Do Sił Zbrojnych RP trafi wkrótce pierwsza partia pocisków przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu nowej generacji Piorun. Dostawa jest jednak opóźniona o kilka miesięcy, gdyż pierwotnie miała nastąpić do końca ubiegłego roku. Jak dowiedział się Defence24.pl, prawdopodobna przyczyna została już zidentyfikowana, a nowe pociski mają być odebrane przez wojsko do końca marca.
Zestawy przeciwlotnicze Piorun to następca używanych obecnie w Wojsku Polskim przenośnych systemów Grom. Umowa na ich dostawę została podpisana 20 grudnia 2016 roku. Na jej podstawie do armii ma trafić 420 mechanizmów startowych i 1300 pocisków Piorun, przeznaczonych zarówno dla wojsk operacyjnych, jak i jednostek Obrony Terytorialnej. Umowa przewiduje również opracowanie i wykonanie systemu szkoleń począwszy od instruktorów po strzelców, opracowanie materiałów dydaktycznych e-learningowych jak i dokumentacji technicznej. Ponadto Mesko jest w trakcie realizacji urządzeń szkolnych, treningowych i do przeglądu rakiet Piorun na podstawie odrębnej umowy z MON.
Pierwsze 40 mechanizmów i 150 pocisków w wyrzutni miało być przekazanych armii jeszcze w ubiegłym roku, co jednak nie nastąpiło. Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, jeden z kilkunastu wystrzelonych w czasie badań pocisków nie osiągnął założonych parametrów lotu. Prawdopodobna przyczyna, związana z elementem dostarczanym przez poddostawcę Mesko, została już jednak zidentyfikowana. Co za tym idzie, zakontraktowane rakiety i wyrzutnie mają zostać przekazane armii do marca.
W tym roku planuje się też przekazanie wojsku 60 mechanizmów i 200 rakiet, zgodnie z pierwotnymi zapisami umowy. Pociski Piorun będą używane zarówno w wojskach operacyjnych, jak i w formowanych Wojskach Obrony Terytorialnej.
Przed podpisaniem kontraktu na dostawy MON zdecydował o znacznym zwiększeniu liczby rakiet planowanych do zakupu do 2022 roku. Pierwotnie w Planie Modernizacji Technicznej przewidziano bowiem pozyskanie ok. 200 mechanizmów startowych i ok. 500 pocisków, ale ostatecznie do armii ma trafić znacznie więcej Piorunów.
Oprócz wyrzutni przenośnych, rakiety tego typu będą mogły być używane w zestawach przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu polskiej konstrukcji (bądź stanowiących modernizację systemów sowieckich). Mowa tutaj o zestawach Poprad i Pilica, ale i starszych systemach Biała oraz Jodek-G, obecnie mogących strzelać pociskami przeciwlotniczymi Grom. W tym ostatnim wypadku konieczne będzie jedynie wprowadzenie niewielkich modyfikacji.
Zestaw przeciwlotniczy Piorun powstał w wyniku pracy rozwojowej, realizowanej przez Mesko we współpracy m.in. ze spółką Telesystem-Mesko, odpowiedzialną za opracowanie elementów systemów naprowadzania. Umowa na realizację pracy rozwojowej została podpisana w 2010 roku pomiędzy Mesko i MON.
W trakcie prac nad Piorunem, z wykorzystaniem doświadczeń zdobytych przy opracowaniu systemów Grom, skupiano się głównie na dwóch aspektach: zwiększeniu zasięgu oraz zdolności systemu kierowania. Nowy system naprowadzania na podczerwień charakteryzuje się znacznie zwiększoną odpornością na zakłócenia różnych typów. Może też wykrywać i śledzić cele na większych odległościach, w tym niewielkie i trudne do wykrycia obiekty, takie jak bezzałogowce czy systemy amunicji precyzyjnej oraz rakiety manewrujące.
