Reklama

Siły zbrojne

„Pegaz” dla polskich specjalsów – jaki powinien być? [ANALIZA]

HMMWV 1165A1 Special Ops wykorzystują m.in. komandosi z Lubińca. Fot. Mateusz Multarzyński
HMMWV 1165A1 Special Ops wykorzystują m.in. komandosi z Lubińca. Fot. Mateusz Multarzyński

Od kilku lat toczą się prace związane z pozyskaniem Wielozadaniowego Pojazdu Wojsk Specjalnych (WPWS) pod kryptonimem „Pegaz”. Niniejszy artykuł ma na celu przybliżenie Czytelnikowi jakie wymagania powinien spełnić ww. pojazd uwzględniając nasze narodowe uwarunkowania i potrzeby.

Pojazdy przeznaczone do prowadzenia operacji specjalnych – podział ogólny.

Pojazdy przeznaczone dla komandosów do zabezpieczenia i wsparcia prowadzonych przez nich działań bojowych występują praktycznie we wszystkich wojskach specjalnych na świecie. Ich obecność wynika w doświadczeń zebranych podczas szeregu konfliktów zbrojnych począwszy od II wojny światowej. Wykazały one bowiem, że pojazdy zwiększają elastyczność działań, znacząco podnosząc skuteczność w wykonywaniu przez komandosów zadań oraz ograniczając ponoszone przez nich straty własne. Wraz z postępem technicznym, zmianami na współczesnym polu walki oraz w dziedzinie bezpieczeństwa (np. poprzez wzrost zagrożeń asymetrycznych) zwiększył się też wachlarz pojazdów wykorzystywanych przez komandosów. Wg. autora można je umownie podzielić na następujące kategorie:

  1. lekkie pojazdy transportowe/ uderzeniowe – przeznaczone głównie do przewozu najczęściej 1-6 komandosów wraz z ich uzbrojeniem indywidualnym, wyposażeniem oraz niewielką ilością zaopatrzenia pozwalającą na samodzielne wykonywanie zadań o ograniczonym zasięgu (zwykle do 100-500km) przez max. 5 dni. Są one z reguły niewielkie i zwinne, lecz nie zapewniają praktycznie żadnej ochrony przeciwminowej czy balistycznej. Do tej kategorii zaliczyć należy motocykle, quady, pojazdy typu „buggy” oraz skutery śnieżne;
  2. średnie pojazdy patrolowe/rajdowe – przeznaczone do transportu najczęściej 4-6 komandosów wraz z ich uzbrojeniem indywidualnym, wyposażeniem oraz znaczną ilością zaopatrzenia pozwalającą na realizowanie długotrwałych działań (powyżej 5 dni) w znacznym oddaleniu od wojsk własnych (powyżej 500km). Ich konstrukcja oparta o samochody terenowe, pick-upy czy lekkie pojazdy opancerzone zapewnia znaczną ładowność, możliwość montażu kilku środków ogniowych do strzelania w ruchu lub z przystanków, a także umożliwia montaż dodatkowego osprzętu (np. ramp, drabin, wyciągarek). W części przypadków pojazdy te zapewniają ograniczoną osłonę balistyczną czy przeciwminową;
  3. ciężkie pojazdy opancerzone – przeznaczone do przewozu co najmniej 4 komandosów przy zapewnieniu im maksymalnej osłony balistycznej i przeciwminowej za pomocą integralnego pancerza oraz specjalnej konstrukcji przedziałów pasażerskich w postaci tzw cytadel. Są to z reguły pojazdy dość duże, ciężkie i o ograniczonej manewrowości (zwłaszcza w terenie zabudowanym), które są specjalistycznymi wersjami pojazdów klasy MRAP, a nawet kołowych transporterów opancerzonych dostosowanych do potrzeb specjalsów;
  4. pojazdy operacyjne – przeznaczone do dyskretnego przewozu kilku komandosów
    w środowisku cywilnym na potrzeby prowadzenia działań kontrterrorystycznych. Są to najczęściej konstrukcje cywilne nie wyróżniające się na zewnątrz od podobnych pojazdów cywilnych. W zależności od potrzeb dokonywane są w nich wewnętrzne zmiany związane m.in. z ochroną przedziału pasażerskiego (np. poprzez montaż paneli balistycznych i wykładzin wewnątrz drzwi, szyb kuloodpornych, wsporników tworzących tzw. klatkę bezpieczeństwa czy dodatkowych uchwytów lub schowków na broń), zawieszeniem, układem paliwowym czy też konstrukcją nadwozia (np. poprzez wzmocnienie zderzaków).
image
W działaniach w Afganistanie australijscy specjalsi wykorzystywali m.in. pojazdy Bushmaster. Fot. Australian DoD

