Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Opóźnienie produkcji haubic M109A7 Paladin

Fot. BAE Systems
Fot. BAE Systems

Sekretarz Armii USA Mark Esper przekazał mediom informację, zgodnie z którą pojawiły się opóźnienia w programie haubicy samobieżnej M109A7 Paladin - przyczyny leżą po stronie producenta.

Według informacji sekretarza armii projekt M109A7 Paladin Integraded Management (PIM), mający na celu wprowadzenie do armii amerykańskiej zmodernizowanej haubicy samobieżnej M109A7 Paladin, napotkał na problemy podczas produkcji. Haubice budowane są w zakładach koncernu BAE Systems w York - producent w roku 2013 podpisał umowę o łącznej wartości 688 mln USD na budowę do 66 zestawów tego rodzaju (haubica samobieżna i wóz amunicyjny M992A3 Carrier Ammunition Tracked). W maju 2014 r. program wszedł w fazę małoskalowej produkcji przedseryjnej, produkcja seryjna miała ruszyć w roku bieżącym, po ostatecznej akceptacji haubicy przez odbiorcę.

Sekretarz Esper stwierdził, że podczas rządowych prób jakości technicznej zauważono spawy o niedostatecznej jakości na kadłubach dostarczonych pojazdów. Jego zdaniem producent zastosował już odpowiednie środki zaradcze.

O problemach związanych z wadliwymi spawami część mediów amerykańskich informowała już w lipcu tego roku, pisząc, że producent miał problemy z dostawami podzespołów i jakością niektórych części pojazdów, twierdzono też wówczas, że 50 pojazdów dostarczonych dotychczas armii USA zwrócono do zakładów BAE Systems w celu przeprowadzenia kontroli jakości spawów podwozia haubic.

Sekretarz armii powiedział dziennikarzom, że w "najbliższych tygodniach" wybiera się osobiście do fabryki w York, gdzie na miejscu będzie chciał przekonać się o wdrożonych środkach mających poprawić fabryczną kontrolę jakości. Sprawa jest o tyle istotna, że w tych samych zakładach produkowane są pojazdy AMPV przeznaczone dla U.S. Army, które w trybie pilnym mają trafić do jednostek armii USA w Europie.

Rzecznik producenta w wypowiedzi dla Jane's stwierdził, że koncern "zastosował środki mające poprawić proces produkcji haubic". Jego zdaniem "wykryte wady nie miały wpływu na osiągi, przeżywalność i skuteczność haubicy, mimo to zdecydowaliśmy się wprowadzić zmiany w procesie spawania".

Reklama

Komentarze (13)

  1. Superglue

    Przypominam ze w 2001 r zakonczono pomyslnie wszelkie proby poligonowe i temperaturowe dwu krabow i nie bylo zadnych problemow

  2. orel

    A może Kraba? :P

  3. Arkady

    @Myśliciel, to nie HSW była dostarczycielem pierwszych podwozi.

  4. tak sobie myślę

    No cóż: jeszcze za Reagana amerykański przemysł tworzył 36% PKB USA. Teraz tworzy 6%, co oznacza, że gospodarka USA jest wirtualna i po prostu, niczym Balcerowicz w Polsce, zniszczyli swój przemysł, a wraz z nim wykwalifikowanych robotników, inżynierów, konstruktorów... Ekonomistom wydaje się, że za pieniądze wszystko można kupić - otóż nie wszystko, szczególnie w przemyśle zbrojeniowym. Do F-35 zatrudniali inżynierów z Chin i już nie chcą, bo wtedy w Chinach powstają \"równoległe\" programy.

  5. Morgul

    czyżby nasi z OBRUM dostali robotę za oceanem .. :)

  6. aqq

    Do: \"Mysliciel\". To nie HSW miała problemy z podwoziem, lecz Bumar Łabedy - producent podwozia.

  7. lol

    @myśliciel Problem ze spawaniem to miał Bumar. A HSW to miała problem z Bumarem i ten problem rozwiązano kupując podwozie z Korei.

  8. Davien

    Mysliciel, tylko ze BAE sam to rozwiązał i produkuje własne, a my musieliśmy kupić od Korei, taka mała różnica.

  9. kasa

    Skąd my to znamy.????????????

  10. Myśliciel

    Nasza HSW też miała problemy jakościowe z podwoziem do Kraba. Ten problem rozwiązali za pomocą koreańskiego z K-9

  11. Grredo

    Potwierdza się, że podwozie do Kraba to hyl dobry wybór.

  12. FTW

    Im też pękają kadłuby? Nie może być...

  13. kronikarz kadłubek

    Czyżby amerykanie zastosowali polskie kadłuby ...?

Reklama