Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2018: Pancerny Borsuk nabiera kształtów

FOT. MARTA RACHWALSKA/DEFENCE24.PL
FOT. MARTA RACHWALSKA/DEFENCE24.PL

Na MSPO 2018 Huta Stalowa Wola SA prezentuje, już po raz drugi po ubiegłorocznej premierze, jeden z najważniejszych dla modernizacji Sił Zbrojnych RP projektów – nowy bojowy wóz piechoty Borsuk. W stosunku do tego, co eksponowano przed rokiem, projekt jest znacznie bardziej zaawansowany i znacznie wyraziściej demonstruje to, co rodzimy przemysł zbrojeniowy jest w stanie dostarczyć polskiemu wojsku. „Dopełnieniem” jest bezzałogowa wieża, przeznaczona także dla transporterów Rosomak.

MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL

Projekt Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty, opracowywany w ramach pracy pod kryptonimem Borsuk, w wariancie zaprezentowanym na MSPO 2018 prezentuje w rzeczywistości dwa równolegle opracowywane, skomplikowane i pionierskie w polskiej zbrojeniówce projekty. Pierwszym jest sam BWP, drugim – Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30. Obydwa powstają w konsorcjach, kierowanych przez HSW SA. W składzie pierwszego, odpowiedzialnego za opracowanie bojowego wozu piechoty, wchodzą czołowe krajowe firmy z Grupy PGZ: HSW SA, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne SA, Wojskowe Zakłady Inżynieryjne SA, OBRUM sp. z o.o., Rosomak SA, Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA, a także instytucje naukowo-badawcze: Wojskowa Akademia Techniczna, Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej, Akademia Sztuki Wojennej oraz Politechnika Warszawska. Projekt pod kryptonimem „Borsuk” jest współfinansowany w ramach środków pozyskanych z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, z którym HSW S.A. zawarła umowę jako lider konsorcjum Wartość pracy wynosi 75 mln zł brutto, jest ona realizowana w ramach konkursu nr 5/2014, rozstrzygniętego we wrześniu 2014 r. 

System wieżowy ZSSW-30 tworzony jest w innym systemie organizacyjno-finansowym. Za projekt odpowiada konsorcjum HSW SA oraz WB Electronics, zaś instytucją partnerską dla tego konsorcjum i prowadzącą projekt jest MON. Początkiem prac nad tym systemem stała się umowa pomiędzy HSW SA a MON z 29 marca 2013 r., zawarta w dwa miesiące po ostatecznym fiasku prób opracowania podobnego systemu wieżowego przez gliwicki ośrodek pancerny.

Pierwszy model wieży, HSW zaprezentowała po nieco ponad rocznych pracach, na MSPO 2014. Na kolejnej edycji Salonu zaprezentowany został drugi, znacznie bardziej dojrzały, dopracowany model, który stał się rozwiązaniem pozwalającym stworzyć właściwy prototyp ZSSW-30, wykorzystywany do kolejnych faz projektowania i badań. Od pierwszej, wyjściowej  wersji różni się nie tylko zmienioną konstrukcją jarzma armaty ATK44 Bushmaster II, ale także rozmiarami, nieco skorygowanym rozmieszczeniem wyrzutni ppk Spike, zmienionym rozmieszczeniem sensorów OBRA i urządzeń obserwacyjno-celowniczych, architekturą i konstrukcją osłon balistycznych itp. Jeszcze na MSPO 2015 ZSSW została uhonorowana specjalną nagrodą Prezydenta RP „dla produktu najlepiej służącego podniesieniu poziomu bezpieczeństwa żołnierzy Sił Zbrojnych RP” jako wyrób o wysokim stopniu innowacyjności, zaawansowany technologicznie i zawierający w sobie wysoki ładunek polskiej myśli technicznej.

Dwa, rozwijane w znacznym stopniu niezależnie, skomplikowane i tworzone od podstaw wyroby, powinny spotkać się na mecie, którą w tym przypadku jest uzbrojony w – najprawdopodobniej – ZSSW-30 nowy bojowy wóz piechoty opracowywany w ramach projektu NPBWP Borsuk. Ale to tylko część dużej pracy. Najbardziej aktualna wersja PMT przewidywała, że system wieżowy ZSSW-30 zostanie w pierwszej kolejności zaimplementowany na 208 egz. KTO Rosomak, zaś dostawy wież powinny rozpocząć się w roku 2019. Dostawy ZSSW-30 na wyposażenie NPBWP Borsuk mają rozpocząć się wraz z produkcją samych BWP. I nie ma wcale pewności, czy konstrukcja wieży w wariancie dla KTO będzie tożsama z konstrukcją wieży dla BWP. Założenie teoretyczne jest takie, że będzie. Praktyka jednak niekoniecznie musi za założeniami nadążać.

