Reklama

Siły zbrojne

PGZ oferuje wojsku drony mini i krótkiego zasięgu

Polska Grupa Zbrojeniowa zaoferowała Siłom Zbrojnym bezzałogowce typu E-310 oraz Orbiter-IIB w ramach postępowania na systemy taktyczne krótkiego zasięgu (kryptonim „Orlik”) i klasy mini (kryptonim „Wizjer”). Obydwa systemy mają być produkowane w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy, gdzie zgodnie z założeniami oferty ma powstać centrum zarządzania serwisowaniem, modernizacją, projektowaniem i produkcją bezzałogowców.

PGZ złożyła wstępną ofertę na systemy bezzałogowych statkow powietrznych do Inspektoratu Uzbrojenia. W ramach programu Orlik proponowane są bezzałogowce typu E-310, które zostały opracowane wspólnie przez PIT-RADWAR i Eurotech. Będą wyposażone w głowicę dostarczoną przez Controrp. W celu realizacji projektu stworzono konsorcjum z udziałem PGZ, PIT-RADWAR, ITWL i WZL nr 2. System ma być produkowany w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy.

Grafika: PGZ

Według informacji przekazywanych przez PGZ bezzałogowce E-310 będą wyposażone zarówno w głowice elektrooptyczne, jak i w stacje radiolokacyjne (MiniSAR). Podkreślono, że o ile obecnie system jest wyposażony w napęd spalinowy, o tyle w opracowaniu znajduje się napęd hybrydowy, spalinowo-elektryczny. Systemy E-310 mogą wykonywać loty o długotrwałości do 15 godzin, na wysokości do 5 km, z prędkością 120-210 km/h. System E-310 może wykonywać działania w odległości 150 km od stacji kontroli naziemnej. Docelowo ma zostać dostosowany do prowadzenia działań w ugrupowaniu "Rój".

Z kolei do programu bezzałogowców klasy mini pod kryptonimem „Wizjer” Polska Grupa Zbrojeniowa zaoferowała systemy Orbiter 2B izraelskiej firmy Aeronautics Defense. Partner zagraniczny zadeklarował, że w ramach transferu technologii produkcja systemów klasy mini ma zostać umieszczona w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy.

Zgodnie z informacjami PGZ zasięg systemu Orbiter-IIB wynosi 80 km, a długotrwałość lotu – do 4 godzin. Bezzałogowce mogą wykonywać lot na pułapie do 6 km, przy czym wysokość operacyjna określona została na 91-914 m. Mogą poruszać się z prędkością od 30 do 70 węzłów (ok. 55 do 130 km/h), a maksymalna masa startowa wynosi 10,3 kg. Systemy bezzałogowe typu Orbiter znajdują się w chwili obecnej na uzbrojeniu Wojska Polskiego.

W ramach propozycji Polskiej Grupy Zbrojeniowej w WZL nr 2 ma powstać „Centrum Zarządzania Serwisowaniem, Modernizacją, Projektowaniem i Produkcją SBSP” (systemów bezzałogowych statków powietrznych). Jednostka miałaby zajmować się nie tylko wytwarzaniem systemów mini i krótkiego zasięgu dla Wojska Polskiego pozyskiwanych w ramach programów „Orlik” i „Wizjer”, ale także prowadzeniem działalności związanej z realizacją projektów „Gryf” (bsp taktycznych średniego zasięgu) i „Zefir” (klasy MALE) w ramach offsetu. Centrum miałoby być otwarte na współpracę również z innymi podmiotami polskiego przemysłu, prowadzącymi działalność w obszarze bezzałogowców – w tym z sektora prywatnego.

