Reklama

Geopolityka

Turcja prosi o Patrioty i chce... uruchomienia S-400 [AKTUALIZACJA]

Fot. NATO.
Fot. NATO.

Turcja zwróciła się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o rozmieszczenie na południu kraju zestawów obrony powietrznej Patriot – donosi agencja Bloomberg. Miałoby to odstraszyć Rosję od podejmowania działań w graniczącej z Turcją syryjskiej prowincji Idlib. Jednocześnie Ankara dalej chce kontynuować program uruchomienia systemu przeciwlotniczego S-400.

AKTUALIZACJA 21.02 9:10 Turecki minister obrony Hulusi Akar powiedział, że jedną z rozpatrywanych możliwości w związku z zagrożeniem atakami powietrznymi jest "wsparcie przez Patrioty". Potwierdził tym samym doniesienia Bloomberga o tym, że Ankara zwróciła się z prośbą o rozlokowanie tego typu rakiet na swoim terytorium. Zaznaczył jednocześnie, że Turcja będzie dalej dążyć do uruchomienia pozyskanego w Rosji systemu rakietowego S-400.

Jak pisze Bloomberg, Ankara zwróciła się do USA z prośbą o rozmieszczenie dwóch baterii Patriotów w związku z napiętą sytuacją w syryjskiej prowinicji Idlib, graniczącej z Turcją. Prośba Turcji umotywowana ma być chęcią odstraszenia Rosji (i zapewne Syrii) od podejmowania działań lotniczych w pobliżu pogranicza turecko-syryjskiego.

Obecnie w tamtym regionie trwa wspierana przez syryjskie i rosyjskie lotnictwo ofensywa wojsk reżimu Asada przeciwko wspieranym przez Turcję formacjom rebelianckim. Bloomberg przypomina, że trakcie ostatnich walk śmierć poniosło kilkunastu tureckich żołnierzy, w części w wyniku ostrzału artyleryjskiego i rakietowego prowadzonego przez syryjską armię. Obsadzone przez Turków punkty obserwacyjne w Syrii były już wielokrotnie okrążane, a część z nich została opuszczona.

Z tego powodu Ankara rozważa podjęcie zakrojonych na szerszą skalę działań przeciwko stronie rządowej. W Syrii jest już, według doniesień agencyjnych, nawet 15 tys. tureckich żołnierzy, uzbrojonych w broń ciężką jak czołgi M60T Sabra czy haubice T-155 Firtina. Władze Turcji, z prezydentem Erdoganem na czele, wielokrotnie groziły podjęciem ofensywy przeciwko syryjskim wojskom rządowym.

Z informacji Bloomberga wynika, że w taką operację mogłyby zostać zaangażowane tureckie myśliwce F-16, jeżeli Amerykanie zgodziliby się na rozmieszczenie jednostek Patriot w tym kraju. Nie wiadomo też jaka może być ewentualna odpowiedź strony amerykańskiej.

Gdyby Turcja istotnie zwróciła się do USA o rozmieszczenie systemów Patriot, byłby to istotny zwrot w stosunkach Ankary z Waszyngtonem (i Rosją). Od kilku lat amerykańsko-tureckie relacje pozostają mocno napięte. Jednym z najważniejszych punktów spornych jest właśnie kwestia tureckiego systemu obrony powietrznej, który Ankara zdecydowała się pozyskać od… Rosji, a więc od państwa, przed którego lotnictwem miałyby (pośrednio lub bezpośrednio) chronić Patrioty.

Przypomnijmy, że po rozpoczęciu dostaw zakupionych przez Ankarę rosyjskich zestawów przeciwlotniczych S-400 do w lipcu 2019 roku USA zdecydowały o wyłączeniu Turcji z programu F-35. Turcja otrzymywała też wcześniej zgody Departamentu Stanu USA na zakup elementów systemów Patriot, ale bez efektu.

