Reklama

Siły zbrojne

Pociski Tomahawk dla USA i Wielkiej Brytanii

Fot. US Navy.
Fot. US Navy.

Departament Obrony USA podpisał kontrakt na dostawę 231 pocisków manewrujących Tomahawk Block IV All-Up-Round, które trafią na wyposażenie marynarek wojennych Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Według komunikatu Pentagonu zakres umowy obejmuje dostarczenie siłom zbrojnym Stanów Zjednoczonych 147 kompletnych Tomahawków dedykowanych do odpalania z wyrzutni pionowych i 64 pocisków przeznaczonych do wystrzeliwania z kapsuł dla US Navy. W ramach kontraktu dostarczonych zostanie ponadto 20 rakiet wraz z osprzętem, dostosowanych do odpalania z wyrzutni torpedowych, które trafią na wyposażenie brytyjskiej marynarki.

Łączna wartość umowy wynosi 251,1 milionów dolarów, z czego 224,5 mln USD przypada na zakupy dla US Navy, a 26,6 mln na pociski które mają trafić na wyposażenie marynarki wojennej Wielkiej Brytanii. Zakontraktowane prace zostaną zrealizowane do sierpnia 2016 roku. Umowa została w całości podpisana za pośrednictwem służb Pentagonu w związku z wymogami programu Foreign Military Sales.

Pociski manewrujące Tomahawk są dostarczane przez koncern Raytheon. Od wprowadzenia na uzbrojenie w latach 80. XX wieku były wielokrotnie modyfikowane, w celu dostosowania do wymogów współczesnego pola walki. Rakiety Tomahawk Block IV są m.in. wyposażone w dwukierunkowe łącze danych, pozwalające na przesyłanie danych do i z pocisku podczas lotu, co pozwala na zmianę celu po odpaleniu, a także umożliwia uzyskanie przez dowódców informacji o stratach zadanych w trakcie poprzednich uderzeń.

Reklama

Komentarze (6)

  1. d

    Plotka głosi, że do Polski ma trafić taki jeden...

  2. olo

    Zdecydowanie powinniśmy zakupić takie pociski, one mają faktyczną wartość bojową. Problem w tym, że brak odpowiednich okrętów a wersji lądowej nie produjują a właśnie lądowa wersja byłaby najbardziej wskazana. Ciekawe jaki byłby koszt integracji pocisków na platformie kołowej lub kolejowej. Myślę, że to jest do wykonania nawet przez nasz przemysł.

    1. asd

      USA sprzedają Tomahawki pod warunkiem że to USA będzie zatwierdzać cele do zniszczenia tymi pociskami więc na pewno nie pozwolą ich użyć przeciwko Rosji, traktowanej jako przeciwwaga dla potęgi Chin. Kody źródłowe zostają w USA. Głowica pocisku nie wybuchnie jeśli nie zostanie wpisany kod źródłowy. Jesteś bajkopisarzem ale ten portal nie jest przeznaczonych dla takich jak ty. Poza tym nawet US NAVY nie chce Tomahawków bo nie spełniają norm współczesnego pola walki. Ten zakup to tylko próba ratowania miejsc pracy w fabryce dopóki nie ukończą prac nad pociskami nowej generacji, szybszymi i lepszymi od Tomahawków.

  3. enka

    nam by się przydały... wysłać je hurtowo na gremlin... 147 typu N

  4. enka

    nam by się przydały... wysłać je hurtowo na gremlin... 147 typu N

  5. Michał

    Ciekawe czy nam też by sprzedali za taką cene ?

  6. dwa

    a nie mają wersji eksportowej dla swojego największego sojusznika "Ciupaga" Block III?

Reklama