Reklama

Siły zbrojne

Polskie F-16 z nowym uzbrojeniem powietrze-powietrze

Fot. NATO/ Miks Uzans via flickr/jfcbrunssum
Fot. NATO/ Miks Uzans via flickr/jfcbrunssum

Polskie myśliwce F-16 zostaną wyposażone w dodatkową partię uzbrojenia powietrze-powietrze – w tym pocisków AMRAAM i Sidewinder.

Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki odebrał w Stanach Zjednoczonych dokumenty Letter of Acceptance dotyczące zakupu przez Polskę uzbrojenia powietrze-powietrze dla myśliwców F-16 – rakiet AIM-9X Sidewinder i AIM-120 AMRAAM. Wiceminister Kownacki odebrał dokumenty dotyczące zakupu pocisków powietrze-powietrze podczas wizyty w USA, równolegle z otrzymaniem LOA dotyczącego pocisków manewrujących powietrze-ziemia AGM-158 JASSM-ER.

Na razie szczegóły zakupu pocisków powietrze-powietrze dla polskich F-16 nie zostały oficjalnie ujawnione. Wiadomo jednak, że w 2012 roku Departament Stanu zgodził się na dostawę szerokiego pakietu uzbrojenia, wyposażenia i wsparcia dla polskich maszyn tego typu, obejmującego między innymi 65 pocisków AMRAAM w wersji AIM-120 C-7 oraz 93 Sidewindery w wariancie AIM-9X-2 Block II, jak również uzbrojenie powietrze-ziemia czy elementy wsparcia i wyposażenia dodatkowego.

Podpisanie umowy na dostawy pocisków AMRAAM i Sidewinder powinno nastąpić jeszcze w tym roku, podobnie jak w wypadku pocisków JASSM-ER. Należy zauważyć, że w ostatnim czasie podejmowane są działania w celu znacznego wzmocnienia zapasów uzbrojenia polskich F-16. Jeszcze pod koniec 2014 roku podpisano umowę na dostawy pocisków AGM-158A JASSM oraz modernizację myśliwców.

Czytaj więcej: Czterysta bomb kierowanych dla polskich F-16

Natomiast w drugiej połowie tego roku ogłoszono postępowania na zakupy bojowych bomb kierowanych Paveway czy JDAM. Rozstrzygnięto już postępowania na dostawy amunicji ćwiczebnej – bomb kierowanych oraz pocisków do działek 20 mm. Te ostatnie powstaną w zakładach Mesko.

Oczywiście przewidywany jest też zakup pocisków manewrująych JASSM-ER, o zasięgu ponad 900 km. Jeżeli chodzi o broń klasy powietrze-powietrze, to pierwotnie wraz z 48 maszynami F-16C/D Block 52+ Polska pozyskała pociski krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block I oraz średniego AIM-120C-5 AMRAAM.

Czytaj więcej: Polskie F-16 otrzymają kierowane bomby

Reklama

Komentarze (28)

  1. obywatel

    Potrzebujemy drugie tyle efów!

    1. EurofighterPL

      A co myslisz ze ruskim zabraknie rakiet? Su35 je zjedza bez wsparcia. F16 to swietna maszyna ale.my potrzebujemy oslony dla nich. Nawet F35 ma takowa posiadac.

