Reklama

Geopolityka

Trwa bitwa o syryjski Manbidż

Tureckie M60A3. Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri
Tureckie M60A3. Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri

Czołgi podstawowe Syryjskiej Armii Arabskiej zostały przywiezione na przyczepach niskopodwoziowych do miejscowości Manbidż opanowanej przez kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne. Po drugiej stronie znajdują się już wojska tureckie, także wyposażone w wozy podobnej klasy. Kilkadziesiąt minut temu Turcy rozpoczęli atak na miasto co oznacza prawdopodobnie bitwę pancerną.

Doniesienia mówią o około 10 tureckich czołgach M-60A3 „czekających na rozkaz do ataku”, czyli odpowiedniku niepełnej kompanii czołgów. Tymczasem siły lojalne wobec prezydenta Assada miały wedle tych samych doniesień liczyć 18-20 czołgów T-62M i T-72AW, czyli odpowiedniku wzmocnionej kompanii czołgów. Kolejne zestawy niskopodwoziowe z czołgami są już w drodze. Jako że doniesienia pochodzą od strony syryjskiej, nie wiadomo tak naprawdę jakimi siłami dysponuje realnie strona turecka.

Miasto Manbidż leży przy granicy Kantonu Afrin zajętego przez Turków w marcu 2018 roku w czasie prowadzenia przez nich operacji Gałązka Oliwna. Do tej pory miasto to znajdowało się w rękach sił kurdyjskich i Syryjskich Sił Demokratycznych. Syryjskie wojska miały wejść do Manbidż godzinę po opuszczeniu tego miasta przez operatorów amerykańskich sił specjalnych (SOF).

Reklama

Komentarze (26)

  1. kjhklhkhkhj

    Putin ograł kolejny raz Erdogana. Poróżnił go z NATO, pozbawił wsparcia i sojuszników. Co teraz powiedzą mędrki, które bez przerwy stawiały politykę Turcji za wzór?

    1. w tyle...

      @kjhklhkhkhj Może wyjaśnij co rozumiesz pod pojęciem "..Putin ograł kolejny raz Erdogana. Poróżnił go z NATO, pozbawił wsparcia i sojuszników.." ?? Rozumiem, że w innym przypadku, gdyby nie został "poróżniony" jednostki NATO wraz z czołgami Tureckimi atakowały by Mandźib czy pacyfikowały Kurdów ?????

    2. BUBA

      Turcji NATO nie jest potrzebne do niczego. Na tą chwilę wyjście z sojuszu jest najmniej kosztowne dla Turcji. Technologicznie nic więcej już nie uzyska od USA. W Rosji program Su-57 stoi otworem, po wyjściu z niego Indii. A Turcy są o wiele bardziej wartościowym partnerem niż Indie, gdyż mają lepsze zaplecze przemysłowe. Poza tym są w zasadzie częścią Europy i graniczą z Rosją. Idealny partner................................................................................................................................................................. .............................................................................................................................................................................. Wyjście Turcji z NATO oznacza że NATO utraci 400 samolotów, 400 śmigłowców, zaplecze przemysłowe do F-16, ok. 400 tys. żołnierzy, 3000 czołgów, 2800 transporterów i , 3000 jednostkami artylerii, zaplecze przemysłowe do F-35, i produkcję wielu innych komponentów uzbrojenia. Obecnie zakup czegokolwiek w USA z transportem do Polski trwa trzy miesiące do F-16. Tak działa system logistyki. Sporo drobnicy do naszych samolotów która musi być certyfikowana pochodzi z Turcji..................................................................................................................................................................... .............................................................................................................................................................................. Tak wiec oderwanie Turcji od NATO bez jednego strzału to cios jak na dużej wojnie, tyle że ci żołnierze nie giną a zasilą przeciwnika....wraz z zapleczem przemysłowym kraju. nawt jak Turcja wyjdzie z NATO i pozostanie neutralna to nie będzie powód do świętowania.

  2. BUBA

    Bez przesady, ale przydało by się ocenić skuteczność Leoparda 2 w rzeczywistym starciu czołgów. Wojna weryfikuje różne tezy.

