Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Polskie systemy naprowadzania broni przeciwpancernej [Defence24.pl TV]

Firma Telesystem-Mesko, wraz z Mesko SA, oferuje dla Wojska Polskiego szereg inteligentnych rozwiązań, związanych z obroną przeciwpancerną – powiedział w rozmowie z Defence24.pl TV Paweł Zawada, ze spółki Telesystem-Mesko SA. Opierają się one na systemach laserowego naprowadzania dla pocisków kierowanych, jak i amunicji artyleryjskiej.

W projektach polskich systemów broni precyzyjnej, rozwijanych przez Telesystem-Mesko we współpracy z Mesko SA ta pierwsza spółka odpowiada za opracowanie głowic naprowadzających na laserowe promieniowanie odbite. Pierwszym z nich jest amunicja artyleryjska 155 mm, jaka może być stosowana przede wszystkim we wprowadzanych do Wojska Polskiego haubicach Krab.

Amunicja precyzyjna 155 mm jest przeznaczona do armatohaubicy Krab. Umożliwia precyzyjne trafienie i rażenie celów pancernych, i nie tylko pancernych, na odległość około 20 km.

Paweł Zawada, Telesystem-Mesko S.A.

Telesystem-Mesko opracował też system naprowadzania dla lekkiego pocisku przeciwpancernego Pirat, opracowanego przez Mesko. System tego typu charakteryzuje się zasięgiem wynoszącym 2,5 km.

Jak zaznacza Paweł Zawada, pocisk Pirat wpisuje się w rozpoczęty przez Inspektorat Uzbrojenia program Pustelnik. W jego ramach przeprowadzono niedawno dialog techniczny. Projekt Pustelnik ma doprowadzić do wdrożenia do Wojska Polskiego lekkiego pocisku przeciwpancernego, przeznaczonego między innymi dla Wojsk Obrony Terytorialnej.

Paweł Zawada podkreśla też, że zastosowanie w systemie obrony przeciwpancernej szerokiego spektrum systemów naprowadzania utrudnia potencjalnemu przeciwnikowi podjęcie przeciwdziałania. „Zarówno w projekcie APR 155 jak i w projekcie Pirat jesteśmy na etapie kończenia projektu rozwojowego i testowania poligonowego. (…) W najbliższym czasie planujemy zakończenie badań poligonowych i przygotowania do badań kwalifikacyjnych” – zaznacza przedstawiciel Telesystem-Mesko SA.

Reklama

Komentarze (23)

  1. Marzyciel

    Cos 25 lat temu widziałem fragmenty dokumentacji opracowanego wtedy polskiego projektu kasetowego pocisku 152 mm z 3 głowicami ppanc samonaprowadzajacymi się radarowo na oddzielne cele. Można bylo tez \"wycelować\" dwie lub nawet 3 głowice na jeden cel aby zagwarantować jego zniszczenie. Gdyby odświeżyć ten projekt dać precyzyjne naprowadzanie na np. Odbity promień lasera albo chociaż dać mu zestaw PGK to mielibyśmy wydaje się bardzo groźną amunicje do Kraba/kryla. Zrobić potem wersje dla Raka Langusty moździerzy M98 i \"witamy gorąco\" każdy poruszający się pojazd - czytaj cel- potencjalnego agresora!

    1. Harry 2

      Był taki projekt i został zarzucony z uwagi na brak odpowiednich technologii w naszym przemyśle. Teraz można byłoby go reaktywować. Oczami wyobraźni widzę rój naszych dronów nadlatujących na stacjonujące gdzieś wojska nieprzyjaciela a każdy z tych dronów ma na swoim \"pokładzie\" właśnie taki pocisk.

    2. Gustlik

      Naprowadzanie radarowe jest 100x skuteczniejsze niż na odbity promień lasera. Przed radarem się nie zasłonisz i praktycznie nie można go ogłupić. A jeszcze lepsze jest naprowadzanie kombinowane jak w Bonusach 155 mm: mikrofalowo-radarowo-termiczne. Nie do oszukania. Zaatakuje sprawny czołg ale nie ruszy już płonącego, nie pomyli z autobusem czy garażem. Nawet gdybyś zamroził czołg, schował pod plandeką i otoczył dymem to go znajdzie.