Program rozpoznania obrazowego i satelitarnego to obok, systemów obrony powietrznej i zwalczania zagrożeń na morzu, priorytet PGZ. Udział naszej Grupy w jego realizacji będzie oznaczać prawdziwy skok technologiczny naszych spółek

Prezes PGZ Wojciech Dąbrowski

Prezes PGZ Wojciech Dąbrowski podkreśla znaczenie, jakie Grupa przykłada do programu rozpoznania obrazowego i satelitarnego Sił Zbrojnych RP, stawiając go jako priorytet obok obrony powietrznej i zwalczania zagrożeń na morzu. Wojciech Dąbrowski zaznaczył, że udział w jego realizacji ma stanowić szansę na dokonanie przez podmioty należące do PGZ skoku technologicznego.

Siły Zbrojne RP zamierzają pozyskać 12 zestawów bezzałogowców „Orlik” (krótkiego zasięgu) oraz 15 zestawów systemów „Wizjer” (klasy mini) wraz z systemami logistycznymi i szkolenia. Postępowanie w celu ich pozyskania prowadzone jest z wyłączeniem przepisów Prawo Zamówień Publicznych z uwagi na występowanie podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. Takie rozwiązanie umożliwia skierowanie zamówienia do podmiotów krajowych.

 

Reklama

Komentarze (18)

  1. [sic!]

    FlyEye jest wyrzucany z ręki, a Orbiter2b startuje wystrzeliwany z przyczepki/wózeczka, także to trochę inna kategoria statków. Jeden jest plecakowy a drugi przewoźny. Na pewno te 6km wysokości lotu Orbitera to zaleta, ciężko go będzie dostać z Manpads. Co to za producent głowic Controrp? Orbiter2b E310 Watchkeeper w WP? Czy USA z GrayEagle jednak? Bo resortowy monopolista z PGZ to raczej pewniak, także przyłączam się do głosów, że WB szkoda.

  2. abc

    +12 i 15 zestawów (szt?) systemów rozpoznania z takim promieniem działania na kraj o powierzchni 312k km2 ze 120 tys armią ? :-/ Czemu jak zwykle kupujemy wszystkiego po parę sztuk, średnio o rzad wielkości za mało?

    1. Przemo

      Nie można wprowadzać dużej liczby nowego typu uzbrojenia do armii, to proszenie się o kosztowną pomyłkę. Potrzebny jest doświadczenie w użytkowaniu, dlatego prowadzi się programy pilotażowe, kupuje małe ilości jakiegoś nowego typu uzbrojenia, prowadzi się próby, eksperymentuje, wypracowuje się taktykę i robi się analizy i porównania, wiadomo co jest skuteczne a co nie i w jakiej sytuacji. W ten sposób na drodze eksperymentalnej można wypracować decyzje co do wymagań taktycznych i parametrów, po prostu wiadomo co kupić. A drony użytkujemy w niewielkich ilościach od zaledwie kilku lat, dopiero teraz nadchodzi czas żeby kupić większe ilości.

    2. [sic!]

      Zestaw to więcej niż jeden statek latający 2+

  3. Rosiu

    Będą nam potrzebne na pewno.

  4. gosc

    A jak z odpornoscia na zaklocenia? Wiadomo, ze ruscy maja dobra technologie zaklocania. Przy ich pomocy ponoc Iran przejal amerykanskiego drona RQ-170 Sentinel.

    1. jasio

      Tak według wersji RT, w rzeczywistości awaria zasilania nad terytorium Iranu

  5. gazek

    Dlaczego chcemy kupić zagraniczny produkt (Orbiter), zamiast rodzimego FlyEye? Oba są podobnej wielkości i maja podobne parametry. FlyEye już jest na stanie naszej armii, więc znamy ten produkt bardzo dobrze. Coś z nim jest nie tak? Chodzi o jakąś funkcjonalność, której nie ma FlyEye? Jeśli tak, to o jaką? A może jest to decyzja głównie gospodarcza, żeby pozyskać nową technologię do kolejnych państwowych zakładów?

