Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Prezes Mesko: warto na nas postawić

Elżbieta Śreniawska, prezes zarządu, fot. MESKO
Elżbieta Śreniawska, prezes zarządu, fot. MESKO

Mesko to firma, na którą warto postawić – podkreśliła w rozmowie z PAP Elżbieta Śreniawska, nowa prezes skarżyskiego zakładu zbrojeniowego. W fotelu prezesa zasiada oficjalnie od 28 lipca.

Zmiany w szefostwie Mesko nastąpiły po trwającym przez kilka miesięcy konflikcie między związkami zawodowymi a byłym zarządem. Skład nowego zarządu uzupełnili: dr Przemysław Kowalczuk oraz Marcin Ożóg.

Elżbieta Śreniawska nie ukrywa, że branża, w której rozpoczęła pracę, jest dla kobiet nietypowa. "Ale proszę pamiętać, że mam już pewne doświadczenie w nietypowych rolach" – powiedziała PAP prezes Mesko. "Ostatnie 14 lat przepracowałam w branży zarezerwowanej dla mężczyzn, jako prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. Zarówno tam, jak też w innych przedsiębiorstwach współpracowałam przede wszystkim z mężczyznami. Na pewno jest to nowe wyzwanie, ale skoro poradziłam sobie wcześniej, to dlaczego miałabym sobie nie poradzić tutaj" – podkreśliła Śreniawska.

Szefowa skarżyskiego zakładu zbrojeniowego zaznaczyła, że obejmuje stery w firmie, która "przez ostatnie kilka lat przeżywała pewien regres". "Nie oznacza to jednak, że jest to firma, na którą nie warto postawić" – podkreśliła, zwracając jednocześnie uwagę, że Mesko to spółka z "ogromną tradycją i doświadczeniem".

"Pracuje tutaj świetnie wyszkolona kadra. Posiadamy specjalistyczny park maszynowy, który jest w pełni gotowy na nowe wyzwania i potrzeby. Prowadzimy szereg prac badawczo-rozwojowych, które zmierzają do tego, aby unowocześnić sposób produkcji, zmienić technologię po to, żeby produkować więcej i bardziej wydajnie" – wskazała.

Prezes Mesko zaznaczyła, że jest specjalistą od zarządzania. "Dlatego skupię się przede wszystkim na zarządzaniu całością. Proszę pamiętać, że Mesko to też spółki podległe, szereg filii i powiązań, które w tej grupie się tworzą. Wpisujemy się w strategię całej grupy kapitałowej, będziemy realizować cele i oczekiwania, wspólne dla całej grupy" – dodała.

Podkreśliła, że Mesko ma wiele produktów, które mogą stać się hitami sprzedażowymi. "To przede wszystkim nowoczesna amunicja i rakiety, które produkujemy. Zarówno Feniks, jak i Piorun mają potencjał, by stać się kluczowymi produktami Mesko, na podstawie których rozwijać będziemy dwa istotne obszary dywizji rakietowej - artyleryjski i przeciwlotniczy" – podkreśliła. "Prowadzimy też szereg projektów badawczo-rozwojowych, dzięki którym będziemy mogli się zaprezentować z nowym asortymentem-amunicji programowalnej, amunicji czołgowej czy przeciwpancernych pocisków kierowanych" – dodała.

Zaznaczyła, że pewne rzeczy nie są uzależnione tylko od Mesko, ale również od kontrahentów, podwykonawców i spółek współpracujących. Natomiast w zakładzie trwają prace nad udoskonaleniem technologii i procesów produkcji.

"Zarówno przygotowanie kadry technicznej, przygotowanie zaplecza technicznego, jak również inwestycje, które w tej chwili się rozpoczynają, spowodują, że za dwa, trzy lata będziemy mieli w pełni nowoczesną fabrykę, w której będą produkowane nowoczesne wyroby w oparciu o równie nowoczesne technologie" – powiedziała.

Wdrażanie nowoczesnych technologii miało być możliwe poprzez realizację projektu 400, zakładającego m.in. budowę kompetencji związanych z produkcją prochów wielobazowych, a także amunicji oraz rakiet.

