Reklama

Siły zbrojne

Pierwsze szkolenie obsady modułu ogniowego RAK

W Nowej Dębie odbyło się pierwsze szkolenie obsady etatowej kompanijnego modułu ogniowego moździerzy samobieżnych M120K pod kryptonimem RAK.

W dniach od 6 marca do 7 kwietnia br. na terenie Huty Stalowa Wola (HSW) i pobliskim Ośrodku Szkolenia Poligonowego w Nowej Dębie żołnierze Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia uczestniczyli w szkoleniu obsady etatowej kompanijnego modułu ogniowego (KMO) M120K pk. „RAK”.

Jak informuje kpt. Agnieszka Śmiechowska, żołnierze Centrum jako pierwsi w Polsce brali udział w kursie obsług nowego modułu ogniowego. Szkolenie składało się z dwóch etapów. Przez pierwsze dwa tygodnie zgłębiali oni wiedzę teoretyczną. Uczestniczyli w zajęciach z budowy i eksploatacji uzbrojenia i sprzętu wojskowego poznając ogólną charakterystykę i przeznaczenie nowego sprzętu. Kolejnym etapem było wykorzystanie zdobytej wiedzy w praktyce na pobliskim poligonie podczas zajęć ze strzelania i kierowania ogniem.

Czytaj także: Nadchodzi era Raka

W czasie całego szkolenia dowódcy moździerzy, celowniczowie, amunicyjni, kierowcy i grupa logistyków mogli liczyć na wsparcie i wiedzę inżynierów z HSW i firm biorących udział w pracach nad modułem tj. firmy Arex sp. z o. o., WB Electronics sp. z o.o. oraz Rosomak S.A., a także kierownika szkolenia płk. rez. Marka Skubiszewskiego, który zaznaczył, że toruńscy żołnierze mogą mieć powód do dumy, gdyż jako pierwsi mają styczność z nowym modułem ogniowym, a zaangażowanie podczas szkolenia i cenne uwagi dotyczące nowego sprzętu przyniosą usprawnienia i ułatwią realizację nowych zadań stawianych przez przełożonych.

W połowie maja planowana jest dalsza część szkolenia, która odbędzie się już na toruńskim Ośrodku Szkolenia, gdzie cały moduł ogniowy Centrum zakończy kurs strzelaniem amunicją bojową.

Czytaj także: Kraby strzelają w Orzyszu [Defence24.pl TV]

Umowa na dostawę elementów wyposażenia 8 kompanijnych modułów ogniowych Raka została podpisana w HSW 28 kwietnia 2016 r. w obecności premier Beaty Szydło. Stroną realizującą kontrakt o wartości 968,3 mln zł brutto jest konsorcjum złożone z HSW SA oraz Rosomak SA. Przedmiotem umowy, której realizacja ma nastąpić w latach 2017-2019, jest dostawa 64 środków ogniowych (moździerzy) oraz 32 artyleryjskich wozów dowodzenia (AWD). Obydwa te komponenty KMO są oparte na tym samym nośniku, co oznacza uproszczenie wszelkich działań logistyczno-serwisowych w jednostkach, które będą nowy sprzęt eksploatować. Są nimi jednostki wyposażone w kołowe transportery opancerzone tego typu.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Marek1

    1. Od 3 lat NIC się już nie mówi o polskiej odmianie szwedzkiej inteligentnej amunicji moździerzowej ppanc STRIX. Jeśli produkcja STRIX przekracza możliwości polskiego przemysłu, to trzeba takową ZAKUPIĆ. IU/MON ma w ogóle świadomość, ze coś takiego istnieje w armii szwedzkiej od połowy lat 90-tych ?? 2. Dlaczego z takim uporem MON nie chce zmodernizować SKO haubic 2s1 Goździk ? To nadal dobry sprzęt w dodatku z ogromnym zapasem amunicji 122 mm w magazynach.

    1. Wojtek39

      Co Wy macie z tym niemodernizowaniem Goździków. One były zmodernizowane i to bardzo udanie za w sumie niewielkie pieniądze ale to kres tego co warto było zrobić.

  2. altylerzysta

    wprowadzenie uzbrojenie RAKA ok tylko czemu zamiast modernizowac planuje sie wycofywanie 2s1 które nie maja wcale gorszych mozliwosci

  3. eybh

    Czy ktoś jest wstanie wyjaśnić czemu mają inne lufy, niż te wersje demonstracyjne Raka? Wcześniej lufa był tak ścięta na dole, a na tych zdjęciach są okrągłe i do tego jeszcze ten fartuch.

    1. cerg

      bo to nie są etatowe raki, tylko abryczne, ćwiczebne

  4. Viggo

    2 Raki na 1 AWD? Jakaś chora proporcja IU? I czy w sumie AWD m u s i być na Rośku, a nie czymś tańszym i lżejszym?

    1. dropik

      bo to drogi system z mało perspektywiczną amunicją. Ja bym wstrzymał te zakupy

  5. Dropik

    Rak to droga ekstrawagancja. Nigdy nie będzie używać nowoczesnej kierowanej amunicji bo ta jest zbyt długa. Tak to jest jak sie zaczyna projektować cos bez zbyt długich i owocnych .... dialogów i uzgodnień.

  6. Co to jest

    Słabe opancerzenie Rosomaka jest podyktowane wymogami plywalnosc rozumiem ale jak się ma do tego Rak który nie ma zdolności pływania jest zbyt ciężki i jeszcze jedno niemal 1 miliard za 64 mobilne moździerze cena do możliwości systemu rak jest nie współmierne bardzo drogo rażenie celów na wprost 1600 m max to słaby wynik a gdzie jest Wilk z działem 105/120mm pewnie nie spełnił wymagań nie plywa

    1. this is pointless

      Te moździerze mają automat do ładowania. To pewnie z tego wynika taka cena.

    2. DSA

      tu jest wielu fanów Raka co zapłaciliby nawet 2 mld. Cena/efekt bez znaczenia

    3. rozczochrany

      To zobacz sobie ile kosztuje szwedzki Amos - odpowiednik Raka. Poza tym moździerz nie służy do strzelania ogniem bezpośrednim. To szczególne sytuacje kiedy się go do tego używa.

  7. Ślązak

    Super czekamy na Raki w jednostkach, problem to teraz amunicja oczywiście fajnie by było gdyby była jakaś wizja amunicji ppanc.

    1. bolo

      jak szwedzki Strix

  8. pp

    Uwaga do trzeciego zdjecia - mam nadzieje, ze nie trafia w drzewa, szkoda by bylo nowych pojazdow. Czy system posiada urzadzenie do wykrywania przeszkod w pierwszym odcinku toru lotu pocisku?

  9. DDT

    Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Raki mają trafić do 21 BSP do 2 batalionów, a co z trzecim batalionem ? Czy wiadomo kiedy do 21ej mają trafić bojowe Rosomaki?

    1. LeAN

      21BSP w etacie ma 2xbzmot i 1 bcz

Reklama