image
Prototyp systemu wieżowego w obecnej wersji na KTO, na którym przechodził m.in. badania trakcyjne na dystansie kilkunastu tysięcy km. Fot. Jerzy Reszczyński

 

Doprojektowanie nośnika do już istniejącego systemu wieżowego, podobnie jak doprojektowanie systemu wieżowego do już istniejącego nośnika, wydaje się zadaniem mniej skomplikowanym niż równoległe projektowanie dwóch, mających ostatecznie skutecznie z sobą współpracować, skomplikowanych systemów, wzajemnie na siebie oddziałujących oraz tworzonych w oparciu o dwa programy zarządzane przez dwa różne ośrodki sterujące. Sytuację dodatkowo komplikowało i komplikuje to, że w trakcie realizacji pracy zmieniane są, niejednokrotnie w stopniu bardzo znaczącym, wymagania stawiane przez przyszłego odbiorcę i użytkownika kompletnego systemu uzbrojenia.

W Hucie Stalowa Wola SA spogląda się na te problemy nie bez niezbędnej dawki optymizmu. – Jakąkolwiek skomplikowaną drogę przechodzimy, jakkolwiek złożone wyzwania pojawiają się przed nami, uważamy, że wartością absolutnie bezcenną dla całej polskiej zbrojeniówki jest to, że w trakcie rozwiązywania problemów tworzona jest pula doświadczeń związanych z procedurami projektowania poszczególnych węzłów wyrobów i samych wyrobów, metodyką rozwiązywania problemów, budowania programów badań. Dotychczas polski przemysł, jeśli w tej grupie wyrobów coś wytwarzał, to bazował najczęściej na rozwiązaniach licencyjnych, w których efekty prac powstałe na etapie B+R otrzymywaliśmy już jako gotową dokumentację produkcyjną. Teraz uczymy się podstaw, czyli zasad i procedur projektowania. Nawet, jeśli zdarzają się nam potknięcia, one tworzą niezwykle cenny kapitał wiedzy i doświadczenia – mówi członek zarządu HSW SA, dyrektor do spraw rozwoju Bartłomiej Zając. – Taki przyrost potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego, nie tylko spółek funkcjonujących w PGZ, jest olbrzymią i nie zawsze docenianą wartością dodaną od realizowanych obecnie programów. – dodaje.

image
Model BWP Borsuk z wieżą ZSSW-30 podczas badań zakładowych. Fot. Jerzy Reszczyńki

W stosunku do NPBWP Borsuk, bardzo istotną kwestią jest zakończenie prac nad wymaganiami w kontekście ich spełnienia już na tym lub przyszłym etapie prac. Wspomnieć tutaj trzeba o systemie BMS, ASOP, programie TYTAN ale także kwestii docelowej infrastruktury teleinformatycznej, w tym ochronie kryptograficznej, które to nieodzownie łączą się z projektem BWP. Naturalnym jest, iż Konsorcjum nie może czekać na rozstrzygnięcie wszystkich problemów w tych programach, gdyż wtedy trzeba by było wstrzymać prace związane z projektowaniem BWP. Dlatego też ważnym etapem jest obecnie realizacja pracy zgodnie z umową i wypracowanie wspólnie z MON decyzji co do wprowadzenia nowych rozwiązań w przyszłych etapach pracy lub nawet w ramach oddzielnego projektu na zasadzie przysłowiowego „upgrade’u” sprzętu. Wracając jednak do podstawowych wymagań, jedno z nich   odnosi się do pływalności nowego BWP.

To jest zasadnicze kryterium projektowania, determinujące gabaryty wozu, rozmieszczenie mas, architekturę bryły całego wozu, dobór materiałów, z których ma być wykonana konstrukcja wanny korpusu podwozia, konstrukcję systemów przeniesienia napędu i rozdział mocy pomiędzy gąsienice i pędniki wodne. Wszystkie te wymagania są absolutnie niezależne od warunków, określających m.in. odporność balistyczną wozu, odporność przeciwminową i odporność na IED. Inaczej mówiąc: Borsuk ma spełniać i jedną, i drugą ich część, nawet jeżeli są one w pewien sposób względem siebie wewnętrznie sprzeczne.

image
Szczegóły konstrukcji pędników wodnych, zapewniających BWP wysoką prędkość poruszania się na wodzie oraz wysoką manewrowość w środowisku wodnym. Fot. Jerzy Reszczyński