  6. Lotnik

    Przy tak masowych zamówieniach dla SZ RP jak wyliczył prezes PGZ to z pewnościa będzie skok technologiczny w WZL 4 i innych spółeczkach. Może uruchomić też produkcję samolotów i śmigłowców bo też potrzebujemy kilka sztuk? Lekko wydaje się pieniądze podatników na propagandę sukcesu a może spróbować zarabiać w przemyśle zbrojeniowym tak jak robi to Świnnik i Mielec?

  7. korb324

    czy nie można kupić polskich produktów z Ożarowa ?, są złe, bo prywatne?, czy nie dali łapówy? a może podróż służbowa do Ożarowa to nie to samo co delegacja nad Morze Martwe?

  8. zali

    A dlaczego mamy kupowac izraelskie orbitery skoro mamy nasze rodzime FlyEye? Po co transferowac gorsza i drozsza technologie?

    1. gary

      Zgadzam się. Orbiter nie jest nasz i kasa pompowana będzie tak naprawdę za granicę. My będziemy tylko "składaczami/serwisantami" też mi rozwój przemysłu.... Mam nadzieję, że zostanie wybrane coś od początku do końca krajowego.

    2. Sky

      FlyEye nie ma możliwości Orbitera 2B.

  9. Zzzz

    Dobra wiadomość to na pewno. Ale, ale dlaczego ich tak mało? Parametry ich też nie powalają. I ten czas. Myślę, że powinniśmy je mieć na wczoraj. Wysyłać je z medyki na Ukrainie i obserwować gości. Pozdrawiam wszystkich.

    1. jerzy

      A ile chciałbyś tych dronów, tysiąc?

    2. taki jeden

      Też uważam, że to mało. Powinno ich być co najmniej 3 razy więcej.

  10. A_S

    To strasznie że takie latawce też musimy kupować za granicą. Ciekawe czy nie będzie tak że do Polski sprzedane zostaną bezzałowowce a dokumentację sprzeda się potencjalnemu agresorowi. Podwójnie udany biznes.

  11. Zzzz

    A ile byś chciał? Chcieć to ja sobie mogę. Myślę, że powinniśmy mieć ich drugie tyle.

  12. Tartyron

    Kiedyś może orlik będzie w coś lekkiego uzbrojony. Ugrupowanie "Rój" ma na celu nie tylko rozpoznanie ale także ostrzał niewielkich ugrupowań przeciwnika

  13. wolf

    czy te "latawce" testowane były w przypadku wojny radioelektronicznej? Jak reagują na brak sygnału GPS oraz zakłócenie systemu łączności ze stacją bazową na ziemi? Jeśli nie było to testowane to określę to jakie drogie samolociki RC

  14. dronek

    razem z dronami PGZ proponuje nowoczesny i uniwersalny środek ich przenoszenia, może być podczepiony do całej gamy pojazdów od malucha przez żuka i nyskę po stara a nawet poczciwego Ursusa C 30

  15. wvs

    Czy to ta sama firma ktora nie zwrocila zaliczki 30 mln za nie wykonany kontrakt na drony Aerostar?

  16. TB

    A czy przypadkiem "orliki" nie mają być uzbrojone ? Zaraz będzie płacz, że wybrana została oferta firmy zagranicznej i polski przemysł zbrojeniowy jest niszczony.

    1. BB

      ORLIK nie będzie uzbrojony. Nigdy nie bylo takiego wymagania ze strony MON. Wyższa klasa tak, będzie uzbrojona.

  17. jjj

    BSL manta deklasuje uav E-310. W większej wersji manta ma prznenosic uzbrojenie

  18. Gość

    Ważne jest jakie technologie pozyskałaby PGZ. W artykule jest niewiele o tym, czyżby tylko te samoloty montowali. Sam montaż nie wiele nam daje i niema sensu w tym przypadku liczyć na miejsca pracy ,które po zrealizowaniu kontraktu trzeba likwidować. MON powinna stawiać na tych co będą nam dawali technologie jakich w kraju nie mamy a wtedy będzie możliwy jakiś rozwój BSP.

Reklama