Reklama

Polityka obronna

Tysiące żołnierzy na polskich poligonach. Ruszają ćwiczenia Defender Europe

Autor. MoD UK/Crown Copyright

Od 1 do  27  maja br. odbywać się będą ćwiczenia Defender Europe 2022 (DE22) oraz  Swift  Response 2022 (SR22) z udziałem polskich żołnierzy. W ćwiczeniach, które odbędą się na terytorium  Polski oraz 8 innych państw,  weźmie udział łącznie 18 000 żołnierzy z ponad 20 krajów, z tego na terytorium Polski ok. 7 000 żołnierzy i 3 000 jednostek sprzętu.

Reklama

Defender Europe 22 jest międzynarodowym, wspólnym i cyklicznym ćwiczeniem, organizowanym przez Amerykańskie Siły Zbrojne, które ma na celu budowanie gotowości i interoperacyjności między sojusznikami i partnerami USA i NATO.

Reklama

Polskę, jako jedno z państw-gospodarzy DE22, reprezentować będą żołnierze 10 Brygady Kawalerii Pancernej,  17 Brygady Zmechanizowanej, 12 Brygady Zmechanizowanej, 2 Brygady Zmechanizowanej, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, 6 Brygady Powietrznodesantowej, 2 Pułku Inżynieryjnego, 5 Pułku Chemicznego, 9 Brygady Kawalerii Pancernej i Wojska Obrony Terytorialnej  oraz samoloty F-16 z 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, Su-22 z 1 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego i 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego oraz śmigłowce Mi-24 z 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych.

Szkolenie w ramach DE22 na terytorium Polski, w którym poza żołnierzami Wojska Polskiego  wezmą udział wojska z USA, Francji, Szwecji, Niemiec, Danii  i Wielkiej Brytanii, odbędzie się m.in. w obiektach poligonowych w Drawsku Pomorskim, Bemowie Piskim i Żaganiu. V Korpus SZ USA jest odpowiedzialny za dowodzenie całością sił zaangażowanych w ćwiczenia DE22.

Reklama

W trakcie ćwiczenia sprawdzona zostanie zdolność współpracy żołnierzy w ramach wspólnej operacji bojowej. Zrealizowane zostaną między innymi epizody taktyczne przemieszczenia na dużą odległość z pokonywaniem przeszkód wodnych oraz szkolenie ogniowe.

Podczas ćwiczenia Swift Response,  6 Brygada Powietrznodesantowa stanowić będzie trzon sił zaangażowanych w operację powietrznodesantową. 550 polskich żołnierzy będzie szkolić się na terytorium Litwy i Łotwy razem z żołnierzami z Czech oraz siłami niemiecko-holenderskimi.

DE22 i SR 22 należą do serii cyklicznych szkoleń defensywnych, nie są one wymierzone przeciwko żadnemu państwu i nie mają związku z obecną sytuacją geopolityczną w regionie. Narodowy i międzynarodowy proces planowania ich rozpoczął się w 2021 roku. 

Przerzut dużej liczby sił i sprzętu, realizowany w ramach tych ćwiczeń wymaga wieloaspektowego zaangażowania ze strony państw-gospodarzy.   

Wspólne ćwiczenia podnoszą bezpieczeństwo wschodniej flanki oraz służą przećwiczeniu, zgodnie ze standardami obowiązującymi w NATO,  procedur użycia wojsk oraz ich adaptacji wobec nowych wyzwań współczesnego pola walki i odstraszeniu potencjalnego agresora.

Defender Europe 2022 jest dowodem niewzruszonego zaangażowania USA w NATO i stanowi doskonały przykład naszych wspólnych zdolności. Pokazuje, że sojusznicy i partnerzy NATO są razem silniejsi.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Herr Flick

    Mówi się ostatnio, żeby nie wrzucać na fora społecznościowe fotografii pokazujących przemieszczające się po naszych drogach pojazdy WP. Między innymi w związku z tymi ćwiczeniami. Ma to zapobiec (a przynajmniej utrudnić) uzyskiwaniu przez przeciwnika informacji, w jakim kierunku, jakie wojska (z jakich jednostek) się przemieszczają. Po co więc pojazdy mają ładnie wymalowane znaki taktyczne na nadwoziu, na podstawie których łatwo je zidentyfikować, skąd pochodzą? Ostatnio jechałem za ciężarówką z 5-ego batalionu dowodzenia w Krakowie...

  2. szczebelek

    Zauważyliście, że w ćwiczeniach biorą udział su-22, a migi29 nie. 20 tys. obwód kalingradzki niewzruszony popija niedzielną kawę zamiast zorganizować imprezę na 200 tys. to NATO nie chce denerwować Rosji xd

    1. Hendrix

      Być może su-22 lepiej nadają się do roli celu w ćwiczeniach niż mig29 (:

    2. MazowieckiSeparatysta

      Może migów już nie ma hehe

    3. PLK

      Te~30 migow pewnie lata już w Ukrainie. Su22 też powinni oddać i tak za moment będą wymieniane na nowocześniejsze maszyny a na wschodzie mogą jeszcze polatać... tym bardziej że jest trochę bomb i rakiet do nich.

Reklama