  3. DSA

    Pisałem kilka razy aby nie traktować Babaka Taghvaee poważnie. A na Defence24 jest cytowany w co drugim artykule. Nie dziwi więc, że później powstają takie nie znajdujące odbicia w rzeczywistości artykuły jak ten.

  4. Przemek

    Turcy nawet nie potrzebują tego, w razie konfliktu z SAA, Turcy będą używać ich swoje nowoczesne drony bojowe TB2 (uzbrojeni z przeciwpancernaymi rakietami #hellfire #UMTAS czy #MAM-L), SAA nie ma tu szans w razie bitwy.

  5. Obywatel-piechociniec-eks-wotowiec

    Witam, czy ktoś zwrócił uwagę jak zostały zmodernizowane tureckie M60A3 - czy my też nie możemy tak zmodernizować swoich T-72 a jedynie odmalować!!!!!!! :(

  6. stig

    Coś czuję że znowu pełno wraków T-72 z rozwalonymi wieżami (wybuch magazynu amunicji) urozmaici krajobraz.

    1. Huj

      M60a3 to stare pattony xD sa na rowni z t72

    2. licznik

      Raczej stawiałbym na T-72: lepszy pancerz i uzbrojenie.

    3. ZSMW

      Potwierdzam chyba że walka będzie toczyła się w nocy to raczej Tureckie m60a3 bo pewnie maja termowizję.

  7. Are

    Oprócz czołgłow SAA do akcji włączają się rosyjskie samoloty. Póki co ich rola jest niejasna. Robi się ciekawie.

    1. bender

      Sytuacja jest poważna, więc pozwolę sobie na żart, że rosyjska OPL jest bardzo dobra przeciw rosyjskim samolotom, więc wyjaśniło się po co Erdoganowi S-400. A na serio to nie będzie żadnego strzelania Rosjan do Turków, czy Turków do Rosjan i Amerykanów. Jeśli już to oberwą Kurdowie i dowolni Syryjczycy.

    2. wariscoming

      Jest tylko jedno, ale s-400 bardziej nadaje się do zwalczania rakiet niż samolotów. Co jednak ważniejsze dostali małpią wersje co chyba nikogo nie dziwi.Rosjanie nawet pewnym sojusznikom sprzedawali okrojone wersje aż boje się co musieli sprzedać turkom ....

    3. Młam

      S-400 bardziej prak niż samoloty? Pomyłka?

  8. Krych110

    I tak lotnictwo pewnie bedzie miało decydujacy głos ...

    1. Jaro

      to zależy, w Donbasie lotnictwa praktycznie nie używano, bo obie strony miały na tyle zaawansowane systemy anty-dostępowe, że po paru zestrzeleniach nikomu już nie opłacało się latać. Za to do łaska wrócił "bóg wojny" czyli artyleria i chyba od tego rodzaju wojska oraz dobrego zwiadu będzie zależała wygrana.

    2. licznik

      Jakie Ukraina ma systemy antydostępowe? Rosjanie nie używali tam lotnictwa, bo oficjalnie ich tam nie ma: ze spisu jeńców wynika, że prawie wszyscy to lokalni mieszkańcy a nie jak ukraińska i polska propaganda utrzymują, rosyjscy żołnierze. Owszem, z terytorium Rosji mogą ostrzelać artylerią, latać drony itp. ale z przelotami przez granicę to inna inszość. I gdyby chcieli, to by latali, bo wbrew protestom Izraela latali nad Wzgórzami Golan i Izrael tylko protestował ale zapowiedział, że do Rosjan strzelać nie będzie (a do syryjskich i irańskich dronów strzela, jak mu się uda).

    3. wariscoming

      Tu będzie identycznie przełamanie opl jest zbyt drogie przy ilości opl która ma SAA. Druga sprawa to fakt że zielonymi ludzikami turków FSA i ich stratami nikt się nie przejmuje a sprzętu szkoda. Przestarzały sprzęt można rzucić do walki więc czołgi jadą mocno już wiekowe i ograniczonej wartości bojowej ekonomika wojny w pełnej klasie.

