Reklama

Siły zbrojne

Polska fregata będzie remontowana w Naucie

Fregata ORP „Gen. K.Pułaski” jeszcze w tym tygodniu rozpocznie remont na suchym doku w Stoczni Remontowej „Nauta” S.A. 

Oferta Stoczni Remontowej „Nauta” S.A, była tańsza, niż odrzucona konkurencyjna propozycja Stoczni Marynarki Wojennej. Cena czteromiesięcznego remontu na suchym doku została określona na 14,32 miliona złotych brutto. Realizowane w tym czasie prace są fragmentem programu modernizacyjnego fregaty, który ma trwać do 2016 r. i będzie kosztował około 34 miliony dolarów.

Jego celem jest utrzymanie okrętu ORP „Gen. K.Pułaski” w linii jeszcze do 2025 r. Ma to pozwolić na zatrzymanie specjalistów z załogi do czasu pojawienia się nowych korwet Miecznik i okrętów patrolowych Czapla.

Remont fregaty ORP „Gen. K.Pułaski” zostanie przeprowadzony w suchym doku Stoczni Remontowej „Nauta” – fot. M.Dura

Sama wartość bojowa fregaty jest jednak wątpliwa, przede wszystkim ze względu na brak skutecznego systemu obrony przeciwlotniczej. Wyrzutnia rakietowa MK 13 wykorzystywana na okręcie jest bowiem niesprawna, a jej doprowadzenie do stanu używalności kosztowałoby o wiele więcej niż obecnie prowadzony remont. Również zdolności samego systemu przeciwlotniczego są ograniczone.

Fregata ORP „Gen. K. Pułaski” wejdzie na dok bez opóźnień 21 lipca br., pomimo że przetarg na usługi holownicze, który zakończył się 17 lipca br. w Komendzie Portu Wojennego Gdynia nie wyłonił żadnego wykonawcy (nikt się nie zgłosił).

Reklama

Komentarze (17)

  1. jakiś

    Marynarka wojenna RP oparta jest na działkach 2x23mm Wróbel. Siła ognia taka że aż strach się bać!

  2. Anty Rusek

    Kasa utopiona w błocie, a raczej Bałtyku. Ja po sto kroć powtarzam, że Polsce MW jest nie potrzebna !!! Kilka okrętów patrolowych ewentualnie te kilka okrętów podwodnych i TYLE !!!

  3. wok51

    Coraz więcej generałów w polskiej armii czy to oznacza - coraz więcej ignorantów. F- 16 nadal bez uzbrojenia,czołgi Leopard w remoncie,stare okręty praktycznie bezbronne a generałów wiecej niż kompanii.Po co topić pieniądze w tej balii,kiedy za przyzwoitą cenę można kupić nowoczesne korwety w Danii czy Holandii - uzbrojone !Czy w MON będą wreszcie dominowć ludzie kompetentni czy towarzystwo wzajemnej adoracji podatne na wszelaki lobbing?

  4. marwoj

    Czy Nauta ma certyfikaty na takie przace (uzbrojenie, elektronika,etc.)?

    1. 1234

      Skoro wygrała przetarg to ma niezbędne dokumenty. Jednak to jest naprawa dokowa.

  5. gazek

    Jedno wielkie nieporozumienie z tą MW. Przestańcie topić kasę i inwestujcie w to co się nam przyda w przypadku wojny (OPL, artyleria, rozpoznanie, lotnictwo). Przestańcie kierować się tym, żeby marynarze mieli na czym pływać, a zacznijcie kierować się bezpieczeństwem kraju! Te śmieszne i bezbronne okręty zostaną zniszczone w parę minut, chyba że zdążą uciec na zachód.

  6. DK

    Gdyby wybudowali nową dobrze wyposażoną dużą fregatę byłoby to lepsze niż opieka paliatywna nad tym złomem, który nie przedstawia żadnej wartości bojowej

    1. Baldwin

      Jest decyzja o budowie trzech "mieczników". Potrwa to pewnie co najmniej z 5 lat więc do tego czasu musimy inwestować w ORP Pułaski. Fregat nie kupuje się w supermarkecie!

    2. say69mat

      A jakie doświadczenie w budowie fregat ma Nauta??? Może więc po kolei, zdobywamy doświadczenie na remontach, aby realizować bardziej ambitne projekty. Przecież do remontu OHP-ów niezbędny jest transfer technologii. A jest to, wzbogacenie potencjału intelektualnego, umożliwiające opracowanie własnych procedur remontowych i własnych technologii.