"Ten projekt zawiera w sobie zarówno modernizację, jak i unowocześnienie procesów technologicznych, a więc zakup urządzeń i maszyn, ale również obejmuje powstanie nowych budynków i hal produkcyjnych. Projekt rozpoczął się w grudniu 2019 roku. Są tutaj pewne opóźnienia. Niemniej jednak teraz wszystkie cele, środki i możliwości przekierowane są na to, aby przyspieszyć prace nad tym projektem" – poinformowała.

Reklama
Reklama

W ostatnim czasie o Mesko było głośno głównie za sprawą złej sytuacji kadrowej i konfliktu zarządu ze związkami zawodowymi. Prezes zapowiedziała, że będzie chciała rozwiązać spory, zadeklarowała współpracę z przedstawicielami strony społecznej. "Mam doświadczenie we współpracy ze związkami zawodowymi, z którymi współpracowałam w moich dotychczasowych spółkach i przedsiębiorstwach. Uważam, że jeżeli dwie strony usiądą do rozmów, zawsze można dojść do porozumienia pod warunkiem, że się po prostu rozmawia" – zaznaczyła.

Śreniawska poinformowała także o podjęciu "kompleksowych działań", aby zminimalizować ryzyko wypadków w zakładzie. To konsekwencja tragicznego zdarzenia z końca kwietnia. W wyniku ran odniesionych po wybuchu przy jednej z linii produkcyjnych zmarła 48-letnia pracownica zakładu. Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura.

"Wypadek, który wydarzył się w firmie, był dla nas trudnym doświadczeniem. Dlatego przystępujemy do kompleksowego działania, żeby takie sytuacje w przyszłości ograniczyć. (...) pracujemy z materiałami niebezpiecznymi, łatwopalnymi, a więc w warunkach podwyższonego ryzyka" – zaznaczyła.

Zapowiedziała, że w zakładzie opracowywany jest program poprawy bezpieczeństwa. "Będzie zawierał wytyczne zarówno Państwowej Inspekcji Pracy, naszych służb BHP, społecznych inspektorów pracy, jak i wytyczne kierownictwa spółki. W wybranych obszarach podejmiemy działania związane z modernizacją procesów oraz stanowisk pracy po to, żeby takim sytuacjom zapobiegać w przyszłości, a na pewno je minimalizować" – podkreśliła.

Elżbieta Śreniawska jest absolwentką wydziału przemysłu na kierunku ekonomika i organizacja produkcji Akademia Ekonomiczna w Katowicach, wieloletnim wykładowcą akademickim z zakresu rachunkowości finansowej i zarządczej, analiz ekonomicznych, ekonomiki transportu oraz organizacji i zarządzania. Przez wiele lat swojej pracy zajmowała się głównie organizacją pracy i nadzorem nad pionem finansowo-ekonomicznym, przygotowywała i wprowadzała do realizacji programy restrukturyzacyjne, biznesplany dla spółek i innych podmiotów.

Ostatnie 14 lat pracowała w MPK sp. z o.o. w Kielcach, od marca 2009 r. na stanowisku prezesa zarządu.

Mesko S.A. z siedzibą w Skarżysku-Kamiennej rozpoczęło działalność w 1924 r., początkowo jako Państwowa Fabryka Amunicji. Spółka jest producentem amunicji i rakiet używanych m.in. przez Siły Zbrojne RP. Spółka produkuje także komponenty dla największych koncernów zbrojeniowych na świecie. Od 2015 r. Mesko jest częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Skarżyskie zakłady są dostawcą m.in. przeciwlotniczych przenośnych zestawów rakietowych Grom i Piorun.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (13)

  1. Paranoid

    Czy w ramach Mesko nie ma dość zdolnych inżynierów żeby pokierować firmą? Jak wyglądały kryteria zatrudnienia? Po co pytać, jeżeli szefem Lotosu może być księgowa z Pcimia, spółek w PKN szef Zoo, to dlaczego ktoś kierujący zajezdnią nie może się stać z dnia na dzień ekspertem od uzbrojenia. Rozumiem, że związkom to odpowiada mogą takim preziem sterować jak chcą

    1. Aaron Blumfeld

      Czy jak ktoś jest zdolnym inzynierem to znaczy że będzie znał się na zarzadzaniu. tu potrzeba menedżera a nie jajogłowego.