Z kolei maksymalny zasięg rażenia zestawów Piorun został zwiększony do 6,5 km, a pułap – do ponad 4 km. Mechanizm startowy otrzymał dodatkowo dzienno-nocny system celowniczy, pozwalający na użycie przenośnych zestawów również w trudnych warunkach atmosferycznych i w nocy.
Piorun stanowi rozwinięcie przenośnego zestawu przeciwlotniczego Grom, opracowywanego od lat 90. XX wieku i używanego w Siłach Zbrojnych RP w różnych jednostkach odpowiedzialnych za obronę przeciwlotniczą bardzo krótkiego zasięgu. Z Gromów mogą też korzystać zmodernizowane zestawy przeciwlotnicze Biała czy Jodek.
Rakiety tego typu mogą zwalczać cele powietrzne na odległościach do około 5,5 km, i na wysokości do około 3,5 km. Pociski były i są nadal eksportowane. Przekazywano je między innymi siłom zbrojnym Litwy (dostawy nadal trwają i są planowane do 2022 roku, kontrakt podpisano w roku 2014), Indonezji i Gruzji. W tym ostatnim przypadku w 2008 roku zestawów użyto bojowo przeciwko siłom rosyjskim. Polski przemysł, we współpracy z placówkami naukowo-badawczymi opracował też koncepcję modernizacji istniejących zestawów Grom, m.in. w celu zwiększenia możliwości zwalczania celów manewrujących.
Wprowadzenie Gromów pozwoliło na zastąpienie, przynajmniej w większości jednostek, przestarzałych systemów przeciwlotniczych Strzała-2M konstrukcji sowieckiej, produkowanych na licencji w Mesko. Jest to jeden z nielicznych w Siłach Zbrojnych RP przykładów dokonania po 1989 roku generacyjnej wymiany znacznej ilości uzbrojenia, za pomocą sprzętu opracowanego w krajowych placówkach naukowo-badawczych.
Planowane dostarczenie zestawów przeciwlotniczych Piorun ma być kolejnym krokiem w procesie modernizacji potencjału obrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu.
Przygotowano też koncepcję dalszego rozwoju zdolności, jeżeli chodzi o zestawy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu z naprowadzaniem termicznym. W ciągu kilku lat możliwe jest bowiem opracowanie pocisku o zasięgu 10-12 km, wykorzystującego w dużej mierze system naprowadzania zbudowany dla Pioruna. Taka rakieta mogłaby stanowić uzbrojenie zestawów przeciwlotniczych Poprad, jak i nowych systemów przeciwlotniczych opracowanych w celu osłony mobilnych wojsk lądowych, dla zastąpienia zestawów Szyłka/Biała. Byłaby więc „pomostem” pomiędzy Gromami i Piorunami, a zestawami Narew o większych możliwościach zasięgowych, działających jednak na nieco innych zasadach niż system służący do bezpośredniej osłony wojsk lądowych.
Ludzie ! Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo Piorun pchnie inne dziedziny. Paliwo i częściowo głowica wraz z Kwitnykiem to Pirat 2. Algorytmy naprowadzania, programowalna cyfrowa głowica na matrycy FPGA to coś co będzie wykorzystane w PK6 i innych. FPGA to krok do własnego IIR ale już teraz Piorun rozróżnia pułapki termiczne. Z tego co wiem planuje się dodanie pasma śledzenia w UV ale nie jest to niezbędne bo np. amerykanskie Stingery pracujące w 3 pasmach śledzenia nie mają cyfrowych głowic. Wielką zaletą Pioruna jest to że w razie zmian uwarunkowań technologicznych pola walki np. pojawienia się nowych pułapek czy systemów zakłócających można modernizować algorytmy i oprogramowanie wczytując je do wyrzutni i efektorów.
pirat 1/2 czy jak to chcesz nazwac to wydmuszka i nic wiecej. brak prekursora i penetracja max 250mm przed ERA czyli po trafieniu w jakiekolwiek ERA pirat przebije max 30-50mm. pirata2 nie ma i nie bedzie i mial byc to klon korsarza 2 czyli termobaryka. pirat jest bazowany na komponentach korsarza z UA ale tamten ma min 550mm penetracji ZA ERA oraz dzialajacego termobaryka.