  9. Jednak zmienia jak widać.

  10. Yugol

    Ale się rozmarzyliście normalnie festywal życzeń bo już wkrótce Mikołaj wiadomo. Jeszcze nie dawno Turcję wyrzucaliście z NATO za agresję dziś jej kibicujecie.

  11. anda

    Panie autor zanim zaczniesz wypisywać bzdury proponuję wcześniej zapoznać się z tematem. Są doskonałe mapy obrazujące położenie wojsk pod Manbidż i jakby Pan się z nimi zapoznał to nie wypisywałby Pan bzdur. Armia syryjska wraz z Rosjanami oddziela od wielu miesięcy wojska Turcji od Kurdów i nie ma najmniejszej możliwości aby wojska tureckie z sojusznikami podeszli pod Manbidż nie mówiąc już o jakichkolwiek bitwach. Zresztą cały obszar prawej stronie Eufratu przeszedł na stronę Syrii. Niepotwierdzone doniesienia Kobane już jest syryjskie

  12. Smuteczek

    Tam faktycznie moze dojsc do starc. Oprocz tych czolgow po stronie Tureckiej walcza te ich bojowki a tych Syryjczycy raczej bac sie nie beda.

  13. Olender

    Turcy nie ośmielą się atakować... a jak przegrają to się wycofają, bez kroków odwetowych. Z Rosjanami nie ma żartów, więc nawet z powietrza przestaną atakować

    1. Vvv

      Tureckie lotnictwo i artyleria jest dominująca siła w regionie i garść su w powietrzu nic nie zdziała. Tutaj prędzej będzie kwestia polityki i czy islamista endrogan stwierdzi ze pora stać się sułtanem czy jeszcze nie

    2. Stan

      Raczej Rosjanie będą wstrzemięźliwi, z Turcją negocjują spore kontrakty które mogą uratować ich zbrojeniówkę i dać kasę na dokończenie kilku programów. Tu nie tylko jest konflikt zbrojny Syria Kurdowie Turcją ale i konflikt interesów Rosja Turcja Syria. Rosjanie muszą przekalkulować co bardziej się opłaci bo iż Syrią i Turcją mają interesy. W przypadku Turcji jest jeszcze sprawa f35 i ewentualnego przeciągnięcia Turcji pod rosyjskie skrzydła polityczne i przemysłowe.

    3. Co nie powstrzymało ich od zmasakrowania konwojów Tureckich jekie wjechały kilka dni wczesniej do Idlibu.

  14. Maj.

    Co wam się nowe bitwy pod Kurskiem śnią? W normalnych działaniach bojowych starcie czołgów to Dopust Boży. Od zwalczania czołgów jest artyleria ppanc, ppk, granatniki, lotnictwo

  15. LeMo

    Komentarz Niuniu skłonił mnie do opisania pewnej pracy myślowej. Na terytorium kurdyjskim w Syrii przez cały czas wojny znajdowały się syryjskie rządowe bazy wojskowe. I Kurdowie wcale ich nie zdobywali a wręcz wcale takich ambicji nie przejawiali. Z naszej perspektywy mówiło się o oblężeniu enklaw przez Kurdów. Ale bazy miały komunikacje lotniczą z Damaszkiem. Nikt do samolotów lądujących nie strzelał. Oblężeni też przez te wszystkie lata musieli coś jeść. Nie sądzę, że wszystko co zużywali przylatywało do nich samolotami. Coś pewnie na bieżąco dostawali przez/od Kurdów. Więc właściwie ty byli raczej "tolerowani" niż oblężeni. Kurdowie chwycili za broń by ochronić swoją ludność cywilną. Nie było ich celem zdobywanie Damaszku. Postawię nawet tezę, że syryjskie oddziały rządowe obecne w bazach na terytorium Kurdów były odcięte od Damaszku przez ISIS/powstańców i nie były w stanie się obronić i kontrolować obszaru wokół. A w Damaszku nie było odwodów, które można było rzucić im na pomoc. Wróg był u bram Damaszku i to był najważniejszy front. Więc Kurdowie przejmując kontrolę nad terytorium wokół zrealizowali swój cel ale jednocześnie celowo lub mimowolnie zabezpieczyli bazy przed zdobyciem przez ISIS lub powstańców. Gdyby nie Kurdowie, to terytorium i bazy mogło być zdobyte przez ISIS. Taki proces współistnienia Kurdów i rządowych wojsk syryjskich nie mógł być możliwy bez jakiegoś większego lub mniejszego skrytego porozumienia i koegzystencji. A teraz przychodzi czas spłaty długu. pamiętajmy, że zarówno strona rządowa jak i Kurdowie to siły polityczne nie religijne. Dotychczasowy przebieg zdarzeń wskazuje, że dość pragmatyczne a interesy obu stron nie są bardzo kolizyjne. Więc rozwój sytuacji może jeszcze nas zaskoczyć.

