Reklama

Polityka obronna

Błaszczak: relacje z USA są bardzo ścisłe

Fot. MON
Fot. MON

Relacje ze Stanami Zjednoczonymi są bardzo ścisłe. Współpraca wojskowa rozwija się, robimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna - powiedział w niedzielę szef MON Mariusz Błaszczak.

Minister obrony narodowej w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślił, że Siły Zbrojne RP są wzmacniane poprzez konsekwentne budowanie systemu bezpieczeństwa.

Podkreślił, że ważna jest przy tym solidarność w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Sojusznicy są wobec siebie solidarni. My jesteśmy solidarni wobec naszych sojuszników. Kiedy doszło do ataku terrorystycznego na Stany Zjednoczone, wtedy pierwszy raz w historii uruchomiony został art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, sojusznicy okazali wsparcie Stanom Zjednoczonym" - wskazał szef MON.

Zwrócił uwagę, że Polska jest aktywnym partnerem w relacjach z USA, czego dowodem jest obecność w naszym kraju żołnierzy amerykańskich, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. "Z kolei polscy żołnierze są na Łotwie, w Rumunii, jesteśmy aktywni również w misjach poza granicami naszego kraju. To wszystko buduje system bezpieczeństwa Rzeczpospolitej" - podkreślił.

Zdaniem Błaszczaka opinie mówiące o tym, że obecne wydarzenia polityczne osłabiają relacje z USA, są hasłami formułowanymi przez opozycje, która "posługuje się zagranicą w celu uzyskania własnych celów politycznych".

"Jeśli chodzi o relacje ze Stanami Zjednoczonymi, to one są bardzo ścisłe. Z początkiem sierpnia rozpoczął swoją kadencję na stanowisku zastępcy V Korpusu US Army, czyli wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych Fort Knox w stanie Kentucky, polski generał. To dowód bardzo ścisłej współpracy" - zaznaczył szef MON.

Przypomniał, że 15 sierpnia 2020 r. została podpisana umowa ze Stanami Zjednoczonymi o wzmocnieniu współpracy wojskowej. "Przygotowujemy warunki do tego, żeby nawet 20 tys. żołnierzy amerykańskich mogło stacjonować w Polsce"- wskazał Błaszczak.

Reklama
Reklama

Zwrócił uwagę, że polityka zagraniczna zawsze jest konsekwencją interesów państwowych. Dlatego - jak mówił - rząd jest zobowiązany do tego, żeby reprezentować interesy Polski i wzmacniać polskie wojsko.

"Liczebnie wzmacniamy wojsko polskie, wzmacniamy poprzez wyposażenie wojska polskiego w nowoczesny sprzęt, amerykański - dlatego, że jest on bardzo dobry, wysokiej klasy i dlatego, że daje nam tę interoperacyjność, czyli możliwość korzystania ze sprzętu amerykańskiego, który będzie również zmagazynowany na terenie naszego kraju, jeśli zaszłaby taka potrzeba" - powiedział minister.

Jak dodał, oba kraje łączy wspólnota interesów dotycząca bezpieczeństwa. Wyraził przekonanie, że ona dalej będzie obowiązywać. "Czy są jakieś problemy związane z tymi relacjami? Oczywiście, tak jak w życiu, tak jak w rodzinie, tak jak w każdym zespole ludzkim są jakieś nieporozumienia. Nieporozumienia wyjaśniamy. Jestem odpowiedzialny za część związaną ze współpracą wojskową, ona się rozwija, a wszystko to robimy, żeby Polska była bezpieczna" - zapewnił Błaszczak.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (12)

  1. klawiatura

    Robimy wszystko aby ... USA były zadowolone. Jak trzeba będzie to poświęcimy własny naród.

    1. Rakietki

      To prawda

    2. Davien

      To juz tak tragicznie u was w Rosji że ze skóry wychodzicie by zadowolic USA?;))

    3. qwert

      Bardziej martwię się o twoją Ukrainę, bo wasz sojusz z USA jak na razie to bokiem wam wychodzi

  2. Jagoda

    Amerykanie zawsze nas Polaków zdradzali i robili w bambuko ! To żaden sojusznik ! Tuż po zakończeniu II WŚ woleli pomagać oblężonym przez sowietów SS-manom we wschodnim Berlinie. Nie byliśmy zaproszeni na wielką paradę zwycięstwa pomimo milionowych ofiar podczas gdy takie Fiji było ... a nie brało udziału w wojnie ! Sprzedali nas ruskim pomimo, że gen. Anders bardzo zabiegał aby nas włączyć w 1951 roku do NATO. Dobrze się chociaż stało, że będą musieli mieć wizy do strefy Schengen bo nasi nie potrafią nawet tego wywalczyć ale za to żydkom dają od ręki i ile chcą. Co raz bardziej rozumiem co powiedział Macron, że należy obawiać się Rosji, Chin i USA.