Pojazdy aktualnie wykorzystywane przez polskie wojska specjalne do prowadzenia działań bojowych.

Obecnie rodzime wojska specjalne posiadają na swoim wyposażeniu pojazdy we wszystkich ww. kategoriach. Jako lekkie pojazdy transportowe wykorzystywane są m.in. motocykle Yamaha XT 660 oraz quady Honda TRX400 i Polaris Sportsman 500EFI. Zapewniają one transport 1-2 żołnierzy wraz wyposażeniem. Dzięki niewielkim rozmiarom i znacznej dzielności terenowej bardzo dobrze sprawdzają się podczas działań w terenie lesisto-jeziornym. Ponadto quady posiadają zdolność pływania, a w celu pokonywania kopnego śniegu ich koła mogą być zastępowane gąsienicami. W roli średnich pojazdów patrolowych/rajdowych wykorzystywane są pojazdy m.in. Land Rover Defender 110, Mercedes Benz G270 CDI, HMMWV M1165A1 Special Ops oraz HMMWV M1151A1. W przypadku pierwszych z wymienionych są to samochody terenowe pozbawione ochrony balistycznej oraz uchwytów na uzbrojenie kupione na potrzeby głównie oddziałów specjalnych Żandarmerii Wojskowej. Cechują się znaczną dzielnością terenową oraz dużą niezawodnością. Ich zasięg taktyczny wynosi ok. 250-300 km w zależności od warunków terenowych. Z kolei Mercedes Benz G270 CDI oraz HMMVW M1165A1 Special Ops są samochodami przeznaczonymi do prowadzenia operacji specjalnych. Umożliwiają zainstalowanie kilku karabinów maszynowych w specjalnych uchwytach co czyni je pojazdami typowo bojowymi, które mogą być wykorzystane m.in. do akcji bezpośrednich.  Są zwinne i zwrotne, a ich niewielkie gabaryty ułatwiają ich wykorzystanie w terenie. Nie zapewniają natomiast ochrony balistycznej i przeciwminowej (M-B G270 CDI) lub tylko częściową (M1165A1 Special Ops). Oferują zasięg taktyczny rzędu 200-300km w zależności od warunków terenowych. Natomiast pojazdy HMMVW M1151A1 w/B1 zostały „odziedziczone” od Żandarmerii Wojskowej. Zapewniają  możliwość zamontowania jednego karabinu maszynowego lub granatnika automatycznego w obrotnicy oraz posiadają pancerz chroniący przewożonych żołnierzy przed ogniem broni małokalibrowej i odłamkami granatów. Nie są to jednak typowe pojazdy przeznaczone do prowadzenia operacji specjalnych. Stąd też posiadają one zasięg w terenie mniejszy niż HMMWV 1165A1. Ponadto na wyposażeniu zespołów bojowych Jednostki Wojskowej „GROM” znajdują się samochody Ford F550 w wersji przenoszącej unoszoną rampę szturmową przeznaczoną do zdobywania wysokich obiektów (np. budynków, samolotów pasażerskich stojących na płycie lotniska). Są więc pojazdami przeznaczonymi w zasadzie do realizacji tylko jednego zadania. W kategorii ciężkich pojazdów opancerzonych wykorzystywane są z kolei pojazdy Oshkosh M-ATV. Są to typowe pojazdy klasy MRAP zapewniające jako jedyne w naszych wojskach specjalnych zarówno ochronę balistyczną jak i przeciwminową. Umożliwiają również montaż karabinu maszynowego lub granatnika automatycznego w ruchomej obrotnicy. Ich zasięg w terenie wynosi do 300 km. Przedmiotowe pojazdy zostały pozyskane w wersji patrolowej, a nie przeznaczonej dla pododdziałów specjalnych. Wreszcie jako pojazdy operacyjne wykorzystywane są m.in. samochody Toyota Hilux oraz Range Rovery. Te pierwsze są umożliwiają transport w kabinie 4 komandosów. Część bagażowa posiada zdejmowaną zabudowę. Może być wykorzystana zarówno do przewozu sprzętu jak i montażu uchwytu na broń strzelecką obsługiwaną przez dodatkowego strzelca. Cechują się także wysoką dzielnością terenową oraz niezawodnością. Te drugie są pojazdami skrycie opancerzonymi zapewniającymi dość wysoki poziom bezpieczeństwa komandosom oraz ochranianym przez nich pasażerom w środowisku cywilnym w warunkach wysokiego zagrożenia terrorystycznego.

