Reklama

Siły zbrojne

Wielkie ćwiczenie przeciwlotników NATO w Polsce

Fot. 4ZPPlot
Fot. 4ZPPlot

W dniach 3-19 czerwca w Polsce odbędą się międzynarodowe ćwiczenie wojsk obrony przeciwlotniczej NATO w Europie pod kryptonimem Tobruq Legacy-19 w których wezmą udział pododdziały z Polski, Węgier, Niemiec, Holandii, Rumunii, Słowacji, USA, Czech i Wielkiej Brytanii. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Defence24.pl w ich trakcie zostaną wykorzystane m.in. systemy rakietowe średniego zasięgu Patriot oraz szeroka gama polskich i zagranicznych zestawów krótkiego zasięgu, takich jak NASAMS, Hawk, Kub czy Osa.

Ćwiczenia realizowane będą zarówno na poziomie sztabowym jak i poligonowym z udziałem około 4 800 osób personelu i 1200 jednostek sprzętu. Tobruq Legacy-19 będzie największym międzynarodowym ćwiczeniem naziemnych systemów obrony powietrznej (SBAD - Surface Based Air Defence) NATO realizowanym w Europie.

Zgodnie z informacjami jakich dziennikarzom Defence24.pl udzieliła  mjr Karolina Krzewina-Hyc, Rzecznik Prasowy Centralnego Poligonu Sił Powietrznych Ustka, w części poligonowej wezmą udział pododdziały z Polski, USA, Wielkiej Brytanii, Węgier, Rumunii i Słowacji, oraz wspólny niemiecko-holenderski zespół ogniowy. Będzie można zobaczy w akcji nie tylko systemy Patriot, czy polskie wyrzutnie Osa, ale również sojusznicze systemy NASAMS, Hawk i Kub. Na poligonie w Ustce będą też, bardzo rzadko widywane w naszej części Europy, brytyjskie wyrzutnie samobieżne Stormer HVM uzbrojone w osiem pocisków Thales Starstreak HVM (High Velocity Missile).

image
Stormer HVM. Fot. Crown Copyright

Ćwiczenia poligonowe będą się odbywać nie tylko na obszarze Centralnego Poligonu Sił Powietrznych (Ustka), ale również 21 Centralnego Poligonu Lotniczego (Nadarzyce), Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych (Wędrzyn) oraz Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych (Orzysz). Ćwiczenia sztabowe i w zakresie dowodzenia oraz łączności obejmą również Dowództwo Komponentu Powietrznego (COP-DKP) w Warszawie, 22 Ośrodek Dowodzenia i Naprowadzenia (22. ODN) w Bydgoszczy oraz Mobilną Jednostkę Dowodzenia Operacjami Powietrznym (MJDOP) w Poznaniu. Zaangażowane będą również, funkcjonujące poza granicami Polski: NATO HQ AIRCOM (NATO Allied Air Command), CAOC (Combined Air Operations Centre) UE, NAEW&CF (Nato Airborne Early Warning and Control Force), NCIA (NATO Communications and Information Agency), MAEWTF (Multinational Aircrew Electronic Warfare Tactics Facility Polygone).

Głównym celem  ćwiczenia Tobruq Legacy-19 jest potwierdzenie zdolności wielonarodowych naziemnych systemów obrony powietrznej Sojuszu do współdziałania w ramach jednej struktury zadaniowej, zgodnie z procedurami NATO. W  ramach ćwiczenia planowana jest m.in. realizacja: rakietowego strzelania bojowego, ćwiczenia taktycznego z wojskami na bazie epizodów taktycznych, wsparcia powietrznymi systemami wczesnego ostrzegania i wykrywania AWACS, rozwinięcia stanowisk dowodzenia zgodnie z przyjętymi strukturami funkcjonalnymi, konfiguracji systemów teleinformatycznych oraz łączności w celu wymiany informacji zgodnie ze standardami NATO.

Reklama

Komentarze (17)

  1. Glinnik

    Szkoda pięniędzy!

  2. Covax

    W temacie OS polecam wyszukać "Victor Strike" i "Victor Strike II" i ile AH64 dostały od , mimo "obciecia" parametrow OS. Informacje sa na forum NFoW od faceta ktory widział na wlasne oczy tą masakre ;-)

  3. jyhtgfrdews

    my powinniśmy produkować Boforsy, byłoby tanio i na 500+ by stykło

    1. Johann

      A co tak boli cie te 500+ ...na zachodzie przez lata taka forma dodatków istnieje!

  4. hym108

    U nas "wielkie ciwcznia" i "Wielka defilada"- tytuly mamy niezle. Ale jak W Rosji sa manewry z 200 tys zolnierzy to pisza "cos slabo w tym roku widac zapasc":)

  5. Tak myślę

    A po ćwiczeniach Brytyjczycy będą zbierać szczątki pocisków Thales Starstreak HVM idąc tyralierą. Skąd to wiem? Bo tak już kiedyś było na naszym poligonie.