  2. fort

    DODATKOWE POMYSŁY NA FINANSOWANIE MODERNIZACJI ARMII 1) wprowadzić dodatkową opłatę do paliwa wysokości 20gr za litr która w całosci była by wydatkowana na modernizację wojska. Wydaje się że biorąc pod uwagę stosunkowo niską obecnie cenę paliw oraz niewielką wysokość opłaty ( która na dobrą sprawę może się zmienić w ciągu kilku dni w wyniku zwykłych wahań na rynkach ) jak i fakt że środki te były by w całości przeznaczane na modernizację wojska wydaje się że było by to akceptowalne społecznie. Obecnie w Polsce sprzedaje się około 30mld litrów paliw rocznie co dawało by dodatkową kwote rzędu ok 6 mld złotych czyli ponad 60% więcej niż obecnie jest na ten cel przeznaczane. Środki z powyższej opłaty trafiłały by w calości na fundusz modernizacji armii i mogły by być wydane tylko na ten cel. Niewykorzystane pieniądze przechodziły by na kolejny rok. Kwota ta nie była by również doliczana do 2% PKB oraz nie zmieniała by planowanego podniesienia wydatków na wojsko do 2,5% PKB do 2022 roku. 2) wymóc na USA/NATO utworzenie specjalnego funduszu wsparcia dla modernizacji armii Polskiej/krajów środkowo-europejskich. Możliwe jest kilka wariantów: Przy zwróceniu się do NATO: 1-tylko Polska - 1mld euro 2-Polska + kraje baltyckie + 1mld euro dla Polski i 0,5mld do krajów bałtyckich 3-Polska+kraje bałtyckie+ grupa wyszechradzka i Rumunia ( ewentualnie jeszcze Bułgaria ): odpowiednio 1mld; 0,5mld; 1mld do podziału dla pozostałych krajów V4 + 0,5mld dla Rumuni ( i ewentualnie powiedzmy 0,33mld dla Bułgarii ) Wariant wybrać w zależności od chęci współpracy pozostałych krajów regionu. Oczywiście wariant ten będzie trudny do realizacji w ciągu najbliższego roku, dwóch ze względu na ustalenia z Warszawy i będzie trzeba trochę odczekać. Nie mniej jest to teraz najlepszy moment. Jako zachęte można wprowadzić zasadę że kwota ta może być wydana tylko w krajach które by się do niej składały ( w przypadku gdyby było to kilka najzamożniejszych krajów NATO ) lub po prostu "zagranicą" w przypadku całości NATO. Dodatkowo aby wydać te środki panstwo któremu zostały przydzielone musiało by wyłożyć drugie tyle swoich funduszy, co bylo by dodatkową zachętą dla krajów które by sie do tego przedsięwzięcia dokładały ze względu na późniejsze korzyści dla ich gospodarek oraz wpływów z podatków W wariancie z USA ( gdyby pierwszy się nie powiodł ) negocjować już raczej jako sama Polska kwotę rzędu ok 0,5mld dolarów. Warunki skorzystania z tych środków mogły by być jak wyżej. Czyli np USA wykłada 0,5mld dolarów, my dokładamy drugie pół i kupujemy u nich sprzęt wojskowy np eskadrę samolotów F-35 ( 4mld zł przez 3-4 lata ). USA ma zagwarantowaną produkcje w swoich zakladach oraz wpływy z podatków które pokrywałyby znaczną część ich wkładu 3) trzeci pomysł to bardziej rodzaj zabezpieczenia aby wraz ze wzrostem nakładów na armie wzrastały środki przeznaczane na jej modernizację czyli zmiana ustawowo wymaganej wielkości z 20% do 30%. Obecnie jest to około 27% więc zmiana nie byla by wbrew pozorom drastyczna ale zapobiegła by spadkowi tego udziału w przyszłości. Obecnie przełożyła by się na jakiś 1 mld w przyszłym roku Tak więc realizacja tylko 1 i 3 pkt przyniosła by od przyszłego roku zwiększenie środków na modernizację wojska w okolicach 7 mld złotych czyli o ponad 70% więcej niż obecnie. Tak więc w perspektywie roku 2022 było by to przynajmniej dodatkowe ok 45 mld. Natomiast przy założeniu realizacji również punktu 2, np: od roku 2019 dodatkowe 8-16mld złotych Środki te wystarczyły by więc nawet w wariancie minimalnym ( pkt 1 i 3 ) na zakup dodatkowo w ciagu 6 lat: - 600 używanych abramsow + ich modernizacja ( trzykrotne zwiekszenie zdolnosci sil pancernych, ograniczenie liczby uzywanych rodzajow czolgow do dwoch, zyskanie mozliwosci dzialania w regionie, zwiekszenie liczby czolgow w regionie po przekazaniu twardych krajom baltyckim i t72 ukrainie, mozliwosc utworzenia dwoch dodatkowych batalionow na wschodzie kraju ) --- kupno licencji na nowe czolgi ( np od korei i przeprojektowanie ich z ich inzynierami do naszych potrzeb tak zeby odpowiadaly poziomem leo 5/6 i oczywiscie zeby moc je potem dalej samemu rozwijac i sprzedawac ) - kupno 3 uzywanych eskadr samolotow f16 + ich modernizacja oraz jednej eskadry f35 ( koszt okolo 13mld zl ) - kupno 3 tys rakiet Spike + 500 wyrzutni do nich ( polowa do OT po jednej na kompanie na wschod od Wisly, a po dwie w wojewodztwach polnocno wschodnich ) - zwiększenie zamówień na kraby ( tak aby były dwa zapasowe dywizjony ) a po opracowaniu normalnej kabiny z czterema drzwiami tez dwa dodatkowe dywizjony kryli oraz podwojenie liczby bojowych rakow zeby nie bylo proporcji 1 woz dowodzenia na 2 wozy bojowe - a pozostale srodki mozna przeznaczyc np na szybszą modernizację BWP ( w dwoch wariantach: lekkim plywajacym i ciezkim nieplywajacym gdzie pierwszy powinien byc zwiekszony przynajmniej do 28t z obecnie planowanych 25 np poprzez zwiekszenie wymiarow, nawet kosztem niemieszczenia sie do herkulesa, co powinno przestac byc wyznacznikiem dla zamawianego sprzetu: lepiej juz nawet w razie potrzeby wydzierzawic wieksza maszyne niz na stale obnizac wlasciwosci bojowe calego swojego uzbrojenia zeby raz na 5 lat moc je przewiesc 50 letnimi juz herkulesami ) a to wszystko przy minimalnym i prawie nie odczuwalnym zwiększeniu obciążeń społecznych