image
Pojazdy wykorzystywane przez JW GROM; Mercedes Benz G270 CDI, HMMWV 1165A1 Special Ops oraz Toyota Hilux. Fot. Mateusz Multarzyński

 Narodowe uwarunkowania mające wpływ na WPWS.

Aby tak naprawdę określić jaki powinien być przyszły „Pegaz” dla naszych komandosów należy znaleźć odpowiedź na kilka podstawowych pytań:

  1. Jaki jest przewidywany charakter pola walki i związanych z nim zagrożeń w których pojazd ten będzie użytkowany?
  2. Do jakich zasadniczych zadań będzie wykorzystywany?
  3. W jakich warunkach klimatycznych i terenowych przewiduje się jego zasadnicze użycie?
  4. Jakie cechy pojazdu będą szczególnie ważne/pożądane do wypełniania powyższych zadań?
  5. W jaki sposób zapewnić mu jak największą zdolność do przetrwania na polu walki?
  6. Jakie są lokalne możliwości i koszty utrzymania WPWS w wysokiej sprawności podczas ich bieżącej eksploatacji?

W znalezieniu odpowiedzi na pierwsze trzy pytania pomagają zapisy najnowszego wydania „Strategii Bezpieczeństwa Narodowego”. Sformułowanie Najpoważniejsze zagrożenie stanowi neoimperialna polityka władz Federacji Rosyjskiej, realizowana również przy użyciu siły militarnej[1] nie pozostawiają złudzeń. Oznacza to bowiem gotowość do odparcia agresji ze strony tego państwa, która może przybrać dwie formy: agresji poniżej progu wojny (wojna hybrydowa) oraz klasycznej agresji zbrojnej. Ta pierwsza oznacza zagrożenie głównie ze strony ognia broni małokalibrowej, lekkiej broni przeciwpancernej, min, improwizowanych ładunków wybuchowych oraz skutków ognia artyleryjskiego, w tym prowadzonego spoza terytorium napadniętego kraju. Z uwagi na brak liczniejszych skupisk rosyjskojęzycznych mniejszości narodowych na terenie naszego kraju (nie licząc sezonowo przyjeżdżających do naszego kraju obywateli Ukrainy czy Białorusi)[2], a występowanie takowych w republikach bałtyckich należy bardziej liczyć się z możliwością użycia naszych komandosów do wsparcia sił zbrojnych, służb porządku publicznego (policja, straż graniczna) oraz służb bezpieczeństwa tychże państw w odparciu tego typu agresji[3]. Oznaczać to będzie działanie w znacznym oddaleniu od macierzystego zaplecza, a zadania koncentrować się będą na udziale w działaniach przeciwrebelianckich i kontrterrorystycznych wymierzonych w pododdziały specjalne oraz nieregularne grupy zbrojne. Będzie to więc środowisko dość niebezpieczne, w którym jednak przewaga będzie raczej po stronie ofiary agresji (pod warunkiem jej wsparcia ze strony przynajmniej części państw NATO), a sam konflikt może mieć intensywność od średniej do niskiej. Z kolei klasyczna agresja zbrojna oznacza działania prowadzone w obliczu znacznej przewagi przeciwnika na lądzie, morzu i w powietrzu (przynajmniej w początkowej fazie konfliktu), w warunkach występowania silnych zakłóceń radioelektronicznych, narażenia na oddziaływanie wszelkich środków rażenia jakimi dysponuje Federacja Rosyjska (z