  2. Ciekawski

    W zakresie broni ppanc to poza nielicznymi Spike (260 wyrzutni to co najmniej 4-6 razy za malo)obecnie nie mamy NIC! Bo nawet Leony mogą sobie nie poradzić z najnowszymi modernizacjami czołgów potencjalnego agresora. Na PRZEDWCZORAJ brakuje nam podstawy czyli lekkich i ciężkich granatników ppanc. Na WCZORAJ brak nam ppk na ruchomych lekkich nośnikach kołowych i oczywiście śmigłowcach choćby Mi24 i Głuszcach. Na dzis np. kasetowej amo ppanc do KAŻDEJ artyleryjskiej lufy powyżej 98 mm.A za co brali ciężką kasę ci wszyscy urzędnicy w IU, ministerstwie ON, dowództwach etc???Gdzie ONI sa ci wszyscy nasi \"przyjaciele\" chciałoby się zapytać! I co ROBILI bo efekty NIC-Nie-Robienia wymieniłem na początku!

    1. JSM

      Tu się niestety zgadzam. Może tylko te śmigłowce. Na współczesnym polu walki latają tylko małe drony i duże drony wysoko latające. Wszystko większe zaraz spada (przykład: ATO) więc inwestowanie w śmigłowce to wydatek zmarnowany tak jak przed wojną okręty podwodne i w sumie cała flota. Stosunek koszt/efekt=0

  3. Sceptyk

    Amunicja artyleryjska naprowadzana na odbity promień laserowy istnieje już kilkadziesiąt lat. To przestarzałe cudo \"Mesko \"odkrywa\" ją już ładnych parę lat, niestety na ukraińskim strychu.

    1. prof

      A prochy nitrocelulozowe są w użyciu od 150 lat i nie widać \"nowoczesnego\" zamiennika. Naprowadzanie laserowe jest praktycznie niezakłócalne i warto je opanować, zwłaszcza przez krajowe firmy.

    2. Adam

      1. Widać zamiennik. Amerykanie wprowadzają materiał miotający nowej generacji. Odporny na czynniki zewnętrzne jak ogień, wstrząs, uderzenie, ciśnienie. Pierwsza dostanie Navy. 2. Naprowadzanie laserowe można bardzo łatwo zakłócić. Dwa sposoby na szybko: 1. odciąć jednostkę oświetlającą od łączności. Nie będą wiedzieli kiedy oświetlić. 2. Użyć pułapek laserowych (wabików).

  4. mnsg

    naprowadzanie laserowe to nie jest przyszłościowy kierunek rozwoju tej broni. Przed laserem można zasłonić się zasłoną dymną,przeszkodami naturalnymi są warunki pogodowe np mgła, lasy .Lasery w naszym klimacie i na naszym europejskim terenie są do niczego.

    1. Ni

      Myślisz, że Mesko o tym nie wie?

    2. Wolfram

      Naprowadzanie laserowe działało w Wietnamie, działało na Bliskim Wschodzie, konflikcie na Ukrainie również. A jakież to wyjątkowe warunki panują w naszym kraju, że lasery przestają być skuteczne? Masz coś na poparcie swojej tezy, czy od tak Ci się ulało?

    3. JSM

      Żeby naprowadzanie laserowe działało ktoś musi podświetlić cel. I to jest największy problem bo można temu przeciwdziałać na wiele sposobów. Od sztucznej mgły, granatów dymnych poprzez wabiki laserowe do szczelnej osłony przeciwko zwiadowcom mającym oświetlać cele. Ja bym każdy istotny cel wyposażył w system fałszywych podświetleń. 90% skuteczności.

  5. DG

    Systemy naprowadzane na wiązkę odbitą są wciąż szeroko wykorzystywane w siłach zbrojnych całego świata. W zastosowaniach przeciwlotniczych jest to opromieniowanie celu wiązką radiową/mikrofalową, a w p.panc. najczęściej wiązką laserową. Oba systemy są skuteczne po dziś dzień, oczywiście pod warunkiem ich modyfikacji uwzględniającej rozwój systemów zakłócających przeciwnika. To, że powstają systemy zakłócające nie oznacza jeszcze, że dany sposób naprowadzania staje się nie skuteczny. Tak samo jak wprowadzenie nowego pocisku artyleryjskiego nie powoduje, że idea pancerza (stara jak świat) staje się nieaktualna. Trzeba po prostu pogrubić pancerz. Tak samo i tu, potrzebujemy uwzględniać działanie takich systemów jak chociażby Sztora i odpowiednio modyfikować technologię i taktykę użycia tej broni. Osobiście bardzo się cieszę, że taki system jak Pirat i kierowany pocisk artyleryjski powstanie, gdyż będzie to pierwsza amunicja samonaprowadzająca konstruowana i budowana w naszym kraju, oprócz oczywiście Groma/Pioruna. To oznacza, że idziemy do przodu i w przyszłości amunicja kierowana ma szansę być rozwijana u nas. To da nam przewagę strategiczną, gdyż przestaniemy być uzależnieni od widzimisię prezesów zachodnich firm zbrojeniowych, którzy za każdym razem golą nas z kasy jak tylko chcą ( a jak nie zechcą to nam nic nie sprzedadzą).