    1. kjkjhkljkllkj

      Niema w tym nic dziwnego. W Syrii jest taki układ, że wszystkie mniejszości popierają Asada, bo on im gwarantuje przeżycie, i względny spokój. Ponadto Asada jest dosyć oświeconym i nowoczesnym politykiem (jak na tamte standardy).

  16. sża

    Brawo Syria!

    1. ko

      ROSJA

    2. sża

      Jest jedna Syria, to ta z legalnym rządem. Nikt tam USA, Izraela i Turcji nie zapraszał, mandatu ONZ na wkroczenie do Syrii tez nie mają.

  17. BUBA

    No ciekawa sprawa, SAA mimo że dysponuje bardziej zużytym sprzętem to posiada duże doświadczenie w walkach, Turcy nie mają takich doświadczeń za to ich sprzęt jest w lepszym stanie technicznym. No cóż czekamy na starcie T-90A z Leo 2A4...a T-72AM to niezły czołg w tych warunkach................................................ ........................................................................................................................................................................................... Zobaczymy czy w efekcie otwartego ataku Turków na Syrię Kurdowie zwiążą się z Assadem...

    1. Vvv

      Tureckie sabry i 2a4 reprezentują jakiś poziom. Reszta to szrot z lat 60tych. Assad teoretycznie ze swoimi t-72 i resztka t-90 które jeszcze nie spłonęły ma porównywalna sile ognia. Wydaje mi się ze tureckie 120mm dostały do walki dm63a1 wiec przebija każdy syryjski czołg

    2. Marek L.

      Ny tych zdjęciach tutaj powyżej to są akurat czołgi M60T (albo Sabra Mk II), czyli bardzo silnie zmodyfikowane M60A3, przez izraelską zbrojeniówkę IMI, z działami IMI MG-253 120 mm, silnikami 1.000 KM, automatyczną skrzynią biegów Renk, całkowicie nowoczesną elektroniką i najnowocześniejszymi systemami celowniczymi, oraz z bardzo wzmocnionym pancerzem (waga 59 ton!!). Turcja posiada ich obecnie 170 sztuk. Są to, na wyposażeniu Armii Tureckiej, najlepsze ich obecnie czołgi. Lepsze, jeśli chodzi o ich ogólną wartość bojową, od ich Leo-2A4. Oczywiście, byłoby ciekawie dowiedzieć się, jak one sobie poradzą z syryjskimi czołgami T-90, oraz z T-72MA .......

    3. wariscoming

      Raczej nie czeka, odsetek tych pojazdów w armiach i szanse, że na siebie trafią są mizerne. Bardziej prawdopodobne jest starcie jakiegoś wariantu t-72 lub t-62 z jedną z wersji m-60.

