Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Polski wariant modułowej wyrzutni CAMM [Defence24 TV]

Fot. Defence24
Fot. Defence24

CAMM produkcji MBDA jest najnowszym pociskiem w swojej klasie. Charakteryzuje się przede wszystkim aktywną głowicą radiolokacyjną i tzw. „zimnym startem”, dzięki któremu pocisk po wystrzeleniu z pionowej wyrzutni może skierować się w dowolną stronę - powiedział w rozmowie z Defence24 TV Jan Grabowski, dyrektor MBDA w Polsce.

Jak zaznaczył Jan Grabowski, MBDA oferuje pociski CAMM w polskim programie Narew wraz z pełnym transferem technologii do polskiego przemysłu obronnego. Rozwiązanie to jest już sprawdzone – od dwóch lat użytkuje je Royal Navy, trwa także wprowadzanie go do British Army jako system EMADS. 

Zaopatrzony w nowoczesną głowice radiolokacyjną i dysponujący technologią tzw. „zimnego startu” może być odpalany z wyrzutni pionowych, a następnie kierować się w dowolną ze stron. CAMM jest zdolny do współpracy z różnymi systemami komunikacyjnymi - zarówno tymi już eksploatowanymi w Wojsku Polskim, jak i z przyszłymi rozwiązaniami. Dyrektor MBDA podkreśla, że system CAMM jest też kompatybilny z systemem IBCS (przeprowadzono stosowne testy), przez co w wypadku wyboru w programie Narew może zostać łatwo dostosowany do współdziałania z systemem Wisła. 

Na targach MSPO prezentowano lądową wyrzutnię pocisków CAMM i CAMM-ER -  iLauncher, posadowioną na czteroosiowym samochodzie Jelcza. Ma to być przykład potencjału jaki da współpraca z polskim przemysłem obronnym i możliwości polonizacji CAMM. Integracja iLauncher z samochodem nie powinna wiązać się z dużymi problemami, jako że wyrzutnia ta może w łatwy sposób być demontowana z przewożącego ją pojazdu, operować niezależnie od niego czerpiąc energię z własnego pokładowego agregatu.

Reklama

Komentarze (8)

  1. KrzysiekS

    Może CAMM (nie piszcie o CAMM-ER to MBDA Włochy możemy dokupić rakiety lub technologię dodatkowe pieniądze) nie jest wodotryskiem ale to nowy dobry efektor na dodatek do modyfikacji znalazł jak dla nas. Dla PiS to 17 tys wyborców w PGZ + rodziny to chyba niezły argument :-). INNI nie dają technologi tylko potrzebują taniej siły roboczej i uzależnienia od nich. Oczywiście pilnujcie szczegółów umowy "diabeł tkwi w szczegółach".

    1. Daruj sobie

      A czemu w biednej Polsce oczekujesz , że kupimy wyłącznie tzw wodotryski. Jakim prawem? Po drugie co wg ciebie byłoby wodotryskiem? I wg jakich kryteriów tak krytykujesz CAMMa?

    2. Aby samemu wybierać uzbrojenie .

    3. Gnom

      Nie producent a określony poddostawca. Choć LM przejął już większość firm - poddostawców. Nie ma w tym filozofii. Jak masz dostęp do tzw. kodów integracja wymaga czasu i pieniędzy i może to zrobić każda przygotowana firma (także w Polsce). Natomiast koszt i czas ich pozyskania stawia pod znakiem zapytania sens takiego rozwiązania dla 48 polskich F-16 na tle kilku tysięcy oficjalnie eksploatowanych F-16.

  2. Marek1

    1. Sz. P. Grabowski prosimy o szczegółowe określenie zakresu obiecywanego póki co tylko werbalnie "pełnego transferu technologii". Przede wszystkim, czy obejmuje on wszystko co dotyczy tzw. seekera(gł. naprowadzającej) oraz technologii prod. elementów napędowych i paliwa do rakiet CAMM/CAMM-ER. 2. Przykład polskiego nośnika(podwozia) dla kontenerów z rakietami to akurat BARDZO kiepski przykład możliwości polonizacji syst. MBDA opartego na rakietach rodziny CAMM. W zasadzie kontener z efektorami można posadowić nawet na wozie drabiniastym, o ile wyposaży się go w odpow. zasilanie dla systemu.

    1. MI6

      Nawet jeśli to nie będzie 100% technologii to i tak więcej niż nam dadzą Amerykanie. Oni nawet niechętnie obiecują a co dopiero dać.