Borsuk ma już za sobą podstawową fazę badań związanych z pływalnością. W tzw. zatapialni HSW SA przeprowadzone zostały badania szczelności korpusu podwozia wraz z zabudowanym systemem wieżowym ZSSW-30, na wyspecjalizowanych obiektach WZInż. w Dęblinie w sierpniu Borsuk przeszedł próby w zakresie wyporności (zamiast w pełni wyposażonego prototypu wieży zastosowano jej ekwiwalent masowy, czyli zmodyfikowany model nr 1 ZSSW-30), a także w zakresie stateczności na wodzie oraz zachowań pojazdu w trakcie wejścia i wyjścia ze środowiska lądowego do wodnego, i na odwrót. Dokonano także wstępnych prób wydajności pędników wodnych, które w trakcie pokonywania przeszkody wodnej mają zapewniać Borsukowi zarówno ruch postępowy do przodu i do tyłu, jak i manewrowość w wodzie.

image
Sierpień 2018 r. – Borsuk z masowymi ekwiwalentami głównych bocznych paneli dodatkowego opancerzenia w trakcie wstępnych testów związanych z pływalnością – w basenie WZInż. w Dęblinie. Rolę w pełni wyposażonej wieży ZSSW-30 pełni jej ekwiwalent masowy. Fot. HSW SA

To były, oczywiście, badania wstępne. Zasadniczą część badań dotyczących pływalności nowego BWP Huta Stalowa Wola przeprowadzi na wyspecjalizowanych stanowiskach badawczych. Na końcowym etapie tych prac zostanie przebadane zachowanie się BWP Borsuk na akwenach otwartych, przy różnej konfiguracji fal oraz prądów wody.

BWP Borsuk ma za sobą pierwszą fazę badań balistycznych, w tym dotyczących odporności przeciwminowej dna wozu oraz odporności na działanie IED. Wnioski z tych badań są podstawą do projektowania nowych rozwiązań konstrukcyjnych w obszarze płaskiej podłogi zewnętrznej wozu oraz szczegółowych rozwiązań konstrukcji podłogi właściwej –  tak w części dotyczącej przedziału załogowego, jak i przedziału desantowego. Huta Stalowa Wola zakłada, że będą realizowane na dwóch prototypach. Pierwszy z nich (nr 1) zostanie zbudowany od podstaw, z uwzględnieniem doświadczeń z badań modelu. Jednocześnie dążeniem kierownictwa HSW SA jest doprowadzenie do sytuacji, w której dotychczasowy model Borsuka zostanie przebudowany w prototyp nr 2. HSW SA wystąpiła z wnioskiem o dofinansowanie ze środków NCBiR tego przedsięwzięcia. Na tych dwóch egzemplarzach BWP Borsuk będą prowadzone równolegle dalsze etapy badań. To pomoże skrócić czas prowadzenia badań zakładowych, a następnie – kwalifikacyjnych badań wojskowych.

W odniesieniu do systemu wieżowego – przeznaczonego „w pierwszym rzucie” na KTO Rosomak – powinny one rozpocząć się pod koniec września lub na początku października. Zależnie od tego, jaka część trwających już badań zakładowych zostanie „zaliczona” do badań kwalifikacyjnych, a jaką trzeba będzie powtórzyć, faza badań kwalifikacyjnych (wojskowych) powinna zakończyć się przed drugim kwartałem 2019 r. Równolegle z badaniami trwa opracowywanie dokumentacji do produkcji seryjnej ZSSW-30. Tym samym wciąż za wiążącą należy uznawać deklarację HSW SA, że rok 2019 będzie początkiem produkcji seryjnej, a to oznacza, że dostawy tego sytemu dla MON rozpoczną się nie później niż w roku 2020.

image
Prototyp systemu wieżowego w obecnej wersji na NPBWP Borsuk. Fot. Jerzy Reszczyński

W tym momencie znów pojawia się kwestia dwoistości torów, według których prowadzone są prace nad obydwoma systemami, NPBWP oraz ZSSW-30.

Obecnie w Hucie Stalowa Wola istnieją dwa egzemplarze prototypowe systemu wieżowego, jeden implementowany na KTO Rosomak, drugi – na NPBWP. Zakłada się, że dalsze badania będą prowadzone równolegle na obydwu. Prototyp systemu wieżowego, zabudowany na KTO Rosomak, ma już za sobą forsowne badania trakcyjne, na dystansie wydłużonym przez wykonawcę pracy znacznie ponad wymagania MON. Przeszedł ponadto testy artyleryjskie związane z działaniem armaty ATK44 oraz etap badań związanych z integracją z ppk Spike zakończonych skutecznie testowymi odpaleniami tego pocisku. Prototyp nr 2, czyli egzemplarz implementowany na NPBWP Borsuk, jest już, i będzie, przedmiotem badań poszerzających dotychczasową wiedzę, pozyskaną w trakcie badań prototypu nr 1.