Rzeczywiście, nie zdajemy sobie sprawy... Piorun ma głowicę 2 zakresową, o ile wiadomo
ma 2 zakresy tak samo jak Stinger z głowicą cyfrową, można zrobić 3ci zakres i obok cyfrowy element FPGA lub teoretycznie 3 zakresowe FPGA ale to przerost formy nad treścią
2 zakresowa. najnowsze stingery maja glowice od AIM-9x wiec to jest kosmos w porownaniu do grom-m
poczytaj czym jest FPGA w skrocie to w zasadzie IIR tylko mniejsza matryca a zatem prostszy algorytm ale na MANPADSa na teraz wystarczy W miarę rozwoju PK6 będzie modernizacja. Cyfrowa głowica Stingera nie umywa się do Pioruna a Wierzba to śmiech na sali, ruscy ratują się dodaniem 3go pasma, co jeśli systemy zakłócające będą działać także w UV ? Ważny jest także algorytm naprowadzania bo oślepiona rakieta może lecieć na źródło promienia oślepiającego i tym samym zakłócacze staną się naprowadzaczami. Zatem programowalne głowice to przyszłość. Ok, AIM9x jest bardziej zaawansowany niż Piorun z powodu IIR chociaż w tej sytuacji nie opłaca się montować w Avengerach Stingerów można od razu Sidevindera. PS: starsze wersje Gromów też będą modernizowane
Wierba to smiech? nie no kolego tutaj to juz poplynoles. jak rozmowialem z MESKO na MSPO 2016/17 i porownywalismy wierbe i grom-m to uznali ze jeszcze nam dalego do wierby. jedynie lobbysta PGZ moze gadac takie glupoty. czekam na zachwalanie pilicy :) starsze wersje gromow nie beda modernizowane bo co zrobisz ze starszymi wyrzutniami? i jeszcze raz grom-m ustepuje wierbie, mistralowi 2 i najnowszemu stingerowi a 1,27kg glowica jest smieszna. grom-m to jako taki manpads i nic ponad to
200 by wystarczyło . Gen. Różański miał rację. Te fundusze lepiej było przeznaczyć na spike\'i których mamy tyle co kot na płakał. Ruskich samolotów jest znacznie mniej niż ruskich czołgów
Spików mamy około 2500. Wystarczy, trzeba myśleć o innym ppk żeby się nie okazało, że Spiki nie fungują bo np. Netenjahu przehandlował Putinowi dokumentację Spika.
Nie miał racji, bo bez OPL lub myśliwców wszystko co jeździ jest tylko jeżdżącą trumną. Ppk tylko i aż jako dodatek to rozumiem. Modułowość i różnicowanie uzbrojenia
200 by wystarczyło dla WO. ale te kolejne to dla WOT i one są zbędne. Bardziej boje się ruskich tanków niż samolotów, których pioruny i tak nie sięgną.
Można założyć taką sytuację, że WOT dostał zadanie bronic jakiegoś strategicznego obiektu na tyłach (po to między innymi chyba się je tworzy). I wróg chce zdobyć ten obiekt, a nie chce go zniszczyć. Jak wiadomo WOT nie ma szans w walce ze specnazem :( Ale chyba są jakieś szanse zestrzelić desantowy samolot lub śmigłowiec przez pioruna zanim specnaz zdąży wyskoczyć?
Takie OPL jest dobrym straszakiem na śmigłowce, ale nie samoloty, które odpalają rakietę nie 5-8km od celu a np. 25km od celu i to jeszcze świetnie widząc cel. Z czym do ludu.