    1. Extern

      Boją się żebyśmy nie skopiowali naprowadzania SECLOS czy jak?

  6. Jasio

    Nasze zabytkowe OSY znowu w akcji ;)

    1. wuwuzela

      Nie aż takie zabytkowe. Te które są realnie używano dawno wypatroszyli w Grudziądzu. Z oryginału został kadłub z silnikiem (ale już nie oryginalny turbogazowy agregat...) i główne bloki anenowe. Całe wyposażenie i tory przetwarzania sygnału są zupełnie nowe... tam wstawili nawet bloki nawigacji Talina, każdy warty pewnie więcej niż cała reszta wyrzutni. I radary pracować nie muszą. Cały zestaw może wykrywać w pełni pasywnie, używając kamery termo. Choinka zaczyna świecić w momencie startu pocisku, bo oba kanały naprowadzania już działają jak w oryginale.

    2. Jasio

      Ja byłem kiedyś na Osach,dokładnie w 2001 roku,pamiętam gdy po raz pierwszy wlazłem do środka to poczułem się jak w muzeum z lat 70-dziesiątych.Wiem że od tego czasu trochę je tam zmodernizowali ale stara,już prawie nic nie warta rakieta pozostała ta sama

  7. rafikzabki

    Czy to ma sens? W razie wojny oni beda u siebie a nie u nas. Opl to powinniśmy ćwiczyć samodzielnie...moze ze stacjonującymi jednostkami USA...

    1. Jasio

      Jak my mamy ćwiczyć samodzielnie?? jak my OPL nie mamy :)

  8. degu

    No i po to są ćwiczenia aby na bazie wspólnych doświadczeń wprowadzić optymalną opcję dla Polski.

  9. Nesher

    Tylko dla informacji. Pierwsze ćwiczenie o nazwie Tobruq Legacy miało miejsce w Czechach, a nazwa Tobruq Legacy została wybrana do upamiętnienia 200. czechosłowackiego pułku przeciwlotniczego - wschodniego, który w 1943 r. Chronił port Tobruq przed niemiecko-włoskimi samolotami. Większość personelu tego pułku pochodziła z 11. czechosłowackiego batalionu piechoty - wschodniego, który w latach 1941-42 bronił obleganego Tobruqa wraz z oddziałami australijskimi, brytyjskimi i polskimi.

  10. adams

    Ćwiczenia przeciwlotnicze NATO w Polsce a kraj gospodarz niema obrony przeciwlotniczej :)

  11. Fanklub Daviena

    A na zdjęciu Osa - sowiecka konstrukcja z lat 60., bez jednego mikroprocesora i NATO do tej pory nie udało się opracować odpowiednika o zbliżonych parametrach. Pływająca, dodajmy... ;)

    1. Davien

      Funku, po pierwsze odpowiednik 9K33 Osa nigdy nie był potzrebny, bo po co im system o zasięgu 10km jak mieli całkowite panowanie w powietrzu. NIkt nie opracowywał tak prymitywnego zestawu.

    2. chateaux

      Trudno aby ktokolwiek podejmował próby opracowania odpowiednika bez jednego procesora.

    3. Mógłbys rozwinąć temat o tych parametrach

  12. Ryszard 56

    Przecież My nie mamy obrony OPL

  13. Tornado

    Prawda jest taka że jak nie zrobimy własnego zestawu OPL krótkiego i średniego zasięgu to będziemy się wozić z muzeum do końca xxi wieku. Ewentualnie zabulimy równowartość rocznego budżetu Polski za parę baterii

  14. Leśny Dziadek

    Węgrzy wczoraj jechali przez Dolny Śląsk. Raczej drobnica, po cichu, bez błyskających kogutów naszej żandarmerii, ale z ciekawymi reakcjami kierowców i ludności, gdy stali w korku na ósemce. Coś w stylu "Polak, Węgier dwa bratanki".

  15. Marek1

    Ponownie w "niepatriotyczny" sposób pozwolę sobie przypomnieć, że zestawy "ucyfrowinej" OSY(Osa-AKM-P1 Żądło), ale BEZ zmiany efektora przestały już b. dawno spełniać warunki konieczne dla syst. obr. plot krótkiego zasięgu. MON skutecznie ukrywa ten fakt(jak i wiele innych) przed społeczeństwem.

  16. Ok bajdur

    Brakuje Brytyjskich zestawów z pociskami camm. Skoro mamy kupować Narew to konieczne są testy.

  17. ryszard56

    tylko My nie mamy takiej obrony

Reklama