image
Zaprezentowany na MSPO 2018 model Borsuka, który zostanie przekształcony w prototyp nr 2, wyposażony jest w gąsienice elastomerowe, stanowiące lżejszą, zapewniającą cichszą trakcję oraz mniej niszczącą dla podłoża alternatywę dla tradycyjnych gąsienic stalowych. Fot. Jerzy Reszczyński

 

Z kolei nad BWP Borsuk są prowadzone w HSW SA, co już wielokrotnie akcentowano, dwutorowo. Od czerwca trwają wstępne badania zakładowe (w tym – trakcyjne) modelu funkcjonalnego (czasami określanego jako preprototyp). Z uwzględnieniem wyników bazie tych badań zostanie zbudowany od podstaw właściwy prototyp nr 1. Obecny model zostanie następnie, w 2019 r., przebudowany w prototyp nr 2, w którym zostaną zastosowane efekty dotychczasowych prac badawczych m.in. nad odpornością przeciwminową. Na etapie prac nad tym pojazdem – zakłada się – wypracowane zostanie ostateczne rozwiązanie konstrukcji dna płaskiego wozu. Obydwa prototypy zostaną następnie wykorzystane w badaniach zakładowych, a następnie – kwalifikacyjnych. Ich finalnym etapem ma być test poligonowy, w trakcie którego wysadzony zostanie na ładunku minowym (IED) w pełni wyposażony oraz zawierający fantomy imitujące załogę i żołnierzy desantu, prototyp (najprawdopodobniej nr 2), co pozwoli ostatecznie postawić kropkę nad „i” w analizach i badaniach odporności przeciwminowej, prowadzonych dotychczas na modelach i fragmentach dennej części pojazdu.

Poza – jak wspomnieliśmy – wersją podstawową, czyli pływającą, o masie (to informacja nieoficjalna) zdefiniowanej na 25 ton, prowadzone są prace nad wersją ciężką, „uwolnioną” od wymogu pływalności, ale silniej opancerzoną. Szczegółów dotyczących tej fazy prac HSW SA nie ujawnia. Nawet informacja o orientacyjnej masie tej konstrukcji, mającej wynosić ok. 35  ton (i związanej z tym, prawdopodobnej  choć nie przesądzonej, zmianie/modyfikacji jednostki napędowej) nie jest przez lidera konsorcjum potwierdzana. Ale też nie jest dementowana.

Zgodnie z najbardziej aktualną wersją PMT badania kwalifikacyjne NPBWP Borsuk powinny zostać ukończone w 2020 r., a cała praca rozwojowa powinna zakończyć się do czwartego kwartału 2021 r. Jeśli – tak jak w przypadku ZSSW-30 – dokumentacja do produkcji seryjnej powstawać będzie współbieżnie do postępu badań kwalifikacyjnych, Borsuk osiągnie gotowość do produkcji seryjnej w 2022 r . Od MON zależeć będzie, jaki będzie harmonogram dostaw.

image
Model BWP Borsuk z wieżą ZSSW-30 podczas badań zakładowych. Fot.Jerzy Reszczyński

W okresie, kiedy rozstrzygano konkurs na NPBWP o kryptonimie Borsuk, na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP znajdowało się ponad 1,2 tys. przestarzałych sowieckich bojowych wozów piechoty BMP-1 o korzeniach konstrukcyjnych sięgających pierwszej połowy lat 60. ubiegłego wieku. Na razie jest zbyt wcześnie by określać, w jakim stosunku zostaną wymienione wozy, biorąc pod uwagę możliwości ekonomiczne państwa z jednej strony, i plany zwiększania potencjału liczebnego wojsk operacyjnych z drugiej. W czasie prac studialnych prowadzonych kilka lat temu uznano, że tempem, satysfakcjonującym resort obrony, byłoby dostarczanie do SZ RP po ok. 50 Borsuków rocznie. Zdolności produkcyjne HSW SA dzięki nowoczesnym inwestycjom m.in. w zrobotyzowane stanowiska spawalnicze, stają się znacznie większe, ale to w tej sytuacji nie ma większego znaczenia. Należy wziąć pod uwagę, oprócz czynników ekonomicznych, także zdolność jednostek do przejmowania nowego sprzętu, ich potencjał logistyczny, techniczny i kadrowy, a także podatność wojska na procesy szkoleniowe. Bo pomiędzy BMP-1 a Borsukiem, co z całą wyrazistością można dostrzec już na etapie porównywania obecnego sprzętu polskiego wojska z prototypami NPBWP, można mówić o przepaści technologicznej formatu dwóch generacji sprzętu.