użyciem taktycznej broni nuklearnej włącznie) oraz znacznego nasycenia pola walki siłami i środkami (w tym bezzałogowymi) przeciwnika. Dla naszych komandosów taki scenariusz oznaczać będzie bardzo duże trudności z przeniknięciem na teren kontrolowany przez przeciwnika, praktycznie brak możliwości dostaw zaopatrzenia, problemy z łącznością, brak możliwości otrzymania natychmiastowej pomocy ze strony wojsk własnych, a także wysoki poziom ryzyka wykrycia, a następnie likwidacji ze strony sił przeciwdywersyjnych oraz specjalnych przeciwnika podczas prowadzenia działań bojowych. Środowisko działań będzie więc ekstremalnie nieprzyjazne, w którym wykrycie naszych pododdziałów specjalnych oznaczać będzie praktycznie ich eliminację. Konflikt zaś będzie miał wysoką intensywność, która może jeszcze eskalować w trakcie jego trwania. W trakcie jego trwania zadania naszych komandosów koncentrować się będą przede wszystkim na prowadzeniu operacji specjalnych (głównie rozpoznania specjalnego oraz akcji bezpośrednich) wymierzonych w obiekty o znaczeniu operacyjnym lub strategicznym (np. kluczowym dla funkcjonowania systemów antydostępowych, systemów dowodzenia, rozpoznania, rażenia czy zabezpieczenia logistycznego decydujących o powodzeniu działań zbrojnych przeciwnika). Obiekty te mogą znajdować się w głębi ugrupowania przeciwnika w odległości dziesiątek lub nawet setek kilometrów. Implikuje to konieczność dotarcia w ich pobliże (w tym drogą lądową) w ściśle określonym czasie, aby można na nie oddziaływać (kinetycznie lub niekinetycznie).

image
Pojazd Hawkei jest oferowany Wojsko Specjalnym przez Thales Australia w ramach programu Pegaz i był kilkukrotnie prezentowany w Polsce przedstawicielom jednostek specjalnych. Fot. Mateusz Multarzyński

Należy przy tym zauważyć, że w obydwu wyżej opisanych przypadkach prowadzenie działań będzie miało miejsce na terenie Europy Środkowo-Wschodniej, w którym dominuje klimat umiarkowany przejściowy, z temperaturami wahającymi się od -10oC w zimie do +30oC w lecie, a aura jest zmienna (od okresowych suszy po powodzie spowodowane ulewnymi deszczami). W tej części Europy przeważają równiny z niewielką ilością wyżyn. Na terenie republik bałtyckich, Zachodniej Białorusi oraz północnej Polski występują liczne pojezierza z morenami pokryte lasami iglastymi lub mieszanymi ze znaczną ilością cieków wodnych, bagien i torfowisk. Sieć drogowa jest zróżnicowana (najlepiej rozwinięta w Polsce, najsłabiej na Białorusi). W lasach występują dukty oraz przecinki. Występujące na tym obszarze gleby zapewniają zróżnicowane możliwości poruszania się pojazdów (od dość dobrej na glebach bielicowych po słabą na glebach bagiennych). Możliwość prowadzenia obserwacji bezpośredniej nie przekracza z reguły dystansu 2 km. Poziom zurbanizowania jest zróżnicowany, przy czym poza miejscowościami i miastami pojedyncze domostwa są często rozsiane po całym terenie.