To trzeba na każdym rpg7 napisać \"piorun\" i każdy obcy samolot przeczyta z 25 km i zgłupieje bo nie będzie wiedział do którego z setek piorunów celować ;) A jakby kupili coś na samoloty, to by krzyczeli, że nie ma nic na śmigłowce.
grom-m to ma byc opl? :D panie jak to nie dosiegnie niczego co leci powyzej 5km lub jest w odleglosci 3-5km w zaleznosci czy rakieta ma byc w poscigu czy leciec na cel :) mala glowica ma mala szanse zestrzelania samolotu oraz grom-m zlapie sie na pulapki termiczne
Tak jasne piorunem to co chesz stracac? Macie pie... na ta OPL, a z prawdziwego zdarzenia moze powstac dopiero za kilka lat... co oznacza ze teraz zgodnie z wasza doktryn mozemy spokojnie marnowac srodki i czekac na OPL. Przypomnie ci ze srodkow nie da sie odkladac na pozniej. Druga sprawa, skoncz juz wasc z ta OPL bo jesli nie bedziemy posiadali rownowagi, a tylko OPL to nie bedzie ona nikomu potrzebna, wystrzelamy sie na kilka pozorowanych celow a potem nie bedzie z czego strzelac do czolgow bo czekalismy na OPL. Gearantuje ci ze doktryna rosyjskiego uderzenia nie opiera sie na samolotach. Zeby zajac przesmyk suwalski wystarcza dywizje pancernw i zmechanizowane, a ich OPL skutecznie odstraszy nasze sily powietrze. Akupiajac sie tylko na OPL robimy powazny blad strategiczny, no ale co wy mozecie wiedziec, youtuba sie naogladali a tera sie madruja.
Faktycznie , osiagniecie szytowe polskiej techniki , taka Serbia jest wstanie wyprodukowac zestaw ppanc dalekiego zasiegu , fakt , nie jest to technologia \"wystrzel i zapomnij\" tylko swiatlowod , natomiast nasz przemysl nawet takiej rzeczy nie byl w stanie sam opracowac , musial posilkowac sie licencja , jak wygladamy na tle tej zekomo zacofanej Ukrainy , ktorej przemysl zbrojeniowy odrodzil sie w 2-3 lata, wspomniana Serbia osiaga chyba z tego co pamietam lepsze zyski niz PGZ , normalnie zenada
Każdy z tych krajów (Polska też) bazuje i rozwija technologię którą MIAŁ wcześniej
Nie porównuj naszego przemysłu obronnego do ukraińskiego.Wystarczy przeglądnąć jakie zakłady były i są umieszczone z czasów ZSRS na terenie obecnej Ukrainy.I wszystko Ci się rozjaśni. :)))
Gdybyśmy mieli odrobinę inteligencji to parametry i osiągi tego typu sprzętu powinny być tajne. Wróg już wie że wystarczy latać na 5 km aby taki Piorun nic im nie zrobił.
niki myślisz, że wszystko co podają publicznie to są prawdziwe informacje? podają to co chcą, żeby czytali a jak jest naprawdę tego na pewno nie usłyszysz...czas dorosnąć ;)
manpads nie poleci powyzej 5km. to jest malutka i leciutka rakietka o malutkiej glowicy 1,27kg
I właśnie o to idzie aby przeciwnik latał wysoko. Aby skutecznie trafić cel trzeba mieć nadzór nad pociskami aż do końca. Z 5 tyś. metrów to bardzo trudne. Do tego dochodzą trudne warunki meteo, które zmieniają się wraz z wysokością. Służyłem w artylerii samobieźnej i wyliczałem poprawki na meteo. Wiem że to istotnie wpływa na tor po którym teoretycznie powinien poruszać się pocisk.