    1. Sumienny

      O takim funduszu NATO-UE w celu dozbrojenia naszego regionu (Litwa-Łotwa-Estonia-Polska-Słowacja-Czechy) już kiedyś wspominałem. W zasadzie Unia Europejska sama powinna o to zabiegać ze względu na zagrożenie jakie jest na jej wschodnich rubieżach.

  3. jar

    kupić 24 F22 Raptor

    1. Halo

      F22 są nie do kupienia. Można równie dobrze napisać "kupić Gwiazdę Śmierci".

    2. Thorsten

      Trochę późno, bo produkcja już się dawno zakończyła. ;-)

  4. Pilot

    Gołym okiem widać, że od roku ANTEK działa - i to konkretnie!!! Wydaje się, że jest to najlepszy minister ON po roku 89'!

    1. Davien

      Jakbyś nie zauważył sprawa ciagnie sie od 2012r kiedy USA się zgodziło na te zakupy, więc Antek tylko przyklepał dawną sprawę.

  5. blur

    Tylko dlaczego znów kupujemy starszą generację rakiet (c7) a nie wersję D ze sporo większym zasięgiem rażenia. Naprawdę próg cenowy był nie do przeskoczenia ? Przy tak małej liczbie maszyn w razie konfliktu nasze efy po ewentualnym szczęśliwym starcie będą walczyć o życie w walkach powietrznych a nie atakować cele naziemne. Zawsze mnie zastanawiało dlaczego przy dużych zakupach sprzętu od wuja sama nie można wynegocjować pozyskania na jakichś korzystnych warunkach dodatkowych f16 ze stanów magazynowych, byłoby czy zastąpić suki.

    1. bmc3i

      Dlatego że zakupy od wuja Sama nie są "tak duże", lecz "tak małe". Jeśli kupujesz w symbolicznych ilościach, to musisz się liczyć z tym że cena za sztukę wyjdzie dużo, dużo wyższa niż przy zakupie 100 sztuk. Ponadto, zakupy trzeba robić ustawicznie, a nie raz na kilkadziesiąt lat.