image
W 2015 roku Wojska Specjalne otrzymały 45 szt. pojazdów M1240A1 MRAP All-Terrian Vehicle (M-ATV) firmy Oskosh Defense. Fot. Mateusz Multarzyński

Wyżej wymienione odpowiedzi na pierwsze trzy pytania oraz uwzględniając specyfikę prowadzenia operacji specjalnych można pokusić się na określenie pożądanych cech pojazdu. Do działań przeciwrebelianckich i kontrterrorystycznych prowadzonych w warunkach wojny hybrydowej najlepiej nadaje się ciężki pojazd opancerzony klasy MRAP. Pojazd ten jednak nie sprawdzi się do prowadzenia operacji specjalnych w warunkach konfliktu o wysokiej intensywności z uwagi na szereg wad: znaczne rozmiary, masę własną, wynikające z nich ograniczenia w poruszaniu się czy problemy z maskowaniem. Potrzebny jest więc pojazd tych wad pozbawiony, bardziej uniwersalny. To skłania do rozważenia pojazdu niższej kategorii - średniego pojazdu patrolowego/rajdowego. Przyszły „Pegaz” powinien więc być pojazdem o stosunkowo niewielkich rozmiarach (w porównaniu do ciężkich pojazdów opancerzonych) oraz masie posiadającym duże możliwości manewrowe. Cechy te umożliwiałyby sprawne poruszanie się zarówno w terenie (z możliwością brodzenia przez cieki wodne), po drogach oraz w terenie zabudowanym, a w razie wpadnięcia w zasadzkę szybkie wycofanie się i ucieczkę. Przewidywany charakter działań oraz środowisko w sposób jednoznaczny wskazują, że pojazd ten powinien mieć także jak największy zasięg oraz znaczną ładowność. Pozwalałoby to na długotrwałe wykonywanie zadań, a także transport żołnierzy wraz z ich wyposażeniem osobistym, środkami bojowymi i zaopatrzeniem pozwalającym na długotrwałe prowadzenie działań bez potrzeby zaopatrywania z zewnątrz. Oznacza to również posiadanie ekonomicznej jednostki napędowej, najlepiej dostosowanej do zasilania różnymi rodzajami paliwa. Rozwiązanie to zwiększałoby szansę na zapewnienie możliwości poruszania się w oparciu o paliwo pozyskane w rejonie prowadzenia działań. Ważną cechą powinna być również elastyczność konstrukcji pod kątem dopasowania do zmieniających się okoliczności lub zadań. Dotyczyć to będzie zarówno przewożonego uzbrojenia jak i elementów wyposażenia. Z uwagi na specyfikę prowadzenia działań WPWS musi także zapewnić osłonę dla załogi przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, przyczyniając się przy tym do podtrzymywania wydolności psychofizycznej podczas długotrwałego wykonywania zadań. Cechy tej nie można absolutnie lekceważyć, gdyż komandosi będą zmuszeni działać w warunkach permanentnego zagrożenia i izolacji, na które mogą się nakładać trudne warunki pogodowe oraz postępujące zmęczenie. Pojazd powinien także umożliwiać bieżące funkcjonowanie zainstalowanego sprzętu elektronicznego (m.in. pokładowych radiostacji, odbiorników nawigacji satelitarnej, urządzeń walki radioelektronicznej) oraz ładowanie źródeł zasilania środków przenośnych (np. lornetek wielofunkcyjnych, podświetlaczy, celowników optoelektronicznych, środków bezzałogowych etc.).  