Jerzy Reszczyński

MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL

Reklama

Komentarze (207)

  1. MARIUSZ

    Wydaje się, że im bardziej obłe kształty tym bezpieczniej a tu nie wiadomo po co przy lufie działka jest taki wkęsnięcie, że nawet jak pójda tak odłamki albo kamienie z ziemią to rozerwie cała wieżę albo co najmniej zablokuje możliwość używania działka. TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE

  2. AntyLeming

    Czytam. Wniosek. Żal. Smutek. Wku...... Same grono ekspertów, humanistów i inżynierów oraz strategów, naczelnych szyderców. A to że Polskie to złe, bo że słabe, że zacofani (tak dzięki 27 lat rządów tych naj), Że pływa (tak bo to nie pustynia Bliskiego wschodu), Że słabo opancerzone (no TYLKO NAMER bo reszta to szit), Że 30mm (No fakt. 130 lub 155 tylko!) , Że brak ASOP ( no jak 90% super hiper bwp na świecie), Że Brak możliwości rażenia celów powietrznych (no jak 100% BWP na świecie) Słabe koledzy Śłabe i typowo Polskie znane z RP szlacheckiej. Co do BWP Borsuk to ABY DO PRZODU HSW

    1. Pl

      100%

    2. HanSolo

      ASOP - każdy nowy wóz bojowy posiada minimum jako opcja. Pływanie - żaden BWP na świecie nie posiada takiej zdolności. 30mm - co? Słabe opancerzenie - jeśli ma towarzyszyć Leopardom to bardzo, bardzo słabe. Słabe jak na KTO. Beznadziejne jak na BWP. To jest poziom opancerzenia wozu 4x4 Fennek. Takiej terenówki. Wersja anti-aircraft na bazie BWP - każda współcznesna, rozbudowana w wersjach, konstrukcja BWP oferuje taki moduł ogniowy - a wlasciwie to pełną wersję o takim przeznaczeniu.

    3. >Pływanie - żaden BWP na świecie nie posiada takiej zdolności. Dosłownie wszystkie BWP w sensie BMP ją posiadają.

  3. Rhino77

    Widzieliście właz kierowcy?. Przecież gdy jest otwarty, nie będzie można obrócić wieży bo klapa włazu blokuje lufę.W przypadku trafienia, kierowca nie będzie mógł sie ewakuować bo lufa uniemożliwi mu otwarcie włazu. Czy oni tego nie widza ????!!!!!!

    1. maximus

      Słusznie prawisz !

    2. Lol

      A kto Ci będzie z otwartym włazem i tak wystającym łbem wystawiał

  4. zenek

    Powinni zainstalować armatę 35 mm.

    1. AZIA

      Może być 40mm bez większego problemu jest napisane w artykule.

  5. dim

    Pierwsze egzemplarze dopiero za 4 lata... ? ? ? - czyli to jak te nowoczesne samoloty myśliwskie, obiecane Wojsku Polskiemu, przed wrześniem 1939. A agresorzy zupełnie jakoś tego nie respektowali. Podejrzewam też, że realnie, tj. po uwzględnieniu także różnic poziomu cen, Polska przeznacza na obronność naście razy mniej, niż Federacja Rosyjska, na zaczepność.

    1. bombardierbyly

      dokladnie skojarzylem z Rayskim i sytuacja w przedwojennym lotnictwie

  6. lutnia

    ta 30 mm rozwali smigłowiec z 40 km? czy samolot z 100 km?,nie ,po co tu piszecie durnoty

    1. Borsuk

      Panie lutnia.Dla zobrazowania sytuacji wyobrażmy sobie np ze jesteśmy w warszawie i interesuje nas trafienie czołgu który skryty jest w Żyradowie ok 44km dalej w okolicach ulicy Żeromskiego a drugi cel to helikopter w zawisie nad miastem Łódż.Naszym zadaniem jest neutralizacja tych celów.Powodzenia.

  7. kosiar

    Panowie - gdybanie co by było gdby albo co bedzie jak to strata czasu. Wystarczy wspomnieć lata przedwojenne i zaprzepaszczone szanse na wprowadzenie we właściwym czasie odpowiedniego uzbrojenia zalegającego magazyny oraz montownie pomysłów, prowadzi do braku Borsuków czy Rosomaków na stanie armii. Testy można przeprowadzać w warunkach zbliżonych do bojowych czyli poligonach. nie ma czasu na dyrdymały i bolszewicką ekonomie. Ruski T-34 czy KW-1 budowane i spuszczane ze smyczy były szybciej i dało to skutek ale miało to swoje konsekwencje - nie było także informatyki. Mamy XXI wiek i technologicznie o wiele większe możliwości, nie ma czasu na pierdoły. Zastanawianie się wstążka na kartonie ma być mniej lub bardziej to marnowanie potencjału i jest istotnym elementem wdrażania nowych zespołów bojowych. Budować i do jednostek wojskowych - MARSZ ! Najlepiej z prędkością światła !

