Reklama

Geopolityka

Porwanie estońskiego oficera KAPO – jasny komunikat Moskwy

Fot. youtube/MO Rosji
Fot. youtube/MO Rosji

Estoński oficer służby bezpieczeństwa porwany przez FSB został osadzony w rosyjskim areszcie na mocy decyzji moskiewskiego sądu. Rosjanie oskarżają go o działalność szpiegowską. Incydent ten zbiegł się ze szczytem NATO i wizytą prezydenta USA w Tallinie.

Według FSB estoński oficer Policji Bezpieczeństwa (KaPo), Eston Kohver, został zatrzymany na terytorium Rosji z nabitym pistoletem Taurus, 5 tys. euro w gotówce, szpiegowskimi instrukcjami na piśmie i sprzętem nagrywającym. FSB twierdzi, iż realizował on tajną operację estońskich służb specjalnych. Na podstawie tych oskarżeń sąd  w Moskwie nakazał jego aresztowanie pod zarzutami: nielegalnego przekroczenia granicy, szpiegostwa i nielegalnego posiadania broni.

Estończycy zdecydowanie dementują te informacje. Kohven został ich zdaniem porwany z terytorium Estonii w rejonie punktu kontrolnego Luhamaa, na granicy estońsko-rosyjskiej. Oficjalnie prowadził tam działania związane ze zwalczaniem przestępczości transgranicznej. Nieoficjalnie wiadomo, iż był on jednym z najbardziej skutecznych i aktywnych oficerów KaPo działających na kierunku rosyjskim. Osiągnął w tym temacie znaczące sukcesy i poważnie utrudniał pracę rosyjskim agentom. Był też wymieniany wśród osób które zajmowały się zwalczaniem ekstremistów i terroryzmem. Trzy lata temu brał udział w uwolnieniu obywateli Estonii porwanych w Libanie. 

Najprawdopodobniej został zwabiony w pułapkę przez siatkę agentów FSB. Napastnicy zaatakowali go w pobliżu granicy, gdzie najpewniej miał spotkać się z jednym z kontaktów operacyjnych. Agenci FSB zaatakowali go większą grupą, zagrozili estońskiemu oficerowi bronią i z użyciem siły uprowadzili go na terytorium Rosji. Incydentowi miało towarzyszyć wykorzystanie granatów dymnych i zakłócenia w komunikacji radiowej.

Władze Estonii zapowiedziały, że zrobią wszystko co będzie możliwe dla wyjaśnienia sprawy i aby obywatel tego kraju jak najszybciej został przez Rosjan uwolniony. W tej kwestii skontaktowano się na najwyższym szczeblu zarówno z rosyjskim ambasadorem w Tallinie jak też, poprzez ambasadę w Moskwie, z ministerstwem sprawa zagranicznych Rosji.

Co istotne, oficjalne zawiadomienie o aresztowaniu Estona Kohvera nie wpłynęło jeszcze do estońskich władz, mimo tego, iż wymagane jest to zarówno przez prawo międzynarodowe jak i rosyjskie. Nie dopuszczono również do niego przedstawicieli ambasady Estonii. Nikt nie widział go od czasu osadzenia w Lefortowie, gdzie trzymani są więźniowie FSB. Niewykluczone, że jest on obecnie przesłuchiwany i rosyjskie służby starają się uzyskać od niego informacje oraz przyznanie się do zrzuconych czynów. 

Prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves stwierdził kategorycznie, iż ten incydent wymaga szybkiego wyjaśnienia i powrotu porwanego obywatela do kraju. Przebywający na szczycie NATO w Walii premier Estonii Taavi Roivas wyraził w piątek zaniepokojenie tym wydarzeniem i oświadczył, że oczekuje od Rosji pełnej współpracy w tej sprawie.

