Reklama

Geopolityka

Polski okręt w międzynarodowych manewrach morskich

ORP "Czernicki". Fot. Andrzej Nitka
ORP "Czernicki". Fot. Andrzej Nitka

Marynarze Polskiego Kontyngentu Wojskowego Czernicki rozpoczęli przygotowania do udziału w kolejnych międzynarodowych manewrach morskich. W ćwiczeniu, którego organizatorem jest marynarka wojenna Włoch, uczestniczyć będzie 40 okrętów z siedmiu państw.

Jak informuje kmdr ppor. Czesław Cichy, w Cagliari na Sardynii rozpoczyna się faza przygotowawcza (tzw. portowa) manewrów włoskiej floty pod kryptonimem Mare Aperto 17 (z wł. Otwarte Morze). To czas na uzupełnienie zapasów, odtworzenie gotowości okrętów do działań w morzu oraz konferencje, na których omówione zostaną wszystkie aspekty fazy morskiej ćwiczenia. Od poniedziałku, przez blisko dwa tygodnie, w morzu operować będzie 40 okrętów z Francji, Hiszpanii, Kanady, Polski, Portugalii, Turcji oraz Włoch. Trzon sił stanowić będą największe jednostki floty gospodarzy, na czele z lotniskowcami ITS Cavour i ITS Giuseppe Garibaldi, okrętami desantowymi ITS San Marco oraz ITS San Giorgio oraz dwoma okrętami podwodnymi typu Torado. Jednostką flagową jednej z dwóch grup sił przeciwminowych będzie ORP Kontradmirał X. Czernicki. Na czas ćwiczenia, do dowodzonego przez kmdr. por. Aleksandra Urbanowicza Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO (SNMCMG2), dołączy włoski niszczyciel min ITS Alghero.

Zgodnie ze scenariuszem manewrów głównym zadaniem sił przeciwminowych będzie utrzymanie bezpieczeństwa minowego kluczowych szlaków żeglugowych i torów podejściowych do portów, a także przygotowanie wyznaczonych akwenów do operacji desantowej oraz zabezpieczenie prac hydrograficznych.

ORP Czernicki ma za sobą 120 dni misji. Na jego pokładzie, oprócz załogi, zaokrętowany jest sztab oraz dowódca SNMCMG2. Jak dotąd polscy marynarze spędzili w morzu 86 dni. W tym czasie realizowali zadania w składzie sojuszniczego zespołu oraz doskonalili swoje umiejętności w ramach ćwiczeń z okrętami marynarek wojennych Czarnogóry, Egiptu, Bułgarii, Grecji, Hiszpanii, Malty, Niemiec, Rumunii, Turcji i Ukrainy. Między innymi były to międzynarodowe manewry na Morzu Czarnym pod kryptonimem Posejdon 17 oraz Ariadne 17 na Morzu Egejskim.

Przed zakończeniem misji marynarzy PKW Czernicki czeka jeszcze dwukrotny udział w międzynarodowych manewrach morskich, których organizatorem będzie flota hiszpańska.

Reklama

Komentarze (7)

  1. ewa

    Nieśmiertelny zestaw "Wróblel" dumnie pręży swe lufy, potęga państwa w całej okazałości. Przypadkowo wybudowany okręt, powstały z przebudowy innego projektu z czasów PRL, JEDYNY jaki nadaje się do współpracy....RĘCE OPADAJĄ....a my tu się spieramy czy Adelajdy na teraz będą dobre...czujecie ten absurd????

  2. benq

    ORP Kontradmirał X. Czernicki będzie zapewne rozwoził catering pomiędzy "rasowymi" okrętami wojennymi, do niczego innego się nie nadaje. Będąc członkiem załogi tego okrętu miałbym moralnego kaca pływając w towarzystwie lotniskowców, niszczycieli itd.

  3. Gliwiczanin

    Nasza Marynarka niestety nie ma innych okrętów niż ORP Kontradmirał X. Czernicki zdolnych wypełniać zadania z jednostkami sojuszniczymi. Aby tylko Stocznia Remontowa Shipbuilding dostała kontrakt na budowę kolejnych dwóch Kormoranów II (ORP Albatrosa i ORP Mewę). Z tego co widać MON będzie robił problemy tak jak z holownikami, byle by kontrakt dostałe państwowe stocznie.

  4. Szary Kowalski

    Kupcie wreszcie jakieś okręty.....

    1. gts

      Nie jakies bo kupia kutry rybackie i posadowia na nich terytorialsow z Berylem i no niech bedzie Gromem. Maja kupic konkretne, najlepiej jakies dobrze pomyslane korwety.

  5. ryszard56

    jeden jedyny okręt do współpracy śmiech na sali ,same jaja

  6. fdfd

    Ćwiczenia są tylko ćwiczeniami. Na czas wojny i tak by były duże rozbieżności w działaniach. Każdy kraj ma swoją politykę krajową i zagraniczną itp.

  7. Dr

    Wspolpraca państw NATO powinna wlasnie tak wyglądać. Ciekaw jestem jak będą przebiegać ćwiczenia ZAPAD 2017.

Reklama