Reklama

Siły zbrojne

Polska armia chce zakłócać radary przeciwnika

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

Inspektorat Uzbrojenia opublikował informację o zamiarze przeprowadzenia analizy rynku w zakresie pozyskania dla Sił Zbrojnych RP naziemnej stacji zakłóceń radiolokacyjnych.

Ogłoszenie oznacza, że Inspektorat Uzbrojenia „rozpoczął realizację fazy analityczno-koncepcyjnej, której celem będzie pozyskanie niezbędnych informacji do przygotowania opisu przedmiotu zamówienia dotyczącego naziemnej stacji zakłóceń radiolokacyjnych”.

Czytaj więcej: Walka Elektroniczna – niechciane dziecko polskiej armii [ANALIZA]

 

Założono od razu, że planowana do pozyskania stacja zakłóceń powinna być umieszczona w zabudowie kontenerowej na pojeździe (pojazdach), zapewniającej wysoką mobilność. Ma to być urządzenie walki elektronicznej, przeznaczone do zakłócania oraz dezinformacji radioelektronicznej systemów radiolokacyjnych przeciwnika: lądowych, powietrznych i morskich.

Inspektorat Uzbrojenia nie zamierza realizować żadnych prac badawczo-rozwojowych, ale chce pozyskać gotowe urządzenia w ramach zakupu bezpośredniego. Oferenci polscy i zagraniczni mają zgłaszać chęć udziału w badaniu rynku do dnia 16 czerwca 2017 r.

Reklama

Komentarze (16)

  1. tomasz513

    Kupiłbym turecki system Koral , bo nie tylko zakłóca radary ale też systemy S-400 z pełnym powodzeniem .

  2. tomasz513

    Kupiłbym turecki system Koral , nie tylko zakłóca radary ale i systemy S-400 z pełnym powodzeniem .

  3. ppor

    jako już były rezerwista - tzw oficer nasłuchu brałem udział w ćwiczeniach jednostki zakłóceń w czasach PRLu - podstawowym sprzętem były radzieckie generatory szerokopasmowe chyba na KRAZach

  4. Szyderca

    Każda chce! Niekażdej się udaje!

  5. lol

    Cóż za rozmach kupić "aż" jedną stację zakłóceń... A tak na poważnie. Jak się ta jedna jedyna stacja zepsuje, czy zostanie sabotowana, to co wtedy? Jaki obszar jest w stanie zabezpieczyć zaledwie jedna stacja? Nie lepiej byłoby kupić przynajmniej dwa lub trzy takie zestawy? Przecież to jest niepoważne, żeby przy takim nasyceniu wojska rosyjskiego tą technologią, kupować jedną sztukę tego niedocenianego przez lata(i chyba w dalszym ciągu) sprzętu. Widać, że wojsko, a raczej politycy nadal nie podchodzą poważnie do tego tematu, a tym skąpym zakupem chcą jedynie pozbyć się tego niewygodnego tematu na kolejne dekady.

    1. Azza

      Kupuje się jedną sztukę praktycznie do badań aby sprecyzować swoje wymagania. To logiczne.

    2. =aaa=

      Kolego tu nie chodzi o jedną stacje, ale o kompletne wyposażenie dla np trzech batalionów zakłóceń radiolokacyjnych,lub kilku samodzielnych kompanii. Mogą być rozmieszczane np w obronie dużych aglomeracji miejskich,ważnych ośrodków przemysłowych,dużych zgrupowań wojsk a także tworzyć bramy wlotowe w linii frontu dla bezpiecznego przelotu własnego lotnictwa uderzeniowego na głębokie tyły przeciwnika. Dobry plan i nie żałować na niego pieniędzy.

  6. remik

    Ja mam bardzo ważne pytanie.Czy będzie musiała mieć zdolność pływania?