  6. qwe

    \"Amunicja precyzyjna 155 mm jest przeznaczona do armatohaubicy Krab. Umożliwia precyzyjne trafienie i rażenie celów pancernych, i nie tylko pancernych, na odległość około 20 km\". ---> 20 km to trochę słabo. Kraby miały strzelać na 40 km...

    1. Zenek

      i strzelają, tylko pewnie nie amunicją precyzyjną.

    2. Marek

      Precyzyjną też, bo tu nie ma specjalnej różnicy między Krabem, Paladinem, czy PzH 2000 . Tyle, że trzeba sobie taką amunicję od Amerykanów, albo od Włochów kupić.

  7. BUBA

    Z 15 lat temu miałem w rękach PPK Malutka naprowadzany laserowo. Był to prototyp. I od tego czasu MON soi w miejscu....laserowy system naprowadzania jest od dawna gotowy tylko MON nie jest gotowe na takie nowości chyba ze są amerykańskie.

  8. Vox

    Z przykrością stwierdzam, że kierownictwo PGZ nie ma koncepcji jak prowadzić politykę B+R (nie tylko), IU też. Efekt widoczny.

  9. Marek1

    Zasięg ok 20 km dla amunicji APR 152/155mm to już obecnie STANDARD, a niedługo będą wprowadzane w innych armiach APR-y o zasięgu 40 km+. My tymczasem z uporem maniaka chcemy nadal doganiać na piechotę rowerzystę. NIE da się, a to z tej prostej przyczyny, że pisząc obrazowo biegniemy(nie mamy roweru) 15 km/h, a rowerzysta jedzie 25 km/h. Bez zakupu wiodących, zachodnich technologii, jej PEŁNEGO transferu do PGZ i zabezpieczenia tam możliwości ich absorpcji, NIE mamy szans na produkcję naprawdę wyróżniającego się syst. APR, bo ZAWSZE będziemy o 1-2 kroki do tyłu. Tak zresztą jest(i będzie) we wszystkich innych dziedzinach high-tech w polskim przemyśle zbrojeniowym, który jest całkowicie zafiksowany na DOGANIANIU już istniejących obecnie na wschodzie i zachodzie rozwiązań. Niestety, ale chore, nierealne ambicje rządzących, aby osiągać pozorną samodzielność w produkowaniu prawie wszystkiego w Polsce skazuje na zawsze polskich żołnierzy na GORSZY jakościowo sprzęt i środki walki. Jeśli dodamy do tego absurdalne i kompletnie irracjonalne decyzje kolejnego już MON marnotrawiące i tak relatywnie skromne środki budżetowe, które zamiast zwiększać potencjał BOJOWY WP służą prawie wyłącznie propagandowym celom ekipy rządzącej, to mamy REALNY obraz \"modernizacji\" polskich Sił Zbrojnych. O medialnej \"wydmuszce\" o nawie ppk Pirat nawet pisać nie warto - określenie \"etap kończenia projektu rozwojowego\" to urzędniczy bełkot oznaczający ni mniej ni więcej fakt, że projekt jest nadal BARDZO \"głęboko w lesie\". Po ponad 2 latach grzebania w ukraińskim ppk Korsarz z osiągnięto głównie rezygnację z tzw. prekursora(I głowica), który pozwalał zdecydowanie zwiększyć zdolność zwalczania celów pokrytych pancerzem reaktywnym. No ale KTO z elektoratu i partyjnych kolegów MB zna sie na takich \"nieistotnych drobiazgach\" ?? Ps. Panie Zawada, oficjalnie faza analityczna progr. Pustelnik ZAKOŃCZYŁA się BEZ jakichkolwiek decyzji w połowie stycznia br. Może coś Pan na ten temat powie ...