  2. Sceptyk

    Mesko i cały kompleks amunicyjny jest w absolutnym kryzysie. Konieczny jest wręcz bezwzględny audyt pojedynczych programów i firm w całosci. We wszyskich programach ukrywa się wkład węzłowych komponentów zagranicznych. Powoływanie się przez Prezes Meska na sukcesy Feniksa jest wręcz śmieszne. Ww. pocisk z Bolechowa został zakwalifikowany do produkcji ok. 20 lat wstecz. "Nowe" pociski kierowane rakietowe, atyleryjskie (155 mm) i moździerzowe oparte są na starej rosyjskiej (radzieckiej?) technologii pozyskanej via Ukraina. Polski przemysł amunicyjny nie jest w stanie oprzcować najprostszej amunicji odłamkowo burzącej. Warto zauważyć, że oferowane przez Nową Dębę naboje 155 mm są w Polsce tylko składane z słowackich pocisków i czeskich ładunków miotających. Optymizm Pani prezes nie ma żadnych podstaw i służy jedynie "naciąganiu" polityków na kolejne zamówienia w firmie, która jest de facto w dużym zakresie pośrednikiem dla dostawców zagranicznych.

    1. Driver25

      Spokojnie, zainwestowano w produkcję prochów wielobranżowych, nitrogliceryny w Pionkach abyśmy produkowali suwerennie nowoczesną amunicję.

    2. Chyżwar dawniej Marek

      Ale pitolisz. Pirat z ukraińskim Korsarzem ma wspólną aerodynamikę. To są PPK naprowadzane w inny sposób. Ten który jest w Piracie to wyższa generacja i został opracowany przez Telesystem-Mesko. Grom a tym bardziej Piorun z ruskim pierwowzorem nie mają zbyt wiele wspólnego. Przy APR 155 owszem skorzystano z ukraińskich doświadczeń. Tylko ich oryginalne rozwiązanie możesz włożyć psu w buty. Pocisk musi być kompatybilny z tym, co stosuje NATO więc elektronikę i optykę trzeba było projektować od nowa. Powiem więcej. Goście z Ukrainy nie mogli mieć do tych rzeczy dostępu, bo są zastrzeżone dla państw członkowskich NATO. Z APR do moździerza pojechałeś po bandzie, że lepiej nie można. Inżynierowie musieli zaprojektować cały pocisk tak, żeby nadawał się do Raka i włożyli mu naprowadzanie, które nie tylko jest kompatybilne z NATO, ale także nadaje się do użycia w tym moździerzu. Zapewniam że ci inżynierowie mieli przy tym znacznie więcej "zabawy" niż było w przypadku APR 155mm. Nie inaczej pojechałeś z Feniksem. To nie ich wina, że kupuje się te pociski w homeopatycznych ilościach.

  3. easyrider

    Oczywiście, że warto. Tylko inwestycje we własny przemysł obronny mają sens. Zakupy z zewnątrz tylko w ostateczności.

    1. Mixi

      Tak powinno być

  4. stawiam na Tolka banana

    Po sukcesach w nadzorze nad Autosanem średnio to widzę ...... w Autosan wpompowano 90 MPLN oddłużono zakład, przygotowano produkty i ... zabrakło pieniędzy na realizację przetargów; .... sprzedaż wstrzymana bo przecież się nie opłaca ... sabotaż czy głupota ????

    1. Stawiam tolkowego banana

      W Autosanie zaprzepaszczono wielką szansę produkcji lawet

    2. Enter

      Ale autobusy całkiem dobre produkują i muszę je pochwalić! Każdy kto ma firmę przewozową spokojnie może zamówić sobie autobus z Autosana, ja nie narzekam.