  8. rydwan

    hmm to chyba jakis trol wszak borsuk niegdzie nie jest przyrośniety dogumowych gąsienic a jako prototyp mozna sprawdzic kazda wersje i wybrać najlepiej sprawdzajaca sie w danym modelu i odpowiednich warynkach .

  9. Hejka

    Nie, Nie , Nie. Patrzę i oczom nie wierzę. Może i modna sylwetka ale moim zdaniem nieprzystosowana do współczesnego pola walki a przede wszystkim możliwości inżynieryjno-technicznych polskich zakładów zbrojeniowych. Zasugerowano, że tylko gadam i się nie udzielam konstrukcyjnie. Może powinienem opatentować, ale co tam. Bardzo proszę. Nowatorska koncepcja polskiego bojowego wozu piechoty. Podstawową ideą jest... Pewnie że nie powiem. Pomysł nie jest do opatentowania tym razem. Ale jest świetny i zapewne sprawdziłby się w warunkach bojowych. Koledzy inżynierowie. Maksymalizm tym razem, maksymalizm.

  10. Plush*

    @hmm a przyszło ci na myśl że to jakie gąsienice zostaną zamontowane to kwestia otwarta i najmniejszy problem tego wozu? Chciałeś być śmieszny a wyszło błazeńsko. @wrzeciono oczywiście propo ciekawa. Mobilnosc w naszym przypadku jest bardzo wazna. Plany takowe były myślę że to kwestia otwarta jak najbardziej realna w realizacji ale wiesz jak jest. Dajmy czas. Dzięki Bogu mamy Roski będą Borsuki a potem......... Oby woli politycznej starczylo

  11. WRZECIONO

    ...następny ruch to w oparciu o skorupę z BORSUKA ...reaktywować gąsienicowego WILKA...uzbrojonego w koncepcyjną, dwuosobową wieżę Cockerill XC-8 z gładkolufową armatą 120 mm, kompatybilną ze standardową amunicją czołgową NATO dla tego kalibru zgodną ze STANAG 4385 (używaną np. w czołgach Leopard 2) i będziemy mieli wsparcie dla \"kohort pancernych\" a na nośnikach kołowych w oparciu o ROSOMAKA wyposażonego w wieżę CT-CV z wysokociśnieniową armatą Cockerill kalibru 105 mm będziemy mieli \"harcowników\" do działań dynamicznych ,oskrzydlających i działań niekonwencjonalnych czy działań prewencyjnych np eliminacja nieprzyjacielskich struktur szybkiego reagowania ( wojska powietrznodesantowe , aeromobilne) działających w głębokim zapleczu państwa jako samodzielne struktury operacyjne .....gdzie dynamika jest bardzo potrzebna by tego typu formacje nie osiągnęły zamierzonego celu...no i kosztem luf ..pozbędziemy się \"problemu nie zamontowanych spikejów na naszych wozach\"

  12. hmm

    Ciekawe jak taki prymitywny bieżnik zachowa się na śliskim trawersie (glina, śnieg), podejrzewam że pojazd bezceremonialnie osunie się na bok.

  13. ryszard56

    wszystko ok tylko 2 wyrzutnie PPK i obrona aktywna i wersja z dzialem 105 mm

  14. Orangeus

    Panie kapral Wieża zssw jest bezzałogowa a hitfist nie. Daj źródło swych rewelacji że jest niecelna. Nie pisz niedorzeczności że zatopi rosomaka. Nie wiesz to nie pisz. Nikt nie twierdzi że hitfist nie sprawdził się w A bo się sprawdził podobnie jak caly KTO Rosomak.

  15. Pavel

    @kapral bredzisz jak potłuczony. ZSSW 30 wcale nie zatopi Rosomaka a tym bardziej Borsuka bo nie jest cięższa od hitfista. Chcieli bezzałogową i będą mieć. Nie plec bzdur o jej braku celności bo nie masz o tym pojęcia. Wieża już dawno jest po testach. Minus wieży z HSW to mniejsza ilość zabieranej amunicji i tyle. Co do integracji z spike to Skandal że przez tyle lat MON tego nie uczynił. HSW jeszcze w tym roku to uczyni a Włosi w ciągu najbliższych 6m-cy. Wieża ZSSW rowniez bezproblemowo zastąpić może hitfista bo taki był wymog. Podsumowując. ZSSW jest ok i na plus ale nie zmienia to faktu że integracja hitfista z ppk spike jest wymagana

