Reklama

Technologie

Pierwszy King Stallion dla US Marine Corps

Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl
Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl

Amerykański Korpus Piechoty Morskiej odebrał pierwszy seryjny egzemplarz ciężkiego śmigłowca transportowego CH-53K King Stallion. Maszyna trafiła do bazy z Jacksonville w Karolinie Północnej, gdzie przejdzie testy poprzedzające wprowadzenie jej do służby. 

To dopiero początek długiej drogi, która ma doprowadzić do całkowitego wycofania z piechoty morskiej śmigłowców poprzedniej generacji śmigłowców CH-53E Super Stallion. W sumie zakłady Sikorsky należące do Lockheed Martin mają dostarczyć tej formacji 200 wiropłatów CH-53K. Cały kontrakt ma być warty 25 mld dolarów.  

Obecni na kwietniowych targach ILA 2018 w Berlinie, gdzie CH-53K miał swoją europejską premierę, przedstawiciele Sikorsky deklarowali, że cena pojedynczego śmigłowca wynosi ok. 87 mln dolarów, a w produkcji znajduje się już kolejnych osiemnaście seryjnych maszyn. Dostawa kolejnego egzemplarza jest planowana na początku przyszłego roku. CH-53K ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w US Marine Corps do końca 2019 roku. 

Pierwszy CH-53K będzie używany przez Marine Operational Test and Evaluation Squadron 1 do prób i testów dotyczących obsługi technicznej oraz wsparcia logistycznego poprzdzających wejście śmigłowca do regularnej służby.

Co warto nadmienić przekazanie pierwszego seryjnego egzemplarza docelowemu użytkownikowi ma znaczenie dla planów eksportowych jakie amerykański koncern Sikorsky wiąże z CH-53K. Najważniejszy w tym względzie jest przetarg niemiecki, w ramach którego Luftwaffe szuka następców maszyn CH-53G. W postępowaniu na 45 do 60 nowych śmigłowców o wartości ok. 3 mld dolarów konkurują ze sobą właśnie CH-53K oraz produkowany przez Boeinga CH-47F ER Chinook. Ewentualny kontrakt ma być także związany ze znacznym zaangażowaniem niemieckiego przemysłu w produkcję nowych wiropłatów. W przypadku wyboru CH-53K głównym partnerem przemysłowym Sikorsky będzie Rheinmetall. 

Zainteresowanie pozyskaniem King Stallionów wyraża także Izrael, który planuje w połowie przyszłej dekady wycofać używane obecnie 23 śmigłowce CH-53 "Yas'ur 2025”. Na liście potencjalnych nabywców jest również Japonia, także mająca doświadczenie z maszynami z rodziny H-53. Sprzedaż śmigłowca zagranicznym odbiorcom może także pozwolić na obniżenie kosztów maszyn dostarczanych amerykańskim siłom zbrojnym. 

Śmigłowce CH-53K wyposażone w trzy silniki General Electric GE38-1B, każdy o mocy 7500 KM  i dysponujące maksymalną masą startową 39,9 ton są najcięższymi śmigłowcami używanymi przez amerykańskie siły zbrojne. Wiropłat może zabrać do 55 żołnierzy, a zwiększony w stosunku do CH-53E udźwig pozwoli na przewiezienie ładunku o masie 12246 kg na dystans 204 km i to w warunkach niskiej gęstości powietrza oraz wysokiej temperatury. Maszyna o ładowności 15,9 tony jest przy tym podobnych rozmiarów, co zabierający o 1,5 tony mniej CH-53E.

Reklama

Komentarze (7)

  1. zły

    No to teraz czekam na słynne \"Powinniśmy kupić!\"

    1. Gts

      Czekales jakies 40 minut. Oczywiscie ze niektorzy to chceliby kuoic wszystko nie patrzac na koszty. Zwlaszcza pisiewicze mowia o zakupie F-15, Chinookow, Fregat, czy okretow boomerow. Problem w tym ze nie maja pojecia o kosztach. Jedno co w takiej sytuacji to jest ok to to ze to tylko slowa bo i tak nic nie kupia. Pieniadze rozejda sie na prywatne interesiki prxykryte gornolotnymi slowami i eventami historycznymi. Nam do obrony przyjdzie niedlugo wyciagac bagnety z muzeow.

    2. arokey

      Nie gadaj, ale setka + 20 F16, do tego 30 F35 (do wyłączenia plot) i 60 F15 do \"zaorania pola i posiania zboża\"). Powiedz że Ci to nie podoba się :-). A koszta? zwolnić 23 ministrów wraz z obsadą i masz.

  2. ryszard56

    I to jest maszyna dla Nas ze 30

    1. hmm

      Niby dlaczego? Bo robi wrażenie że aż łezka się kręci jak czujesz nogami drżenie ziemi gdy przelatuje nad tobą? Owszem to jest fajne (przy zajmowaniu wysp kokosowych) ale na naszym teatrze działań takie dinozaury są mało inteligentne. Nawet jak otrzymają system zwalczający MANPADy to nadal mogą być dość łatwo uziemione przy pomocy działek plot. Myślę że nawet w II wojnie św. przeciwlotnicy mieliby niezłe sukcesy.

    2. dim

      @hmm ...- I jak daleko doniosą te działka p/lot ? Śmigłowice przy tym tuż nad ziemią i poza horyzontem optymcznym, jeśli w pobliżu przeciwnika ? Oczywiście, że jeśli przyrównasz to do parametrów Wojska Polskiego, gdzie zawsze prawie wszystkiego brakuje, wtedy Twoja opinia byłaby (może) słuszna. Ale nie z Amerykanami takie numery, oni po prostu będą mieć co trzeba i gdzie trzeba, przy tym z obstawą - ochroną.

    3. a

      5 z + :-)

  3. dropik

    czekam na komentarze jak to na caracalach żeśmy mieli przepłacić , drożej niz Ch-53k :P

  4. Niuniu

    Nie nadążam. Te ceny i ilości śmigłowców to jakaś abra- kadabra. 200 śmigłowców dla US - 25 mld $, następnie 1 śmigłowiec to poniżej 87 mln $ i w końcu 45-60 śmigłowców dla RFN to 3 mld $. Nie ogarniam. Fajne te założenia - bardzo przyadtne szczególnie w Europie czy Syberii - możliwość pracy śmigłowca w warunkach niskiej gęstości powietrza oraz wysokiej temperatury. Czyli planowane użycie to nie wschodnia flanka tylko znów Afganistan.

    1. Davien

      Niuniu jakbyś nie zauwazył Ch-53K kupuje piechota morsta a nie siły ladowe wiec niezła wpadka:) Załozenia dla nich sa jak najbardziej przydatne i potrzebne więc....

    2. dropik

      Czego nie rozumiem. Ja chcę suva 2,5 litra za 80 tys brutto, a Niemcy 50 śmigłowców za 3mld

  5. nie podniecajmy się zanadto

    Tam gdzie przeciwnik będzie miał MANPADy, próżno będzie King Stallionów szukać na niebie.

    1. dim

      @nie pod.... - i myślisz, że nie przewidzieli także porządnej ochrony aktywnej ?

  6. he

    ..to co bierzmy...?

  7. Gts

    Nie wiem jak mozna bylo dopuscici do wykupienia Sikorskiego przez LM. Juz lepiej jakby trafili do Boeinga, no ale to moje osobiste zdanie...

Reklama