    2. bmc3i

      Może dlatego że {wersja D, czyli C-8) dopiero co weszła do produkcji, USN ma je dostać dopiero ok. 2020 roku a w kolejce jest jeszcze Australia. Zapewne też cena odegrała pewną rolę. Być może MON doszedł do wniosku że o 50% większy zasięg C-8 i dwukierunkowa łączność nie jest warta czekania latami ani wyższej ceny. Zwłaszcza ze nie mamy samolotów z anteną AESA

  6. gts

    Po przeczytaniu tych komentarz nasuwa mi sie kilka rzeczy: owszem eFow mamy za malo ale czy mamy kasy na wiecej? Jesli musumy zastapic Su, to niestety musimy a to bedzie kosztowac... i teraz skad wziac te pieniadze? Napewno nie z OPL bo bez tego i nasze lotnictwo ma slabo, wystawione na systemy S-400z Krolewca, a moze i z Bialorusi. Czego nie ma lotnictwo Rosji nad nami... Jesli chodzi o zakup na bank odpada Gripen jako za maly na maszyne szturmowa, a juz na pewno nie przewagi powietrznej. Zapomnijcie o kolejnym malym samolocie ktory bedzie kosztowal nas kolejne pakiety utrzymania. Lepszym rozwiazanien jest dokupienie F-16 najlepiej w najnowszych wersjach. Pytanie ile, najlepiej najwiecej na ile nas stac przy czym minimalnie potrzeba 2 eskadr, zeby zastapic Su i cos tam na dokladke. Tak naprawde potrzeba kolejne 48 samolotow ale czy nas na to stac nie wiem. Idealem byloby do tych 48 szt. dokupic maszyny przewagi powietrznej tez w ilosc 48 sztuk.. ale to sa takie koszty ze glowa boli... podejrzewam ze decydenci nie kupia nic dopoki nie bedziemy mogli uzupelnic naszych maszyn 48-oma F-35... czyli pewnie jak juz nasze F-16 beda szly na zyletki. Z pustego i Salomon nie naleje. Ja osobiscie chcialbym widiec to tak w wersji ekono: 48 szt F-16 + 48 szt F-16V (nasze dotychczasowe efy modernizujemy do wersji V) 48 szt. F-15 lub F-18 E/F lub Eurofighter. Wersja full: 48 zmodernizowanych F-16 do wersji V 48 F-35 jako doecelowy samolot ktory potem zastapi F-16 i dokupi sie za nie jeszcze 48 szt. (o ile uda sie w kocnu wyeliminowac jego bolaczki) 48 F-15 2040c, bo to prawdopodobnie bedzie bardzo popularna maszyna, a ilosc wyprodukowanych szt. mocno obniza cene.. Ale to tylko marzenia, bo stac nas na to co mamy teraz. Moze za 20 lat kupimy te F-35 jak zaczna nam sie 16tki starzec, wtedy je powoli bedziemy zastepowac i to jest wszystko.

    1. Plush*

      Marzenia. Zakup F-35 odłóż sobie na starość i przestañcie te bajki opowiadac bo malo to juz smieszne. F-16 lub Gripen E/F. Optymalny do tych 48 jastrzebi byłby Eurofighter bo jest lepszy od F-18/15.

    2. BUBA

      Na razie jak przyjdzie amunicja to będziesz mógł powalczyć tym co jest na stanie. dokupisz kolejne samoloty to w co je uzbroisz?

    3. znawca

      MiG-21 - w latach 1963-2003 Polska posiadała aż 582 sztuki tych maszyn4 i była drugim po ZSRR, posiadającym 6000 MiGów-21. 2x48 to mało jak na to ile mieliśmy przy owocnej współpracy z innymi zakładami niż zachodnie 'offsety'.

  7. wezyr

    samoloty,samoloty a obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej nie ma

    1. fx

      Przecież dogadują Patriota a to wydatek grubych mld wiec czekamy na wypełnienie propozycji Raytheona. Jak wszystko będzie się zgadzać to w pierwszej połowie 2017 podpiszą a w 2019 dostaniemy przejściówki.