I to już wystarczy aby znacznie spadła efektywność lotnictwa. Tak właśnie przegwizdali Rosjanie w Afganistanie gdy samo potencjalne zagrożenie ze strony nielicznych i mało efektywnych Stingerów wystarczało do ograniczenia ilości operacji lotniczych co dało odetchnąć Mudżahedinom.
Zgadzam się co do ogólnej konkluzji, ale mam drobną uwagę: rakiety które nazwałeś \'nielicznymi i mało efektywnymi\' miały wówczas ponad 70% skuteczności i strąciły zdecydowaną większość z 350 samolotów i śmigłowców utraconych przez Sowietów w 2 ostatnich latach wojny. Zagrożenie i straty musiały być poważne, skoro niezbyt liczący się z ludzkim życiem ZSRR zdecydował się zmienić taktykę, a w dalszej perspektywie opuścić Afganistan.
tak a jaki masz teren w aganistanie? gory, gory gory i jeszcze raz gory
Pamietam jak ten zetaw byl opisywany kilka lat wstecz to mowiono o zasiegu 8+km i pulap 5-6km teraz czytam we wszystkich mediach ze zasieg to 6.5km o 1km wiecej niz zestaw grom wtf? Tyle lat zeby tylko poprawic elektronike i wydluzyc zasieg o caly wypasiony 1km??
Porównując do innych PPZR na świecie o podobnych gabarytach to i tak jest jeden z najdalszych zasięgów.
5km pulap, 5,5km zasieg ale tylko przy przejmowaniu celu, w poscigu ma zasieg w poziomie do 3km. manpads nigdy nie mial i miec nie bedzie pulapu powyzej 5,5km
To i tak całkiem sporo, bo przecież nie zmieniono gabarytów rakiety. To trochę tak jak w sporcie, jak się już wyśrubuje wynik na 100m to potem się poprawia już tylko o setne sekundy.
Okolo 400 wyrzutni i 1300 rakiet smiech na sali
A podobno ekspert gen. Różański mówił, że wystarczy 200 zestawów.
Takie zamówienia to mi się podobają. Moja firma już by dawno splajtowała.
Może ktoś bardziej zorientowany wyjaśnić mi różnice między pociskiem PK6 a tymi oferowanymi przez Brytyjczyków w programie Narew . Może lepiej zainwestować środki w rozwój własnego pocisku ?
Narew to już bliski zasięg (40km) do osłony przeciwlotniczej np. zgrupowań wojska, a PK6 to ciągle jeszcze tylko bardzo bliski zasięg, bardziej do zasadzek przeciwko wrogiemu wsparciu lotniczemu. Taki jakby utuczony Piorun o większym zasięgu który będzie startował z wyrzutni trójnożnej z krzesełkiem lub z pojazdów. Jedno drugiego nie zastąpi, oba są potrzebne.
Pioruny dla wojsk operacyjnych w miejsce gromów które z kolei powinny być przekazane do OT tak samo powinno być z grotami w miejsce beryli, wtedy byśmy mogli tworzyć OT dużo taniej a i wojska operacyjne by się rozwijały, OT nigdy nie osiągnie możliwość wojsk regularnych i nigdy nie wykorzysta w pełni potencjału nowego uzbrojenia a i przecież gromy czy beryle to dalej bardzo dobra broń
Zgadzam sie. nowe zabawki dla armii i wycofywane dla Wot, dla kazdego wydaje sie to logiczne tylko nie dla decydentow....
Wreszcie normalne podejście do sprawy. OT powinna być przy WP jak OSP przy PSP a ją zastępować.
Tak jak często do pożaru może dojechać tylko OSP tak części kraju będzie bronić jedynie WOT. I będą mieli przeciwko sobie zmechanizowane dywizje lub brygady oraz lotnictwo i śmigłowce wroga. Chcesz wysłać tych ludzi na śmierć z przestarzałą bronią?