    1. Pav

      Bzdury piszesz! Wszystko kupic. To moze zapierdzielac bedziesz trzy razy dluzej zeby z podatkow splacic? Nie sadze. Sadze ze siedzisz na posadce pansrwowe. A pomyslales czym maja sie zajac inzynierowie w polsce? To oni powinni tworzyc caly dewelopement produktu z systemami erp plm cad cae itd. Nie masz pojecia co pisze. Zbudowanie sys organizacji do dewelopentu zajmuje lata ale sie oplaca bo to najwieksze kokosy dla gospodarki w dalszej perspektywie

    2. Mójcion

      Niestety państwowe firmy zbrojeniowe to jest skansen z zarządzaniem w stylu sklepu mięsnego w PRL. Pracuję w takiej jako konstruktor.. Kierownictwo tkwi w epoce lamp elektronowych..

  10. Bob

    20 kilometrów? To jakiś żart czy tak na serio. Kaliber 155 zasięg 20 km, podczas gdy nowoczesne systemy ponad 40 czyli dwa razy więcej. Czy doczekamy się nowoczesności? Każdy frontowy pojazd ruskich będzie miał system ostrzegania przed promieniem lasera więc to taka trochę broń samobójcza no chyba że dla partyzantów.

    1. Wojtek

      Tak 20 kilometrów. To aktualnie norma dla amunicji precyzyjnej. Po to między innymi Kraby są opancerzone żeby mogły operować w bliskim sąsiedztwie strefy działań.

    2. mar

      W artykule jest mowa o amunicji precyzyjnej, standardowe pociski podczas testów miały nawet więcej niż 40 km zasięgu

    3. Davien

      Wojtek to była norma kilkanaście lat temu, obecnie Excalibury i podobna amunicja zachodnia ma zasięg 40+km.

  11. jjj

    Teraz ruskiej kolumnie pancernej będą towarzyszyły drony oświetlające naprowadzającymi laserami pobliskie stodoły. I mnóstwo kuchenek mikrofalowych (bez drzwiczek) pozorujących stacje radarowe.

    1. Sternik

      Też uważam taki system naprowadzania za zabytkowy i trudny w realizacji.

    2. Marek1

      jjj - a dodatkowo miedzy dronami będą rozpięte linki, na których sołdaty będą suszyć gacie i tielniuszki(poszukaj sobie co to jest) ;))) Ps. Jak dla ciebie kuchenka mikrofalowa skutecznie pozoruje radar, to chyba nie ma co z tobą gadać ;))

    3. dim

      a Ty o kodowaniu to nie słyszałeś ?

  12. Kuba

    W tym kraju nie wiele się udaje, bo istniejące struktury, procedury, systemy zarządzania, naukowcy i wreszcie osoby decyzyjne tkwią co najwyżej w latach 90. Wyobraźmy sobie czysto teoretycznie taką sytuację - utworzony zostaje ośrodek badawczy do którego trafiają sami najlepsi absolwenci politechnik, wszyscy młodzi doktorzy, którzy zostali \"spuszczeni\" po zrobieniu doktoratu. Rządzą się sami, bez \"mądrych\" dyrektorów i profesorów. dostają nieograniczony dostęp do najnowocześniejszych, dostępnych technologii i nieograniczonych ilości pizzy ;-). Myślę, że po 2 latach mamy stworzone prototypy deklasujące światową konkurencję. Tylko tego w Polsce zrobić się nie da, bo zawsze znajdą się tacy, których syn musi się tam dostać, którzy wiedzą lepiej jak to ma być, itd. W Polsce nauka posuwa się jak samochód na ręcznym i czemu tak jest ? No chyba nie dlatego, że mądrej młodzieży nie mamy.

    1. sdf

      I znając i rozumiejąc ten trend pewien facet, szykując się na podbój Europy, pozbył się większości stanu osobowego korpusu wyższych oficerów przyzwyczajonych i wychowanych na standardach walk okopowych, jak z czasów I WS. Na ich miejsce awansował młodych oficerów, obeznanych z walką pancernymi zagonami. A, w pierwszej fazie, skończyło się tak jak się skończyło bo Rewolucja wywróciła kraj do góry nogami i nikt nie chciał umierać za nowy twór.

  13. Klient

    Opracować, a kupić ukraiński ppk i jeszcze radziecki Krasnopol, to dwie różne rzeczy.

    1. Gggd

      Przecież nspisali, że opracowują system naprowadzania a nie sam pocisk... Ech to czytanie ze zrozumieniem.