  18. Vdv

    Szkoda kurdow. Naszym rzadzacym ta sytuacja naprawde powinna dac do myslenia. Trump lagodnie mowiac nie jest wiarygodny jako sojusznik czy nawet jako polityk. To jest poprostu blazen polityczny. Poza marketingiem nic nie reprezentuje przydatnego z polskiego punktu widzenia. Nie wiem jak realizowac madra polityke ale chyba bardzo dobre relacje z europa, w sumie pal licho europe, niemcy sa wazniejsze. Dobre uklady z niemcami spowoduja lepsze relacje czy powazanie ze strony glownego zagrozenia militarnego. Wiem wiem turcja jest w nato i my tez, ale kurcze jak co do czego by doszlo przy naszych granicach to predzej jajo zniose anizeli trump i usa pomoga. Rosja zdaje sobie z tego sprawe lecz nie jest na 100% pewna i to jest jedyna rzecz ratujaca sytuacje. Bo putin to szachista a nie pojerzysta

    1. fgh

      Między narodami liczą się tylko interesy a te się zmieniają(USA stały się samowystarczalne energetycznie i tracą zainteresowanie bliskim wschodem skracając"front"), amerykański w europie to niedopuszczenie do powstania bloku który mógłby zbudować flotę i przypłynąć pod NY. Cena za PL jest(z powodu geografii) trochę większa niż za kurdów mimo to trzeba myśleć o swoich interesach i stać na dwóch nogach gdzie ta druga to armia europejska(ale nie ponadnarodowe multikulti tylko od wspólnych dywizji/korpusów regionalnych w górę Niemcy, Szwedzi, Duńczycy itd) a przede wszystkim o swojej armii(min 150k wyposażonych zawodowych+WOT i z 300k rezerwy, własne systemy dowodzenia i rozpoznanie, artyleria rakietowa itd)

    2. Adam

      Dokładnie tak jest. Układy z Trumpem warte są tyle ile papier na ktorym były pisane.

    3. Pawel

      Nie przypomina to Jalty? Taka jest polityka ze strony zachodu...

  19. Turcja nie da ropy Kurdom

    Kulczyk wiercił ropę, to go wypędził Dieripaska czy jak go tam zwał, ropa syryjska oto tu chodzi.

  20. Roman

    Kto tam panuje w powietrzu, ten wygra ewentualną bitwę.

    1. Sternik

      Rosjanie.

    2. Vvv

      Turcy. Kilkanaście samolotow nic nie zmieni w porównaniu do ponad 300 f-16

  21. Xldldldd

    T-72 znowu będą w akcji. Ciekawe czy tym razemtez dostaną czy nie. Szkoda ludzi

    1. Tankista

      Ale tym razem będą walczyć przeciwko czołgom, przeciwko którym zostały opracowane, a nie odwrotnie.

    2. Racjonalista

      Pytanie czy Turcy użyją swoich T129 i AH1W. Jeśli tak to efekt bitwy jest łatwy do przewidzenia. Jeśli nie to nic nie wiadomo. Warto przypomnieć że w 1982 w Libanie izraelskie M60 i Centuriony dostały łomot od syryjskich T72 i dopiero lotnictwo uratowało sytuację. T72 ma działo 125mm i znacznie większa szybkostrzelność dzięki automatowi ładowania w porównaniu z ładowanym ręcznie działem 105 mm z M60.

    3. Vvv

      105mm nie przebije t-72 wiec sprawa jest prosta. Turcy nie wykorzystają śmigieł bo assad pewnie ściągnął opl

  22. Ptr

    Wszystko zależy od terenu walk moim zdaniem. Widziałem wywiad czołgisty, który zwrócił uwagę na to, że radzieckie konstrukcje mają dość mały margines poruszania lufą góra/dół w tak ciasnej wieży. Przy przewadze wysokości, Centuriony i M60 mogą być momentami nawet bezkarne. Przy płaskiej powierzchni bez wzniesień, wszystko będzie zależało od wyszkolenia i doświadczenia, i w takim scenariuszu auto-loader w T72 będzie miał duże znaczenie. Pozdrawiam.