  8. Sumienny

    Cóż ... A więc mamy/będziemy mieli wachlarz uzbrojenia do F-16 z najwyższej półki i w sporych ilościach, mamy też bardzo dobrze wyszkolonych pilotów. Sęk w tym, że mamy raptem 48 maszyn i co teraz? Chcąc czy nie chcąc musimy zakupić kolejne F-16, ale nie w śmiesznej liczbie 16 sztuk, bo to niewiele zmieni. Powinniśmy pomyśleć o kolejnych 48 maszynach co znacząco podniosłoby wartość bojową naszego lotnictwa. Potrzeba nam też maszyn pokroju F-15 Silent Eagle/2040c lub Eurofightera które mogłyby przejąć rolę naszych Migów. Dla porównania Hiszpania która może i ma większą powierzchnię niż Polska, ale nie jest z zasady zagrożona konfliktem zbrojnym ma uwaga!!! 148 sztuk z czego jedynie 12 to samoloty szturmowe.

    1. Odkrywca

      Bo szturmowac nikogo nie beda zreszta my rowniez. NAM JEST POTRZEBNY MYSLIWIEC

    2. Barburys

      Polska zamierza kupić pewną ilość dużych bezzałogowców , może z usa lub Izraela , które przejmą część zadań w lotnictwie .

  9. 45

    My musimy stać siłami lądowymi. Rakiety p-p to przeżytek.Przegrały już dawno z systemami obronnymi samolotu. Pierwsza kompromitacja rakiet to Falklandy. Prawie wszystkie zestrzały Harriery zrobiły działkami.Rakiety poszły w ,,niebo,,. Podzwonne to Jugosławia ,dwa holenderskie F-16 strzelają po dwie rakiety p-p do samotnego Miga-29. Mig ucieka pod ochroną systemów obrony własnej a rakiety idą w niebo. Żadna rakieta nie wygra z systemem obrony samolotu.Który jest prosty i tani. Jedyna szansa na sukces to zaskoczenie,dokładnie jak z Su-24. Argentynczycy przecwiczyli brytyjczykow,jak się okazało nic nie zastąpi starego prostego działka.Podobnie USA w Wietnamie,szybko przeproszono się z działkiem,bo życie boleśnie zweryfikowalo teorię.

    1. znafca

      Tak przegrały jak rosyjski mig 31 z tureckim amramem lub sidewinderem.

    2. BUBA

      MiG-29 do którego odpalono 4x AIM-120A AMMRAM był wersją szkolną...UB, pech polegał na tym że ta wersja nie ma odpowiedniego uzbrojenia bo pilot na pewno podjął by walkę, a bez radiolokatora nie miał dużych szans na zestrzelenie F-16. Szkoda, było by ciekawie . Ten gość reprezentował najwyższy poziom pilotażu.

    3. Radek79

      To czemu wszyscy boją sie Rosyjskich S-300,S-400????

  10. Heniek

    Do 2024 roku Chiny zamierzają dysponować flotą 40 tys. dronów. O czym to świadczy. Jaka opl może taką chmarę opanować. Po co samoloty??? Myśleć!!!

  11. FG

    Ciekawe czy kupiono też odpowiednią ilość szyn startowych do tego uzbrojenia. Zdjęcia golusieńkich skrzydeł naszych F-ów nie dają tej pewności.

  12. Lewkon

    Ze 30-50 prawdziwych rasowych myśliwców takich jak F15. To konieczność dla takiego kraju jak Polska. Tak długo jak Amerykanie trzymają F22 tylko dla siebie, F15 pod względem statystyk (nigdy nie przegrał walki powietrznej) w konfiguracji Silent Eagle, był by idealnym wyborem. I wtedy mamy naprawdę siłę powietrzną. Ale wpierw kolejne F16. W sumie uważam ze docelowo powinna Polska być w posiadaniu 150 samolotów bojowych a na długa metę 250.

