Reklama

Polityka obronna

Agencja Mienia Wojskowego otwiera się na kontrahentów z zagranicy

<p>Fot. AMW</p>

Agencja Mienia Wojskowego wprowadza nową formułę sprzedaży i otwiera się na kontrahentów zagranicznych. W organizowanych przez AMW przetargach będą mogły uczestniczyć podmioty, które mają siedziby w państwach, które podpisały Porozumienie z Wasenaar oraz tych, które przez Unię Europejską nie zostały objęte zakazem obrotu uzbrojeniem. Agencja liczy, że dzięki temu zwiększy przychody.

Zagraniczni kontrahenci będą mogli sprawdzić nową formułę i wystartować w konkursie, w którym termin składania ofert mija 4 lipca. AMW oferuje ok. 1200 kamizelek kuloodpornych, kilka samochodów opancerzonych BRDM (w tym wozy dowodzenia R1A) oraz ciągnik balastowy Tatra 815.

Rozstrzygnięcie konkursu jest przewidziane na połowę lipca. Kryteria wyboru nabywcy będą dwa – cena, która nie może być niższa od minimalnej ceny netto wskazanej w ofercie, oraz bezpieczeństwo transakcji, które wiąże się z weryfikacją uczestnika konkursu według wewnętrznego systemu kontroli AMW.

Nowa formuła sprzedaży została przygotowana z myślą o podmiotach z siedzibą poza granicami Polski. A dokładnie w państwach, które podpisały Porozumienie z Wasenaar dotyczące eksportu broni oraz technologii i towarów podwójnego przeznaczenia oraz tych, które przez Unię Europejską nie zostały objęte zakazem obrotu uzbrojeniem. Agencja liczy, że otwarcie się na nowe rynki pozwoli na dotarcie do większego grona nabywców oraz zwiększenie przychodów z handlu mieniem koncesjonowanym wycofanym z jednostek podległych MON i MSWiA.

komunikat Agencji Mienia Wojskowego

Cytowany w komunikacie prezes AMW Krzysztof Falkowski przekonuje, że nowa formuła sprzedaży ma spory potencjał. – Od jakiegoś czasu otrzymujemy już zapytania od kontrahentów z zagranicy, którzy są zainteresowani współpracą z AMW. Konkurs ofert to wyjście naprzeciw ich oczekiwaniom – powiedział Falkowski.

AMW podaje, że w 2017 r. jej przychody z handlu powojskowym uzbrojeniem i sprzętem koncesjonowanym wyniosły blisko 43 mln 370 tys. zł. Najwięcej, bo aż 18 mln zł AMW zainkasowała ze sprzedaży amunicji do czołgów T-54, T-55 i armat przeciwlotniczych KS-19 oraz ich elementów. Powodzeniem cieszyła się też sprzedaż silników lotniczych, pojazdów opancerzonych oraz przeznaczonych do nich części zamiennych, a także sprzętu łączności. Zyski ze sprzedaży zbędnego wojsku mienia Agencja przekazuje na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych RP. Od początku istnienia Agencji trafiło tam już prawie 2 mld zł.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Szymon

    I bardzo dobrze oby stary sprzęt zyskał drugie życie i został sprzedany w jak najlepszych cenach poza granice kraju

  2. Gort

    A co ze sprzedażą kolejnej pattii rakiet Grom do Ameryki Południowej? Czy temat nieudolnosci nagłośniony przez posłów RP trafił po dywan? Jak sprzedawać, gdy kupców ignorujemy, chociaż sami się zgłaszają?

    1. LUK

      Nikt nikogo nie ignoruje... informacje skrzętnie przekazano komu trzeba i natychmiast do chętnego zgłosili się pośrednicy... przecież to proste ... kasa, kasa misiu ! Jak dla mnie kolejny temat dla prokuratora ... trzeba chyba tylko poczekać na zmianę rządu

  3. Telly

    Kiedy w końcu przeczytam, że kupujemy nowe czołgi, śmigłowce bojowe, uzbrojone drony, nowe oporządzenie i hełmy itd. MON cały czas chwali się jedynie takimi bzdetami jak ten, że znaleźli się zagraniczni klienci na postkomunistyczne badziewie.

  4. Krek

    Ciekawe gdzie trafi broń...

  5. PKP kargo

    Szkoda... Na mojej zagrodzie to bym byznes otworzył... Strzelanie czołgowe i artyleryjskie dla chętnych za hajsik...wojsko zarabia a proletariat bądź prekariat się cieszy z nowej rozrywki... I wiemy co się stało dokładnie z tą mamo i czolgami

Reklama