Czyli lepiej wysłać ich na śmierć z nowoczesną bronią? Każdy kto pośle żołnierzy WOT do walki w konflikcie pełnoskalowym bez wsparcia wojsk regularnych powinien pójść pod sąd. Z sekcją PPK i sekcją MANPADS na szczeblu kompanii, bez artylerii, systemów rozpoznania i przy świadomości sytuacyjnej na poziomie zasięgu lornetki nawet nie będą wiedzieć kto ich zabił. Zresztą generał Kukuła mówił, że rolą jednostek WOT nie jest walka z ugrupowaniami pancernymi potencjalnego przeciwnika.
To nie takie proste, nasze WOT nie będzie wcale jednolite. Będą jednostki bardziej do wsparcia WP podczas działań regularnych, ale będą też takie jakby trochę bardziej terytorialne przeznaczone do zostania na zapleczu, również nawet wtedy gdy armia regularna straci ich teren odpowiedzialności, a te powinny być jednak trochę inaczej uzbrojone i szkolone od tych pierwszych.
A to dość nowatorska koncepcja. Jak rozumiem oparta na jakichś źródłach? I te \"bardziej do wsparcia\" będą \"bardziej zawodowe\" czy jak?
Dlaczego nowatorska? Ja już o tym słyszałem ponad rok temu. Chyba nie jesteś w temacie.
Ja nie jestem w temacie. Masz jakieś źródła na temat bardziej bojowego i mniej bojowego OT, czy słyszałeś o tym u wujka na imieninach?
Nie rozumiem twierdzenia \"bardziej i mniej bojowe\". Chyba nie chodzi Panu o to, że jedna brygada ma się bronić ostrą amunicją, a inna ślepakami. To, że brygady w różnych województwach mają się różnić od siebie to wypowiedź gen. Kukuły, a nie wujka na imieninach. A sposób wykorzystania żołnierzy na wojnie jest przecież \"płynny\" i nie w pełni przewidywalny. \"Zmiana decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia\" ;)
Ja słyszałem sporo (np o koncepcji specjalizacji na poziomie kompani: górskiej, miejskiej, wodnej), ale o tym akurat nie. Dlatego pytam o źródło tych informacji. Stoją bowiem w sprzeczności z podstawową koncepcją działania WOT, czyli koncepcją Stałych Rejonów Odpowiedzialności. Bo jak by to miało funkcjonować: kompania z Zamościa ma wspierać wojsko a kompania z Dęblina już nie? Albo odwrotnie? Wszystkie jednostki WOT mają działać według tego samego schematu. Czyli w fazie walk współdziałać z wojskami regularnymi a w przypadku niepowodzenia obrony pozostać na swoim terenie i przejść do działań nieregularnych. Nie przewiduje się wycofywania WOT w głąb własnego terytorium.
Koncepcja jest tylko koncepcją (można się spierać czy dobrą czy złą, ni w tym rzecz), a rzeczywistość to już co innego. I dlatego żołnierze są szkoleni w miarę możliwości uniwersalnie. Przypominam, że nawet marynarze uczą się jak się okopać, ale już chyba lepiej lekką piechotę wpakować do BWP niż marynarza, który nie zdążył na swój okręt.
To świetna broń, jedyna precyzyjna jaką produkujemy, mając własną technologię możemy rozwijać PK-6 i inne. Tak trzymać i nie zasypywać gruszek w popiele tylko już myśleć o Narwi i dalszej modernizacji Os, ew Białych które jak najbardziej powinny zostać elementami OPL VSHORAD
biala jako SHORAD? :D
vshorad oznacza bardzo krotki zasieg ale jesli pk6 bedzie mial zasieg powyzej 12km to juz bedzie shorad
PK6 nie istnieje i to jest rakieta naprowadzana komendowo! czyli musisz sledzic cel az do koncowego etapu kiedy to \"glowica\" grom-m zablokuje sie na celu. oczywiscie grom-m/piorun moze sie zlapac na wabiki termiczne :) najnowsze singery maja glowice od AIM-9x
,,Umowa na ich dostawę została podpisana 20 grudnia 2016 roku. Na jej podstawie do armii ma trafić 420 mechanizmów startowych i 1300 pocisków Piorun\" 75 Popradów po 4 wyrzutnie. Plus 6 x 6 x 2 Pilica. Reszta jako ,,ręczniaki\" do WOTu??? Z drugiej strony ciężko było podpisać kolejną umowę jak jeszcze pierwsza nie doczekała się początków realizacji... Koniec marca blisko... Zobaczymy.
