Reklama

Polityka obronna

Europa podwoiła import broni. Rosyjski eksport mocno w dół

Produkcja samolotów F-35 - Lockheed Martin
Produkcja samolotów F-35 - Lockheed Martin
Autor. Lockheed Martin/Facebook

Z analizy SIPRI (Stockholm International Peace Research Institute) wynika, że w ostatnich latach znacząco wzrósł eksport broni z USA oraz Francji, zaś rosyjska zbrojeniówka dołuje. Ciekawie prezentuje się także zestawienie liderów importu sprzętu wojskowego.

Europa budzi przemysł, Rosja ma problemy

W latach 2019-2023 55% sprzętu wojskowego importowanego do państw europejskich pochodziło z USA. Dla porównania, w okresie 2014-2018 wartość ta wynosiła 35%. Jednocześnie Europa obecnie odpowiada za jedną trzecią światowego eksportu broni. Jak zauważa SIPRI, powodami tak dużego importu ze Stanów Zjednoczonych do Europy są m.in. chęć utrzymania ścisłych relacji transatlantyckich oraz kwestie kosztowe i techniczne.

Reklama

Bardzo dobrze wygląda wskaźnik dotyczący eksportu broni przez Francję, który wzrósł o 47%, gdy porównać okresy 2014-2018 i 2019-2023. Po raz pierwszy Paryż stał się drugim co do wielkości światowym eksporterem broni, zaraz przed Moskwą. Najwięcej sprzętu znad Sekwany trafiło do Azji i Oceanii (34%) oraz na Bliski Wschód (34%). Z kolei największym pojedynczym odbiorcą były Indie (30%). Za tak wysokie wyniki odpowiadały głównie dostarczane przez francuski przemysł samoloty bojowe. Z pozostałych państw europejskich można jeszcze wymienić te, które zanotowały wzrost, jak Włochy (+86%), oraz istotne spadki, czyli Niemcy (-14%), Wielką Brytanię (-14%) I Hiszpanię (-3,3%).

Ukraina stała się największym europejskim importerem broni w latach 2019-2023 i czwartym co do wielkości na świecie. To oczywiście wynik rosyjskiej napaści rozpoczętej w lutym 2022 r. „Dzięki zamówieniu wielu wartościowych sztuk broni – w tym prawie 800 samolotów bojowych i śmigłowców bojowych – europejski import broni prawdopodobnie utrzyma się na wysokim poziomie” – powiedział Pieter Wezeman, starszy badacz w programie transferu broni SIPRI. „W ciągu ostatnich dwóch lat zaobserwowaliśmy także znacznie większe zapotrzebowanie na systemy obrony powietrznej w Europie, do czego przyczyniły się rosyjskie ataki rakietowe przeciwko Ukrainie”.

Czytaj też

Bardzo ciekawie wygląda też sytuacja Federacji Rosyjskiej. Tamtejsza gospodarka od pewnego czasu działa w trybie wojennym. To konsekwencja ogromnego zużycia amunicji i sprzętu na Ukrainie. Jednak mimo zwiększonej produkcji Rosja zanotowała poważne straty w stosunku do lat 2014-2018. Spadek wyniósł aż 53%. Zmniejszyła się także liczba odbiorców broni z 31 (2019) do raptem 12 (2023 r.). Największy udział należy tutaj do Azji i Oceanii (68% całkowitego eksportu z Rosji), gdzie Indie stanowiły 34%, a Chiny 21%.

Reklama

Świetne wyniki amerykańskiej zbrojeniówki

Porównując okresy 2014-2018 oraz 2019-2023 amerykański eksport broni wzrósł o 17%. Z kolei udział w światowym eksporcie skoczył z 34% na 42%. Tylko w ostatnich czterech latach USA dostarczyły broń do 107 państw. To więcej niż jakikolwiek inny kraj na świecie. Ciekawostką jest też fakt, że USA oraz Europa Zachodnia łącznie odpowiadają za 72% eksportu broni w latach 2019-2023. Jest to wzrost w stosunku do wcześniejszego 5-letniego okresu, gdzie wskaźnik ten wynosił 62%.

Czytaj też

„Stany Zjednoczone zwiększyły swoją globalną rolę dostawcy broni – co jest ważnym aspektem ich polityki zagranicznej – eksportując więcej broni do większej liczby krajów niż kiedykolwiek w przeszłości” – powiedział Mathew George, dyrektor programu transferów broni SIPRI. „Dzieje się to w czasie, gdy wschodzące potęgi kwestionują dominację gospodarczą i geopolityczną Stanów Zjednoczonych”.