    2. Extern

      Tu się zgodzę, akurat z jeden porządny okręt aby pokazywać się na manewrach NATO (sojusz morski) by się przydał. Ale tylko po to, do niczego więcej niż ta funkcja reprezentacyjna taka jednostka się nam na Bałtyku realnie nie przyda.

  3. Zniesmaczony

    Interesujące podejście do nowego uzbrojenia w armii prezentują Indie. Mimo ogromnego własnego potencjału bardzo często kupują sprzęt od innych. Zawsze jednak stawiają warunek : ponad 50 % produkcji MA być zazwyczaj zrealizowane przez podmioty indyjskie. I to wskazane przez państwo. Budują tak okręty podwodne, korwety, rakiety, nowe haubice, pojazdy. Podobnie robią lub starają się robić Turcy. I obie te nacje wychodzą na tym - sądząc po późniejszych osiągnięciach ich własnego przemysłu - bardzo dobrze. U nas jakimś trafem to oferent robi co chce i z kim chce. A naszych potem osiągnięć jakoś nie widać. Jedyne jakby światełko to PK9, choć nie znam warunków licencji więc także, czy mamy możliwości zmian i rozwoju tej technologii! W wielu krajach pomiędzy Armią a przemysłem funkcjonują cywilne państwowe agencje ds zakupów uzbrojenia skuteczne w negocjacjach z biznesem, a u nas? Zabetonowany, skostniały, tępo niereformowalny, nieefektywny a czasem wręcz mam wrażenie sabotujacy naszą obronność Inspektorat Uzbrojenia, choć ja bym go nazwał "rozbrojenia"!! Bo czy można oczekiwać negocjacji gdy po obu stronach siedzą koledzy ze studiów? Czynni oficerowie IU/MON oraz emerytowani oficerowie, obecnie "cywilni" lobbyści pousadzani w prywatnych bądź państwowych spółkach zbrojeniowych? No i potem mamy "zakupy" w programach Pegaza, Mustanga, Grota, Raka, Kraba, Baobaba, i co najmniej dziesiątki kolejnych. A efektem są zaległości idące w dekady!! Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że kompletnie nic się z tym nie da zrobić!!

  4. dropik

    wątpliwe żebysmy to kupili. Wszystko wezmą Amerykanie więc będzie SC w wersji bez boostera- no chyba że przegną z ceną, która i tak będzie wyższa

    1. Tankcom

      A to znasz ceny? Jak I deficyt na Lata do przodu aha

    2. Dudley

      A po co ma znać ceny? Historia polskich zakupów zaawansowanego uzbrojenia nie wystarczy? Może ktoś przypomni co kupiliśmy w europejskich firmach przez ostatnie lata. Leonardo proszę nie liczyć bo to jest "Polska " firma.

    3. Davien

      Dudley, ostatnio to nic nie kupujemy poza realizacja starych kontraktów i łataneim dziur jak ze śmigłowcami. Ale wczesneij to NSM, RBS-15, Sea Giraffe Leo2A5, nieszczęsny Ślazak czy uwalony przez PiS kontrakt na Caracale.

  5. robertpk

    to jest Wyrzutnia CAMM stojąca na wspornikach...., pod którą podjechał Jelcz. jeśli na miejsce Jelcza podjedzie Tatra, to będzie czeski wariant ??

  6. dim

    Strona udostępniająca bardzo nowoczesną technologię produkcji zawsze stawia też własne wymagania ograniczające, wobec późniejszych działań nabywcy. Artykuł milczy jakie byłyby to wymagania ? Czy może niepodejmowanie dalszych prac badawczych nad krajowymi pociskami ? Jakiego typu, typów ?

  7. werte

    Izrael oferuje 90% transferu dla Barak MX i innych rakiet. Czyli kolejne składaki jak Spike. MBDA twierdzi że oferuje pełny transfer. Ciekawe.

    1. dropik

      inne czasy. nie am sensu porównywać

  8. obiektywny

    swietne wiadomosci i swietne produkty dla naszej armii nic tylko brac i kupowac , MBDA to firma ktora wiele daje i ma produkty swiatowej jakosci .,takiego partnera nam potrzeba a nie tylko wielki brat zza oceanu

    1. Wojciech

      Nikt niczego nie daje. Za wszystko trzeba zapłacić. I to nie tylko pieniędzmi ale też zobowiązaniami. Natomiast Polska NIE MA wyboru. Musi kupować nowe technologie a nie nowe technologicznie produkty bo inaczej pozostaniemy Bantustanem.

Reklama