zwiększenie pułapu o 500 m i zasięgu o 1km faktycznie parametry powalają
Bez powiększenia rakiety,wymienność z Gromem ...to wzrost zdolności spory...z ramienia w takim wagomiarze wskaż proszę rakietę o lepszych parametrach..
Piorun jest trochę inny od Groma bo nie jest oparty na raz zaprogramowanych układach FPGA tylko na szybkim mikrosterowniku co umożliwia zmianę przez operatora charakterystyk lotu tuż przed startem. I tak np. można przyśpieszyć prędkość lotu rakiety aby np. dogonić szybki cel, ale oczywiście kosztem zasięgu. Można też zwiększyć zasięg kosztem prędkości przelotowej. Wreszcie \"mózg\" Pioruna może te charakterystyki zmieniać dynamicznie aby dostosować tor lotu rakiety do stylu poruszania się celu. Tak więc maksymalny zasięg zależy i od trybu jaki ustawi operator jak i od tego np. jak bardzo rakieta musi manewrować aby trafić cel. Więc faktyczny zasięg może być wyższy od podanych, ale może też być niższy to po prostu \"zależy\" od czynników.
Hm, to ciekawe co piszesz. Skąd masz takie informacje na temat trybu pracy Pioruna i Groma? Wrzuć źródło.
Extern pisze prawdę wszystko możesz znaleźć w necie. Tryby naprowadzania to nie tylko przeprogramowanie charakterystyk cyfrowej głowicy ale i trybów lotu, czyli zoptymalizowano pracę silnika. jak to zrobiono ? w przypadku paliwa stałego można się domyślić. Słowem wolno poruszający się niemanewrujący cel taki jak dron można strącić z większej wysokości niż np samolot.
nie ma wyzszego zasiegu ale grom mial beznadziejna glowice naprowadzajacą. grom-m ma wiecej torów naprowadzania, moze dostac kamere termalna do strzelania w nocy, ma czujnik zblizeniowy i glowice fragmentujaca. grom-m jest juz jako takim manpadsem ale i tak nie umywa sie do najnowszych stingerow i mistrali czy wierby
to wierzba nie umywa się do pioruna a dodatkowe pasmo nic nie znaczy. bo dodanie pasma śledzenia UV to żaden problem a głowica na FPGA to jest już coś. Mistral to inna klasa rakiet.
mistral to manpads. wierba ma 3kg glowice w porownaniu do 1,27kg, 3 pasma sledzenia a grom tylko 2, wierba ma wiekszy pulap i zasieg niz grom. mistral 2 ma 3kg glowice i jest najszybszym manpadsem na rynku, stiger ma 3kg glowice a najnowsze maja glowice optyczna od AIM-9x. wierba to bardzo nowoczesny manpads i pod kazdym wzgledem bije grom-m.
nie bije pod żadnym nawet zasięgu :) a 3 pasma są rosyjskim substytutem cyfrowej głowicy Pioruna
to się mylisz :) tryby naprowadzania, predkosc, masa glowicy bojowej wieksza x2,5
\"prawdopodobna przyczyna została już zidentyfikowana\" - hmmmmm? Udało się zidentyfikować przyczynę opóźnienia? No brawo...
jak by to było 4200 i 130.000 szt to nawet Rosję by otrzeźwiło. Ale tak to te ilści są śladowe.