    1. Między Niemcami a Rosją

      Ruscy też nas dymali jak chcieli, po Katyniu nigdy nie wolno im zaufać

    2. prawdziwy

      1.nie Niemcom tylko Francuzom walczącym po stronie Hitlera.Zresztą nic to nie pomogła.Wytłukliscie ich co do nogi( akurat slusznie).2.na Paradę Zwycięstwa w Londynie zaproszono Polskich Lotników i tylko lotników, Ci na dowód solidarności odmówili w niej udziału.Stało się to pod naciskiem Majskiego i Ambasady Sowieckiej.Anders nie mógł zabiegać o włączenie do NATO bo Rząd Londynski i PSZ na Zachodzie utracił akredytację przy Rządzie Jego Królewskiej Mości w lipcu 45' .Też pod waszym naciskiem.Kto musi mieć wizy? Jak można coraz bardziej rozumieć? Czy tak trudno " pisać po polskiemu" ?

    3. Olegino

      Przed Katyniem też nie można było im ufać...

  3. Morejo

    Im bliżej było do ataku Niemców na Rosję, tym bardziej Hitler i Stalin zapewniali świat o wspaniałych stosunkach jakie panowały między innymi.

    1. Rakietki

      Słusznie

  4. Tak tylko

    Tak samo postąpią jak w Afganistanie. Szybka ewakuacja i tyle. Tylko swoje zdolności do walki.

    1. Rakietki

      I tak może być

  5. JP

    Z pewnością po uderzeniu w interesy Izraela i Discovery. Życzę powodzenia w myśleniu życzeniowym.

    1. Wawiak

      Uderzono nie w interesy Izraela, tylko cwaniaki dostały po łapach. Ten temat powinien być mocno nagłośniony i "roszczenia" powinny być pokazane jako to, czym były: próbą zwykłej kradzieży przez grupę ludzi żyjących z tego typu spraw. Takie rzeczy trzeba rozgrywać medialnie.

  6. Ok bajdur.

    A ja widzę to tak, że mogą nas sprzedać jak po drugiej wojnie , zupełnie jak niedawno Kurdów.

    1. Wawiak

      To warto mieć w głowie przy każdym sojuszu. Umiesz liczyć - licz na siebie. Silnego sojusznika też inaczej się ceni, niż słabego.

  7. Autor

    Może sobie zaklinać rzeczywistość, a fakty jakie są każdy widzi: Izrael największy sojusznik i protegowany USA obniża rangę stosunków dyplomatycznych z Polską, sekretarz stanu USA przestrzega PiS przed niedemokratyczną ustawą medialną, Nord Strem 2 będzie ukończony dzięki zmianie postawy USA, itd.itp.

  8. jb

    A co jeśli nasze sojusze to tylko papier??? Weżmy się do roboty, zadbajmy o samodzielnośc.

    1. Marcyk

      Głos rozsądku ! Sojusze już przerabialiśmy.

    2. Polish blues

      Zgoda, tylko na samodzielność potrzeba Pacyfiku pieniędzy i roku świetlnego czasu a nie mamy ani jednego, ani drugiego. Skąd weźmiemy tę kasę po wyjściu z UE? Sprzedając meblościanki do USA (po wprowadzeniu przezeń sankcji) czy cebulę do Rosji (sankcje już działają). Kto zgodzi się na transfer technologii do kraju, który listę swoich agentów tłumaczy na j. rosyjski?

    3. Nic dodać ni

  9. KAR

    Ten w kółko to samo...

  10. Zwłaszcza relacje USA Niemiec i Rosji w sprawie NS2

  11. SZELESZCZĄCY w TRZCINOWISKU

    Relacje są ścisłe... retoryka dyplomatyczna, swoista sztuka głaskania psa tak długo aż gotów będzie ubrać kaganiec

  12. tut

    Dobra mina do złej gry.

Reklama