Zestawy Patriot należące do NATO były już rozmieszczane w Turcji w ramach operacji Active Fence. W latach 2013-2015 na jej terytorium stacjonowało do sześciu baterii Patriot PAC-3, wydzielanych przez Holandię, USA i Niemcy. Baterie pełniły służbę w trybie ciągłego 24-godzinnego dyżuru bojowego, a ich zadaniem była przede wszystkim ochrona tureckiego terytorium przed atakami rakietami balistycznymi z terytorium Syrii.

Po tym, jak baterie Patriot PAC-3 zostały wycofane w 2015 roku, do NATO-wskiej misji włączyli się Hiszpanie z pojedynczym zestawem Patriot PAC-2+, a następnie Włosi z systemem SAMP/T. W październiku 2019 roku informowano, że włoskie siły zbrojne mają zakończyć misję, natomiast Hiszpanie mieli ją kontynuować.

Obecnie, w związku z operacją w Idlib turecko-rosyjskie stosunki są napięte, przez co Ankara mogła ponownie zwrócić się o wsparcie do NATO. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie trwa walka informacyjna, a Turcja może wysyłać podobne sygnały tylko po to, by uzyskać korzystniejsze stanowisko Rosji. Nie tylko w sprawie Syrii, ale i Libii, gdzie Ankara i Moskwa – przynajmniej oficjalnie – wspierają dwie walczące ze sobą strony wojny domowej.

Ankara deklarowała też wcześniej, że niezależnie od sporu z Rosją w sprawie Idlib chce kontynuować realizację kontraktu S-400. Sytuacja w regionie pogranicza Turcji i Syrii jest napięta, trudno jednoznacznie określić w jakim kierunku będzie się rozwijała. Jej dynamika może mieć jednak wpływ na relacje Ankary zarówno z Waszyngtonem, jak i Moskwą.

Reklama

Komentarze (86)

  1. A.K

    Jakim sposobem to jest legalne? Otwarcie się mówi o tym, że obce państwa wspierają jakieś bojówki i niszczą czyiś kraj. Przecież to jest chore. Tak jakby przykładowo u nas niemcy wspierali jakąś ukraińską nazistowską bojówkę, żeby przejąć Szczecin. To jest jakaś polityczna patologia.

    1. Davien

      AK jak co to nazistowskie bojówki znajdziesz w Rosji a nei na Ukrainie wieć załosne manipulacje sobie daruj zwłaszcza ze Szczecin to w Polsce a nie w Rosji.

    2. ito

      Znowu się wygłupiłeś- sami Ukraińcy mają kłopoty z różnymi "Azowami" i innymi ochotniczymi bojówkami- łącznie ze strzelaniną z policją daleko poza strefą walk- o ile raczysz pamiętać. Akurat w Rosji bojówki trzyma się krótko- oni przynajmniej na razie nie ulegają złudzeniu, że da się nad takimi formacjami panować. A on ma rację- USA niby walczy z ISIS ale wspiera islamistów przeciw Asadowi, Turcy nawet nie próbują udawać, że nie są islamistyczni, a całą wojnę nagrał atak krajów NATO na legalne władze Syrii niby "w obronie demokratycznie protestujących". Nawet bardzo brutalna rozprawa z "demokratycznymi protestami" sterowanymi ewidentnie z zachodu dałaby liczbę ofiar liczoną w dziesiątkach. interwencja krajów NATO umożliwiła sukcesy ISIS i spowodowała setki tysięcy ofiar. I trwa.

    3. Davien

      Ito dawno takiego poziomu... nie pisałes:) Azow od dawna jest zwykłym batalionem w wojsku a nacjonalistyczny był przez całe 6 miesięcy. Rosja natomist urzadza zjazdy dla nacjonalistów i nazistów wselkiej masci. Jakbyś nie zauwazył Ito to o wspieraniu islamistów nei pisałem wiec znowu zmyslasz Turcja i al Nusra to inna sprawa i jak znasz polski to akurat pisałem że dobrze ze SAA leje terrorystów. USA panei ITo nie udawała walki z ISIS jak Rosja ale z nia walczyła i to SDF i USA a nie SAAi Rosja rozbiły ISIS, a co do ofiar to porównaj sobie ofiary w Rakce z tym co Rosja i SAA wyprawiały w Aleppo i skończ kłamac.

