Reklama

Siły zbrojne

Patrolowiec Ślązak - zdolny do pobierania zapasów w morzu

Fot. Andrzej Nitka
Fot. Andrzej Nitka

PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni poinformowała, że na pokładzie przechodzącego próby morskie patrolowca Ślązak, sprawdzano elementy związane z zaopatrywaniem okrętu w morzu (RAS - Replenishment At Sea).

Ślązak wyposażony jest w urządzenia pozwalające na przekazywanie w czasie ruchu zarówno cieczy jak i ładunków stałych o masie do 1 tony. W ten sposób z okrętów zaopatrzeniowych mogą być przekazywane niezbędne do normalnego funkcjonowania każdej jednostki zapasy takie jak paliwo, smary, woda słodka, amunicja, części zamienne itp.

Podczas prób systemu RAS, które odbyły się w dniach 10-11 czerwca, rolę jednostki zaopatrzeniowej pełnił zbiornikowiec Bałtyk. Testy realizowane były podczas rejsu z prędkością 8 węzłów. W pierwszej kolejności sprawdzono system przeładunków ładunków płynnych, w tym celu Bałtyk zbliżył się do prawej burty patrolowca.

W celu przetestowania systemu przekazywania ładunków stałych, zbiornikowiec zmienił następnie pozycję, przechodząc na jego burtę patrolowca. Urządzenia pokładowe Ślązaka służące do przekazywania zapasów obsługiwane były przez załogę stoczniową i marynarzy naszej floty, którzy stanowić będą przyszłą załogi tego okrętu.

image
Fot. PGZ

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez PGZ Stocznię Wojenną, próby przebiegły pomyślnie, wykazały prawidłowe współdziałanie i przygotowanie uczestników prób oraz sprawność sprzętu i urządzeń.

image
Fot. Andrzej Nitka
Reklama

Komentarze (11)

  1. Marek1

    1. A zatem można już wysyłać naszą "dumę" dla obrony zaoceanicznych interesów hegemona i misji p. pirackich. Uzbrojenie ma akurat wystarczające na zwalczanie pirackich skiffów ... 2. Po jaka cholerę budowano jednostkę w technologii zmniejszonej pow. radiolokacyjnej, gdy tymczasem owa zionąca "dziura w poszyciu śródokręcia(wycięcie na lodź klasy RIB skutecznie efekt stealth niweluje.

    1. Marek

      A po cholerę budowano fregatę MEKO A-200 Type 31e z taką samą dziurą w burcie? A po co Belh@rra ma dziurę w burcie? A po co Gowind 2500 ma dziurę w burcie? Wychodzi na to, że czepiasz się tylko dla samego czepiania.

  2. Co jest grane?

    Panie redaktorze, a co 'marynarze naszej floty' obsługiwali z urządzeń pokładowych?

  3. aaa

    Nasza nejvi ma co wysłać zamiast fregat na pokazówki. Realizacja misji antypirackich ciężko uzbrojonymi (relatywnie) okrętami to głupota zapełna. Jeżeli czegoś brakuje to śmigłowca albo drona. Kogoś poniosło z oszczędnościami, nawet jak nie mają na śmigłowiec to hangar lotniczy powinni zrobić.

  4. Idgdig

    Czyli jak to Ślązak wungiel może już wozić ;)

  5. okm

    niech lepiej ktos z MON zacznie rozmawiac z Brazylia o okretach podwodnych. młode jednostki i od reki do kupienia. u nas na 30 lat spokoj. no i brac wszystkie a najstarszy jako szkolny

    1. Boczek

      Które? 209? Są tak zajeżdżone, że wraz z instalacją AIP nowe wyjadą taniej.

  6. Sternik

    Bez żartów! Ja na jachcie 12 metrowym mam odsalarkę wody a taki wielki okręt nie ma? A może to pan Nitka nie ma pojęcia o czym pisze?

    1. Mac

      Człowieku co Ty bredzisz? Jak taki okręt może nie mieć odsalarki jak Ty to nazywasz? Bądźmy poważni

    2. iks

      bo on miał na myśli Cisowianke ;)

  7. 22

    Może by tak zainstalować na tym kutrze artyleryjskim jakieś uzbrojenie rakietowe?. Rozmarzyłem się. Niepoprawny ze mnie optymista. :)

    1. zx

      Super by było, ale pod warunkiem, że MON czy MW wiedziałby do czego okręt ten ma służyć i w jakie uzbrojenie trzeba zainwestować/kupić licencję. Obecnie "uzbrojony" jest w 4 wyrzutnie grom i uzbrojenie artyleryjskie. Grom to trochę zbyt słaby zasięg, żeby bronić się na morzu przed myśliwcami. Nie posiadamy obecnie rakiet plot o wyższym zasięgu, zdatnych do odpalania z morza, i nie wiadomo co MON widziałby w takiej roli na naszych okrętach. Jedyną rakietą która obecnie rokuje na szersze wprowadzenie jest przeciwokrętowy NSM i warto by było kilka sztuk na tym okręcie umieścić.

    2. Czesio

      Jakieś to już akurat jest, jakieś cztery Gromy.

    3. michalspajder

      Albo RBS-15.Diabel jeden wie zreszta dlaczego nasza MW eksploatuje az trzy typy rakiet przeciwokretowych...Planowana jest nowa wersja RBS-a,o zasiegu bodaj 300 km.A z Boforsem wspolpraca raczej nam sie uklada.

  8. Dark

    Rewelacja ... odbieranie kanapek na możu za 2mld i straszenie fok. Naprawdę nie można być dumnym z Państwowego Przemysłu jak i MON i MW. Patologia napędzana przez lata niezależnie kto rządzi.

  9. JÓZEK uzupełnił

    należałoby reaktywować pomysł i z tego pływadełka zrobić okręt wsparcia ogniowego i zwalczania celów nawodnych i podwodnych okręt klasy ORP „Orłosęp”...

  10. Marek

    Miło by było, żeby Ślązak stał się tym, czym miał być na początku.

    1. Extern

      Ma system walki jak na korwecie więc teoretycznie szansa jest. W praktyce o ile w sumie to nie potrzebujemy na Bałtyk takiej jednostki to z jeden porządny okręt by się przydał aby się pokazywać na ćwiczeniach NATO bo to w sumie sojusz morski jest.

    2. Edward

      Wszyscy Polacy mają taką nadzieję. Nie może być inaczej - to będzie nowoczesna korweta.

  11. xyz

    Różnica między tym okrętem, a misiem z filmu "Miś" jest taka, że filmowego misia jednak ukończono i to o wiele taniej niż ten okręt.

    1. ryba

      najważniejszy jest ten protokół zniszczenia dla tego niekończące sie próby a po co nikt tego niewie wiec pytał nikt nie bedzie hehe

Reklama