Mam pytanie jak ma się rakieta PK 6 do tych oferowanych przez Brytyjczyków w programie Narew ? Może warto skupić się na udoskonaleniu własnej rakiety ? Jak jest ktoś bardziej obeznany w tych sprawach proszę o odpowiedź .
Mam pytanie jak ma się rakieta PK 6 do tych oferowanych przez Brytyjczyków w programie Narew ? Może warto skupić się na udoskonaleniu własnej rakiety ? Jak jest ktoś bardziej obeznany w tych sprawach proszę o odpowiedź .
PK 6 to wydmuszka i nic wiecej . nie ma jej poza fantazja PGZ
MANPADy do zwalczania amunicji precyzyjnej?
Celne pytanie. Ale osobiscie wolalbym miec taka opcje, zeby np uratowac Rosomaka (nawet jesli takie jej uzycie jest malo prawdopodobne), niz nie miec takiej opcji ;)
Jeśli wiesz ze leci Kalibr i z jakiego kierunku to dlaczego nie...tylko najpierw trzeba spełnić te 2 pierwsze warunki
kilkuset kg rakiete ma stracic muszka z 1,27 glowica? to GEM-T ma problem aby stracil swoja ciezka glowica o masie 91kg taka rakiete a my mowimy o garsci odlamkow z manpadsa?
tak i do rakiet balistycznych z glowica nuklearna.
Czekamy zatem na PK 6 o zasięgu 10-12km lub więcej. Czas najwyższy wykorzystać właściwie pieniądze na badania i rozwój sprzętu dla wojska oraz kadrę inżynierów w zakładach zbrojeniowych i nie tylko.
Lepiej późno niż wcale. Ale to i tak mało jak na nasz kraj.
Czy żeby wykonać zadanie samoloty i śmigłowce potencjalnego przeciwnika muszą w dzisiejszych czasach zbliżać się aż do zasięgu naszych Piorunów? Błagam niech ktoś mnie pocieszy i powie, że tak. Choć jeden przykład.
Jak zastąpić Szyłka/Biała po prostu. Bierzemy rosomaka montujemy 8 wyrzutni rakiet i mamy. Tak samy robimy z t72 ale w tym przypadku dodajemy działka 35mm i mamy obronę plot do osłony wojsk.
Stingery także wracają do wyposażenia wojsk lądowych USA. Amerykanom chyba chodzi głównie o zwalczanie dronów . Wyciągają wnioski z walk w Donbasie, gdzie Rosjanie używają ich coraz powszechniej.
Ciekawy jestem KTO(personalnie) określił docelową liczbę 420 CLU(wyrzutni) i liczbę rakiet(po 3 szt. na CLU), jako WYSTARCZAJĄCĄ dla WP/WOT ?? Dlaczego permanentnie powtarza się przy każdym zamówieniu niezłego sprzętu krajowej produkcji lub zakupie takowego zagranicą, jeden i TEN SAM motyw - marginalna ilość jednostek sprzętu + znaczące rozciągniecie w czasie jego dostaw(5 lat). Szczęście w nieszczęściu, ze zwiększono finalnie planowane zamówienie z początkowych ...200 szt. CLU(sic?!?!), ale MON \"na wszelki wypadek\" uznał, ze po 3 efektory na wyrzutnię ... \"wystarczą\". Na defiladę sierpniową na pewno ...
Ale my jeszcze mamy sporo Gromow na skladzie razem z Piorunami spokojnie wszystkiego wystarczy.
Nie, NIE wystarczy. Z CLU Grom nie można odpalać skutecznie rakiet Piorun i na odwrót. Zresztą sama liczba CLU Piorun liczona łącznie jako pojazdowe i przenośne jest zdecydowanie za niska.
Hmm a dlaczego myslisz ze za niska, tak z glowy sie wzielo czy to jakies obliczenia? Ile np przenosnych zestawow maja Niemcy czy tam Francuzi?