Reklama

Polityka obronna

Indie: nowe haubice na eksport

Autor. DRDO, Government of India/ Wikipedia

Serwis India Today poinformował, że indyjska firma Kalyani Strategic Systems Limited otrzymała zamówienie od nieokreślonego klienta na dostawę holowanych armatohaubic ATAGS kal. 155 mm o wartości 155 mln USD.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Dostawy mają zostać przeprowadzone w okresie do 3 lat dla nieokreślonego klienta, którego firma określiła jako znajdującego się w „strefie bezkonfliktowej". Jest to niewątpliwie kolejny sukces indyjskiego przemysły zbrojeniowego, który w ostatnich latach bardzo się rozwinął dzięki wspieraniu zamówień we własnym sektorze obronnym, o czym niejednokrotnie pisaliśmy na łamach naszego portalu.

Czytaj też

„To zamówienie dla strefy wolnej od konfliktów jest wspaniałym świadectwem programu indyjskiego rządu Aatmanirbhar Bharat ("samodzielne Indie") i jego nieustannego dążenia do promowania eksportu zaawansowanych systemów uzbrojenia opracowanych i wyprodukowanych przez przedsiębiorców z Indii" czytamy w komunikacie firmy.

Reklama

Czytaj też

ATAGS to indyjska holowana armatohaubica kal. 155 mm produkowana przez Bharat Forge i Tata Power SED. Prace nad nią rozpoczęto w roku 2013 w celu zastąpienia holowanych systemów artyleryjskich starszego typu używanych przez Indyjskie Siły Zbrojne jak M-46 Sharang kal. 130/155 mm. Mimo konieczności transportu jej przez pojazd holujący np. samochód ciężarowy posiada ona własny napęd pozwalający na m.in. zmianę pozycji. Donośność armatohaubicy określa się na nawet 48-52 km przy zastosowaniu odpowiedniej amunicji.

Docelowo zasięg ostrzału ma zostać wydłużony do 60 km, dzięki stworzeniu pocisku z tzw. ramjetem przez lokalny przemysł obronny. Obecnie na stanie Indyjskich Sił Zbrojnych znajduje się 7 egzemplarzy tego systemu artyleryjskiego, które niedawno zakończyły testy i zostały przyjęte na stan armii. Liczba ta będzie zapewne rosnąć w najbliższych latach.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Ma_XX

    taki artyleryjski drednot, lub armata forteczna

  2. Był czas_3 dekady

    Jeszcze pod koniec ubiegłego stulecia Indie uważane były za kraj tzw. "Trzeciego świata", no i proszę! Nie tylko produkują ale i sprzedają swoje wyroby.

    1. Monkey

      @Był czas_3 dekady: Zgadzam się, chociaż broń nuklearą rozwinęli już gdzieś w połowie lat 90-tych. Jednak mentalnie Hindusi dalej są w trzecim świecie. Dlaczego tak myślę? Ponieważ u nich panuje niewyobrażalna korupcja. To jest ten czynnik, który moim zdaniem hamuje ich postęp.

    2. szczebelek

      Widziałeś wielkość tych AH? Wygląda jak klon francuskiego rozwiązania, które trafiło na Ukrainę...

    3. Monkey

      @szczebelek: Zasięg 48-52 km to nieźle. Wielkość i wygląd nie mają aż takiego znaczenia. Gdybyśmy tak spojrzeli na ten problem to Car Puszka powinna była być superbronią w swoim czasie. A nie wystrzeliła ani razu…

  3. Filemon19

    Podsumowując podrabiając patent 155,MMM Athos Hindus skonstruował działo 2 razy droższe i na 24 km

  4. Monkey

    Oby wyszło im lepiej niż z LCA Tejas, karabinkiem INSAS, okrętami podwodnymi czy z czołgiem Arjun. Bo potencjał mają i mogą naprawdę postawić się ChRL, jeśli go wykorzystają.

Reklama