  16. kapral

    Chaotyczny ten artykuł, chyba świadomie. Hitfist został zakupiony z offsetem, ta wieża była robiona w Łabędach i dobrze sprawdziła się w Afganistanie. Nagle podjęto błędną decyzję o budowie konkurencyjnej wieży w HSW. Od 6 lat nie mogą sobie poradzić z tą wieżą, problem celności w ruchu własnym i jednocześnie ruchem celu jest oczywisty i trudny do rozwiązania. Poza tym ta wieża \"zatopi\" Rosomaka.Przez takie gry od 10 lat trwa operetka z integracją Spike\' na Rosomaku, do tej pory Rosomak nie posiada ppk.Panowie wojskowi, trochę więcej odwagi. Decyzje polityków niszczą wojsko.

  17. Harry 2

    @Lutnia - może coś jak TITUS dla Czech? Ja widzę jeszcze inną potrzebę dla wojska. Odpowiednik Izraelskiego BWP NAMER. Moglibyśmy w naszych zakładach coś takiego zrobić z podwozi T72. Wszystko do takiego BWP mamy: podwozia, optyka, kamery, ZSMU 12,7mm i inne z ZM Tarnów, Wieżę ZSSW 30mm itd.

  18. lutnia

    armii jest potrzebny letki transportowy pojazd dla drużyny lub 15-20 osób,niski i szybki mający strzały i groty i ewentualnie km,borsuk i rosomak to pojazdy wsparcia robią lukę dla dostarczania piechoty na pole walki,ta znowu koleją będziecie ich dostarczać?,kołowe wojskowe ciężarówki to tylko mogą amunicje wież,kompletnie nie nadają się w logistyce dla ludzi,po 100 km żołnierz jest zdatny do boju po 2 dniach.

  19. Orangeus

    Niech powstanie obecny Borsuk. Niech wejdzie do produkcji a co później mu dodadzą to już kwestia otwarta. Ludzie. Mały kaliber. Za mało ppk. Pływa. Pancerz nie taki. Nie lata. Nie nurkuje. Nie jest steath. Bo polski. Bo HSW. Bo tamto. Bo siamto. Bo asop brak. Czytacie siebie?

  20. Gojan

    @dim – Dzięki za zrozumienie! Właśnie o to mi chodziło: wieża z armatą podnoszoną do kąta ok. 90 stopni, a moduł SKO dostosowany do strzelań plot. - nawet później. Zdaję sobie sprawę, że jest to dość pionierska koncepcja, wymagająca przetestowania podwozia pod kątem wytrzymałości zawieszenia na odrzut bardziej pionowo ustawionej lufy, ale jestem spokojny o wynik, skoro kołowy Rosomak wytrzymuje strzelanie z moździeża 120 mm. Również dostosowanie układów celowania powinno być wykonalne, skoro teraz Prexer produkuje celowniki kolimatorowe CKE dla ZUR-23-2, umożliwiające zwalczanie celów powietrznych o prędkości do 500 m/s. Wiem też, że MON i SG zaangażowały się już w konstruowanie wieży ZSSW-30, a bezwład myślowo-decyzyjny w tych instytucjach jest duży, dlatego ZSSW-30 będzie na początku produkowana. Ale im wcześniej dotrze do wojskowych decydentów zasadność zwiększenia możliwości plot. BWP-ów tym dość prostym sposobem, i to, że proste kopiowanie konstrukcji zagranicznych prowadzi na manowce (nieśmiertelny pseudoargument: „a w innych BWP maks. kąt podniesienia lufy też wynosi 60 stopni”), tym szybciej choć część Borsuków o zdolnościach plot. wejdzie na wyposażenie SZ. Ale najtaniej byłoby, gdyby Borsuki z wieżami plot. weszły od początku do produkcji seryjnej, z powodów ekonomii produkcji, o której pisze wcześniej @Gts.

  21. dim

    @Observatorium Poloniae - zastanów się, jak bwp dysponujący tylko dwoma pociskami, może podjąć walkę z zawsze przeważającym liczbowo przeciwnikiem, przy tym wyposażonym w ASOP ? Choćby nie wiem jak wyszkolony, w nie wiem jak śwetnej zasadzce zamaskowany - dwoma pociskami nikogo nie zatrzyma. Z kolei gdyby były to pociski NLOS, o zasięgu 10++ km, wtedy przynajmniej ma szansę zwiać po strzałach. Ale do czego potrzebny byłby, jako bwp ? Przecież \"kusza\" p/panc wtedy wystarczy. Tańsza, 1 osoba załogi, łatwiej ją zamaskować/ukryć. Ale w każdym wypadku tylko dwoma pociskami i tak nikogo się nie zatrzyma.