  2. otokar

    S400 to niezły lewar na Rosję. Jeśli S400 okaże się bezużyteczny a Rosja celowo sprzedała wadliwy system zanim doszło do kryzysu w relacjach Rosja-Turcja będzie to światowa antyreklama rosyjskiego uzbrojenia. Erdogan sprytnie rozegrał Putina realizując zamówienie na S400 zanim rozpoczął eskalację działań w Syrii. NATO już czeka by przeprowadzić inżynierię odwrotną systemu

    1. January

      Rosjanie mają już s 500

    2. pragmatyk

      S-400 to nie karabin ,aby nauczyć obslugi ,ktorych elementy są po szkoleniu w Rosji samodzielnej obslugi musi minąć troche czasu ,nie mowię tu o taktyce dzialania bo ta jest bardzo skomplikowana i szkolenie trwa latami ,chyba ,ze kupili jakieś trenażery.

  3. Pirat

    Rosja powie Niet. Tak to z Rosją wygląda sojusz.

    1. Ehe

      To tak jak z USA i krajami Europy.

    2. Hkk

      Amerykanie jaki mieli sojusz z Kurdami?

  4. January.

    Syrii powinnien pomóc Egipt, gdyż opanowanie przez Turków Syrii nastąpi zagrożenia dla innych krajów.

  5. bobb

    Chyba nikt nie wierzy, ze Turcja liczyła faktycznie na te Patrioty. Myślę, ze jest to niestety obliczone na efekt propagandowy. Teraz Erdogan może powiedzieć że NATO nie wywiązuje się z obowiazku pomocy członkowi. A że ten członek nie został zaatakowany tylko sam zaatakował będzie dla opinii publicznej w Turcji czy Rosji bez znaczenia.

    1. czytelnik D24

      Jeśli Turcja nie dostanie pomocy to będzie to tylko i wyłącznie konsekwencja prowadzenia przez Erdogana polityki na krawędzi. Co Erdogan chciałby osiągnąć propagandowo? Liczy na sklerozę własnych obywateli czy może Zachodu?

  6. Rhotax

    Nie ! Nie włączajcie -- zaraz zestrzelą samoloty pasażerskie --rosyjskich OPL funkcji nie znacie ?

  7. AlS

    Chodzi o IFF - Identification Friend or Foe. System zamontowany na samolotach, chroniący je przed "friendly fire", czyli ostrzałem ze strony własnych sił. Wyrzutnia wysyła zakodowany sygnał zapytujący, a samolot odpowiada również zakodowanym sygnałem odpowiedzi. W razie odpowiedzi właściwym kodem nie można oddać strzału, bo system identyfikuje obiekt jako własny. Chyba, że dysponujemy osławionym kodem źródłowym, który pozwala przepisać program tak, aby wyrzutnia strzelała również do samolotów, które IFF zidentyfikuje jako własne. Erdogan bał się ataku ze strony Amerykanów i innych krajów wyposażonych w samoloty z kodem IFF NATO, więc kupił S400 u Rosjan. Teraz przypaliło mu się siedzenie, więc szuka broni przeciw Ruskim.

  8. scorpion

    Turcja udaje że walczy z Rosją a rzeczywiście jest z Putinem w zmowie?

  9. jupi jej

    Przecież NATO jest paktem czysto obronnym a Turcja dokonała agresji na Syrie.

    1. wiśta wio, łatwo powiedzieć

      Dlatego Turcja nie ma ani patriotów, ani f-35.

    2. chateaux

      Operacje Turcji w Syrii nie zostały zorganizowane w ramach NATO, były nieuzgodnione z NATO a wręcz wbrew stanowisku NATO.

