Reklama

Siły zbrojne

Okręty NATO przygotowują się na atak wielorakietowy

  • Photo by mjr Robert Siemaszko/MON

Podczas ćwiczeń Formidable Shield 2017 okręty ośmiu państw NATO ćwiczyły po raz pierwszy faktyczną obronę przed atakiem wielorakietowym, symulowanym przez prawie jednocześnie wystrzelone cztery cele powietrzne Mirach i Firejet.

O rzadkim użyciu kilku latających celów powietrznych jednocześnie poinformowała firma QinetiQ, która w czasie manewrów morskich Formidable Shield 2017 zabezpieczała serwisowo start dwóch celów typu Mirach i dwóch typu Firejet.

Testy przeprowadzono 13 października br. na poligonie MOD Hebrides w szkockim archipelagu Hebrydy Zewnętrzne. Cztery cele powietrzne zostały tak wystrzelone, by w trakcie lotu tworzyły spójną formację, angażującą systemy obrony przeciwrakietowej ćwiczących okrętów NATO.

Start celu powietrznego Mirach. Fot. QinetiQ

Był to również ważny sprawdzian dla QinetiQ. W trakcie manewrów firma wykazała, że może realizować bardzo skomplikowane scenariusze ataku prowadzonego z kilku kierunków i na różnych wysokościach. Zadanie dla systemów obronnych było o tyle trudne, że cele Mirach i Firejet poruszając się z dużymi prędkościami, mogą lecieć na bardzo małej wysokości (sea skimmer) oraz wykonywać manewry. Mają ponadto małą skuteczną powierzchnię odbicia radiolokacyjnego.

Manewry Formidable Shield stały się w ten sposób jednym z najtrudniejszych morskich przedsięwzięć szkoleniowych, jakie NATO zrealizowało w tym roku w Europie, w czasie którego sprawdzano skuteczność zintegrowanego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. W ćwiczeniu wzięły udział okręty z Francji, Hiszpanii, Holandii, Kanady, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Start celu powietrznego Firejet. Fot. QinetiQ

Reklama

Komentarze (7)

  1. obalaczmitow

    Czyli jedna salwa Rosyjskim rakietami - bo tak założenia mają działać Granity i Onyksy / czyli nie pojedynczo/ a w grupie w tym jedna wysoko - a pozostałe nisko i szybko / bardzo szybko/ i dopiero teraz trenuje się taki scenariusz - ale tutaj funboye od dawna twierdzili i nadal twierdza że bez problemu sobie poradzą wszelakie systemy - chociaż do tej chwili ćwiczono tylko na 1 pocisku - więc ciekawa ta wiara i twierdzenia. A Rosjanie bez problemu mogą przeprowadzić atak wielokrakietowy z kilku kierunków - i wtedy pozostaje po prostu modlitwa - znowu naj, naj, naj.... okazują się niezłym PR a nie faktami.

    1. Boczek

      Proponuje zapoznać się jak funkcjonuje RAM albo/i SeaRAM i CAMM/CAMM-ER odpalany jako "rój", bo; "chociaż do tej chwili ćwiczono tylko na 1 pocisku" oznacza brak znajomości rzeczy - nie po raz pierwszy! Przemyślenie dlaczego z reguły stosuje się 2 RAM 'a 21 pocisków i dlaczego CAMMy można odpalić przed przyporządkowaniem celu, po czym czynić to w dowolny sposób, będzie bardzo pomocne - obawiam się jednak, że nie w Twoim przypadku. Równie pomocne mogłoby być zastanowienie się nad tym, czy naprawdę nikt nie wpadł na konieczność takiej obrony, wymyślając samemu ataki symultaniczne i to zsynchronizowane - np. nasze RBS-15 czy NSM.

  2. nikt ważny

    Cztery? Cztery to się strzela dziś do jednego okrętu i na pewno nie w spójnej formacji. Chyba że mają prędkość naddźwiękową to można dwoma. Też nie w formacji. Zdaje się że na wypadek poważniejszego konfliktu jesteśmy bezbronni. Z braku edukacji i wiedzy.