  5. say69mat

    @defence24.pl: Prezes Mesko: warto na nas postawić ... ostatnimi casy miewaliście istotne problemy z utrzymaniem pozycji pionowej ;)))

  6. specjalistaPL

    Staram się nie komentować CV nowych prezesów zakładów zbrojeniowych - jest to kompetencja "nadzorcy" tych firm tj. MONu, a w tym przypadku jest to już "patologiczne", gdy do kierowania takimi zakładami są zatrudniani ludzie z innej branży, i nie można tłumaczyć to tym, iż jest on b. zdolnym manager'em w zarządzaniu innej branży. Ba - już widzę "świetlaną" przyszłość, gdzie: ministrem rybołówstwa zostaje technik piekarz (już to było), dyrektorem zakładu piekarniczego będzie specjalista od gospodarki ściekowej (może ten, który spuścił do Wisły - wiecie CO), itd. Za czasów normalności, wybierano specjalistów, nie tylko ze zdolnościami manager'skimi, ale także ze znajomością danej specyfiki produkcji - ci co nie wiedzą o co chodzi, to niech uzupełnia wiedzę w "cywilizowanym" świecie techniki. PS. Co prawda, Oni mogą już pozwolić sobie na takie fanaberie, przy ich strukturze produkcyjnej, a My ciągle ich "ścigamy".

  7. tut

    Jedna wypowiedź do mediów nie zmieni mojej opinii o władzy. Nepotyzm i brak kompetencji jest widoczny na każdym kroku. Załatwione dyplomy nic nie pomogą. A pijar w życiorysie nie poprawia sytuacji. Proszę zauważyć, że jeżeli ktoś ma doświadczenie, dorobek naukowy pisze. Od, do stanowisko takie, a takie. Ukończył uczelnię w roku. Na wydziale. Jak nie ma się wykształcenia, a ma się osiągnięcia. Piszemy pełniąc funkcję... doprowadził, albo podczas jego kadencji przedsiębiorstwo osiągnęło. Nie widzę żadnych osiągnięć w/w Pani. Może się mylę i ktoś przedstawi mi jakieś mocne strony Pani Prezes?

  8. Dr House

    To jakiś żart ?

  9. Mixi

    Życzę powodzenia, ale osoba z kompletnie innym doświadczeniem z MPK do firmy z branży rakietowej i amunicyjnej kluczowej dla rozwoju armii i bezpieczeństwa narodowego to bardzo dziwnie wygląda takie zestawienie.. Miejmy nadzieję, że będzie lepsze zarządzanie. Powodzenia

  10. Monkey

    Jest pozytyw w wypowiedzi pani prezes. Sprawdziła jaką spółkę obejmuje. To dość dobrze rokuje na przyszłość.

  11. Gienek

    Na MSPO umowa na Pirata i APR-y?

    1. dropik

      Dokładnie tak będzie i kupimy 200 wyrzutni javelina

    2. Fflyer

      Najwyższa pora aby podpisano wieloletnie kontrakty zarówno amunicyjne jak i na kolejne Pioruny, ZSSW-30 czy wreszcie rozpoczęcie prac nad Piorunem 2. Także intensywnie trzeba pracować nad Bwp Borsuk aby rychłe pozyskać tak bardzo oczekiwanych następców bwp-ów. Życzę powodzenia całej firmie Mesko i dobrych, mądrych decyzji naszych władz..

  12. kruk

    Pani prezes okazuje się bardzo kompetentną osobą z olbrzymim doświadczeniem i jest spoza Mesko. Kluczowa firma dla bezpieczeństwa państwa, powinna generować olbrzymie zyski a generuje straty.

    1. X

      Wnioski ?

    2. andys

      1.To nie jest tak, że kazdy moze byc prezesem Mesko! Kiedys , chyba Urban , powiedział , jesli Wałęsa moze być prezydentem , to kazdy może. I co ? Mielismy nieudana prezydenture , która nie skończyła sie źle , tylko dlatego , że były silne, kompetentne osoby w ówczesnej elicie władzy. 2. To nie jest tak, że czeste zmiany prezesów i wynikające stad problemy dla zakładu nic nie znaczą , gdyz taka firma , może , jak szwajcarski zegarek, i w takich okolicznosciach działć doskonale. Wszyscy wiemy, że mamy teraz czasy, gdy należy w polskim przemysle zbrojeniowym podejmować decydujace na wiele lat, a moze i na zawsze , decyzje. Łatwo zepsuc , naprawić jest bardzo trudno. Prezesem łatwo zostać i łatwo przestac nim być, pozbywajac sie odpowiedzialnosci za podjęte decyzje.

    3. dropik

      Okazuje się bo? Udzieliła wywiadu ?

  13. kibic

    Jakoś trudno postawić na firmę, w której są silne związki zawodowe, ale niech będzie. Ja firmie Mesko dobrze życzę.

Reklama