O zdolności do przetrwania na polu walki będzie decydowało kilka zasadniczych cech. Pierwszą z nich będzie niewątpliwie skrytość operowania w terenie kontrolowanym przez przeciwnika. Oznacza to potrzebę minimalizowania widzialności pojazdu zarówno w świetle widzialnym jak i w podczerwieni, a także dźwięków towarzyszącym przemieszczaniu się. Musi to być więc pojazd cichy, mało widoczny oraz stosunkowo łatwy do ukrycia. Kolejną cechą jest odporność na oddziaływanie ze strony przeciwnika. WPWS powinien zapewniać znaczną ochronę balistyczną oraz przeciwminową nie tylko załodze, ale także układom decydującym o przetrwaniu samej konstrukcji. Wreszcie niezawodność pojazdu oznaczająca odporność na uszkodzenia i awarie, a także prostota wykonania czynności naprawczych w warunkach polowych także będą miały niebagatelne znaczenie.

image
Pick-upy to jedne z "ulubionych" pojazdów jednostek specjalnych. Stąd swego czasu firma Navistar Defense przygotowała projekt pick-upa dedykowanego działaniom specjalnym, który charakteryzował się wysoką mobilnością, odpowiednim zapasem ładowności a także poziomem ochrony odpowiadającym aktualnym wyzwaniom pola walki. Fot. Navistar Defense

Równie istotnym co wykorzystanie pojazdu na polu walki jest także cena jego zakupu oraz koszty jego eksploatacji. Musi to być więc pojazd na który nasze wojska specjalne stać pod względem finansowym zarówno w momencie nabycia jak i podczas bieżącego użytkowania, a utworzenie odpowiedniej bazy serwisowej na terenie kraju nie będzie stanowić większego problemu. Należy bowiem pamiętać, że problemy z dostępnością części zamiennych czy materiałów eksploatacyjnych (olejów, smarów) mogą z czasem doprowadzić do obniżenia ilości dostępnych samochodów. Samochody muszą także spełniać warunki do poruszania się po drogach publicznych w czasie pokoju oraz być łatwe do opanowania podczas prowadzenia oraz szkolenia żołnierzy.

image
Ford F-550 XL 4x4 z rampa szturmową C2 firmy Concept. Fot. Mateusz Multarzyński

