Reklama

Siły zbrojne

Nowe zasady użycia Sił Zbrojnych poza granicami kraju

Fot. M.Dura
Fot. M.Dura

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa, przedłożony przez ministra obrony narodowej.

Zaproponowano zrównanie zasad rozliczania czasu pracy cywilnych pracowników wojska z żołnierzami zawodowymi w polskich kontyngentach wojskowych, którzy świadczą pracę za granicą w strefie działań wojennych. Oznacza to, że cywilni pracownicy kontyngentów (np. lekarze, psycholodzy, ratownicy medyczni, prawnicy) stracą prawo do nadgodzin, czyli nie będą wobec nich stosowane zasady Kodeksu Pracy. Spod zasad Kodeksu pracy są obecnie wyłączeni żołnierze kontyngentów, których czas pracy określony jest zadaniami służbowymi, co jest zgodne z prawem europejskim. Po zmianach w ustawie te dwie grupy: pracownicy i żołnierze, wykonujący zadania wspólnie i w takich samych warunkach, będą traktowani jednakowo, czyli ich czas pracy będzie określany zadaniami służbowymi.

Proponowane wyłączenie przepisów Kodeksu pracy wobec cywilnych pracowników wojska oznacza usunięcie ograniczeń dotyczących rozliczania ich czasu pracy, zwłaszcza w zakresie przestrzegania normy dobowej i tygodniowej, przerwy na odpoczynek, pracy w niedzielę i święta, w nocy, a przede wszystkim nadgodzin. Nowe regulacje wprowadzają odmienne od Kodeksu pracy normy w celu zapewnienia pracownikom cywilnym odpowiednich wymiarów wypoczynku, z wyjątkiem sytuacji związanych m.in. z zapewnieniem bezpieczeństwa jednostce wojskowej, ochroną zdrowia i życia ludzkiego. Ponadto, każdy okres rozliczeniowy będzie naliczany dla każdego pracownika indywidualnie od dnia jego zatrudnienia w kontyngencie. Chodzi o to, że z pracownikami przebywającymi w strefie działań wojennych umowa jest zawierana wyłącznie na czas określony do 6 miesięcy.

Te zmiany są konieczne, ponieważ w przypadku pracowników cywilnych na misji trudno rozdzielić czas pracy od czasu wolnego. W praktyce tacy pracownicy wykonują swoje zadania zawsze, gdy jest to konieczne (np. w soboty, niedziele, porze nocnej) i na ogół nie jest możliwa jednoznaczna ocena – ze względu na nagły i nieprzewidywalny charakter zdarzeń – czy podjęte czynności były wykonywane w czasie pracy, czy w czasie wolnym. Często pracownicy traktują niektóre zadania jako realizowane w godzinach nadliczbowych, za które powinni otrzymać dodatkowe wynagrodzenie. Dodatkowe trudności z odróżnieniem czasu pracy od wypoczynku pojawiają się w sytuacji wprowadzenia najwyższego stanu gotowości bojowej, czy też w czasie trwania ataku. Jednocześnie nie jest możliwe zatrudnienie większej liczby pracowników, bo stan osobowy kontyngentu jest określany przez prezydenta.

Trzeba też przypomnieć, że w przypadku pracowników cywilnych wyjazd na misje jest dobrowolny i są oni świadomi ekstremalnych warunków, w jakich będą wykonywać swoją pracę. Rekompensatą za wyjątkowo uciążliwe warunki pracy jest wyższe wynagrodzenie obejmujące dodatki: wojenny (zwiększony) i zagraniczny. Wysokość tych dodatków ustalono w sposób sztywny za czas udziału w kontyngencie, a nie np. w relacji do godzin faktycznego świadczenia pracy. Oznacza to, że w sytuacji kiedy np. pracownik nie świadczy pracy, ale pozostaje w strefie działań wojennych, to jednak pobiera dodatki (wojenny i zagraniczny) w pełnej wysokości. Dodatki naliczane są również za niedziele i święta, bez względu na to czy pracownik świadczył pracę w tych dniach.

Nowe regulacje nie będą dotyczyć pracowników wojska, z którymi nawiązano stosunek pracy przed dniem wejścia znowelizowanej ustawy w życie.

 

 

Reklama

Komentarze

    Reklama