Jest to całkowicie zrozumiałe, nie tylko ze względu na samo porwanie obywatela kraju należącego do NATO, ale też nieprzypadkowy termin tego wydarzenia. Miało ono miejsce 5 września – w czasie szczytu NATO w Wali i kilka dni po wizycie w Tallinie prezydenta USA Baracka Obamy. Sygnał ze strony Moskwy wydaje się jasny – Kreml nie obawia się reakcji Sojuszu, UE ani USA na swoje działania. Zarówno jeśli chodzi o Wschodnią Ukrainę, jak też kraje bałtyckie, które przedstawia się jako kolejny potencjalny cel rosyjskiej ekspansji.

Wskazuje na to również sposób przeprowadzenia procedury - nagłośnienie i stworzenie medialnego obrazu, wręcz filmowego schwytania agenta obcego wywiadu z bronią, tajnymi instrukcjami i podsłuchem. W ten sposób nie realizuje się akcji kontrwywiadowczych czy wywiadowczych, ale polityczny pokaz, skierowany do własnych obywateli i międzynarodowej opinii publicznej. FSB i szerzej Rosja, pokazuje w ten sposób swoją siłę i lekceważenie dla prawa międzynarodowego. Polecenie przeprowadzenia tego typu akcji mogło przyjść od samego prezydenta Putina, któremu Federalna Służba Bezpieczeństwa podlega bezpośrednio - z pominięciem ministerstwa spraw wewnętrznych. 

Reklama

Komentarze (17)

  1. rpg

    Nasze czołgi NIE MAJĄ amunicji ppanc. Może niech się obudzą decydenci, do kurwy nędzy, bo inaczej możemy ruskich najwyżej obrzucić jajkami. I jabłkami.

  2. miki

    USA i sojusznicy tez prowadzą takie akcje, np na terenie państw arabskich, wystarczy nazwac kogoś szpiegiem, terrorystą i już lecą foki i rakiety, takie czasy

    1. nbv

      W d... mam kraje arabskie i to co robi tam USA czy kacapy ! Ja mieszkam w Polsce i tylko zagrożenia które bezpośrednio dotyczą mojego kraju mnie interesują. Dlatego jeśli nawet USA gdzieś tam postepuje tak jak postepuje ale daje szansę podniesiena bezpieczeństwa mojego kraju to nie będę ich traktował jak wrogów tylko sprzymierzeńców ! Jesli nawet załozyc że ruscy mieli słuszne prawo do Krymu to ja jako Polak będę sie temu sprzeciwiał ponieważ SŁUSZNIE uważam kacapów za wroga którego należy zgładzic i w d... mam jego słuszne czy niesłuszne racje podyktowane postepowanim USA w podobych sytuacjach ! Dla mnie ktos kto tego nie rozumie jest albo idiota albo ruskim dywersantem bo mu ruski kawior i wodka smakuje gdy biesiaduje razem z nimi przy jednym stole ! Pragne zobaczyc zagładę tych psichsynów a w drugiej kolejności zastanawiac się czy przyłaczyc się do walki o wolny od ekstremistów islamskich arabski świat !

    2. m

      Jeśli twierdzisz że Rosja i Zachód mają takie same standardy moralne, to niestety jesteś mało poważny.