  10. Cynik

    W odpowiedzi na propozycje Turcji natychmiast powinna zostać wyrzucona z NATO. Działania tego kraju są od dawna skrajnie wrogie wobec niektórych państw układu.

  11. kot

    czyli syria to rezim a turcja nie?bzdura do potegi 10tej

  12. Dalej patrzący

    Erdogan chce Patriotami zlewarować Rosję, by ta uruchomiła tureckie S-400, a potem chce podziękować za Patrioty i dalej operować z S-400. Co do Amerykanów, nie zdziwiłbym się, gdyby odblokowali F-35 Turcji i sprzedaż Patriotów dla sił Turcji i dali pomostowy parasol amerykańskich Patriotów [i nawet THAAD] nad Turcją - ale pod warunkiem przekazania S-400 siłom USA do dokładnego rozpracowania. Robi się ciekawie. Erdogan może pójść na taki deal - bo narasta konflikt z Rosją w Turcji i w Libii. Swoją drogą wielka zmiana postawy Turcji wobec NATO i USA w porównaniu do ostatniego szczytu NATO, gdzie Turcja była nader roszczeniowa, stawiała żądania za wsparcie Wschodniej Flanki NATO, no i czuła się rozgrywającym karty.

    1. rafff

      Tureckie F35 dostaniemy my.

  13. Fanklub Daviena

    Na razie Turcja przy granicy rozmieściła zamiast Patriot i S-400 "groźne" Atilgan PMADS, czyli M113 z 8 Stingerami... :)

    1. Stirlitz

      czyli innymi słowy: mają od lipca S-400, które nie nadaje się do obrony plot, więc proszą o Patrioty, których nie dostali, dlatego rozmieścili to co działa...

  14. Nie mam już siły się śmiać

    Rosjanie to mistrzowie strategii. S400 najpierw nie strzela bo Rosjanie umówili się z USA i Izraelem przed atakiem, później s400 nie strzela bo załoga jest na papierosie, teraz sprzedają Turcji i co się okazuje? S400 ma takie same kody jak Patriot!!! czyli nie strzela bo Rosjanie go wyłączyli... zaraz będzie, że Rosja wcale s400 nie sprzedała ale kasy nie oddadzą. Deal z Rosją poziom ekspert.

    1. Gts

      S400 nie strzela, bo... w ogóle nie strzela.

    2. S400 nie strzela,bo.......instrukcja po rosyjsku

  15. michalspajder

    Erdogan cos kombinuje.Swoimi dotychczasowymi dzialaniami dowiodl,ze tchorzem nie jest,wiec na pewno nie prosi Amerykanow ze strachu.Albo chce ich znowu wciagnac powazniej w ten konflikt,albo chce wzmocnic pozycje wobec Rosji.Albo i jedno,i drugie.Zyjemy w naprawde ciekawych czasach.A do tego Turcja znosi wizy od marca dla kilku krajow europejskich,w tym dla Polski i Wielkiej Brytanii.Potrzebuja wiecej pieniedzy z turystyki oczywiscie.Ciekawe czasy:-)

    1. B72

      Erdogan prosi nie tylko o patrioty ale tez o osłonę granicy turecko syryjskiej przez lotnictwo USA.

    2. Fort

      Pokazał że nie jest tchórzem?? Niby w jaki sposób? Mordując kurdyjskich cywilów? Mały dyktatorek powinien być wzięty pod but i nikt tam nie powinien tam jeździć nawet jak zniosa wizy. Erdogan to kolejny świr po Putinie, który chce się bawić w mocarstwowość, kosztem życia niewinnych ludzi

    3. michalspajder

      Nikt tam nie powinien jezdzic...Sam nie bylem,ale znam wielu Brytyjczykow,ktorzy wala tam co roku.A to turysci,ktorzy maja problem z manierami,ale z wydawaniem pieniedzy juz nie.Erdogan nie jest malym dyktatorkiem,a sprytnym politykiem,chociaz moim zdaniem zlym czlowiekiem.A sama Turcja znacznie sie rozwinela od lat 80-tych XX wieku.I pieniadze z turystyki graja tu duza role.Oni sie nie “bawia” w mocarstwowosc,oni do niej daza.Do mordowania kurdyjskich cywili ciezko sie odniesc,ale ciekawe co by bylo,gdyby u nas Gorny Slask oglosil secesje.Skala duzo mniejsza,ale zapewne ofiary by byly.

