Reklama

Polityka obronna

Maciej Materka kandydatem na szefa SKW. Pozytywna opinia sejmowej komisji

fot. aw.gov.pl

Sejmowa komisja ds. służb specjalnych jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Macieja Materki na szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Materka pracował ostatnio jako dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa w MSWiA, ma doświadczenie z CBA, ABW i UOP.

Kandydaturę Materki przedstawił sejmowej komisji ds. służb specjalnych nowy wiceminister obrony narodowej Tomasz Zdzikot. Sam kandydat również spotkał się z posłami.

Czytaj więcej: Tomasz Zdzikot nowym wiceszefem MON

Jak poinformował przewodniczący speckomisji Marek Opioła (PiS), Materka pracował wcześniej w służbach specjalnych UOP, ABW, CBA. Ostatnio był dyrektorem departamentu bezpieczeństwa w MSWiA, skąd do MON przyszedł przed tygodniem nowy minister Mariusz Błaszczak, a także jego współpracownicy – wspomniany wiceminister Zdzikot, dyrektor generalny Andrzej P. Jarema oraz szef gabinetu politycznego Łukasz Kudlicki.

Przez ostatnie dwa lata (Materka – przyp. red.) pracował w MSWiA jako wicedyrektor i dyrektor departamentu bezpieczeństwa, wcześniej – od powstania służby w 2006 r. był funkcjonariuszem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ponieważ wcześniej pracował w Urzędzie Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma bogate doświadczenie pracy w służbach specjalnych – powiedział PAP Opioła.

Materka był m.in. pełnomocnikiem ds. kontroli przetwarzania danych osobowych w CBA od początku powstania tej funkcji w 2010 r. W połowie 2015 r. złożył wniosek o odejście ze służby. Ówczesny szef CBA Paweł Wojtunik pozytywnie wyrażał się o całej jego pracy w Biurze. Również sejmowa komisja przyjęła wówczas sprawozdanie z jego pracy.

Speckomisja przyjęła też pozytywną opinię o odwołaniu dotychczasowego szefa SKW Piotra Bączka, który w ubiegłym tygodniu podał się do dymisji.

Czytaj więcej: Szef SKW Piotr Bączek odchodzi ze stanowiska

Bączek kierował SKW od listopada 2015 r. To pod jego kierownictwem Służba najpierw zawiesiła, a potem odebrała dostęp do informacji niejawnych najwyższemu rangą wojskowemu doradcy prezydenta Andrzeja Dudy gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu. Prezydent w jednej z wypowiedzi ocenił, że są to "ubeckie metody". Niewątpliwie ta sprawa przyczyniła się do dymisji dotychczasowego szefa MON Antoniego Macierewicza.

Czytaj więcej: Gen. Kraszewski stracił certyfikat dostępu do informacji niejawnych

Bączek powiedział w piątek portalowi niezależna.pl, że przyjął ofertę pracy w charakterze doradcy Błaszczaka oraz że w najbliższych miesiącach będzie współpracował z podkomisją ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Dzień wcześniej jej szefem został Macierewicz.

Dekadę temu Bączek był w zespole, który tworzył Służbę w miejsce likwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych. Pierwszym szefem SKW był Macierewicz, a Bączek – pierwszym dyrektorem zespołu studiów i analiz SKW oraz członkiem Komisji Weryfikacyjnej WSI w latach 2006-08.

W późniejszym okresie Bączek był m.in. doradcą kierowanego przez Macierewicza parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, ekspertem sejmowej komisji śledczej ds. "nacisków" oraz pracownikiem Biura Bezpieczeństwa Narodowego za prezydentury Lecha Kaczyńskiego.

Zgodnie z przepisami, szefa SKW powołuje i odwołuje premier – na wniosek szefa MON, po zasięgnięciu opinii prezydenta oraz sejmowej speckomisji i rządowego kolegium ds. służb specjalnych.

Według nieoficjalnych informacji PAP pozytywną opinie o powołaniu Materki i odwołaniu Bączka przyjęło w poniedziałek kolegium ds. służb specjalnych, więc do powołania go brakuje jedynie opinii prezydenta.

Zastępcami szefa SKW są ppłk Marek Utracki i płk Tomasz Grudziński.

PAP/RAL

Reklama

Komentarze

    Reklama