    1. Dinozaur

      Nie tylko wiedza, ale i rzeczywiste możliwości obrony okrętu. Niedługo wejdzie do służby Kormoran II. Jakie on ma środki do zwalczania ataku rakietowego ? Jedyne co przewidziano to ręczne wyrzutnie Grom - do czego to ? Do zwalczania śmigłowców ?! To jest nasz najnowszy okręt. Istny Śmiech, albo płacz na sali.

  3. Naiwny

    To raczej przerażająca wiadomoęć. To do tej pory nie ćwiczono obrony okrętu przed atakiem kilku rakiet jednocześnie? A teraz wielkie zadęcie bo przećwiczono obronę przed 4-em rakietami zespołu 8-miu okrętów. Czyli 0,5takiety na jeden okręt. Imponujące. A jak wyniki tych ćwiczeń? Jakoś nie doczytałem. Ile rakiet strącono i czym? A może ile stracono okrętów? Ciekawe dlaczego nie cwiczy się ataku 6-8 rakiet jednocześnie na jeden okręt. Czyżby nie trzeba bo i tak wiadomo, że zatonie? Czyli może jednak ruscy i mamy rację, że nie inwestujemy w marynarkę bo w wypadku poważnego konfliktu nie ma ona szans.

    1. oskarm

      @Naiwny, Ataki dla większej ilości celów ćwiczy się symulacyjnie ze względu na olbrzymie koszty jakie musiałoby pochłonąć ćwiczenie w realu. Przykładowo przed kilkoma dniami poinformowano o pozytywnych testach IBCS, w których symulowany był atak kilkuset obiektów na raz.

  4. halny

    Dobrze… ale przeciw p700 granit, p1000 vulcan czy cyrkonom to wiele ne pomoże… salwa rakiet każdej tej formacji przebije się przez obronę.

    1. Whiro

      Najpierw coś musi te rakiety wystrzelić i wejść w zasięg.

    2. oskarm

      @halny, Spokojnie z P-700 i P-1000 nowoczesne okrety sobie poradza. Z duzym P wystarczy nawet sama WE. Cykron to bedzie wieksze wyzwanie.

    3. Davien

      Halny, dla nowoczesnych systemów OPL Granit to jedynie duzy dosyc szybko lecący cel, podobnie Wulkan, a co do Cyrkona to niech go najpierw ukończą bo lecacy na 20-40km pocisk jest widoczny na kilkaset kilometrów

  5. Pozdrawiam

    Chińskie analizy przewidują wystrzelenie 18 rakiet przeciwokrętowych aby mieć 100% trafienia tylko jedną z nich w amerykański okręt.

    1. Polanski

      Czy mi się wydaje czy też trzeba mieć 18 razy więcej rakiet? Gdzieś na D24.pl pisało że nie zdołano zatopić AB nawet po kilkunastu trafieniach. Ciekawe ile trzeba by mieć tych rakiet żeby unieszkodliwić prawdziwą flotę. Na koniec pytanko - jak przeciwnik chce zgromadzić te 18 wyrzutni bez zwracania na siebie uwagi. No i co zrobić z tymi pozostałymi okrętami które współpracują? Następne pytanko - jak podpłynąć tak blisko, żeby wystrzelić te swoje cacka? Okręty w które się celuje nie będą przeciwdziałać?

  6. Bla bla bla

    A naszych jak zwykle nie było bo nie było czym popłynąć.

    1. bg

      mozna było uzyc jednego z 16 yachtów kupionych 2-3 lata temu przez nasza MW. To sa jedyne nowoczesne jednostki naszej MW. Ale o tej porze płynąc tam??? Jak beda cwiczenia na Bahama to tak

  7. men

    4 cele- 8 państw (okrętów minimum 8) no faktycznie - największe i naj...naj..ćwiczenie, na tle poczynań Koreańskich północnych, gdzie w koło aż się roi od hiper, super i też naj...naj... systemów antyrakietowych, a rakiety balistyczne latają gdzie chcą - czy te naj..naj to nie wydmuszka koncernów zbrojeniowych czasami?

Reklama