  16. uexit

    A co tajny aneks do Paktu Erdogan-Putin przestał działać? Erdogan zorientował się, że Rosja najpierw utuczy a potem zje. Turcja ma potencjał ludnościowy niewiele mniejszy od Rosji więc nie ma się czego obawiać. 80 milionów ludzi do 130 milionów.

    1. xxc

      No tak niewiele mniejszy - zaledwie 60%. To tak jakby twierdzić że Polska ma niewiele mniejszy jak Francja.

    2. Kamyk

      Tylko że 37% mieszkańców FR to muzułmanie.....

  17. Kuba Ptrilicka z Pardubic

    Amerykanie później pożyczą od Turków S-400 na manewry do White Sands albo innego poligonu, internauci zaczną wychwalać pod niebiosa S-500 i tak jakoś się kręci.

    1. Kamyk

      S 400 to zmodernizowana wersja S 300 . Żadnych wielkich tajemnic nie kryje. To można porównać do Su27 i Su34.

  18. .

    S400 i tylko s400 ! Co z tego że nie strzela

  19. Wacek

    Turcy mają S400 nie uruchomione ? czyli bezużyteczny złom Rosyjski . To tak wygląda ta świetlana współpraca z Putinem. Śmiech na sali.

  20. płacz funbojów rani serce

    Obejrzałem trochę filmów z ostatnich 2-3 dni działań w Syrii i powiem jedno. Przykro patrzeć jak rosyjskie lotnictwo masakruje zarówno tzw. "bojowników" pro tureckich, terrorystów wszelkiej maści ("przepoczwarzone" pozostałości Al-Kaidy) jak i samych Turków-było nie było członka NATO a co za tym idzie naszego sojusznika i ponoć "drugą armię NATO". Te palące się po rosyjskim nalocie M-60 Sabra wyglądają żałośnie. Dobrze, chociaż, że w tym nalocie zginęło zaledwie paru tureckich żołnierzy a nie kilkunastu czy kilkudziesięciu bo co tam 2 spalone czołgi i kilka M113 to się "wyprodukuje" a życia żołnierzy nie zwróci nawet najbardziej "zaangażowany" komentarz Daviena.

    1. płk KGB Pieskow

      Też widziałem te filmy. Kapitan Ameryka z Hulkiem wytłukli pułk wagnerowców na nie mających analogów T-14 Armata. Nie pomogły su-57 . . nie doleciały po przegranej walce z bocianami. X-Meni chcieli zatopić lotniskowiec Kuzniecow ale po tym jak go zobaczyli posikali się ze śmiechu.

    2. Fanklub Daviena

      To podaj namiary do tych filmów z wytłuczeniem pułku wagnerowców. Chętnie obejrzę! :)

    3. smakosz moskalików

      a wujek Google to pies? Jak cie to interesuje to sam znajdź, nie chodź na skróty.

  21. nie kumam

    od ruskich kupili s-400 za ciężkie miliardy, a Amerykanom każą za darmo swoje rozmieszczać?

  22. Pentagram

    Trumpa kupi tylko kasa szczególnie przed wyborami Ale tu mówimy o 10 mld usd Przepraszam jednak kosztuje

  23. w.

    Turcy dalej prowadzą rozmowy w sprawie nabycia/ produkcji Su-57.