  22. Mireq

    Długo czekaliśmy na Borsuka, teraz możemy go dotknąć. Ważne żeby były budowane dla wojska a nie dla przemysłu czy polityków.

  23. Polak

    Konstruktorzy powinni się zastanowić nad dodatkowym pancerzem wierzy, montażu włazu w podwoziu, rampą z tyłu zamiast drzwi, systemem wykrywania pocisków minowych, dodatkowym kamuflarzem, szeregu kamer wraz z termowizyjną dla kierowcy, dodatkowy zdalny karabin maszynowy, napęd elektryczny gąsienica dla cichego wycofania się z zagrożonego terenu, system ładowania pocisków do wnętrza bwp tak by skrucic czas załadunku i zwiększyć bezpieczeństwo ludzi, czajnik na cherbate, mini lodówkę, system ostrzegawczy, że ktoś się zbliża, oświetlenie bojowe na zewnątrz i wewnątrz, zestaw słuchawek dla lepszej komunikacji i zmniejszeniu hałasu, system haków do holowania, system do wykrywania min magnetycznych, fotele z uchwytem na karabin, klimatyzacja z funkcją grzania i chłodzenia z możliwością suszenia np butów, zestaw pierwsza pomocy, system szyfrujacy lokalizację sieci GSM, itp

  24. dim

    @Gojan. Armata 30 to podstawowy oręż BWP dla wsparcia piechoty i niszczenia wszystkiego, prócz porządnie odpornych pancerek. Z opl ma Pan 100% racji, gdyż każda grupa wroga może być poprzedzana dronami, plus obraz satelitarny (przyszłościowa oczywistość). System wieżowy winien je rozstrzeliwać. Czyli winien celować w górną półsferę bez ograniczeń kątowych, a wykrywanie i niszczenie dronów to kwestia kolejnych upgrade oprogramowania. System wieżowy winno to być urządzenie wykonawcze, efektor, natomiast soft do niego i środki wykrywania, kierowania ogniem, będą się bardzo szybko zmieniać, oczywiście zsieciowane. Po prostu bwp także na przyszłość.

  25. Gts

    Orangeneus co ty bredzisz, skoro jest plywajacy to znaczy, ze jego ochrona jest na poziomie troche lepszym od Rosomaka, pewnie lepszym od BMP, ale nie ma startu do zadnego innego BWP, ktory byl konsturowany w Europie juz od lat 90. Co do produkcji panie, tak jestesmy bardziej krytyczni (ale nie dla zadnych inzynierow, bo to nie oni sie wypowiadaja w mediach) dla prezesow albo rzecznikow ktorzy opowiadaja bajki za kazdym razem kiedy mamy do czynienia z ich produktami. Znajac historie naszej zbrojeniowki, do takich wypowiedzi mozna spokojnie dorzucuc 10 lat opoznienia. Takze z ta masowa produkcja w 2022 to ja bym wyluzowal bo jeszcze 10 lat beda zbierac kase na linie technologiczna. Budowa prototypu to nie budowa seryjna i kazdy kto sie na tym zna wie ile rzeczy trzeba zmienic. To ze sobie inzynier z kolega mechanikiem cos tam dosztukuja w realiach produkcji sie nie sprawdza. Tu nawet trzeba opracowywac nowe narzedzia, uchwyty czy metodologie \"wkladania jedno w drugie\". Trzeba na to lat i pieniedzy oraz mysli technicznej, ktora w Polsce jest dyskryminowana. Nie watpie w naszych inzynierow, watpie w prezesow, ktorzy nimi zarzadzaja i traktuje gorzej od roboli. Inzynier jak chce godnie zarabiac to musi wiac do zachodniego koncernu. Co do twojego czepiania sie, ze ktos wie lepiej od zolnierzy co jest lepsze dla nich. Nikt tu nie twierdzi ze jest inaczej, kazdy z nas wie po rozmowach z kolegami czego chca zolnierze. Bynajmniej nie jest to plywajacy BWP, ale prawdziwy BWP, powyzej 35t, ktory da im ochrone podczas wykonywania zadan. W przypadku Borsuka nie ma prototypy, nie ma egzemplarza przedprodukycjnego, ba nawet do demonstratora jest daleko. To model wykonany na potrzeby MSPO i MON zeby ten dal kase. Nie mam nic do HSW, ktora jako jedna z nielicznych firm ma checi do pracowania, a nie dojenia budzetu. Zycze im jak najlepiej ale w bajki nie uwierze. Przez produkcje plywajacego transportera plany pozyskania prawdziwego BWP odchodza na swiety nigdy. Cala nasza armia jest taka. Kilka glupich decyzji i nie ma polowy potrzebnego sprzetu, a pieniadze sie rozeszly na nie wiadomo co.

Reklama