  7. wqq

    Brak fazy analityczno-poznawczej , brak dialogu technicznego i ewentualnie redefinicji celu ?.Oznacza to tylko jedno , ktoś chyba po długich latach letargu spostrzegł iż brak takiego komponentu w siłach zbrojnych może być poważnym problemem . No cóż ci w MON też od czasu do czasu czytują D24 i całe szczęście że niektórzy potrafią wyciągnąć jakieś wnioski. Niestety sprawy z WWE tak źle stoją że obecnie w MON mało kto wie jakie pasma radiowe należy zakłócać u potencjalnego przeciwnika stąd też konieczność tzw. fazy analityczno-koncepcyjnej a nie badawczej . Krótko mówiąc to przemysł powie że zakłócać trzeba będzie takie i takie radiowe pasmo a nadajnik takiego typu i takiego producenta spełnia te założenia. Nie rozstrzygnięty tylko pozostaje problem "twórczego wkładu" IU w wymagania szczególne czyli konieczność posadowienia urządzenia na podwoziu JELCZ( koniecznie) , zachowanie pływalności ( bo jak będziemy przeprawiali się przez mazurskie jeziora to będzie kicha) i transportu drogą powietrzną - wojska ekspedycyjne . Jak już te warunki zostaną spełnione to sobie kupimy ze dwie sztuki z dostawą na 2037 r i będzie super .

    1. Marek1

      wqq -..."Ogłoszenie oznacza, że Inspektorat Uzbrojenia „rozpoczął realizację fazy analityczno-koncepcyjnej, której celem będzie pozyskanie niezbędnych informacji do przygotowania opisu przedmiotu zamówienia dotyczącego naziemnej stacji zakłóceń radiolokacyjnych”... sugeruję czytanie ze zrozumieniem. Jedynym plusem może być tu fakt, ze przynajmniej w tym względzie MON nie będzie(oby) z uporem maniaka poszukiwać nieistniejących w PGZ zdolności do produkcji nowoczesnych środków WRE/WE. Co do reszty niestety zapewne masz rację ...

    2. xyz

      "transportu drogą powietrzną" - musi się koniecznie zmieścić do Herculesa. Inaczej to kiszka :)))))

  8. Gość

    Dobra decyzja.

  9. dk.

    "...„rozpoczął realizację fazy analityczno-koncepcyjnej..." - a wcześniej co robili ? I ilu ich w MON pracuje i po co ? I co ? Też wojskowe, szybkie emerytury, na kszost nas wszystkich ? A za co ? A może zamiast urzędników, MON potrzebuje po prostu fachowców ?

    1. gs

      fachowców na pewno, i to sporo, nie od dziś wiadomo, że cały inspektorat ma za mało ludzi co wyklucza sprawne prowadzenie jednocześnie kilku projektów. W innych krajach jest ich x razy więcej. A u nas jeden projekt czeka na zamknięcie innego, żeby ludzi przerzucić.

  10. bede_wredny

    Będę wredny, ten zakup jest nam kompletnie niepotrzebny. Wg. naszych specjalistów forumowych (czyt. fan boyów) rosyjskie radary są nic nie warte i nie trzeba ich zakłócać bo same się zakłócają, a reszta to kraje NATO więc tu zakłóceń nie będziemy stosować.

  11. morgul

    uwielbiam te koncepcie, ustalenia, dialogi ... w tym jesteśmy potęgą :)

  12. nikt

    W końcu ktoś pomyślał o WRE

    1. Marek1

      Jakieś 20 lat za późno i teraz trzeba kupować cholernie drogie urządzenia z "półki". Ale może w końcu COKOLWIEK kupią zamiast bredzić o "budowaniu rodzimych możliwości pozyskania/produkcji" ...

  13. HR

    Czas najwyższy

  14. 3m

    dobrze

  15. qwe

    Bardzo dobra wiadomość! Polska powinna rozwijać zdolność WRE.

  16. Junger

    Czyli coś podobnego do tureckiego systemu Koral. Czy forumowicze znają więcej typów takiej techniki?

Reklama