    1. Tomo

      Raczej Turcy dalej nieprowadzą rozmów w sprawie nabycie/produkcji Su-57. Nie prowadza i nie prowadzili takiech rozmow nigdy. Ruscy złozyli im 'propozycje' natomiasdt zadnych rozmów nigdy nie było. swoja droga nie najlepiej to swiadczy o tych samolotach ze Rosja proponuje ich zakup członkowi NATO. Oznacza to ze w tym samolocie nie ma ani grama technologii której NATO by nie posiadało.

    2. A.K

      Eh, jacy wy lekkomyślni. Rosja nie sprzedaje su57 nikomu. Jedyne o czym mówiono to współpraca dwóch krajów w celu wyprodukowania podobnego samolotu, gdzie technologie zapewnie interesant, nie Rosja.

    3. Davien

      Cięzko sprzedawac cos co z powodu nieudolności prac nad FBW ma status puzzli na ziemi i to zanim WKS zdarzyły go w ogóle odebrać.

  24. dywersant

    Nazywając rzeczy po imieniu Erdogan zachowuje się jak tania prostytutka. Są na świecie naiwniacy wierzący, iż można zjeść ciastko i mieć ciastko, ale z punktu widzenia logiki i fizyki jest to nie możliwe. Parę lat temu Guleniści, przy cichym przyzwoleniu USA próbowali obalić Erdogana, a Rosjanie uratowali jego władzę, a być może i życie dając znać o przewrocie na pół godziny przed akcją. Zakładam, iż zakup S-400 był motywowany właśnie tymi wydarzeniami. W między czasie Erdogan aspirujący do członkostwa w Unii Europejskiej, czynnie wspiera Daesz, handlując ropą, szmuglując broń, lecząc bojowników etc. (pięknie jest to ukazane w książce W. Jagielskiego "Wszystkie wojny Lary")... a więc wspierając terroryzm uderzający w tzw. "zachodnią cywilizacje" do której aspiruje. Zakładając, że ISIS to projekt gabinetu G.W. Busha, który miał osłabiać wpływy szyitów i Iranu po obaleniu Saddama Husajna w Iraku, mają Turcy na to ciche przyzwolenie Waszyngtonu. Jednocześnie amerykanie jak wyżej wspomniałem wspierają po cichu Gulena, a Rosja postrzega w tym szanse na pozyskania sojusznika, który jednak czynnie wchodzi im w paradę w Libii i Syrii- tradycyjnych geopolitycznych sojusznikach Rosji zdestabilizowanych przez tzw.: "Arabską Wiosnę". Wspomaga to wzrost tendencji dżihadystycznych w środowiskach muzułmańskich w UE i Rosji, Afryce- zwłaszcza Sahelu, oraz Azji z uwagi na brak możliwości ustanowienia silnej zcentralizowanej świeckiej władzy w tych krajach, a więc uderza w bezpieczeństwo wewnętrzne wszystkich zainteresowanych krajów. Postawa "CHORĄGIEWKI NA WIETRZE" Erdogana sprawia, że nikt mu nie zaufa ani w USA, ani UE, ani Rosji. Przypuszczam więc, że pchnie to Turcje w sojusz z krajami Islamskimi skupionymi wokół Arabii Saudyjskiej i Pakistanu, oraz w orbitę biznesową Chin, które nie mieszając się w postawy władz swoich kontrahentów handlowych powoli ich uzależniają od własnej gospodarki i wykupują co "smaczniejsze kąski" z ich wewnętrznego talerzyka.

  25. sum

    Turcja chce zjeść jabłko i mieć jabłko. Tak się nie da. Niech dalej się przyjaźnią z drapieżną Rosją to zobaczą jak to się skończy.

    1. Kpt. Żbik

      przyjaźń turecko ruska ma długie tradycje, np. chruszczow oddał kawałek rosyjskiej republiki Armenii w postaci pradanej stolicy i świętej góry Arrarat turcji w ramach dobrosasiedzkich stosunków. Łatwo dawać cudze i przy okazji piec kilka pieczeni w jednym ogniu.

Reklama