    1. Odkrywca

      A nie 1500 F-35

  13. jacky

    salwa iskanderow i po sprawie . Gdzie oslona przed rakietami lotnisk ?

    1. prawieanonim

      Iskander nie nadaje się do atakowania lotnisk, bo lotnisko to cel o ogromnej powierzchni z rozbudowaną infrastrukturą. Żeby skutecznie unieszkodliwić obiekt typu lotnisko należy zaangażować lotnictwo.

  14. znawca

    Pod koniec 1945 roku na stanie sił powietrznych znajdowały się 643 samoloty: 152 Jak-9 (wszystkich wersji), 177 Ił-2 (wszystkich wersji), 121 Pe-2 (wszystkich wersji), 36 UT-2, 138 Po-2, 11 C-47, 4 Li-2, 2 Szcze-2, 1 P-39, 1 Bf 108 W polskim lotnictwie wojskowym do 1951 r. używano samolotów śmigłowych pochodzących głownie z okresu II wojny światowej. Były to maszyny z radzieckiego demobilu, otrzymywane sukcesywnie w miarę jak ZSRR przezbrajał swoje lotnictwo w nowocześniejsze konstrukcje. Pierwsze samoloty odrzutowe trafiły do lotnictwa Ludowego Wojska Polskiego na początku lat 50. Były to maszyny myśliwskie Jak-23 oraz MiG-15. Z kolei w roku 1961, przyjęto na uzbrojenie lotnictwa wojskowego samoloty MiG-17. Niezależnie od dostaw radzieckich samolotów, ich produkcję licencyjną kontynuowano także Polsce: MiG-15 pod oznaczeniem Lim-1 był produkowany od 1952 r., MiG-17 pod oznaczeniem Lim-5 od 1955 r. Powstała również jego rozwojowa wersja szturmowa, która znalazła się w produkcji od roku 1964! W 1952 r. do służby wszedł pierwszy i jedyny odrzutowy bombowiec jaki służył w polskim lotnictwie – Ił-28 (użytkowany do 1979 r.). W przypadku samolotów szturmowych, początkowo używano tylko maszyn z silnikiem tłokowym typu Ił-10. Stricte szturmowe samoloty odrzutowe pojawiły się w Polsce dopiero w 1965 r. Suchoj Su-7. Następnie Su-20 (od 1974 r.) oraz Su-22 (od 1984 r.). Pod koniec lat 50. Polska otrzymała także niewielką partię samolotów myśliwskich typu MiG-19 (36 sztuk - 12 w wersji P i 14 w wersji PM), zaś od 1963 r. do jednostek myśliwskich zaczęły napływać samoloty MiG-21. W latach 1963-2003 Polska posiadała aż 582 sztuki tych maszyn4 i była drugim po ZSRR, posiadającym 6000 MiGów-21, ich użytkownikiem. W 1979 r. do służby w lotnictwie polskim trafiły 42 samoloty MiG-23, zaś od 1989 r. zaczęły się dostawy samolotów MiG-29, które służą w naszych siłach powietrznych do dziś. Kiedyś mieliśmy i samoloty i ich produkcje...

  15. Rumcajs

    Pytanie brzmi w jakie uzbrojenie były wyposażone Polskie F until now?

    1. LOL

      Tak ciężko poszukać? Informacji na ten temat są powszechnie dostępne.

    2. Viktor

      "to pierwotnie wraz z 48 maszynami F-16C/D Block 52+ Polska pozyskała pociski krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block I oraz średniego AIM-120C-5 AMRAAM."

  16. andrzej.wesoly

    Tak bardzo wszyscy by chcieli kolejną eskadrę F-16, F-16 V oczywiście mam na myśli... a w artykule o naszej OT mającej liczyć 17 - brygad??!! napisano jak byk, że koszt utworzenia tej formacji do 2022 r. to 3,6 mld zł. Za to można mieć jedną eskadrę 16 szt. upragnionych F-16. No to teraz każdy może sobie wybrać, co byłoby lepsze w aktualnej sytuacji i co stanowi większy potencjał odstraszający dla naszego potencjalnego agresora...