  23. Niuniu

    Syryjczycy z Turkami są zapewne na szczeblu strategicznym dogadani. Syryjczycy chcą odzyskać pełną kontrolę nad całym terytorium Syrii przy maksymalnie małych ustępstwach w kierunku decentralizacji Państwa. Turcy chcą pozbawić Kurdów zaplecza terytorialno-materialnego na bazie którego mogą rozwijać się aspiracje niepodległościowe tego narodu. Ten cel jak najbardziej odpowiada nie tylko Turcji ale jest pożądany przez Syrię, Irak i Iran. Wszystkie te kraje są zainteresowane pacyfikacją wszelkich dążeń do samstanowienia kurdów na ich terytoriach. Do tego wszystkie te kraje z Turcją włącznie iechętnie widzą amerykanów uprawiających tam swą własną politykę. Turcja zapewne chce od Damaszku wytargować autonomię dla terenów zamieszkałych przez mniejszości turecki. Damaszek w zamian za odzyskanie kontroli nad terenami kurdyjskimi i granicą zapewne zgodzi się na żądania Ankary i z wielką ochotą weźmie syryjskich kurdów pod swą czułą i dobrotliwą opiekę. Rysujący się sojusz 4-ch państw regionu czyli Syrii, Turcji, Iraku i Iranu staje się coraz bardziej realny. Wygląda na to, że Trump diametralnie i trwale zmienił ocenę sytuacji w regionie. Obecnie zaczął już oskarżać Kurdów, że świadomie w celu szantażu USA wypuszczają więzionych terorystów Państwa Islamskiego. Do tego dziwnym trafem właśnie ma miejsce oficjalna wizyta Putina w Arabii Saudyjskiej - pierwsza od 2007 roku. Feta jaką urządzają Mu gospodarze nie ustępuje tej z jaką witali Trumpa. Oczywiście do niewielkich incydentów zbrojnych między wojskami Syrii i Turcji będzie dochodziło szczególnie, że nie da się wyeleminować prowokacji ze strony kurdów i nnych grup oporu nie przychylnych rządowi syryjskiemu. Ale o wszystko będzie tylko barwnym tłem dla faktycznych celów Damaszku i Ankary które są jak najbardziej zbieżne. Oczywiście mniej lub bardziej jawnie będzie temu przeciwdziałał Izrael. Ale wobec decyzji USA staje się w tych działaniach coraz mniej efektywny. Normalizacja i odbudowa Syrii długofalowo może się stać dla niego również opłacalna gdyż wraz ze wzmacnianiem się Damaszku będzie malał wpływ Iranu. A to z kolei jest strategicznym celem Izraela.

    1. dim

      Turcja dąży do aneksji części ziem wszsytkich sąsiadów. Patrz partyjna mapa "Turcja 2050", publikowana przez prasę i nie dementowana. Zbieżny może być co najwyżej chwilowy cel taktyczny - wybicie Kurdom z głowy ich państwa tak, aby na przyszłość nie zabierali głosu, gdy starsi chłopcy rozmawiają. I aby nie chadzali już po tego dużego chłopaka, z innego podwórka.

    2. Prawda

      Niezła historia... Ale Turcja z syria nie są dogadani, poszukaj sobie mapy Turcji erdogana z tureckiej tv gdzie niby są tureckie granice. Tam gdzie Turcja weszła to już po dobroci nie wyjdzie. W dodatku kurdowie nie są zadnym zagrożeniem dla assada tak naprawdę bo nigdy nie mówili o własnym państwie, a jedynie autonomii w granicach państwa syryjskiego.

    3. Hmmm.

      Brzmi sensownie, ale warto pamiętać, że negocjacje kurdyjsko-syryjskie odbywały się w rosyjskiej bazie, Turcy przed wypadem pojawili się w Moskwie, Iran potępił interwencję, czemu zawtórował (haha) Izrael. Jak to powiedział parę lat lemu pewien amerykański generał, cały ten region to garnek pełen węży.

  24. Marek1

    No czekałem właśnie na pierwsze starcia jednostek SAA Asada z tureckim agresorem. Jeśli tylko turecka armia nie dostanie pełnego wsparcia powietrznego(strefa wolna od lotnictwa?), to szykują się naprawdę długie i krwawe walki, bo SAA to już NIE lekko uzbrojone siły SDF, a normalna armia z dość silna artylerią. Ps. Ciekawe, czy opuszczenia Manbidż przez SDF to elekt jakiejś umowy z SAA ?

  25. Mg

    No i tu by się przydały ppk nlos. Byłoby po jednych lub drugich bez narażania swoich czołgów

Reklama