  7. mcd

    hmmm, dorobimy się specjalistów w obsłudze urządzeń z lat 70, zero nowoczesnej elektroniki, systemów uzbrojenia etc...będą ćwiczyć salutowanie i wchodzenie na okręt?...no i przebieranie się w kajutach?...w końcu podobno mamy armię zawodową, nowoczesną, dzisiaj trzeba szkolić specjalistów od obsługi nowoczesnej broni a nie kursantów do pływania na leżaczkach...tak to może na jakiś okręt szkolny...jak chce się modernizować okręt do odpowiedniej wartości bojowej to trzeba było zdecydować się na modernizację tak jak zrobiła Australia a jak się nie ma kasy to na malowanie jej szkoda lepiej już dozbroić Ślązaka.

  8. Sky

    "Sama wartość bojowa fregaty jest jednak wątpliwa" - podobnie jak Miecznika i Czapli. Naprawdę - nic się w tym temacie nie zmieni wraz z nowymi statkami.

    1. uze

      Statki to popularna wśród studentów gra na wykładach. Pewnie dlatego że w nie grają zamiast słuchać, to później nie rozróżniają statku od okrętu :P

  9. bosman mat a może admirał

    po co remontować taką dużą łajbę, która nie potrafi strzelać... przerobić go na pływający cel, a potem ba sztuczną rafę dla dorszy.

    1. Mortimer

      Chociażby dla utrzymania ciągłości szkolenia załóg, żeby było później kim obsadzać nowe jednostki, jak (jeśli?) w końcu powstaną.

  10. Kris

    Tragiczny stan ilościowy i jakościowy okrętów bojowych MW każe cieszyć się nawet z tej informacji. Szkoda, że to nic nie zmieni.

    1. say69mat

      Ciekawe co z transferem technologii pozwalającej na remontowanie fregaty jej uzbrojenia i wyposażenia??? Bo, nie wyobrażam sobie aby bez klepnięcia przez amerykanów, tego typu naprawa miałaby być realizowana przez nasz przemysł stoczniowy. Co jest, jak się wydaje, sporym sukcesem ... Nauty.

  11. Bimbo

    Kto doprowadził Marynarkę Wojenną do takiego stanu? Przecież na to potrzeba kila/kilkanaście lat?

  12. Vox61

    Czy w przypadku wojny również trzeba będzie ogłaszać przetargi na holowanie jednostek PMW i szukanie stoczni choć ta jest 100 metrów dalej ? Paranoja . Chore czasy !

  13. ryszard56

    Myslę że nie ma nawet co tego szaisu komentować takie mamy MON

  14. Mariusz

    do 2025??? niech ktoś powstrzyma tych wariatów, okręt normalnie powstaje w średniej stoczni 2-4 lat maks., w tym ostatni rok to kompletowanie załogi

    1. dbr

      W LINII DO 2025 NIE W STOCZNI!!! - przepraszam innych za Caps Lock, ale może tak dotrze

  15. tymoteusz

    szkoda kasy

    1. ula2

      No cóż, zatrzymanie specjalistów kosztuje, a i nowy WARTOŚCIOWY narybek marynarski może się wygodami w odnowionej łajbie przyciągnie, nowe procedury można ćwiczyć. W sumie to chyba jednak logiczny ruch MW.

  16. Gottard

    Mam nadzieję że modernizacja nie będzie polegać na usunięciu uzbrojenia i przekształceniu fregaty w patrolowiec oceaniczny.

  17. LC Jabulski

    Pan Autor powtarza się, z uporem przywołując te same argumenty - można odnieść wrażenie, że korzysta z kolejnej nadarzającej się okazji aby je znowu wypowiedzieć. Zanim oceni się wartość bojową jednostki trzeba najpierw jasno przedstawić do czego ona służy - jakie jest jej główne zadanie. Tego Pan Autor nigdy w tym temacie jednak nie robi, bo gdyby uczynić to rzetelnie wówczas stwierdzenie "wątpliwa wartość bojowa" poddawałoby pod wątpliwość fachowość całej tej wypowiedzi. Każdy ma prawo do własnego zdania, ale warto podeprzeć je dokładną analizą a nie tylko odpowiednio wybranymi faktami, z którymi to autor w niniejszym artykule też sobie nie poradził (Mk-13). Fregaty OHP wzbudzały (i nadal wzbudzają) kontrowersje, ale niestety próbę ich rzetelnej oceny dokonano u nas w bardzo nielicznych przypadkach - Panu Autorowi nigdy się to nie udało (mimo że podjął się tego wielokrotnie w różnych okolicznościach).

Reklama