    1. LOL

      Sugerujesz że gromada cywili z bronią długą ma większą wartość bojową niż eskadra nowoczesnych WSB?

  17. Sumienny

    A) Niemcy: 120 Eurofighter Typhoon, 86 Panavia Tornado B) Wielka Brytania: 137 Eurofighter Typhoon, 98 Panavia Tornado +planowane 48 F-35 C) Francja: 87 Rafale, 128 Mirage 2000 D) Włochy: 80 Eurofighter Typhoon, 66 Panavia Tornado, 55 AMX E) Holandia: 61 F-16 +45 w rezerwie (a z racji durnowatej polityki odsprzedano jeszcze 46 innym krajom) F) 62 Eurofighter Typhoon, 86 F-18 G) 48 F-16, 32 Mig-29, 18 Su-22 To zestawienie samolotów bojowych według rankingu gospodarek Unii Europejskiej. Jesteśmy według niego na 7 miejscu. Można sobie porównać kto i jakimi siłami obecnie dysponuje.

    1. Sumienny

      F) to Hiszpania, a G) Polska. Z mojej winy wcięło słówka.

    2. bolo

      Dobrze byłoby dopisać ile maszyn w poszczególnych państwach jest zdolnych do lotu. Bo ostatnio były informacje, że Niemcy oszczędzają na Eurofighterach bo są bardzo drogie w eksploatacji.

  18. mini ster

    już raz pisałem - jeśli co roku nie umiemy wydać całości budżetu to nie można tych nadwyżek przeznaczać na kilka - kilkanaście f16?? po kilku latach byśmy mieli już pewnie koło 100szt

  19. Thorsten

    Ludzie, dajcie już spokój z tymi Gripenami. Kolejne F16 w najnowszej konfiguracji, albo później F35. Nie będę się już rozpisywał dlaczego...

  20. MIR

    Armia kupuje dużo różnej i nowoczesnej broni do F-16 jednak ilość maszyn nie jest imponująca. Zwłaszcza ze cześć z nich jest na misjach czy tez zagranicznych manewrach. Zatem posiadanie zwiększonej floty F-16 staje się koniecznością

    1. xxx

      jeśli już to 50 sztuk Grippenów.

    2. conley

      Dużo? 1,35 AMRAAMa na samolot?

    3. xyz

      Zwiększenie ilości uzbrojenia to stosunkowo tanie podwyższenie skuteczności już posiadanego sprzętu, w odniesieniu do kosztów kupienia nowych myśliwców. Ale nowych myśliwców kupować nie ma sensu, póki nie będziemy posiadać systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Zwyczajnie będzie to niewspółmierny koszt, do przeżywalności tych myśliwców. Gdy już nabędziemy Wisłę i Narew, wtedy przyjdzie czas na nowe myśliwce.

  21. gosc123

    niech dokupia wiecej F-16 i F-15

  22. Gran

    Do bardzo dobrze, że kupujemy uzbrojenie do już posiadanych f 16, ale przydałoby się kupić jeszcze ze 2 nowe eskadry.

  23. amator

    AIM-9X, Sidewinder, JASSM, JASSM-ER.....i wszystko na 48 szt. myśliwców? Jak to wszystko podłączymy na raz to maszyna spadnie na ziemię!!! A poważnie to naprawdę maszyn mamy jak na lekarstwo. Trzy dodatkowe eskadry na wczoraj to jest niezbędne minimum. Czy to Grippen czy F16 czy nowy czy używany itp. itd to nie ma co się kłócić teraz jak nie ma nic w planach. Ktoś decyzyjny powinien sobie w końcu uświadomić że 48 szt. myśliwców to może mieć San Marino a nie Polska.

  24. jg

    Pilnie potrzebne chociaż 2 eskadry F16. Przy tej ilości zadań. Na nic innego nie stać. A szkoda. Np Hornety to tylko w sferze marzeń.

  25. Hamer

    ...a gdzie zużyto dotychczasowe zapasy???

Reklama