  3. vcg

    Jasny komunikat he he he ! Ja nie wiem co za idiota myślałby ze można sie po nich czegoś innego spodziewać tj. np. jakichś zasad ? Przecież nawet dla laika, który przeczytał kilka książek Suworowa jasne jest w jaki sposób ruskie słuzby działały i działaja. Przecież chyba znana jest zasada - jak cie złapia za rękę to mów że to nie twoja ręka ! Ta zasada cały czas obowiązuje ( działania kacapów na Ukrainie i rozgrywki z resztą świata ) i tylko ta zasada ! Ktoś mysli że jest tu miejsce na honorowe postepowanie ? "dywersanci-terroryści - przeszkoleni do działania na głębokich tyłach wroga w celu zdobywania informacji siłą !" Ktoś powie - skutecznośc tj. oczywisty cel tego działania ale dlaczego durnie jedne ( do durniów w sztabach NATO ) zakładacie iz z takim przeciwnikiem wchodzi sie w układ i ustala jakieś warunki rozejmu i wierząc w ich dotrzymanie ? Cały czas mysli sie o rozejmie ba nawet wycofaniu sankcji po spełnieniu minimalnych warunków a przecież sankcje pierwotnie miały spowodować całkowite wycofanie sie a nie wstrzymanie walk po zajęciu terenu. I tak samo będzie w nastepnych etapach ! Po ch... zatem te ćwiczenia, szkolenia, zakupy broni gdy nie wiadomo CO ROBIĆ ? Na wszelki wypadek, jak się uzbroimy to będziemy wiedzieli CO ROBIĆ czy liczymy na to że kacap sie przestraszy broni konwencjonalnej ? Już widac że kacap się nie przestraszy a taka "taktyka" zmierza do rozwiązania jak w przypadku np.Francji w 1940 ( 10.05.1940 - Rusza niemiecka ofensywa na Francję, Belgię i Holandię. ) czy wcześniej tez swietnie uzbrojonej armii Czechosłowackiej. To nie jest juz jasny komunikat tylko kolejne potwierdzenie tego co było oczywiste od zawsze ! Z kacapem nie mozna sie cackać tylko od razu przyje...bac w mordę a nstępnie poprawic poprawić i zobaczyć czy sie podnosi będac gotowym do uderzenia wyprzedzajacego. W tej chwili jest odwrotnie bo to kacap nieoczekiwanie uderza a nastepnie po proteście drugiej strony nie tylko nie odstepuję ale planuje i grozi nastepnym uderzeniem tak więc wynik jest jak 2:1 dla kacapa ( o ile te "sankcje" można uznać za 1 punkt dla NATO ). Polska musi liczyc sama na siebie ale jednocześnie maksymalnie wykorzystać obecna sytuację aby uzyskać od USA więcej niz mogła uzyskac przed rokiem ( technologie, najnowszą broń ) Ma miec przeciwiczona strategie obrony swoich granic i dobrze by było aby mogła odpowiedziec mam nadzieję że wspólnie z NATO. Sadzę że gdyby Polska dysponowała głowicami nuklearnymi to wspóldziałanie z USA byłoby z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski o wiele bardziej korzystne - napewno łatwiej byłoby o systemy antyrakietowe !

  4. Marek

    Tu nie ma co wyjaśniać, tylko porwać kilku rusków i tak samo zrobić im pokazowe procesy.

  5. Roman

    Nowe Venlo?

  6. zdzich

    Ten człowiek (Putin-przyp.ja) MUSI być sądzony w Hadze(Jak kiedyś najwięksi zbrodniarze w Norymberdze).

  7. x-x

    Nie widzę sensu w porywaniu osoby z terytorium Estonii i oskarżeniu go o szpiegostwo. Równie dobrze mogliby oskarżyć osobę z ambasady Estonii i ją wydalić - efekt polityczny byłby podobny i jednocześnie bez większej możliwości odwoływania się Estonii na arenie międzynarodowej. To raz. Po drugie jaki agent działa na granicy bez zabezpieczenia? Bez drugiej osoby w pobliżu? To już samotnie się chodzi na spotkania i wierzy bezgranicznie w łączność radiową? W dzisiejszych czasach proboszcz na parafii może prowadzić wojnę radiowo - elektroniczą i zakłócać sygnał GSM, żeby owieczki na mszy nie dzwoniły i smsowały.

  8. olek

    A myślicie że w Polsce by było inaczej.Nie sadze by był z tym problem.Dlatego nikt się zbytnio nie wychyla po wyżej półki . A co na to US nic ?

  9. NAVY

    Fiu,fiu - Putin naczytał się historii ....jak bardzo to przypomina pewną sprawę porwania agentów SIS z granicy holenderskiej przez SD w39' !