Ogólna koncepcja pojazdu

Biorąc pod uwagę powyższe uwarunkowania i pożądane cechy można w przybliżeniu opisać jaki docelowo powinien być „Pegaz” dla polskich specjalsów. W opinii autora powinien być uniwersalnym pojazdem terenowym z napędem na cztery koła (stałym lub dołączanym) przeznaczonym do przewozu 4 żołnierzy wraz z ich uzbrojeniem indywidualnym, wyposażeniem oraz ilością zaopatrzenia. Wskazanym byłoby więc aby posiadał znaczną ładowność (powyżej 1500 kg) oraz osobny przedział bagażowy umożliwiający przewóz
w bezpieczny sposób dodatkowej amunicji, paliwa, żywności (na co najmniej 10 dni), a także możliwość montażu broni strzeleckiej (do prowadzenia ognia do tyłu). Konstrukcja dachu przedziału pasażerskiego powinna umożliwiać montaż zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia (zsmu) wyposażonego we własny system celowniczo-obserwacyjny z możliwością rekonfiguracji w warunkach polowych oraz naprowadzania broni precyzyjnej (zarówno organicznej wojsk specjalnych jak i tej należącej do pozostałych rodzajów wojsk). Sam przedział pasażerski powinien zaś być zamknięty wyposażony w nagrzewnicę, klimatyzację oraz system filtrowentylacyjny. Konstrukcja pojazdu musi umożliwiać w warunkach polowych łatwy demontaż i montaż wybranych elementów konstrukcyjnych (np. drzwi, zabudowy części bagażowej) oraz dokonywania dowolnych zmian (np. montażu dodatkowego uzbrojenia w drzwiach czy wyposażenia). WPWS powinien mieć rozmiary umożliwiające sprawne poruszanie się zarówno po drogach publicznych, w terenie zabudowanym jak i lesisto-jeziornym, w tym pokonywanie brodzeniem przeszkód wodnych. Powinien być dość niski (do 2,5 m z zsmu) i nieco węższy niż HMMWV 1151A1 czy HMMWV 1165A1, a poprzez to dość stabilny podczas jazdy w terenie. Wskazane jest przy tym wykorzystanie zawieszenia o regulowanym prześwicie. Pojazd powinien być wyposażony w napęd hybrydowy o mocy pozwalającej na znaczną dynamikę jazdy, z możliwością poruszania się w terenie z wykorzystaniem cichego trybu elektrycznego (na odległość przynajmniej kilkudziesięciu kilometrów w terenie). Ilość przewożonego paliwa oraz zużycie paliwa powinny umożliwiać poruszania się w terenie na odległość przekraczającą 500 km. Sama spalinowa jednostka napędowa powinna być jak najlepiej wyciszona oraz osłonięta wykładzinami zmniejszającymi jej sygnaturę cieplną (dotyczy to także odprowadzania spalin z silnika). Układ zawieszenia, napędowy, kierowniczy czy paliwowy muszą być stosunkowo proste, odporne na uszkodzenia i łatwe do usprawnienia przy pomocy podręcznych narzędzi. Podstawowe opancerzenie powinno zapewniać ochronę załodze, przedziału silnika oraz zbiornika paliwa przed ogniem broni strzeleckiej z wykorzystaniem amunicji zwykłej (poziom 1 wg STANAG 4569) z możliwością montażu w warunkach polowych dodatkowych osłon balistycznych chroniących co najmniej przed karabinową amunicją przeciwpancerną (minimum poziom 3 wg STANAG 4569). Opony powinny być wyposażone we wkładki (tzw. run-flat) zapewniające możliwość poruszania się nawet po ich przestrzeleniu. Ochronę przed minami oraz IED powinna być zapewniona zarówno przez samą konstrukcję pojazdu (na poziomie chroniącym załogę przynajmniej wybuchem min przeciwpancernych pod kołami) jak i zainstalowane dodatkowe urządzenia zagłuszające pracę zapalników elektronicznych. Sama zaś pojemność i wydajność akumulatora/akumulatrów oraz alternatora powinny umożliwiać zasilanie wszystkich urządzeń pokładowych (m.in. radiostacji, odbiorników nawigacji satelitarnej, systemów nawigacji bezwładnościowej, urządzeń walki radioelektronicznej, wyciągarek) oraz okresowe ładowanie urządzeń przenośnych.

image
Komandosi Jagdkommando i ich Mercedesy G w trakcie misji EUFOR Tchad/RCA. Fot. Bundesheer

Na tym oczywiście nie kończy się lista wymagań w stosunku do „Pegaza”. Aby spełniać on wymagania komandosów musi on umożliwiać montaż dodatkowego wyposażenia. Dla zapewnienia ochrony przed obserwacją przeciwnika WPWS musi posiadać wielospektralne siatki maskujące montowane na pojeździe oraz wyrzutnie granatów dymnych chroniących zarówno w świetle widzialnym jak i podczerwieni. Wskazany jest także montaż urządzeń ostrzegających o opromieniowaniu wiązką fal radiowych pochodzących od radarów wykorzystywanych do dozorowania i monitorowania terenu, podświetleniu światłem lasera czy zagrożeniem ze strony broni masowego rażenia. Poruszanie się w terenie wymagać będzie posiadania wyciągarek o mocy pozwalającej na samo uwalnianie się ugrzęźniętego pojazdu.