    2. Siudababa

      Opracowują, czyli spolszczają - tak jak kiedyś z Gromem

    3. Marek1

      Klient - PO CO kupować ? Lepiej kolejny raz skupić się na wynajdywaniu przez lata koła i wyważaniu dawno otwartych drzwi. Zresztą nam wolno kupować cokolwiek tylko i wyłącznie z 1 kierunku, więc nie siej herezji.

  14. dropik

    20 km czyli bez szału, a cena zapewne kosmiczna . nie liczę na wdrożenie, chyba że w mikroskopijnych ilościach... Trzeba kupić moduły pkg kierowane na gps po ok 7-10tys $

    1. cegiel

      Też tak uważam ale małe sprostowanie \"PGK\" nie pkg.

  15. Mg

    Jedna uwaga. Cieszę się, że coś takiego opracowano, wdraża się i prawdopodobnie będzie produkowane w Polsce. Ale w przypadku Pirata nie jest to przestarzały sposób naprowadzania? Produkujemy Gromy, Pioruny naprowadzane na podczerwień (czyli tak jak Javelin). Produkujemy naprowadzanie optoelektronicznie pocisków przeciwlotniczych (czyli tak jak Spike). Czy nie jesteśmy w stanie opracować ppk typu \"odpal-zapomnij\"? Powtarzam, cieszę się, że Piorun prawdopodobnie wejdzie do produkcji, ale na przyszłość nie jesteśmy w stanie zrobić coś takiego?

    1. Extern

      Ten sposób naprowadzania po prostu należy wykorzystywać odpowiednio na cele takie jak stanowiska snajperskie, karabinów maszynowych, innych operatorów broni zespołowej, jakieś transportery opancerzone, śmigłowce, czy nawet bojowe wozy piechoty. A odpuścić sobie próby strzelania z tego do czołgów, tym bardziej że ze względu na głowicę nie ma to większego sensu. Ciekawą funkcją Pirata ma być zewnętrzny wskaźnik celu, dzięki czemu strzelec nie będzie musiał świecić laserem w cel, tylko zrobi to spotter np. z dużo większej odległości więc będzie bezpieczniejszy.

    2. 1968

      Spików nie produkujemy. Nie produkujemy nawet śrubki do elektroniki Spike`a.

    3. Remigiusz

      Gromy i Pierdony mają za słabe głowice bojowe (ok. 1 kg ). Trzeba kupić licencję Stinger/Avanger i \"uziemione\" AIM-9 Sidewinder (głowica bojowa ok. 9 kg), a zrobić też 2 lufową 35 mm jako plot. Zmodernizować BWP-1 do poziomu co najmniej ukraińskiego, zwiększyć ich prędkość pływania do 12 km/h, zmodernizować mądrze i dostatnio T-72/twardy także by niektóre lub wszystkie pływały, a wycofane goździki przerobić na nośniki poc. plot. i ppanc z uniwersalną wyrzutnią jak Amerykanie kombinują i mamy najniższy poziom plot z prawdziwego zdarzenia, też ppanc i gąsienice. Z goździków i t-72/twardy wieże z armatami jeśli się nadają i po naprawieniu, przeznaczyć w miarę potrzeby do fortyfikacji stałych (np. obrona węzłów komunikacyjnych i inne zastosowanie - na razie do magazynów). Jeśli armaty z t-72 są do kitu to naprawić i sprzedać, a w wieże włożyć coś lepszego i do zastosowania w fortyfikacjach stałych, jak goździkowe. Nowe wieże w zmodernizowanych T-72 być może wyposażyć w działa 130 mm, mocniejszy silnik, przekładnię, zawieszenie i inne podzespoły napędowe, przeciwminowe, oraz wyposażenie optyczne i inne pozwalające tak zmodernizowanym czołgom uwijać się sprawnie po współczesnym polu walki, nie tylko w sposób konwencjonalny. Zaleta jest taka, że przegapiono zakup 400 używanych Leopardów, którymi dysponowało jeszcze chyba rok temu KMW i nigdzie już się ich nie kupi. Nasza moderka T-72/twardy powinna być dużo tańsza od ceny Leo zmodernizowanych do standardu 2A7, lub zakupu i modernizacji Abramsów 1A1. Kupiłbym jeszcze licencję Panzerfaust 3. Na razie tyle. Pozdrawiam.