  10. Myśl do zastanowienia

    FBI uprowadziło w Malezji syna rosyjskiego parlamentarzysty, przewiozło go do bazy wojskowej w Guam i oskarżyło o przestępstwa komputerowe przeciw USA. Dlaczego Rosjanie mają się ceregielić, jak Zachód też ma w d... międzynarodowe prawo? Rosja chce ostatnimi posunięciami pokazać, że będzie się tak zachowywać jak USA.

  11. robin

    NATO pewnie czeka az Rosja zdetonuje bombe atomowa w centrum Berlina,Londynu czy Paryża. Co tam jakaś Wschodnia Europa.

  12. obiektywnie

    Co na to NATO, a na to NATO nic :) Ludzie obudźcie się NATO to skostniała rządzona przez skorumpowanych urzędników cywilnych instytucja która jest tylko potrzebna na to aby pomagać USA w walce z ludźmi w recznikach na głowie i kałachem w ręku. Porwany został OFICER KONTRWYWIADU z terytorium NATO i nie ma odpowiedzi, a wy chcecie aby to coś odpowiedziało na przykładowy ostrzał Polski z Królewca ? Jeżeli NATO byłoby tą organizacją do czego była powołana to służby specjalne wszystkich krajów dzień później aresztowały by kilkudziesieciu rosyjskich pracowników ambasad z zarzutem planowania TERRORYZMU. Rosja rozumie tylko silniejszego który odpowiada na zaczepki w innym przypadku nic sobie nie robi.

  13. Garry

    Jest tylko jeden sposób aby zapobiec tego typu incydentom. Kto z czytelników pamięta jeszcze czasy przed rokiem 1989 i jeździł do Niemiec Zachodnich, ten pamięta jak wyglądała granica. Płot, mur, zasieki, umocnione stanowiska, radary, bunkry, żołnierze pod bronią. To jedyna metoda na zatrzymanie Ruskich. Przecież tak samo mogli porwać polskiego oficera pod Braniewem. Uszczelnić granicę, rozwinąć zasieki, zainstalować kamery, obstawić wojskiem i po problemie, mysz się nawet nie przeciśnie i nikogo nie porwą. Zlikwidować mały ruch graniczny z Rosją i kropka. Chcą zimną wojnę, będą ją mieli, zobaczymy kto więcej na tym straci.

  14. Tyberios

    Porwano oficera służby bezpieczeństwa państwa członkowskiego NATO. To powinien rozpętać się niemal "shit storm" ze strony Paktu w odpowiedzi na tak jawny akt agresji ze strony Rosji. A tutaj żadnego oświadczenia ze strony dowództwa Paktu, premier Estonii wyraża zaniepokojenie i oczekuje od porywaczy pełnej współpracy. Facet siedzi w katowni bezpieki i pewnie obrabiają go tam nieźle. Znaleziono przy nim "instrukcje szpiegowskie" ale w formie mikrofilmu czy na papierze z niewidzialnym tuszem? Miał też na sobie płaszcz i fedorę by się w ciemnym zaułku spotykać z innymi agentami i szastać ta astronomiczną sumą 5 tysięcy Euro? To nawet nie jest kiepska komedia, to jest po prostu dramat w wielu aktach. Ruskie latają po Europie, porywają sobie ludzi a jaka reakcja... absolutnie żadna.

  15. jacuś

    czy NATO oprócz "głębokiego zaniepokojenia" ma coś w ogóle sensownego do powiedzenia?

  16. Hans Close

    Bezczelną agresję kacapów na Ukrainie można porównać do tarmoszenia NATO za uszy, ale porwanie estońskiego oficera kontrwywiadu do mocny kopniak wymierzony w sam środek NATOwskiej d... JAK DŁUGO POZOSTANIEMY BIERNI?

  17. HS

    Coraz bardziej jestem przekonany, że całkiem niedługo rosyjski sprzęt wojskowy w większej ilości znajdzie się na terenie Poslki:(... Czyli po prostu znów będziemy mieli wojnę.....

Reklama