Koszt pozyskania oraz eksploatacji pojazdu muszą być na poziomie akceptowalnym z finansowego punktu widzenia. W celu utrzymania pojazdów w wysokiej sprawności wskazanym byłoby pozyskanie pojazdów oferowanych przez producentów mających już sieć autoryzowanych stacji obsługi na terenie Polski lub któregoś z państw ościennych. Sama planowana ilość pojazdów do nabycia (ponad 100) powinna także skłonić potencjalnego oferenta do zaproponowania wyposażenia warsztatu naszych sił zbrojnych przeznaczonego
do okresowych obsług i napraw ww. pojazdów.

image
Jednym z kandydatów w programie Pegaz jest pojazd Eagle V. Fot GDELS

Jak więc z powyższego artykułu wynika, wybór i nabycie samego „Pegaza” dla naszych specjalsów nie będzie rzeczą prostą. Musi być on bowiem dopasowany do naszych narodowych uwarunkowań oraz budżetu. Zweryfikowanie zaś rzeczywistych właściwości proponowanych konstrukcji wymagać będzie przeprowadzenia wszechstronnych testów. Wprowadzenie na wyposażenie WPWS „Pegaz” wydaje się jednak koniecznością. Wynika ona bowiem z powodu napięcia spowodowanego neoimperialną polityka Federacji Rosyjskiej której towarzyszą w ostatnich latach interwencje zbrojne (Gruzja, Ukraina, Syria),  a także różnorodność typów pojazdów występujących w naszych wojskach specjalnych w kategorii średnich pojazdów patrolowych/rajdowych. Ta ostatnia bowiem oznacza znaczą wielość rodzajów części zamiennych czy płynów eksploatacyjnych pochodzących od różnych producentów, co znacząco utrudnia utrzymanie samochodów w sprawności. Co więcej, część pojazdów z tej kategorii jest już dość wyeksploatowana i wkrótce wymagać będzie wymiany. Tak więc powodzenie programu „Pegaz”  stanowi dla naszych specjalsów szansę zarówno pozyskania pojazdów o znacznie większych możliwościach, jak i ujednolicenia parku samochodowego. Stanowić będzie także w znacznym stopniu o zdolności do realizacji stawianych naszym komandosom zadań. Należy mieć więc nadzieję, że  osobom odpowiedzialnym za podjęcie decyzji o wyborze i nabyciu omawianego typu pojazdu wystarczy determinacji, profesjonalizmu oraz środków finansowych do zakończenia omawianego programu pełnym sukcesem.

(ppłk rez. dr Marek GRYGA)

[1] Strategia Bezpieczeństwa Narodowego z dnia 20.05.2020r., s. 6.

[2] Nie wyklucza jednak to wcale dokonania tego typu agresji na terenie naszego kraju z wykorzystaniem np. grup niezadowolenia społecznego lub rosyjskojęzycznych osób przybyłych pod pretekstem czasowego zatrudnienia – przyp. autora

[3] W ramach artykułu V Traktatu Waszyngtońskiego.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Lukas-77

    Programy powinny być podzielone. Osobny przetarg dla pojazdów wojsk specjalnych. Dwa pojazd w programie Pegaz. Trzy program pojazdów o średniej masie czyli pomiędzy pegazem a mustangiem. I ostatni przetarg mustang. Mamy wybór czyli pojazdy Żubr, TUR V i Tur VI z Amz Kutno. Pojazd ocilla z Misty że Stalowej Woli, Pojazd z firmy Germaz G10 i na koniec propozycje z Autobox pojazdy honker czyli przebudowa honkerów do wersji AM-X i nowy honker ah 20. 44.Są również propozycje z Rheinmetall pojazdem Ampv oraz produkcją w zakładach Rossomak S.A, Thales, Samson izraelski czyli pojazd Engel. Także wybór jest a pojazdy potrzebujemy na wczoraj. Na początek zamówić z 200 sztuk pojazdów ocilla a także pojazdy z Amz Kutno które by były dostarczone najszybciej. Następnie ciężkie G10 z Wrocławia,oraz modernizacja Honkerów. Co do tahlesa czy pojazdów z Rheinmetall oraz Engel pojazdy te dać na testy i zacząć produkcje wybranego pojazdu. Pozdrawiam

Reklama