  16. Okręcik

    fajnie, precyzja trafienia to jedno, a przemijalność pancerza? Rzucając kamieniem też można trafić, więc pytam się o skuteczność.

    1. Seneka

      Wszytko przemija. Pancerz również...

    2. Pepe

      Przebijalność pancerza pocisków do haubic 155mm jest zerowa. W ogóle nie przebijają pancerza tylko miażdżą a potem rozrywają tą miazgę. W każdym razie wyłączają trwałe z akcji czołg, jego załogę, towarzyszące mu czołgi i ich załogi oraz piechotę

    3. Armymen

      Nie gniewaj sie na to co napiszę ale, mało czytasz na temat konfliktów zbrojnych i tego co się dzieje na ukrainie , tam większość czołgów czołgów ( o ile się nie mylę nawet 70procent) została zniszczona pociskami o kalibrze ponad 150 milimetrów , trzeba jednak pamiętać że MBT ma słabszy pancerz od góry !

  17. JSM

    Trochę mnie zastanawia wiara w systemy naprowadzane na odbity promień lasera. To wymaga dużej ilości podświetlających przerzuconych pod same jednostki przeciwnika. W przypadku Pirata OK. To broń czysto defensywna, WOT może zabezpieczyć podświetlanie. Ale już dla 155mm mam obawy czy to zadziała. Żeby nie było jak z okrętami podwodnymi i Łosiami w Kampanii Wrześniowej. Co z tego, że to był super sprzęt skoro przeciwnik tak zmodyfikował taktykę, że był bezużyteczny. Dla 155 mm to raczej widziałbym rozwiązanie z amunicją kasetową przeciwpancerną.

    1. dropik

      lepiej do tego użyć langust 122mm . wiekszy obszar pokrycia w krótszym czasie.

  18. LLL

    Czy pociski z laserowym systemem naprowadzania są jeszcze przydatne na współczesnym polu walki? Czy nie są proste do zakłócenia przez np Sztorę? Przecież każdy nowoczesny czołg posiada system informacji o opromieniowaniu wiązką laserową, wystarczy, że natychmiast postawi zasłonę dymną i pocisk nie trafia. Czy ma sens rozwijanie takiej broni?

    1. Mar190

      a czy Ty siedząc w ukryciu świeciłbyć prosto na pojazd czy np. metr od niego? jeżeli CEP wynosi 1-3 m to i tak mieści się w błędzie statystycznym a efekt wybychu 155 w odległości nawet kilku metrów tak będzie wystarczający. Zresztą nie każdy pojazd opancerzony ma ma system ostrzegania o opromieniowaniu wiązką lasera

  19. z techniką na czasie

    Naprowadzanie laserem to stara bajka, trudna w użyciu technologia, wymagająca aktywnego oświetlania celu, łatwa do wykrycia, i po piąte wymagająca przeźroczystości powietrza. Obecnie należy rozwijać \"machine vision\" czyli samodzielne identyfikowanie celów przez pocisk na podstawie obrazu z kamery/radaru, oraz precyzyjne sensory inercyjne.

    1. Extern

      Ale rozwiązania o których piszesz są bardzo drogie i skomplikowane. W realiach wojny powszechnej i długotrwałej broń prostsza, tańsza a więc występująca w większej ilości może statystycznie wygrać z tą bardziej zaawansowaną.

    2. technika się rozwija bardzo szybko

      Nie są już drogie ani skomplikowane w użyciu. Zapoznaj się z zestawem sensorów i możliwościami rozpoznawania obrazu jakie mają w tej chwili komercyjne drony za kilka tys. zł. to bardzo się zdziwisz.

    3. man42

      Jest postęp to nieźle lepiej niż nic nie robić teraz poczekamy na ten właściwy projekt gwarantujący nam przewage operacyjną

  20. Upadły

    Stracone pieniądze na przestarzały system naprowadzania o śmiesznym zasięgu.

  21. Mroczysław

    Świetnie że coś wreszcie się w tej kwestii dzieje. Szkoda tylko, że nie ma to większego zasięgu, bo te 20 km szału nie robi.

  22. Harry 2

    Bardzo długo to wszystko o czym wyżej napisane trwa. Stanowczo za długo.

  23. cdee

    programy itd A znów kupoia licencje na pocisk z systemem sterowania. Nic z tego nie wyjdzie. Nikt z decedentow nie jest zainteresowany rozwojem polskiego przemyslu i technologii . I nikt nam nie sprzeda technologii

Reklama