Reklama

Siły zbrojne

Problemy okrętów typu 212 niemieckiej marynarki wojennej. Kary dla TKMS

Fot. 2015 Bundeswehr / Presse- und Informationszentrum Marine
Fot. 2015 Bundeswehr / Presse- und Informationszentrum Marine

Wprowadzenie do służby w marynarce wojennej Republiki Federalnej Niemiec pierwszego okrętu podwodnego typu U212A drugiej serii ma zostać „istotnie” opóźnione – podaje Der Spiegel. Powodem są między innymi problemy techniczne, do których mieli się przyczynić między innymi podwykonawcy kontraktu. Jest „jasne”, że koncern TKMS będzie musiał zapłacić kary umowne – donosi „Kieler Nachrichten”.

Zgodnie z oficjalną informacją niemieckiej marynarki wojennej z 26 stycznia pierwszy z drugiej serii okrętów Typu 212A ma zostać oddany do eksploatacji do końca marca bieżącego roku. Jak zauważa „Kieler Nachrichten”, pierwotnie jednostka miała się znajdować w służbie już pod koniec 2013 roku. Oznacza to, że wprowadzenie okrętu, oznaczonego „U 35” zostanie istotnie opóźnione.

Według niemieckiego serwisu problemy techniczne, na które napotkano przy budowie okrętu typu 212A objęły między innymi zagadnienia związane z utrzymaniem odpowiedniego poziomu hałasu (niewłaściwe działanie łożysk) oraz akumulatorów. Marynarka wojenna Republiki Federalnej Niemiec potwierdziła również, że w trakcie produkcji okrętu U35 napotkano na problemy z działaniem radaru, silnika oraz układu GPS.

Obecnie, po podjęciu prac przez przedsiębiorstwa przemysłu zbrojeniowego, wymienione komponenty mają funkcjonować prawidłowo. Wystąpiły również problemy z radioboją „Callisto”, która ma zostać „jak ustalono umownie” zainstalowana i przetestowana na kolejnym okręcie z serii – „U 36”.

„Kieler Nachrichten” podaje również, że jest „jasne”, że koncern TKMS będzie musiał zapłacić karę umowną w związku z opóźnieniami. Zgodnie z przytoczoną wypowiedzią rzecznika resortu obrony, wskutek dostawy po terminie wstrzymane ma zostać przekazanie części kwoty, na jaką opiewał kontrakt, w ramach którego miały zostać dostarczone jednostki podwodne.

Opóźnienia dotyczą także drugiej jednostki serii – „U 36”, która ma trafić do służby w czwartym kwartale bieżącego roku. Jak wspominano wcześniej, na jej pokładzie będzie testowana radioboja „Callisto”. Pierwotnie według „Kieler Nachrichten” okręt miał zostać przekazany do służby w ciągu 2014 roku.

Marynarka wojenna Niemiec poinformowała również, że obecnie 1. Eskadra Okrętów Podwodnych dysponuje trzema załogami gotowymi do prowadzenia działań na jednostkach podwodnych. Latem ubiegłego roku dostępne były jedynie dwie załogi. Jednostka jest obecnie wyposażona w cztery okręty podwodne typu 212A i to właśnie na jej uzbrojenie ma trafić „U35” do końca marca. 

Reklama

Komentarze (7)

  1. Jasio

    Okręt podwodny typ U 212 A jest i pozostanie, w swojej klasie najlepszą tego typu jednostką na świecie.Ustępują mu miejsca równie znakomite : szwedzkie Gotland, francuskie Scorpene, a także rosyjski Amur.Natomiast usterki techniczne były i będą zawsze.Niemcy są pod tym względem bardzo pedantyczni.Niestety.

    1. Arek

      A skad taka opinia I na podstawie jakich informacji?

    2. Roman

      Deutsches Ingenieurmeisterstueck! Tak ironicznie Niemcy określają już od czasów satyrycznego tygodnika Simplicissimus różne wyrafinowane wytwory swojej techniki i organizacji, które w rzeczywistości okazują się nie tak świetne, jak zakładali ich twórcy. To dotyczy np samolotów ("sławny" i bardzo zaawansowany technologicznie He177 nazywany popularnie Reichsfeuerzeug), niektórych samochodów (I generacja mercedesa E-Klasse), niemieckie okręty podwodne dla Grecji czy wreszcie ostatni "sztandarowy" wytwór niemieckiej organizacji, technologii czyli budowa lotniska Berlin Brandenburg International. To tylko dla przypomnienia wielu oddanym miłośnikom niemieckiej technologii, organizacji, że nie wszystko co niemieckie to sam "miód, cud".

  2. ja

    problemy mają wszyscy. Taki sprzęt nigdy nie powstaje bez problemów. To normalka. Osobiście wątpię aby Niemcy podzielili się technologią. Najbliżej mi do Szwedów i ich oferty najnowszego okrętu.

  3. gegroza

    Wychodzi na to ze obecnie najmniej problemów z OP mają Francuzi. Mogliby być również Szwedzi ale co z rakietami ?

    1. Alexxx

      podobno koreanczycy weszli do gry :)

  4. BOMBONIERKA

    tylko "Akuły" nas ratują

  5. Michael

    Czarny PR dla przeciwnika jedynie słusznego Scorpene.

  6. 1234

    I tak to właśnie działa w demokracji. Nikt nic nie ukrywa, a niemiecka MW oficjalnie informuje o problemach technicznych okrętów, tak samo jak i o tym, że problemy te zostały usunięte. A autora artykułu odsyłam także do wydawnictwa Związku Niemieckich Podwodniaków "Auftauchen!" nr 256 z 21 stycznia 2015r. Warto zapoznać się z opinią tego środowiska specjalistów na przedstawiony przez niego temat.

  7. bubu

    niemcy są nie pewni ,bierzmy scorpeny z rakietami 1000km

    1. Tyberios

      I frytki do tego?

Reklama