Reklama

Import na Bliskim Wschodzie wciąż mocny

W latach 2019-2023 przeszło 30% międzynarodowych transferów broni trafiło na Bliski Wschód. W pierwszej dziesiątce największych importerów w latach 2019-2023 znalazły się trzy państwa regionu: Arabia Saudyjska, Katar i Egipt. Arabia Saudyjska odpowiadała w ostatnich czterech latach za 8,4% światowego importu broni, co uplasowało ją na drugim miejscu na świecie. Zaskakujące wyniki osiągnął z kolei Katar, który zwiększył import aż o 396%, co uczyniło go trzecim odbiorcą na świecie w omawianym okresie.

Czytaj też

Najwięcej broni na Bliski Wschód dostarczyły Stany Zjednoczone (52%), Francja (12%), Włochy (10%) i Niemcy (7,1%). Wartym odnotowania jest też fakt, że znacząco, bo o aż 25%, spadł eksport broni przez Izrael.

Indie zakupowym liderem

Około 37% transferów głównych broni w latach 2019-2023 trafiło do państw Azji i Oceanii, co stanowi największy udział ze wszystkich regionów, ale stanowi niewielki spadek z 41% w latach 2014-2018. Po raz pierwszy od 25 lat największym dostawcą są USA, które odpowiadają za 34% rynku. Na drugim miejscu plasuje się Rosja (19%), zaś na trzecim Chiny (13%).

Natomiast niekwestionowanym liderem w Azji pod względem importu uzbrojenia są Indie. Rosja, która jest największym dostawcą, odpowiadała za 36% importu, choć wartość ta znacząco zmalała w stosunku do lat poprzednich. Lata 2019-2023 są bowiem pierwszą „pięciolatką” od lat 1960-1964, gdzie wskaźnik ten wyniósł mniej niż 50%.

Czytaj też

Kolejnym państwem, które znacząco zwiększyło import, jest Pakistan (+43%). Największym i niemal jedynym dostawcą sprzętu do Islamabadu są Chiny (82%). Import wzrósł także w krajach takich jak Japonia (+155%) oraz Korea Południowa (+6,5%).

„Nie ma wątpliwości, że utrzymujący się wysoki poziom importu broni przez Japonię oraz innych sojuszników oraz partnerów USA w Azji i Oceanii wynika w dużej mierze z jednego kluczowego czynnika – obaw związanych z ambicjami Chin” – powiedział Siemon Wezeman, starszy badacz w SIPRI Arms Transfers Program. „Stany Zjednoczone podzielają ich postrzeganie chińskiego zagrożenia”.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Jerzy

    I co w tym dziwnego, nie dołuje, tylko Rosja produkuje obecnie głównie dla swojej armii, więc ogranicza eksport, a Europa i USA wspomaga Ukrainę, więc eksportuje. Czy w w połowie 1941 r. sensacyjne nagłówki brzmiałyby, że eksport broni z Niemiec dołuje, a USA liderem eksportu broni?

    1. Monkey

      @Jerzy: 100/100 trafny komentarz. Gdyby USA były (oby to się nie wydarzyło) zaangażowane w militarny konflikt z ChRL to przecież ich eksport spadłby być może do zera. Mało tego, zapewne konieczność zmusiłaby Amerykanów do rekwizycji sprzętu produkowanego dla zagranicznych odbiorców. Nawet my to przerobiliśmy w 1939 (vide samoloty P-43).

    2. Rusmongol

      Tzn rozumiem że Rosja nie wystawia swojego sprzętu na targach i nie chce go sprzedać? A może jednak chce ale niekoniecznie od nich chcą ją kupić?

  2. Holub

    Na rynkach odwiecznie rosyjskich, pojawiają się nowi gracze, ChRL, Iran Turcja,czy Korea Południowa. Jestem ciekawy czy Rosja będzie w stanie po wojnie odbudować swój eksport w sytuacji gdy wspomniane kraje produkują sprzęt lepszy, często przy tym tańszy od rosyjskiego.

  3. Buczacza

    Znając mentalność oraz wątpliwy intelekt onuc. Nie zdziwłbym się gdyby oskarżyli kolektywny zachód. Oraz w szczególności nas. O rozpętanie nowego wyścigu zbrojeń...

Reklama