnego."

  10. Marek1

    500 mln PLN rocznie ... na drogi, zamiast na modernizacje skansenu p/t WP. Przecież za te kasę w 2-3 lata mielibyśmy super sprzęt dla warstwowej obrony ppanc. i wsparcia ogniowego na poziomie druzyna/pluton/kompania(ppk pojazdowe/przenośne, granatniki, działa bezodrzutowe) !!

  11. Cezar

    Cechą społeczeństwa obywatelskiego jest to, że wie iż rząd nie ma własnych pieniędzy. Wie, że rząd dysponuje pieniędzmi podatników. I wie, że ma prawo domagać się od rządu aby rozliczał się ze swoich czynów i sposobów wydatkowania pieniędzy. Widoczna tu poniżej radość z faktu, że umowy będą niejawne kojarzy mi się natomiast z mentalnością chłopa pańszczyźnianego, który cieszy się, że Pan mu rzucił ochłap. Nie trzeba chyba wielkiej filozofii aby zauważyć jak wielkie pole do nadużyć dają niejawne umowy. Prawda?

  12. marian

    @Realista "Wojsko ze swoim sprzętem wojskowym, żołnierzami i wyszkoleniem jest tylko jednym z trybików składającym się na obronność kraju" - Wyjąłeś mi to z ... klawiatury ;)

  13. vis

    Nie rozśmieszajcie mnie z tą tajnością. W epoce Googlemap ? Przecież wiadomo że tajne są po to, żeby nikt tego nie kontrolował za ile i kto to robi. No i ile zostaje mu w kieszeni. Jak to leciało: wystarczy nie kraść?

  14. asd

    Na zdjęciu niedobitek polskiego przemysłu - ładowarka Ł-34 ze Stalowej Woli. Już takich nie będziemy produkować, bo HSW musiała sprzedać linię produkcyjną chińczykom, żeby przetrwać...

  15. ZZZ

    Na szczęście te umowy będą niejawne :) Czyli kasa zostanie wydana ale nie dowiemy się na co bo ... umowy będą niejawne. Idealna sytuacja do defraudowania pieniędzy podatników. A tu jakiś Anonim poniżej cieszy się z tego, że będzie okradany.

  16. Zirytowany

    @piła do betonu jak to nie da się dyskutować?Od kiedy to ministerstwa mają zakaz komunikowania się między sobą?

  17. Zirytowany

    @Realista raczej sam nie rozumiesz...to od czego jest ministerstwo infrastruktury?

  18. sża

    Podobno w pierwszej kolejności ma być remontowana szosa na Zaleszczyki...

  19. Boczek

    Chciałbym tu wyhamować kolegów, którzy się podniecają masą transportów wojskowych i wymagana nośnością mostów i tym samym koniecznością wydawania pieniądza z budżetu MON. Abramsy i inne to waga piórkowa w porównaniu z transportami przemysłowymi, jak np. transformatory wielkiej mocy. 100 t to zadania dla początkujących.

  20. wiem, że przejście było w Kutach

    Najlepszy asfalt położy się na drodze na Zaleszczyki...

  21. db+

    @Anonim. Najbardziej podoba mi się pomysł budowy " pasów startowych o odpowiedniej nośności dla samolotów transportowych". Oczywiście o niejawnej lokalizacji. Niewidzialnych z powietrza.

  22. Maciek

    To są po prostu jaja. Władza śmieje się nam w nos. Zamiast zbroić i szkolić armię wydają kasę na rzeczy zupełnie od czapy. Tym sposobem pod obronność można podciągnąć praktycznie wszystko. Może kolejne 500 mln wydamy na świetlice na wsi z obowiązkową literaturą patriotyczną?

  23. Anonim

    Tu nie chodzi przecież tylko o sfinansowanie dróg lokalnych. Również rozproszonych lądowisk, pasów startowych o odpowiedniej nośności dla samolotów transportowych, magazynów, ujęć wody, schronów i wielu innych niejawnych obiektów... Oczywiście nikt nie będzie się z tego publicznie tłumaczył co gdzie dokładnie będzie, dlatego (na szczęście) te umowy będą niejawne. I nareszcie będzie na to kasa.

  24. Jasio z 1a

    Przepraszam a MON już postawił te 100 grających ławek na 100-lecie Niepodległości ??? i w jakich miastach można je oglądać ? :)

  25. Velasco

    Dodac trzeba jeszcze 400mln dla MSWiA i 200pare milionow ma "strategiczny" zakup wegla i pula hula.. Te 2% pkb to tylko wydmuszka okazuje sie ale kto bogatemu zabroni..

Reklama